fragment tekstu*

łee, myślałem, że grzybiarz stał się zeldafanem.

Jestem mariofanem i starczy;)

Fallout Shelter, taka mała a taka wciągająca. Co dwie do trzech godzin włączam sprawdzić co się w schronie 2097 dzieje 

Uploadowałem drugą cześć lets playa na swój kanał na YT - jaram sie tym  

 

A wkurzam tym że urlop mi sie kończy a nie ograłem nawet 10 % tego co mam na kompie  

Koorwa wracam właśnie po 10h roboty, wczoraj jeszcze debil dałem się namówić na chlanie na mieście i efekt jest taki, że zamiast najarany jechać do domu na MGSV mam tylko ochotę spać ;/

Koorwa wracam właśnie po 10h roboty, wczoraj jeszcze debil dałem się namówić na chlanie na mieście i efekt jest taki, że zamiast najarany jechać do domu na MGSV mam tylko ochotę spać ;/

 

Ty to się lubisz tak stealth bragować, co :> Anyway, jedz więcej buraczków i barszczu! 15 procent więcej energii.

 

 

Cieszy oraz wkurza mnie półka gier, która już nie pomieści więcej gier. Czas chyba na wizytę w Ikei.

Irytuje mnie, że często jak gierka jest zyebana, to mówi się, że "devowie z firmy XXX to partacze" albo "tak trudno zaprogramować <tutaj nazwa zje,banej mechaniki>?". Tylko że w większości przypadków to wina kierownictwa, która wymaga gwiazdki z nieba w nierealnym czasie i zespół spina du,psko, nie widzi rodziny przez pół roku żeby dowieźć najlepsze co się da. A że terminy od początku były nierealne, to wychodzi jak wychodzi. Do tego podejście "a na ch,uj nam QA i testy" i wychodzi jak wychodzi.

ehh biedne kuce

Megaszybki, bez limitu net LTE przez pół roku. W końcu wrócę do Splatoona i innych gierek online.

jak ktos mówi nadal ze lte jest bez limitu to az z niedowierzaniem kiwam glową. Ale do grania styknie o ile nadajnik nie bedzie przeciazony (pingi sa wtedy duze)

 

Megaszybki, bez limitu net LTE przez pół roku. W końcu wrócę do Splatoona i innych gierek online.

jak ktos mówi nadal ze lte jest bez limitu to az z niedowierzaniem kiwam glową. Ale do grania styknie o ile nadajnik nie bedzie przeciazony (pingi sa wtedy duze)

 

 

Bez limitu w sensie mogę używać ile wlezie.

Znaczy co masz na mysli? Bo nie wiem czy wiesz ale jak poza 100 GB wyjedziesz to moga ci dac predkosc nawet 32 kbs. Do tego jak w ciagu jednego dnia sciagniesz ok 60 GB to masz na obcinke wieksze szanse

Znaczy co masz na mysli? Bo nie wiem czy wiesz ale jak poza 100 GB wyjedziesz to moga ci dac predkosc nawet 32 kbs. Do tego jak w ciagu jednego dnia sciagniesz ok 60 GB to masz na obcinke wieksze szanse

 

Jakoś nie widzę, bym w dniu wykorzystał 60 gigabajtów. 

 

Zawsze, ale to zawsze był super szybki.

Czyli nie uzywasz duzo. Ale mówie w zadnym razie nie ma lte bez limitu

Jest bez limitu danych, limit byłby gdyby wyłączali. Tutaj maja prawo Ci spowolnic transfer jeśli się dopatrzą, że za duże obciążenie sieci zapodajesz. Nazwijmy to ograniczeniami wynikajacymi z umowy. W jednym miechu sciagnalem prawie 1TB i nic a w innym 300GB i przycieli mi predkosc.

Starszy dzisiaj mi przyniósł reklamówkę gadżetów elektronicznych, których nie używa:

- kartę telewizyjną na usb z anteną - ale jakoś nie mogę złapać programów

- nadajnik bluetooth, do którego można podpiąć głośniki po kablu i puszczać muze (muzę bezpośrednio z telefonu również można przecież podpiąć pod głośniki, więc gadżet zbędny

- empetrójkę Samsung 2GB

- tablet graficzny, ale bez rysika - to zadziała bazgranie rysikiem z np. DSa, czy musi być dedykowany?

- kamerę

- (i to mnie cieszy) starego DSa w wersji Lite. Szkoda, że Acekarda uszkodził. No, ale to nic. Konsolę planuję oddać dobremu kumplowi za flaszkę . Gość lubił jrpgi na PSXie, to w końcu ogra coś nowszego

- starego 3DSa i Metal Gear Solid Snake Eater (!), kur.wa, jakbym wiedział o tym, to bym nie kupował swojego New3DSa. Na razie nie spylam, ale może za jakiś czas się ogłoszę na giełdzie.

Edytowane 10 października 20159 l przez grzybiarz

Twój ojciec gra na DSie? Niezły ha-ce.

W 2006 przyniósł do domu dwie konsolki DS Lite'y - jedną mi, drugą sobie:) Że ma 3DSa to wiedziałem od jakiegoś czasu, z tym, że ja wyprowadziłem się jakiś czas temu z chaty i rzadko tam bywam. Wiedziałem, że kupił sobie 3DSa, no i jakiś czas później musiałem kupić sobie NEW3DSa. Szkoda, że na 3DSie ma tylko MGSa, bo gra jest dla niego za trudna. Ale dzisiaj jak mu zapuściłem Super Mario 3D Land, to nie mógł oderwać się od konsoli. Te dźwięki, muzyka, i przeciwnicy, to mówił, że zawsze to samo, ale gra jest taka relaksująca;)

Zresztą w Mario to graliśmy razem w '94 roku.

Fajna sprawa. Piękno Nintendo - złącza casuali i hardkorowców

Tuner tv musi mieć dvb-t żeby coś złapał w cyfrowej Polsce.

Tablet graficzny może wymagać specjalnego rysika tylko dla danego modelu.

Złości, a raczej martwi - nagłe pogorszenie wzroku, jeszcze większy niż dotychczas światłowstręt, plus dziwne rozproszenie światła i "plamki", czego wcześniej nie doświadczałem. Do okulisty najwcześniej w przyszłym tygodniu, praca przy kompie i z papierami mnie wykańcza, a ja tymczasem nie jestem w stanie w ogóle grać na handheldach, bo mam ochotę sobie po 5 minutach gały wydrapać.

 

Mam jednak nadzieję, że będzie to moje jedyne zmartwienie, i nie wyjdzie z tego nic poważniejszego.

Trzymam kciuki, Suavek.

 

Ja się cieszę, że chyba wyleczyłem się z masowego kupowania gierek. Coraz częściej jest jakaś okazja i myślę sobie, meh, mam przecież w co grać. I to nawet w przypadku wydawania ojrosów od Gabena, które mogę tylko na gierki przeznaczyć.

No i dobrze Raven, ja dizisaj za kasę z kart - czyli niby nic nie straciłem, kupiłem 3 crapy. Nie będę już tego zwracał, tylko wydropie chociaż karty.

PS. Ten shower with your dad, to rzeczywiście kiepska gra, nie wiem, czemu tak zachwalają.

Dobrze robicie chłopaki. Nie róbcie z kupowania kolejnej, własnej gry. Szanujcie te tytuły, które macie, powoli zmniejszajcie backlog, a wróci wam ochota na granie.

Nic mi się ostatnio nie podoba :[

 

MGSV nie dostarczył tak, jak bym tego chciał. W Pokemon AS mam nabite 13h i za cholerę nie chce mi się dalej. Ech.

Trzymam kciuki, Suavek.

 

Ja się cieszę, że chyba wyleczyłem się z masowego kupowania gierek. Coraz częściej jest jakaś okazja i myślę sobie, meh, mam przecież w co grać. I to nawet w przypadku wydawania ojrosów od Gabena, które mogę tylko na gierki przeznaczyć.

Długo to ja nie wytrzymałem xD. W zeszły weekend trzy gierki na STEM i kilka na X360, jutro jadę do jakiegoś sklepu z używanymi po jeszcze więcej klasyków na XO