Skocz do zawartości

co cię cieszy, a co złości?


Gość Orson

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Co prawda już prawie tydzień minął, ale dalej cieszę jak chvj po koncercie Video Games Live w Katowicach :banderas:

Zagrali wszystko co chciałem, main theme z MGS, ost z Kingdom Hearts, ost z Pheonix Wrigha, ost z Chrono Triggera, Time's Scar z Chrono Crossa i One Winged Angel na zamknięcie :fsg:

do tego był też ost z Syberii (przepiękny), Monkey Island(!!), Grim Fandango(!!!), main theme z Halo 3 i Skyrima, i mniej mnie jarające osty z Red Alertów, Heroesów, Assassina Black Flag, Crysisa 1 (kek), LoLa (kek2) i WoWa (kek3).

Na wyjściu jakiś Janusz narzekał, że "za dużo japońszczyzny" i "jakim to trzeba byc nerdem zeby tego sluchac" XD typowe blaszane polactwo

Nic z Wiedźmina nie było, bo się im nie udało załatwić w czasie, ale Tommy Tallarico obiecał, że za rok wróci i w naszym kraju odbędzie się premiera ich aranżacji ost z Wiedźmina :D

Zaskoczyło mnie też, że muza z Halo grała na zakończenie. I to tak porządnie i dosyć długo. Chyba nikt im nie powiedział, że Halo w Polsce nie jest zbyt popularne.

Tzn no, zakończenie to nie było, bo po długich owacjach wrócili na scene i doyebali combo Chrono Triggera, Chrono Crossa i FF VII jedno po drugim, więc w tych ostatnich 10 minutach odleciałem kompletnie, orgazm, nirvana, catharsis.

Ogólnie było zayebiście. Jak uda im się przyjechać za rok ( a obiecali) to polecam się wybrać.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Też byłem. Uscisnalem dłoń Marcinowi Przybyłowiczowki. :lapka::fsg: Świetny koncert, nie ma to tamto, a największym i najmilszym zaskoczeniem był dla mnie ost Phoenix Wrighta. Usłyszeć tą muzykę graną przez orkiestrę symfoniczną zamiast na pierdziawce z konsoli NDS - coś pięknego. :banderas:

Odnośnik do komentarza

Cieszy mnie, że stosunkowo szybko udało mi się odstawić, a przynajmniej mocno ograniczyć jedyne MMO w jakie grałem, ale od którego niestety byłem na swój sposób uzależniony. Mowa o Star Trek Online. W sumie grę nadal uważam za dobrą, ale nachalny grind zdecydowanie zabił wszelką przyjemność jaką z niej kiedyś czerpałem. Coś czuję, że nie jestem jedyny zmęczony takim modelem biznesowym i grę wkrótce czeka zgon.

 

Złości, że mimo tego nadal nie mam ochoty na żadne dłuższe granie w cokolwiek innego. Co nie zacznę jakiejś gierki, to potem nie chce mi się jej kończyć, albo jestem zbyt zmęczony, żeby w ogóle zawracać sobie nią głowę. Weekendy są zdecydowanie za krótkie.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...