Skocz do zawartości

Battlefield 3


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
  W dniu 19.02.2012 o 23:02, Kazuun napisał(a):

Ja serio nie rozumiem co jest takiego fajnego w CoDach, że tak się sprzedają. Chciałbym jakieś argumenty kiedyś poznać poza takimi typu "nie znasz się, COD rox, noob!"

 

Killstreaki? 1 osoba może zadecydować o wygranej. Podejrzewam, że uczucie, kiedy za pomocą jednego magicznego przycisku po paru sekundach zaczynają ci się automatycznie wbijać fragi jest co najmniej satysfakcjonujące dla dzieciarni. Danie UAVu po ledwie 3 fragach powoduje, że przeciwnicy na mapie są widoczni permamentie, nawet nie trzeba się wysilać by patrzeć po kątach.

 

To że gra w ogóle nie propaguje teamplaya w żadnym zakresie, dzięki czemu jest prosta i niewymagająca. TDM, w którego gra 80% społeczności to taka tępa napi.erdalanka nie różniąca się w zasadzie od gry na sławetnej mapce q2dm1. Kill - zgon - kill - zgon i tak do usranej śmierci. Tym bardziej jest to widoczne jak się spojrzy na design map, który w zasadzie chyba nie istnieje. Każda plansza to jeden schemat - nayebać domków, chatek, okienek, wnęk, korytarzy, dzięki czemu można zajść kolesia od każdej strony, nie ma takiej opcji byś zapanował nad jakimkolwiek fragmentem mapy tak jak chociażbby w Counter-strike. Dodaj system spawnów a właściwie jego brak i masz Quake Modern Warfare.

 

No i to o czym Mordechay wspomniał, paradoksalnie w tej szybkiej grze, jaką jest MW3 jest momentami... nudno. Niektóre mapy są za duże na 6v6, zresztą mapy są słabe nawet jak na standardy CoD a grałem na wszystkich. Village i Resistance, reszta to słabiaki.

Edytowane przez MaZZeo
Opublikowano

Co do nudy to z tego co samemu grałem u kumpli (samemu mam tylko CoD4: MW1) to tam była cisza na mapie póki nie znalazłeś wroga i nie zacząłeś strzelać. Trochę jak "ciche" 1v1. W BFach to coś wybucha, świstają jakieś kule, okrzyki..... niczego takiego nie pamiętam z CoD'ów.

Opublikowano

ja sie tam usmiecham z politowaniem na kazda dyskusje "co jest lepsze cod czy bf" bo obie strony nie powinny ze soba rozmawiac.

 

glowna roznica to pewnie to ile trzeba wpakowac amunicji w 1 fraga. przecietny casual nie lubi wystrzelac calego magazynku trzymajac go na typie strzelajac mu w plecy i nadal zginac gdy ten sie odwrocil.

 

killstreaki na minus jakos do mnie nie przemawiaja kiedy w bf3 dostajecie ich lepsza wersje za darmo.

@ raptor "atomowka" sie zdarza w codzie rzadziej niz w bf3 rozlaczenie z serverem. i to o wiele rzadziej.

Opublikowano

No w MW3 ponoć jest jakiś power suit, Juggernaut czy coś, co ponoć kosi. Jak się go dostanie to ponoć pozamiatane...

 

A to że BF ma te perki permanentnie. No tak, lata Ci nad łbem helikopter, ale drużyna przeciwna ma również swoje środki by z nim walczyć. Można się też schować w domkach etc. Nie wiem czy CoD ma wnętrza, czy tylko ulice.

Opublikowano

jest tak jak pisze Gattz - te gry nie mają ze sobą nic wspólnego i porównywanie ich na jednej płaszczyźnie (czyt. toczenie wojenek o to co jest lepsze) to czysty idiotyzm. CoD jest skierowany do osób, które chcą sobie pobiegać i postrzelać nie musząc przy tym myśleć (przy czym nie mam tu na myśli tego jakoby kodziarze byli idiotami) a do tego nie muszą się przejmować takimi rzeczami jak rozrzut, paraboliczny lot pocisku czy brak regeneracji. To jest arkadówka którą wybierają ludzie szukający takiego typu rozrywki.

 

Pograłem ze dwie godziny i wiem, że nigdy nie kupię strzelanek od Acti. Nie chodzi tutaj o jakieś fanbojowanie, że BF lepszy etc. tylko o to, że jak dla mnie taki typ rozgrywki umarł śmiercią naturalną jeszcze w czasach CS. obecnie od fps w multi wymagam odrobinę więcej imersji (ale nie do przesady jak w ArmA czy PR) i bardziej niż jakieś killstreaki liczy się dla mnie to, że gra nie stawia tak wielkich wymagań w kwestii skilla (CoD to Quake tyle, że w innej oprawie) ale za to nagradza myślenie (przy czym nie piszę tutaj o jakichś super taktykach tylko o takich rzeczach jak unikanie otwartych przestrzeni, patrzenie pod nogi, używanie granatów nie po to aby zabić co bardziej aby zorientować się w sytuacji (krzyk przeciwnika) i nacisk na współpracę (w CoD robisz za Rambo, tutaj Rambo szybko gubi amunicję a później biega z pistoletem)

 

Reasumując - BF jest nie tyle lepszy co prezentuje inny i, co ważniejsze, nowocześniejszy profil rozgrywki multi i to właśnie na nim powinny opierać się kolejne fpsy... nawet te arkadowe

Opublikowano

Czy ja wiem, czy ich porównywanie jest takim złym pomysłem...

 

Przychodzi do Ciebie kumpel który kiedyś grał, potem żona, dziecko, życie na wariata. Po latach się ustatkował, uspokoiło. I pyta: Hej Rinek/Gattz, trochę wypadłem ostatnimi laty z obiegu. Jakiego dobrego FPSa do multi byś polecił? No i wymieniasz mu wady i zalety obu serii. To jest porównywanie jak by na to nie patrzeć. I nie chodzi o to by pisać elaborat która gra jest lepsza :)

Opublikowano

@Kazuun

 

nie muszę sobie wyobrażać, bo ja sam jestem tym "kumplem co wyszedł z obiegu". Przestałem grać w gry za czasów CS kiedy Enemy Territory było nowością. Wróciłem do fps dopiero po premierze BC2 (którego wypatrzyłem na półce w Empiku, wcześniej nawet nie wiedziałem, że takie coś ma wyjść) ale nie dlatego, że wzięło mnie na jakiś fpsowy renesans tylko dlatego, że zaciekawiła mnie formuła multiplayera połączona z destrukcją. Gdybym miał dzisiaj krótko opisać komuś kto tak jak ja nie siedzi w grach a dodatkowo miał długą przerwę to bym to ujął jako MW3 = CS z lepszą grafiką, bierzesz na własną odpowiedzialność; BF3 = zupełnie nowe doświadczenie, jeśli szukasz świeżości to się nie zawiedziesz.

 

a porównywać się nie da, bo to co dla jednego jest wadą dla innego jest zaletą. Jeden stawia na czystą rozwałkę rodem z Q3 i dla niego BF3 będzie nudne, drugi oczekuje od gry mnogości rozwiązań i multi MW3 będzie dla niego biedne.

Opublikowano

Jest tego od groma, więc wrzucam w spoiler

 

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

  W dniu 20.02.2012 o 19:02, Kazuun napisał(a):

 

 

Xd

 

to jakiś perk? Strzelanie samolotami?

 

Najlepszy jest motyw że to wrogi samolot XDDDDDD

Opublikowano

Nice, buffną mi moją fav broń - loFFciam ich <3<3<3

 

 

 

Ktoś mi może wytłumaczyć jak mam rozumieć "bullet dropoff start/end distance"?

Bo obecnie to rozumiem to tak:

 

Dropoff start dist = 20

Kula zaczyna opadać po przebyciu 20 metrów. Do tego czasu leci w 100% prosto.

 

Dropoff end dist = 75

Kula przestaje opadać po przebyciu 75 metrów. Powyżej tego dystansu leci w 100% prosto.

 

Przecież to drugie nie ma sensu i kula powinna opadać permanentnie aż do samego końca, a nie tylko przez X metrów.

 

 

 

 

Niech mi ktoś więc objaśni na przykładzie snajperki M98B w jaki sposób dropoff end dist dostało buffa, bo nie rozumiem za cholerę.

 

M98B

Max damage 95 -> 80

Dropoff start dist. 20 -> 15

Dropoff end dist. 75 -> 120

Opublikowano (edytowane)

Z tego co mi wiadomo, dropoff start to odległość, po jakiej dmg zaczyna spadać z maksymalnego. Dropoff end to tam gdzie kula osiąga min dmg i dalej już nie ma redukcji.

 

M98B:

Do 15m zadajesz max dmg = 80 (x multiplier),

Pomiędzy 15 a 120m dmg liniowo spada z 80 do minimalnego (x multiplier),

120m i dalej - dmg jest stały i równy minimalnemu dla danej broni (x multiplier ofc).

 

Swoją drogą, nerf dla M98B - lol. Kthxbai.

Edytowane przez ako
  • Plusik 1
Opublikowano

Wg. Twitta kolesia który w tym macza paluchy, ten nerf mimo wszystko będzie jak buff, bo zwiększy się dmg po trafieniu w klatę, więc broń cały czas będzie zadawała duży dmg.

 

No i nołskołpy z bolt action zabijają na miejscu przy max 15m

Opublikowano (edytowane)

@akuś

thx :*

 

@Stonka

Ale to będzie coś typu.

 

Teraz:

95 x 1 = 95

80 x 1.25 = 100

 

Podejrzewam, że chcieli znerfić to ile dmg dawało się zrobić poprzez strzelanie w kolano, piętę etc, a dmg na klatę zostawić taki sam (ewentualnie ciut większy).

 

 

 

 

 

  W dniu 21.02.2012 o 13:18, Stona napisał(a):

No i nołskołpy z bolt action zabijają na miejscu przy max 15m

Na SC.

Edytowane przez Kazuun
Opublikowano (edytowane)

Norwegia. Kanał godny polecenia, niesamowici są :D

 

Ahahaha akcja z rakietą jest MISTRZOWSKA

Edytowane przez ako
Opublikowano

Wiele razy, najbardziej ewidentne to jest na wieży na Caspianie - zastrzelenie snajpera stojącego na najniższym podeście jest niemożliwe, dopóki nie wystawi łba ponad balustradę.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...