Skocz do zawartości

Bioshock: Infinite


MYSZa7

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

I to tym tak się Kali w relacji z gamescom podniecał?

 

Wiem, że Kali widział dłuższy gameplay, ale jednak większość akcji którymi się zachwycał jest tutaj widoczna.

 

Szkoda, że jakość taka kiepska. Gameplay rzeczywiście pierwsza klasa, no i znowu udało im się stworzyć unikalny świat, na początku mnie nie zachwycił, ale teraz zmieniam zdanie. :)

Hehehehehe ;]

 

Ja pier...., o rzesz w mordę jeżą, 10 minut gameplayu a ja przeżyłem prawdziwy opad szczeny haha dokładnie taki sam jak w 2009 na E3 na konfie Sony.....na pokazie U2.

Dokładnie to samo uczucie począwszy od zawału skończywszy na orgazmie ;].

 

OMG przecież to jest coś niesamowitego...Jezu jak mnie cieszy, że twórcy idą tropem U2 i pakują do swoich gier skrypto-urywające jaja akcję :wub:

 

Bałem się trochę, że w dzień przy takiej kolorystyce ciężko będzie zrobić ciężki klimat taki jak w Rapture ale jednak nie. Szykuje się ten sam ciężki, poryty, psychodeliczny klimat jak nawet nie lepszy niż w Bio 1,2.

Festiwal poje.bańców i cudów.

 

Burza mnie zgwałciła...

 

Cholera stary Kali wyjątkowo nie koloryzował...............2012 FUCK.

Edytowane przez SłupekPL
Opublikowano

Lubię się tak pozytywnie mylić.

 

Chociaż mnie tak nie porwało jak Uncharted 2 na E3, jak sobie przypomnę tą akcję gdzie wszystkie przedmioty latają po pomieszczeniu i zaraz wali się budynek, to dopiero był opad szczeny. Od tamtej pory chyba tylko Kratosowi w pewnym momencie (walka z kimś wielkim) udało się temu dorównać. :]

Opublikowano (edytowane)

Lubię się tak pozytywnie mylić.

 

Ja też ;] ale ostatnie raczej się rozczarowuje na wyczekiwanych grach.

 

Chociaż mnie tak nie porwało jak Uncharted 2 na E3, jak sobie przypomnę tą akcję gdzie wszystkie przedmioty latają po pomieszczeniu i zaraz wali się budynek, to dopiero był opad szczeny. Od tamtej pory chyba tylko Kratosowi w pewnym momencie (walka z kimś wielkim) udało się temu dorównać. :]

 

A ja muszę właśnie przyznać, że nawet Kracio nie zrobił na mnie aż takiego wrażenie ;]. No ok może ciutke większe wrażenie zrobił na mnie pokaz U2 bo to pierwsza gra przy której dostałem samoczynnego orgazmu :turned: (nie liczę pierwszego traileru GTAIV bo to inna bajka) no i Drake jednak bliższy memu sercu niż BIO.

 

Ale to nie zmienia faktu, że OMFG.

Edytowane przez SłupekPL
Opublikowano

To na Columbii też ADAMA do szprycowania się zaleźli?

Widzę, że zwyrodnialec również trzeźwo myśli przy oglądaniu filmików z gier.

 

Słupku z całym szacunkiem ale twój poziom podniecania się grami przez ostatnie kilka miesięcy, naprawdę, sięga zenitu. Powiedz mi o co chodzi? Bo coraz częściej mam wrażenie jakbyś naprawdę dostawał orgazmu przy oglądaniu fragmentów niewydanych jeszcze gier.

Opublikowano (edytowane)

To na Columbii też ADAMA do szprycowania się zaleźli?

Widzę, że zwyrodnialec również trzeźwo myśli przy oglądaniu filmików z gier.

 

Słupku z całym szacunkiem ale twój poziom podniecania się grami przez ostatnie kilka miesięcy, naprawdę, sięga zenitu. Powiedz mi o co chodzi? Bo coraz częściej mam wrażenie jakbyś naprawdę dostawał orgazmu przy oglądaniu fragmentów niewydanych jeszcze gier.

 

Taki już jest co poradzisz? ;] Jedni się bardziej podniecają drudzy mniej :)

 

Ale sprite'a z podniecaniem nikt chyba nie przebije ;]

Edytowane przez MYSZa7
Opublikowano (edytowane)

A o co ma chodzić?

 

Jeżeli gra robi wrażenie na mnie to piszę o tym a ostatnio co druga gra robi ogromne wrażenie i tyle. Akurat kompletnie gdzieś mam skąd się wziął Adam i wszystkie inne aspekty jara mnie to co widzę. Na ocenę takich rzeczy przyjdzie później czas.

 

A jeszcze inna sprawa, że wolę pisać o pokazach które mnie robią, podobają się niż pisać o tych które mam gdzieś i walą mnie.

 

A jeszcze inaczej mówiąc lubię "gierki" jarają mnie co zrobić... akurat tego się nie wstydzę.

Edytowane przez SłupekPL
Opublikowano (edytowane)

Akurat kompletnie gdzieś mam skąd się wziął Adam i wszystkie inne aspekty jara mnie to co widzę.

Widzę, że kult Tranformersów wyznajesz "Efektownie, oczo(pipi)nie i nic ponadto się nie liczy". Niestety musiałem być złośliwy bo inaczej takich oświadczeń skomentować się nie da.

 

A jeszcze inaczej mówiąc lubię "gierki" jarają mnie co zrobić... akurat tego się nie wstydzę.

Aha czyli wszyscy inni którzy siedza na tym forum nie lubia gierek i sie nimi nie jarają? Tak trochę przesadzasz na moje oko, więc nie omieszkałem Ci tego powiedzieć. Po prostu poziom podjarki jest u Ciebie wręcz absurdalny, a to już jest dziwne z psychologicznego punktu widzenia.

 

Jeżeli gra robi wrażenie na mnie to piszę o tym a ostatnio co druga gra robi ogromne wrażenie i tyle.

Łagodnie powiedziane :)

Edytowane przez Gooral
Opublikowano (edytowane)

Widzę, że kult Tranformersów wyznajesz "Efektownie, oczo(pipi)nie i nic ponadto się nie liczy". Niestety musiałem być złośliwy bo inaczej takich oświadczeń skomentować się nie da.

 

Ale gdzie ja napisałem, że tylko to się liczy? Jeżeli widzę trailer A, lub gameplay B w którym widać gołą rozgrywkę - gameplay/uniwersum/klimat to jaram (lub nie) nim się. Takie aspekty jak fabuła, zarys bohaterów. sens gry, jej wątki mam w tym momencie szeroko i głęboko w (pipi)e bo nie jestem w stanie ich ocenić po trailerze. Jeżeli dostaję newsa który mówi jak ma wyglądać w danej grze fabuła to wtedy mogę komentować grę pod kątem fabularnym. No dla mnie to jest proste jak drut...nie należę do osób którzy szukają sensu, drugiego dnia w każdej grze w każdym filmie.

 

Poza tym czemu mierzysz mnie swoją miarą. Ty wiesz, ja wiem (tyle o ile po postach), że jesteś wymagający co do gier, dla Ciebie fabuła jest priorytetem wszystko musi być logiczne, poukładane od A do Z. Nie może być mowy o jakiś niedociągnięciach wszystko musi się zgadzać itd. Wysnuwam takie teorie np. po Twoich postach w temacie Fallout czy choćby ostatnio Bulletstorm.

 

Ok, super ja nawet to szanuję taką postawę przecież każdy ma inne priorytety co do gier ale ja taki nie jestem. Nie mam żadnych uprzedzeń fabularnych grając w Girsy, nie przeszkadza mi prosta historyjka w Uncharted czy prostota w God of War.

Oczywiście to wszystko zależy od gry ale nie każda tytuł musi być dla mnie na poziomie SH2, Bioszoka.

 

Od każdej gry wymagam czegoś innego a przede wszystkim liczy się gameplay/uniwersum dopiero później dochodzą inne aspekty. Nie zagrałbym w takie Halo bo mnie nie jara gameplay/uniwersum choćby miało poziom fabularny i intelektualny filmów Nolana. I tyle nazywaj to jak chcesz kult Transformersów, Myszki Miki czy Maćka z Klanu...

 

Aha czyli wszyscy inni którzy siedza na tym forum nie lubia gierek i sie nimi nie jarają? Tak trochę przesadzasz na moje oko, więc nie omieszkałem Ci tego powiedzieć. Po prostu poziom podjarki jest u Ciebie wręcz absurdalny, a to już jest dziwne z psychologicznego punktu widzenia.

 

A gdzie ja coś takiego stwierdziłem? Ja tylko i wyłącznie pisałem o sobie o nikim innym przecież ja nic nawet nie zasugerowałem. Każdy jest inny jeden się jara każdą grą i pisze o tym, drudzy się jarają ale nie piszą. Jeszcze inni coś tam itd. mi chodziło tylko i wyłącznie o mnie, moim przekleństwem jest to, że lubię prawie każdy gatunek gier to raz a dwa nie mam oporów bawić się dobrze przy crapie/średniaku na który Ty byś przykładowo nie spojrzał. I nie ukrywam tego po raz kolejny inne priorytety albo jeszcze inaczej widzisz ja jestem prosty człowiek którego (przykładowo) taki gameplay z Infinite zwalił z nóg, wywołał opad szczeny itd. w chwili gdy Ty zastanawiałeś się nad Adamem (znowu przykładowo).

 

Co do drugiej części zdania nie neguję tego zapewne tak jest ale ja nigdy i nigdzie nie napisałem, że jestem normalny. Mało tego ja sobie doskonale zdaję z tego sprawę, że moje jaranie grami jest chore i absurdalne ale szczerze mówiąc ryra mnie to. Tym aspektem nigdy się nie przejmowałem i przejmować nie będę.

 

I jeszcze raz wolę się jarać w śmieszny sposób niż miałbym wbijać się do tematów (przykładowo) Fify, Halo i jechać po tych grach. Ale spokojnie i na słowa krytyki mnie stać (RE4, mgs4).

Edytowane przez SłupekPL
  • Plusik 1
Opublikowano

Co do gry - zastanawiam sie jak to zamierzaja polaczyc fabularnie z reszta Bioshockow. Poki co calosc prezentuje sie troche absurdalnie - skad adam? Na dodatek ta cala technika, neony itp. itd. Bo Bioshock niby byl osadzony w prawdziwym swiecie, w ktorym powstalo Rapture - a tu wychodzi, ze wczesniej byla ta cala columbia (a moze i nawet inne rzeczy). Wszyscy ludzie o niej zapomnieli, czy co?

Ciekawe jak tworcy to wszystko wyjasnia. Szkoda, ze na odpowiedz przyjdzie nam czekac jeszcze 2 lata.

Opublikowano

Przecież Columbia nie musiała być wspominana w Bioshocku, zresztą kto powiedział, że to dzieje się w naszym świecie? Substancja mutująca ze ślimaków? No lol. To uniwersum i bardzo dobrze.

 

Luz chłopaki. Gra wychodzi za ponad rok, a już takie emocje... No filmik robi wrażenie. Nie jest to gameplay tylko wyreżyserowana prezentacja, nawet wątpię, że to co zobaczyliśmy znajdzie się w samej grze. Mamy tutaj kilkoro bossów którzy wymiękają już w tych 10 minutach.

 

Klimat jest świetny, a dla mnie to bardzo ważne, gdyż to ułatwia mi wczuć się w grę i historię. Fajnie, że będzie bohaterka która nam pomoże, zawsze ciekawiej. Jedynie ten VA jest kiepski, ale to placeholdrer.

Opublikowano (edytowane)

Nie no, trailer mnie po prostu zmiażdżył. Jak wcześniej podchodziłem dość sceptycznie do tego tytułu (odcinanie kuponów od znanej marki), tak trailer wywarł na mnie niesamowite wrażenie. Oglądało się go jak świetny film akcji (choć pewnie, jak mówi Major, jest to 100% wyreżyserowany filmik, który pewnie nawet nie znajdzie się w samej grze). No i jeszcze ten odjechany klimat. I to wszystko w przepięknej scenerii w przepięknej grafice (miejmy nadzieję, że na konsolach będzie równie ładna).

Edytowane przez MBeniek
Opublikowano (edytowane)

Nic nie będą tłumaczyć, po prostu świat z Bioshocka Infinite to inny świat niż ten przedstawiony w pierwszej części, nie mający nic wspólnego z Rapture. To nie jest prequel do pierwowzoru, to zupełnie inne uniwersum, więc Adam nie musi pochodzić od ślimaków :teehee: To że gra ma w nazwie "Bioshock" nie znaczy że to się dzieje przed wydarzeniami z pierwszej części, tylko tyle że powrócą tematy mutacji i badań genetycznych.

 

Przynajmniej tak mi się wydaje :whistling:

 

A trailer masakra :wub:

Edytowane przez noxious33
Opublikowano

Ta gra ma przed sobą jeszcze tyle czasu, że równie dobrze może skończyć jako wyścig kartów. Wygląda to jednak z jednej strony bardzo świeżo, z drugiej z kolei jakoś tak znajomo. Motyw latającego miasta i przemieszczania się za pomocą wyciągów jakby żywcem wyciągnięty z Metroid Prime 3: Corruption. Za to rzadko eksploatowany w grach klimat początku XX wieku przedstawia się naprawdę obiecująco.

Opublikowano

Ja nie jestem fanem serii. Ten gamplay to dla mnie taki Call of Bioshock, skrypt na skrpycie, ale za(pipi)iste nie da się ukyć, ale mnie jakoś nie zastrzeliło, no może poza klimatem, który jak to w Bio nie zawodzi.

Opublikowano

jezeli calosc bedzie taka jak w tym gameplayu to dla mnie must have. Na poczatku myslalem "Ehh.. znowu bioshock pewnie bedzie jakis shit z nazwa bioshock" ale po obejrzeniu gameplaya stwierdzam ze to bedzie epickie.

Opublikowano

Nie no, trailer mnie po prostu zmiażdżył. Jak wcześniej podchodziłem dość sceptycznie do tego tytułu (odcinanie kuponów od znanej marki), tak trailer wywarł na mnie niesamowite wrażenie. Oglądało się go jak świetny film akcji (choć pewnie, jak mówi Major, jest to 100% wyreżyserowany filmik, który pewnie nawet nie znajdzie się w samej grze). No i jeszcze ten odjechany klimat. I to wszystko w przepięknej scenerii w przepięknej grafice (miejmy nadzieję, że na konsolach będzie równie ładna).

Fakt, chociaż robi to ogromne wrażenie, miałem czasami poczucie, że całość to jeden wielki skrypt (patrząc na działania bohatera). Ale i tak wątpię, że w samej grze będzie to wyglądało gorzej. A sam klimat jest świetny. Słoneczko świeci, ptaszki ćwierkają, budynek się zawala, kobieta sobie zamiata podłogę - sielanka, a potem wszystko zmienia się wręcz w piekło. Genialnie to wygląda.

Opublikowano

Rzucając się do Słupka odnośnie nowego bioshocka nie ma sensu. Akurat ta seria wyrobiła sobie status podobny jak niegdyś seria final fantasy (mówię o częściach 7-10) lub gran turismo (1-4) czy tekken (2-3), zatem nic w tym dziwnego że każdy jara się jak widzi ten gameplay ponieważ wiadomo że w rzeczywistości będzie jeszcze lepiej :). Jak już to dziw się dlaczego ludzie tą mafią się tak podniecają :P .

  • 4 tygodnie później...
  • 5 tygodni później...
Opublikowano

Z początku nie byłem zachwycony tym projektem, ale teraz uważam, że serii BioShock przyda się taki reset. Druga cześć nie oferowała nic ponad to co zaprezentowano w pierwowzorze, nie była w stanie przebić ani klimatu ani historii zaserwowanych podczas pierwszej wędrówki po Rapture - była zwykłym odcinaniem kuponów w mojej ocenie (to samo + nuda = kotlet). Obawiałem się, że Infinite podąży tą samą ścieżką, ale po dogłębniejszej analizie, widzę, że jest szansa na przeżycie podobnych emocji co w przypadku pierwszego BioShock'a (jednej z najbardziej oryginalnych gier ostatnich lat). Trzymam kciuki i serwuje sobie ban'a na dalsze info :thumbsup:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...