MaiorZero 1 400 Opublikowano 6 kwietnia 2013 Opublikowano 6 kwietnia 2013 Moment w którym widzimy latarnie może być metaforą. Liz mówi wtedy coś w stylu "There’s always a lighthouse. There’s always a man. There’s always a city…" To jest bezpośrednie odniesienie do gracza i nawiązanie do Rapture. W każdej z tamtych latarni może być potencjalne nowe miasto. Możemy sobie to wyobrazić.Co do momentu zabicia Bookera przez Elizabeth. Ich jest tam wiele i z wielu wszechświatów i każda z nich topi Bookera który miał przyjąć chrzest, a tym samym doprowadzić do ciągu przykrych zdarzeń. Jest to punkt wyjściowy dla całej historii. Booker ochrzczony buduje Columbię i staje się fundamentalistą, Booker odmawiający chrztu musi sobie sam poradzić ze swoimi problemami.Lutecowie chcieli odkręcić to co zrobili dla Comstocka. Booker ma odzyskać swoją córkę. Warto zaznaczyć, że pani Lutece ewidentnie jest nihilistką i nie za bardzo ją obchodzi jakie konsekwencje niosą za sobą te eksperymenty z czasem i przestrzenią. To jej "brat" namawia ją do naprawy tego bałaganu.No i przede wszytskim Bioshock Infinite nie jest pracą doktorancką z dziedziny fizyki kwantowej. Moim zdaniem te hipotezy i teorie wokół światów równoległych zostały sprawnie przełożone na osobistą historię ojca i córki. Nie wiem dlaczego niektórzy oczekują od filmów, gier czy książek odpowiedzi czy prawidłowej interpretacji zjawisk, których nawet jeszcze naukowcy nie są w stanie dokładnie zbadać. 2 Cytuj
YETI 10 992 Opublikowano 6 kwietnia 2013 Opublikowano 6 kwietnia 2013 (edytowane) Ukończyłem, napisze tylko tyle, fajnie jest być graczem i grać, a raczej przeżywać takie tytuły jak Silent Hill2, MGS czy właśnie Infinity. O nowym BioShocku będzie dyskutować się przez lata, to jedna z tych wielkich gier do której za kilka lat wrócimy w jakieś dyskusji i stwierdzimy, że takich perełek już się nie tworzy. Ten tytuł utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że Bioshock to najlepsze nowe IP tej generacji i jedna z lepszych serii gier w historii, tytuł który pokazuje swój geniusz, a czym samym odsłania słabość, nijakość i przeciętność gier, która do tej pory wydawał nam się za bardzo dobre. Czekam na kolejny projekt IG i nie zdziwię się jeżeli rzuci on nowe świtało na wydarzenia w Rapture i Columbi, a nam wówczas zostanie napisać... mózg rozj.ebany, kolejny raz. Edytowane 6 kwietnia 2013 przez YETI 5 2 Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 6 kwietnia 2013 Opublikowano 6 kwietnia 2013 Ja mam nadzieję, że porzucą Bioshocka. Jednak wiadomo, że nadzieja matką głupich i 2K po sukcesie Infinite będzie chciało kolejną część. Tak czy siak jeśli Irrational z Kenem na czele wyciągną wnioski z Infinite to może stworzą grę, która zmusi mnie do kupna nextgena. O ile nie będą jej robić kolejne 5 lat. Cytuj
Gość Opublikowano 6 kwietnia 2013 Opublikowano 6 kwietnia 2013 Dla mnie idealną sytuacją byłoby, gdyby odpoczęli sobie teraz od Bioshocka wydając coś nowego na inauguracje przyszłych konsol, a później wrócili do serii z grą, która po raz kolejny zdefiniuje generacje. Chciałbym doczekać się jeszcze jednej, oryginalnej części i zwieńczenia serii. Może być nawet za 5-6 lat. <marzenia> Cytuj
Kazuun 221 Opublikowano 6 kwietnia 2013 Opublikowano 6 kwietnia 2013 Dla mnie idealną sytuacją byłoby, gdyby odpoczęli sobie teraz od Bioshocka wydając coś nowego na inauguracje przyszłych konsol, a później wrócili do serii z grą, która po raz kolejny zdefiniuje generacje. Chciałbym doczekać się jeszcze jednej, oryginalnej części i zwieńczenia serii. Może być nawet za 5-6 lat. <marzenia> Jak to się mawia: kpisz czy o drogę pytasz? ;p Coś co zostało TAK dobrze ocenione i prawdopodobnie sprzeda się tak samo dobrze ma się "marnować" 6 lat - może 2k nie jest jak Activision ale podejrzewam, że mogą starać się wydać coś trochę szybciej niż byśmy tego chcieli. Prawdę mówiąc, jeżeli każdy BioShock będzie trzymał tak samo wysoki poziom to nie wiem czy jest coś w tym złego. Fifa, Gran Turismo czy inne wieloletnie serie wielkich zmian nie mają a jakoś schodzą w milionowych nakładach - wsio zależy od jakości a tak jak do tej pory jest wysoka Cytuj
Gość Opublikowano 7 kwietnia 2013 Opublikowano 7 kwietnia 2013 Owszem, jest w tym coś złego. Każdy, nawet najsmaczniejszy kotlet ma datę przydatności do spożycia i to, po ilu odgrzaniach jest smaczny. Nawet najlepszych koncepcji nie należy eksploatować w nieskończoność, a mój szacunek i moje pieniądze mają te studia, które nie idą na łatwiznę, wałkując ciągle to samo. Albo co gorsza, marnuje się potencjał ich kreatywności. Niestety, zbyt wielu graczom sentyment przesłania osąd. Cytuj
Berion 207 Opublikowano 7 kwietnia 2013 Opublikowano 7 kwietnia 2013 Moment w którym widzimy latarnie może być metaforą. Liz mówi wtedy coś w stylu "There’s always a lighthouse. There’s always a man. There’s always a city…" To jest bezpośrednie odniesienie do gracza i nawiązanie do Rapture. W każdej z tamtych latarni może być potencjalne nowe miasto. Możemy sobie to wyobrazić.No dobrze, to jest oczywiste, ale ja zadałem pytanie gdzie ta metafora się niby dzieje? Nie odpowiesz na to pytanie bo dzieje się w czymś co nie ma prawa istnieć ani nawet sensu jako takiego samego w sobie.Co do momentu zabicia Bookera przez Elizabeth. Ich jest tam wiele i z wielu wszechświatów i każda z nich topi Bookera który miał przyjąć chrzest, a tym samym doprowadzić do ciągu przykrych zdarzeń. Jest to punkt wyjściowy dla całej historiiI skąd one się tam wzięły? I dlaczego z wielu a nie z nieskończonej ilości? Kolejne pytania na które nie odpowiesz bo to zwyczajnie nie ma sensu. No i przede wszytskim Bioshock Infinite nie jest pracą doktorancką z dziedziny fizyki kwantowej. Moim zdaniem te hipotezy i teorie wokół światów równoległych zostały sprawnie przełożone na osobistą historię ojca i córki. Nie wiem dlaczego niektórzy oczekują od filmów, gier czy książek odpowiedzi czy prawidłowej interpretacji zjawisk, których nawet jeszcze naukowcy nie są w stanie dokładnie zbadać.Mechaniki kwantowej, fizyki wysokich energii. ;)Nie odbieram BI "emocjonalności", pomimo wykastrowania tej gry, nadal można powiedzieć że zostało świetnie zrealizowane. Natomiast cała ta otoczka nie trzyma się kupy, nie ma sensu. etc. co starałem się wyżej udowodnić. Uniwersum Bioschocka jako tako przekłada się na nasze, dlatego nie trawię takich niedociągnięć. Czy w Aliens też nie przeszkadza Ci,że bohaterowie sobie rozmawiają w próżni bez skafandrów, że w ogóle cały czas są w jednym kawałku? Cytuj
McDrive 3 097 Opublikowano 7 kwietnia 2013 Opublikowano 7 kwietnia 2013 No wiesz, trzeba mieć nielicho nawalone w głowie aby czepiać się pierdół, które aby zrozumieć w pełni potrzeba mieć niemałą wiedzę na temat fizyki.Poza tym na przykładzie takich właśnie gier jak B:I powinno się tłumaczyć w gimbazie w szkole jak działa fizyka, a nie jak w 90% przypadków na suchej teorii i wzorach, które nic nie mówią. Cytuj
Gość Opublikowano 7 kwietnia 2013 Opublikowano 7 kwietnia 2013 (edytowane) Oceniasz to zagadnienia przez pryzmat znanych Ci na ten temat faktów i pewnego zbioru domniemań, które tworzą znaną i logiczną konstrukcje multiwersu, dość często wykorzystywaną w filmach, książkach i grach (swoją drogą bzdurą jest myśleć, że ma to cokolwiek wspólnego z fizyką - to tylko konstrukcje myślowe). Ale kto powiedział, że tutaj mamy do czynienia z taką samą konstrukcją? W Bioshocku o to chodzi, że zostajemy wrzuceni do świata o enigmatycznych zasadach i nikt ich nie tłumaczy. Nawet rodzeństwo Lutece nie rozumie tych zasad, jak miałby więc je poznać gracz? Wiesz kiedy tajemnice są najlepsze? Kiedy nimi pozostają, bo dzięki temu dla każdego są one tym, czym chce żeby były. W tym tkwi urok ich nieujawniania. Edytowane 7 kwietnia 2013 przez Gość Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 7 kwietnia 2013 Opublikowano 7 kwietnia 2013 (edytowane) Nieciekawy. Kto jest uczulony na przemoc to go odrzuci ta gra jak i każdy film z przemocą. Jednym z ostatnich i popularnych było Django. Tam przemoc także jest przerysowana i trup sieje się gęsto. Jeszcze tego brakuje by gry AAA były zniżane do kategorii Teen. Edytowane 7 kwietnia 2013 przez MajorZero64 Cytuj
Suboshi 3 Opublikowano 7 kwietnia 2013 Opublikowano 7 kwietnia 2013 Zakończenie fajne ale czy wiadomo jak ta gra się miała naprawde skończyć? Zakończenie było podobno zmieniane ale chyba nigdzie nie podali jak miało oryginalnie wygladać;/ Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 7 kwietnia 2013 Opublikowano 7 kwietnia 2013 (edytowane) Także nie mam pojęcia. Jeśli tak to musiałby być jakieś niepotwierdzone plotki. SPOILERY Edytowane 7 kwietnia 2013 przez MajorZero64 1 Cytuj
typfon 145 Opublikowano 8 kwietnia 2013 Opublikowano 8 kwietnia 2013 (edytowane) a to widzieliścię http://www.youtube.com/watch?v=iAmUf_qq1v4 jest więcej takich materiałów z róznych lokacji tak się rozkminiamy zakończenię, albo braki w fabulę, a przed nami jeszcze 3 dlc ... choć odkąd zauwazyłem (a raczej ktoś mi podpowiedział) aby przyjrzeć się Eli w ostatniej scenie, to jakoś lepiej mi się zrobiło, i już nie rozkminiam wszystkiego co do każdego najmniejszego elementu w grze powiem więcej, wolę setki teorii niż to co zaoferowało nam Bioware w ME3 (po świetnej teorii Indokrynacji oficjalne zakończenie było zwyczajnie słabę) Edytowane 8 kwietnia 2013 przez typfon Cytuj
Texz 670 Opublikowano 8 kwietnia 2013 Opublikowano 8 kwietnia 2013 Co do DLC... http://i.imgur.com/GMYnpCA.jpg Day one! Cytuj
Gość Opublikowano 8 kwietnia 2013 Opublikowano 8 kwietnia 2013 Oby nie było żadnych fabularnych DLC. Najlepsze by były jakieś gameplayowe challenge, które pozwolą nieco rozwinąć skrzydła mechanice gry. Fajne były zagadki w DLC do pierwszej części, tutaj też oczekiwałbym czegoś takiego. Tylko więcej ich. Serio, nie wiem co wy opowiadacie o brakach w fabule. Jak czegoś nie ma, to pewnie miało nie być. <_< Co masz na myśli przez przyjrzenie się Eli w ostatniej scenie? Cytuj
typfon 145 Opublikowano 8 kwietnia 2013 Opublikowano 8 kwietnia 2013 (edytowane) Gdy przechodzimy przez ostatnie drzwi latarni prowadzące do miejsca chrztu Elka nie ma ozdoby której jej jej daliśmy (ptak albo klatka) jeszcze kilka sekund wcześniej ma (gdy sie nas pyta czy jestesmy pewni że chcemy to zrobić), + Booker jej nie poznaje, scena jest tak ułożona że każdemu kojarzy się że mówi o innych Elkach ale on pyta się kim jesteś używając liczby pojedyńczej + tak która nas łapie za prawą rękę ma szystkie palce przez kilka dni się czepiałem strasznie fabuły, teraz dochodzę do wniosku że wszystko to IG zrobili specjalnie, aby nie było jednoznacznej odpowiedzi na wszystkie pytania np Booker to jedyna postać która nie rzuca cienia (ofc można to sobię wytłumaczyć lenistwem, ale Elka rzuca cień) i jeszcze jedno po zabiciu Daisu Fitzroy, Booker z Elką znów trafia na sterowiec, aby opuścic miasto wrzuca współrzednę N78E364 myślicie że to przypadkowe współrzedne? po wrzuceniu ich w goole mamy http://web4you.com.pl/geofinder.php nie jest to ani paryż ani NY Edytowane 8 kwietnia 2013 przez typfon Cytuj
Rudiok 3 368 Opublikowano 8 kwietnia 2013 Opublikowano 8 kwietnia 2013 (edytowane) Polecam do poczytania teorie wokol ktorych obraca sie fabula B:I: http://en.wikipedia.org/wiki/Quantum_suicide_and_immortality, http://en.wikipedia.org/wiki/Multiverse Edytowane 8 kwietnia 2013 przez Rudiok Cytuj
camorra 1 Opublikowano 8 kwietnia 2013 Opublikowano 8 kwietnia 2013 Ciekawy tekst: http://www.gry-online.pl/gramy-dalej.asp?ID=8903 Zakończenie Bioshocka daje sporo do myślenia, ale według mnie już niedługo zagramy w kolejną cześć, tak jak miało to miejsce z Bioshockiem 2. 1 Cytuj
ds 29 Opublikowano 8 kwietnia 2013 Opublikowano 8 kwietnia 2013 jeśli kolejna część to już w innym świecie i z innymi bohaterami - mam nadzieję, że przy historii Infinite już nie będą mieszać. Cytuj
typfon 145 Opublikowano 8 kwietnia 2013 Opublikowano 8 kwietnia 2013 to samo tu jakies spinoffiki w DLC (VOX itd) są mile widziane ale już nie bookera @camorra BIo 2 z jedynką miał niewiele wspólnego (oprócz Rapture) i mimo iz uważam go za dobrą gre raczej traktuje go jako spinoffa serii Chciałbym Aby IG zaczeło prace nad nową serią, Infinitie kończy ładnie temat z Bioshockami + za tekst z gry-online nie zauwazyłem że jak Booker odmawia chrztu to nie ma AD na ręku - mimo że ludzie niby widzą AD w scenie gdy Elka go topi to załatwia sprawe, bo ostatnia scena to nie nasz Booker i nie nasza Elka więc wszystko się zgadza, z tego Kena to sprytny koleś, bo tak fajnie zakręcił fabułę takie smaczki dodał że nie wpadł w sidła paradoksu Cytuj
Rudiok 3 368 Opublikowano 8 kwietnia 2013 Opublikowano 8 kwietnia 2013 Ja bym sie nie obrazil na B:I2, ale podobnie jak w B2 z innym bohaterem w innym czasie, moze nawet z wymiaru, w ktorym widzimy atak na NY , co mogloby byc dobre do wprowadzenia nowych vigorow, broni i scenerii. Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 8 kwietnia 2013 Opublikowano 8 kwietnia 2013 2K Marin może to zrobić. Cytuj
Kazuun 221 Opublikowano 8 kwietnia 2013 Opublikowano 8 kwietnia 2013 Krótka piłka: ktoś kojarzy gdzie w grze było powiedziane, że Vigory zostały podpatrzone przez Finka w tear'ach ukazujących Rapture? I stąd ich słaba "geneza" w świecie Columbii. Bo masa ludzi o tym wspomina a ja takiego voxophone'a nie kojarzę ni cholery. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.