Skocz do zawartości

Bioshock: Infinite


MYSZa7

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

BS: Infinite skończony!

 

Oto parę chaotycznych myśli.

 

Kapitalny scenariusz - są twisty, jest impreza ;)

 

Dużo nowych patentów - głównie pod postacią Liz pomagającej nam na różne sposoby (czy to w walce - tears, czy podczas eksploracji - lockpicking). Z początku "plasmidy" oraz "toniki" wydawały mi się jakieś takie bez wyrazu, ale wraz z progressem było coraz lepiej. Skyhook nie do końca mi podszedł - patent mocno ograniczony, do tego wprowadza chaos do rozgrywki. Songbird wymiata! I pomyśleć, że w początkowej fazie produkcji planowano... smoka XD W obecnej postaci istota niezwykle majestatyczna i potężna. Jedyna w swoim rodzaju. To nie seryjnie produkowany BD. Dużo broni, zarówno samych rodzajów, jak i zasobów - ani razu nie zabrakło mi ammo... szkoda. Oprawa dźwiękowa absolutnie genialna.Graficznie pięknie - głównie tyczy się to samego designu oraz efektów, bo poza Elizabeth buźki jakieś takie bez wyrazu (dużo lepiej pod tym względem wypada w mojej ocenie Dishonored). Same postacie też różnie - z jednej strony kapitalna para rodzeństwa Lutece (genialne teksty), a z drugiej strony Daisy Fitzroy - bez charyzmy, strasznie nijaka. Końcówka mocna, piękny ukłon w stronę fanów BioShocka - ja osobiście jestem usatysfakcjonowany :)

 

Nic to, biorę się za 2gie podejście - nie ogarniam jeszcze do końca tego całego zamieszania, teraz będę miał uszy i oczy szeroko otwarte.

 

PS czy BS:I jest lepsze od jedynki? Jeszcze nie wiem, na gorąco nie chcę oceniać - czas pokaże...

Edytowane przez stoodio
Opublikowano

Krótka piłka: ktoś kojarzy gdzie w grze było powiedziane, że Vigory zostały podpatrzone przez Finka w tear'ach ukazujących Rapture? I stąd ich słaba "geneza" w świecie Columbii.

 

Bo masa ludzi o tym wspomina a ja takiego voxophone'a nie kojarzę ni cholery.

 

060: Out of the Thin Air     

"Dear brother, these holes in the thin air continue to pay dividends. I know not which musician you borrow your notes from, but if he has half the genius of the biologist I now observe, well...then you are to be the Mozart of Columbia."    

Jeremiah Fink

Opublikowano
przechodził już ktoś drugi raz wybierając inny naszyjnik dla Elizabeth? Są jakieś drobne różnice? Bo teoretycznie

w momencie wyboru naszyjnika powstał równoległy wymiar

Opublikowano

Podobno nie ma i służy to tylko jako prztyczek w nos dla wszystkich graczy przyzwyczajonych do binarnej decyzyjności w grach i ma za zadanie dać wyraz fatalizmowi tej historii, podobnie jak rzut monetą.

Opublikowano (edytowane)

odpowiedzi na wiele pytań można znaleźć tu, zdążono już B:I rozebrać na części pierwsze (oczywiście w środku masa spoilerów) >http://www.neogaf.com/forum/showthread.php?t=533205
 

co mi najbardziej zryło banię:

 

pierwsza część Bioshocka

0:14 - w tle słychać śmierć Songbirda. Geniusz? Przypadek? Tak czy siak ukłony za wychwycenie.

 

Edytowane przez ds
Opublikowano

BTW: Szkoda, że nie ma game+. Może dojdzie w DLC jak w jedynce...

Bo to że przy takim budżecie, ocenach i sprzedaży, będą, jest pewne - nawet jeśli miało ich nie być. :)

Opublikowano

BTW: Szkoda, że nie ma game+. Może dojdzie w DLC jak w jedynce...

Bo to że przy takim budżecie, ocenach i sprzedaży, będą, jest pewne - nawet jeśli miało ich nie być. :)

 

niby nie ma ale na 1999 zlicz mi i dzienniki i teleskopy z poprzedniego przejscia

Opublikowano (edytowane)

A ja właśnie stawiam pierwsze kroki na 1999 mode i widzę, że nieźle mnie to medium z pierwszego podejścia rozleniwiło - dotarłem do Monument Island  i już mam na koncie dwa deady... :P

 

Gra dużo zyskuje - ammo może się skończyć, medkitów/soli mało, jest pysznie :thumbsup:

Edytowane przez stoodio
Opublikowano (edytowane)

To nie złe z was hardkory, bo ja do tego momentu miałem jakieś 10 zgonów. Za pierwszym podejściem. Na hardzie, z wyłączoną asystą celowania i paskami życia przeciwników. Ogólnie jest dość trudniej niż wynika z opinii co niektórych. Pewnie; łatwiej gra się też z myszką niż padem. Ja na szczęście nie przepadam za bawieniem się w pianistę w fpsy.

Edytowane przez nobodylikeyou
Opublikowano (edytowane)

@typfon

Ano zlicza, ale to jest najmniej istotne i w beznadziejny sposób. Do game+ to ja bym chciał zachować przede wszystkim upgrade'y broni i vigorów - na wszystkie nie starcza kasy, a ja lubię mieć wszystko co można zdobyć w danej grze. Beznadziejny dlatego, że nigdzie nie można podejrzeć tych zebranych (w sensie ile i gdzie). Chapter select to również idiotyzm bo gra po prostu wczytuje bookmarki z pierwszej (albo ostatniej, już nie pamiętam) wizyty w danej lokacji.

 

No i nie wiem czy akurat na 1999 mode to dobry pomysł kompletować voxfony i patrzałki. ;)

 

To jeszcze jedno BTW. ;) Za pierwszym razem zacząłem grać na Hardzie, który wcale hard nie był. Do czasu...

 

Walki z "duchem". W jednej chwili balans gry spadł na pysk. Na tyle, że zastanawiałem się czy w ogóle mi się chce jeszcze w tę grę grać... Nie wyobrażam sobie tej walki na 1999 mode. Być może miałem kijowe upg vigorów i broni, nie przeczę, ale w takim razie uniemożliwienie graczowi przynajmniej wygridnowania na nie kasy uważam za poważny błąd projektowy, kolejny...

 

Edytowane przez Berion
Opublikowano

To jak to jest na tym 1999? Te zebrane audiologi itp na hardzie za pierwszym przejściem nie będą mógł znaleźć w tym trybie? Wiecie, że mi je już policzy i w grze do zebrania będą tylko te które pominąłem? Bo chciałbym sobie wszystkiego jeszcze raz przesłuchać.

Opublikowano

Tak, to co znalazłeś na DOWOLNYM poziomie się zawsze sumuje. Ja zebrałem 76 voxophonów za pierwszym playthrough i wystarczyło dozbierać brakujące 4 do achie. Co więcej, możesz je zbierac nie tyle co podczas playthrough a poprzez Load Chapter - też się doliczą. I tak, będziesz mógł zebrac wszystkie 80 - te co już masz nie znikna ze świata gry. To samo do Sightseer.

 

 

Swoją drogą jestem zdziwiony trochę bo ja pierwszy zgon miałem przed wejściem do Bank of Prophet O.o

Opublikowano (edytowane)

1999 mi również nie sprawiał jakiegoś większego problemu aż do cmentarza

 

tam to poprostu pada gryzłem, ale jak się człowiek nie pcha na środek i spokojnie czeka to jest to do przejścia, ale powiem aż się boje kolejnych 2 spotkań ...

 

szarża u mnie jakoś nie działa ... nie mam upów do tego vigoru i moge sobię szarżować ile wlezie a nikt nie umiera :(

Edytowane przez typfon

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...