Skocz do zawartości

Bioshock: Infinite


MYSZa7

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem pod koniec i ani na moment nie czułem nudy, wręcz przeciwnie im dalej tym lepsza ta gra - więcej vigorów, stroje dające dobre bonusy (heat up, ten co poraza prądem przy melee ;) ) bardziej rozległe lokacje przy większych starciach, dużo sky linesów do pojeżdżenia, pomocne teary. Tutaj najwięcej zależy od samego gracza, samych broni i amunicji (albo automatów) jest tyle, że spokojnie można "shoot your way" zrobić, ale ciekawiej jest kombinować ;) Ja się bawię wyśmienicie, gameplayowo nawet lepiej niż w jedynce.

Odnośnik do komentarza

Ukończyłem drugi raz i podobało mi się nawet bardziej niż za pierwszy razem. Świetny tytuł, fabularnie naprawdę mistrz i rozwiałem praktycznie wszystkie wątpliwości jakie miałem po pierwszym przejściu. Elizabeth <3 Szkoda tylko, że gra jest tak płytka jeśli chodzi o gameplay - zero kombinacji z poprzednich części w walce z wrogiem, podobnie jak w przypadku serii Uncharted najlepiej przejść na normalu i czerpać przyjemność ze świata i fabuły.  Niestety, grze tez dostało się przez słabe pastgeny - był potencjał na duży świat do poruszania się którego używalibyśmy skylineów, ale finalnie etapy zostały bardzo mocno okrojone. Najbardziej jednak boli mnie

postać handyman'a oraz Songbirda. Ten pierwszy przez fatalną wymianę ognia, brak kombinacji w walkach, nie zapadnie zbyt długo w pamięci przez jałowe potyczki, natomiast Songbird? Pierwotnie stawiany jako nasz nemesis atakujący nas raz na jakiś czas, a w końcowym projekcie uświadczymy tylko 2-3 jakiejś climaxowej akcjie bez nawet jakiejkolwiek potyczki. Wielka szkoda, tego nie mogę im wybaczyć bo do końca liczyłem na mega roz.(pipi) i mocno się zawiodłem.

Z trailerów widziałem tylko pierwszy, z 2010 roku, dopiero po przejściu gry obejrzałem sobie całą reszte.
Tyle, genialna seria. Czekam na przecene dodatków bądź GOTY edycje najlepiej wszystkich części z dlc bo ciągle mi mało.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

 

Zacząłem giercować w tego szpila i na normalu jakoś dziwnie łatwo jest póki co [zaciukałem pana Kruka]. Jak z długością gry, dorównuje Bio 1/2?

 

Tak porównywalnie, 24 godziny na normalu. Nieco dłużej na Hard

 

Co? Ja zrobiłem pierwsze podejście w jakieś 11h na Normalu na Hardzie nie chciało mi się konczyć przez dramatyczne spadki fpsów w niektórych miejscach.

Odnośnik do komentarza

 

 

Zacząłem giercować w tego szpila i na normalu jakoś dziwnie łatwo jest póki co [zaciukałem pana Kruka]. Jak z długością gry, dorównuje Bio 1/2?

 

Tak porównywalnie, 24 godziny na normalu. Nieco dłużej na Hard

 

Co? Ja zrobiłem pierwsze podejście w jakieś 11h na Normalu na Hardzie nie chciało mi się konczyć przez dramatyczne spadki fpsów w niektórych miejscach.

 

 

Może robiłeś bieg przełajowy, ja zaglądam w każdy kąt i otwieram każdą skrzynkę/szafkę xd

Odnośnik do komentarza

 

 

 

Zacząłem giercować w tego szpila i na normalu jakoś dziwnie łatwo jest póki co [zaciukałem pana Kruka]. Jak z długością gry, dorównuje Bio 1/2?

 

Tak porównywalnie, 24 godziny na normalu. Nieco dłużej na Hard

 

 

Co? Ja zrobiłem pierwsze podejście w jakieś 11h na Normalu na Hardzie nie chciało mi się konczyć przez dramatyczne spadki fpsów w niektórych miejscach.

 

 

Może robiłeś bieg przełajowy, ja zaglądam w każdy kąt i otwieram każdą skrzynkę/szafkę xd

 

nie no na luzaku własnie, na hltb też coś około tego podają, w 24h to dawno platyne można zrobić.

Edytowane przez _Be_
Odnośnik do komentarza

Bo ciekawski byłem, bo pierwszy Bioshock w którego grałem po nim skończyłem 1 i 2. Wszędzie zaglądałem wszystko chciałem zebrać i tak zeszło ponad 20 godzin, bez spinki bez pośpiechu podziwiałem Bioshocka.

no ja pominąłem jakieś 3 voxfony, ale też wszędzie zaglądałem etc tylko, że ta gra jest bardzo liniowa i mimo tego choćbym nie wiem jak się starał to dużo czasu nie zajmie przeczesanie tych korytarzy.

Odnośnik do komentarza

nie kumam kompletnie fenomenu tej gry. doszedlem jakos do polowy tak na oko

 

elizabeth zabila ta murzynke nozyczkami

 

i mam dosyc. jezdzenie na tych sky-line'ach mnie irytuje, design z jednej strony super, z drugiej czasem zbyt cukierkowy. ciagle przeszukiwanie cial i jedzenie (serio?), nudna walka, fabula wydawala sie interesujaca teraz zaczela sie robic meczaca.

 

chyba odpuszcze.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo

Mi na Hardzie zeszło 21h liżąc ściany (chociaż i tak wszystkiego nie znalazłem). To co mnie zaskoczyło to długość pierwszego DLC - grałem 4h.

 

Fajnie, że w cenie gry dawali Season Pass - 30 ojro osobno za oba dodatki fabularne to cena całej gry :P

Edytowane przez DonSterydo
Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Ostatni dodatek jest naprawdę udany. Wstęp ma świetny klimat i zapada w pamięci, natomiast reszta etapów jest dość mroczna i przypomina w pełni oryginalnego Bioshocka.

Gameplay jest inny niż wcześniej, zdecydowanie mniej nastawiony na otwartą walkę, a bardziej na skradanie się. Szczerze mówiąc, to z racji pewnego plazmidu przypominał mi nieco etapy predatora w ostatnich Batmanach.

Całość zajmuje spokojnie około 5-6 godzin na normalu i wnosi dużo do fabuły całej serii. Bardzo porządne DLC, zdecydowanie warte zakupu.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...