Sibian 154 Opublikowano 22 sierpnia 2010 Opublikowano 22 sierpnia 2010 (edytowane) Smolę już te Nintendo i inne ale hyde parki, płacze , żale, dodawanie jak to jest ciężko, że śnimy,że zapieprz,że wakacje , że nie doceniamy to śmiech na sali. Tak, nie dogodzicie wszystkim ale żale zostawcie miedzy redaktorami. Butcher przeszedł samego siebie, pierwszy raz w dziejach pisma w tak wielu miejscach wypisywał jacy to jesteśmy be. Doceniam pracę jaką wkładacie w miesięcznik ale jak coś mi się nie podoba to piszę, płacę to piszę i nie chce czytać później jaki to jestem zły bo coś mi się nie spodobało. Klient nasz pan. No tak ale co ja wiem, wracam śnić dalej. Edytowane 22 sierpnia 2010 przez Sebastian Ś. Cytuj
Paweł Galas 0 Opublikowano 22 sierpnia 2010 Autor Opublikowano 22 sierpnia 2010 (edytowane) Oczywiście, nikt nie powinien osądzać (jeśli to zrobił) czy jesteś piratem, czy nie, wnioskując po (niestety) większości społeczeństwa Wiekszosci? Skad takie wnioski? Jednak to, że Nintendo w Polsce = torrenty nie ulega wątpliwości. Mozesz to poprzec jakims linkiem/cytatem/czymkolwiek? Niestety jest niewiele osób kupujących oryginały na tę konsolę. Dystrybucja produktow Nintendo na terenie Polski to smiech na sali. Sprzedaz oryginalow na wii jest mala, bo i towaru jest malo, a ceny sa z kosmosu. Ogarnieci ludzie kupuja w zagranicznych sklepach internetowych, bo ceny sa znacznie nizsze niz u nas. Hm... chyba odpowiedzią na ostatni z przytoczonych moich cytatów odpowiedziałeś sobie na dwa własne, poprzednie pytania. Jednak by być fair moje wnioski są następujące: Jako pracownik jednego z dużych sklepów z elektroniką zauważyłem, że oferta gier na Wii stale się pomniejsza, a z pudełek, które zostały, ścierane są regularnie kurze. Ku memu zaskoczeniu, mimo, iż ceny w tym sklepie są konkurencyjne w stosunku do np. sklepu psxextreme, ludzie kupujący Wii jakimś dziwnym trafem nie wracają po gry. Najbardziej zaskakujące jednak są pytania klientów o płyty do nagrywania gier na Nintendo. Wnioskuję więc, że nie są na tyle cwani, by ogarnąć, że można kupować gry w sklepach zagranicznych. Edycja: dodam, dla ścisłości, że karty pamięci do nagrywania gier na PSP są bardziej popularne, a klient argumentuje to w taki sposób: "Bo wie pan, nie jestem taki głupi żeby 150zł za grę płacić". Edytowane 22 sierpnia 2010 przez Paweł Galas Cytuj
Dziewiątek 88 Opublikowano 23 sierpnia 2010 Opublikowano 23 sierpnia 2010 Widzę tu typowe przejawy polaczkowa - jam jest polak, płacę ciężko zarobione (lub częściej wyżulone) 7,99 i wymagam!! bo ja jestem (pipi) klient i ma być jak chce! Ogarnijcie się dzieci, pismo jest robione dla tysięcy czytelników a nie dla grupki marud, więc nie da się każdemu dogodzić. Nie obchodzi mnie że PSX ma w (pipi)e N, bo N ma w (pipi)e nas. Pismo się cały czas rozwija, PPE jest jego dobrym uzupełnieniem ale nieeee...zawsze będzie źle, bo 5 recenzji w roku było opóźnionych, bo nie napisali o sprzęcie który wyjdzie dopiero w przyszłym roku, bo za mało publicystyki, bo screen za bardzo w lewo a nie w prawo Cytuj
Gość Albert Wesker Opublikowano 23 sierpnia 2010 Opublikowano 23 sierpnia 2010 A ja widzę tutaj typowe przejawy komuszkowego wychowania: płac pan i nie narzekaj. Nie podoba się? To wypad! Cytuj
Dziewiątek 88 Opublikowano 23 sierpnia 2010 Opublikowano 23 sierpnia 2010 A ja widzę tutaj typowe przejawy komuszkowego wychowania: płac pan i nie narzekaj. Nie podoba się? To wypad! no i widzisz, sam sobie odpowiedziałeś co masz zrobić nie podoba się to nie kupujcie PE, nic w nim nie zmienicie po swojemu. Prawda jest taka, że każdy będzie dalej kupował pe, ale ponarzekać można, nie? Cytuj
Gość Albert Wesker Opublikowano 23 sierpnia 2010 Opublikowano 23 sierpnia 2010 Wyobraź sobie, że świat nie jest czarno-biały. Nie ma tak, że albo się podoba wszystko, albo nic. W PE ogromna większość podoba mi się bardzo. Nieliczne rzeczy mi się nie podobają. Dlaczego więc mam o tym nie pisać? Cytuj
Sibian 154 Opublikowano 23 sierpnia 2010 Opublikowano 23 sierpnia 2010 no i widzisz, sam sobie odpowiedziałeś co masz zrobić nie podoba się to nie kupujcie PE, nic w nim nie zmienicie po swojemu. Prawda jest taka, że każdy będzie dalej kupował pe, ale ponarzekać można, nie? Życzę powodzenia w życiu z takim nastawieniem. Na szczęście redakcja ( odpowiadają czy od razu widać zmiany w miesięczniku ) bierze pod uwagę różne sprawy które poruszają czytelnicy i dlatego między innymi ( powtarzam miedzy innymi bo zaraz mi jakiś się przyczepi ,że tylko dzięki temu) dzięki takiemu "bliskiemu" kontaktowi z czytelnikami PSX EXTREME jest nadal numer jeden wśród czasopism o konsolach. Cytuj
speiderman 4 Opublikowano 23 sierpnia 2010 Opublikowano 23 sierpnia 2010 Butcher przeszedł samego siebie, pierwszy raz w dziejach pisma w tak wielu miejscach wypisywał jacy to jesteśmy be. Pal licho Hyde Park. Byłem zaskoczony, że tak mocno przedarło się do Listów. Doceniam to, że Butcher jest jednym z najbardziej zapracowanych redaktorów w PE (Listy, ppe.pl, recenzje, relacje, korekta...), ale chyba powinien się przyzwyczaić do narzekań czytelników, zwłaszcza prowadząc Listy, bo będzie to chyba codzienność . Cytuj
chrno-x 901 Opublikowano 23 sierpnia 2010 Opublikowano 23 sierpnia 2010 Jednak by być fair moje wnioski są następujące: Jako pracownik jednego z dużych sklepów z elektroniką zauważyłem, że oferta gier na Wii stale się pomniejsza, a z pudełek, które zostały, ścierane są regularnie kurze. Ku memu zaskoczeniu, mimo, iż ceny w tym sklepie są konkurencyjne w stosunku do np. sklepu psxextreme, ludzie kupujący Wii jakimś dziwnym trafem nie wracają po gry. Najbardziej zaskakujące jednak są pytania klientów o płyty do nagrywania gier na Nintendo. Wnioskuję więc, że nie są na tyle cwani, by ogarnąć, że można kupować gry w sklepach zagranicznych. Edycja: dodam, dla ścisłości, że karty pamięci do nagrywania gier na PSP są bardziej popularne, a klient argumentuje to w taki sposób: "Bo wie pan, nie jestem taki głupi żeby 150zł za grę płacić". No wiesz nic nie chce mówić ale jakiś czas temu byłem we Wro na kilka dni u kumpla, jednego dnia pojechaliśmy do Media Marktu na Bielanach(niby największy MM we Wro tam w Auchanie), przesiedziałem tam blisko prawie 3 godziny oglądając ceny, ilośc towarów i słuchając rozmów między zainteresowanymi kupnem ludzi a pracownikami i oto fakty które wyniosłem z tego posiedzenia: 1) Mała ilość dostępnych sensownych gier (nie chodzi mi tylko o brak sporej ilości najlepszych tytułów ale też o ilość egzemplarzy danego tytułu na półce - głównie na DS'a). 2) Praktycznie brak jakichkolwiek zniżek wielu cen gier na Wii i DS'a jak i kompletnie nierównoznaczne z okresem wydania wielu gier (Super Mario 64DS(2005) - 169zł - Samurai Warriors 3(2010) na Wii - 199zł lub Zack & Wiki(2007) - 89zł, zresztą na chyba ok. 30 pozycji na DS'a raptem naliczyłem ok.6 wartych rzeczywiście kupna(jednak cena była zaporowa), reszta to takie gnioty że nawet i nieświadome osoby które kupują to dla swoich dzieci etc. same by nie kupiły tego po zlukaniu na tył pudełka itp. zdecydowanie lepiej było jeśli chodzi o Wii bo widziałem dość dużo ex'ów, no ale w wielu przypadkach cena była zaporowa) 3) Co najlepsze, przyszło do MM kilku starszych facetów i pytało się właśnie o tym czym różnią się dane konsole, o dziwo najbardziej byli zainteresowani Wii i DS'em(bo bardziej tu chodziło o cenę) rozwalił mnie po prostu sprzedający jakie bzdury pieprzył, jeden koleś pytał się o to na jaką platformę jest więcej gier platformowych i ogólnie bardziej w kategorii wiekowej 8-11 lat, koleś powiedział że bez dwóch zdań na PSP(co mnie rozj.ebało na maxa), potem padło pytanie czym się różni DS Lite a DSi, oczywiście w tym MM nie było ani jednego Lite'a były tylko DSi i DSi XL, sprzedawca jak tylko mógł słodził wersji DSi aby tylko koleś ją wybrał(stwierdził że jedyną różnicą między DS Lite a DSi jest to że DSi jest chudsze i posiada aparaty, żadnych innych różnic nie było według niego), w przypadku pytań dot. Wii padło np. to czy Wii posiada Wi-Fi, tutaj koleś akurat powiedział poprawnie, potem padło pytanie czy w przypadku Wii trzeba cokolwiek dokupywać aby cieszyć się graniem, koleś odpowiedział że przymusem jest kupno Classic Controller'a i Nunchuka bo praktycznie wogóle się Wii Lot'a nie używa i powiedział że przede wszystkim musi dokupić Classic Controller'a, w przypadku 360 powiedział że od razu można się cieszyć graniem z najwyższą jakością obrazu( szczegół że nic nie wspomniał ze koleś musi dokupić kabel Component lub HDMI). Resztę nie będę wypisywał, napisałem to bo chodzi mi o to że niestety ale w naszym kraju Wii czy DS nie są równie popularne co 360, PSP i PS3, nie dlatego że wydawca Ninny w Polsce( przyp. Stadlbauer - swoją drogą te skur.wysyny tak naprawdę od lat był głównym dostawcą gier,konsol i akcesoriów od konsolek Ninny dla chu.jów z Lukas Toys, więc nie dziwie się że żadnych zmian w naszym kraju nie wprowadzają)sra na ten kraj i nie ustala żadnych cen maksymalnych itp. jak to jest w przypadku Sony i MS, bo wiele osób nie siedzących w tym temacie nie ma pojęcia jak jest naprawdę i myślą że te ceny są ok i wielu to nie przeszkadza, ale chodzi o to że u nas w tego typu Marketach liczy się piep.rzony zysk i ci owi sprzedawcy będą wciskać tyle kitu ile się da aby tylko sprzedać daną rzecz jak najdrożej, a że ludzie w tym kraju są tacy że jak widzą że do danego przedmiotu niby muszą osobno dokupić kilka innych rzeczy to z miejsca wydaje im się że będzie to kosztować więcej i od razu skreślają taką rzecz, bo przecież tak jak napisałem powyżej, oczywistym jest to że klient który usłyszy że do konsoli musi dokupić kilka rodzajów pada po ok. 100zł każdy coś tam niby jeszcze, to jest pewne że wybierze tą drugą konsolę gdzie sprzedawca powiedział że w przypadku tamtej konsoli nic innego nie musi być dokupywane, kolejną rzeczą powodującą taki stan rzeczy są właśnie czasami magazyny, ale przede wszystkim to że u nas nie ma praktycznie żadnych spotów reklamowych gier, konsol itp. a jeżeli są to dot. konsolek Sony lub MS, zresztą nie tylko to bo dajmy za przykład Niemcy gdzie Nintendo góruje nad wszystkimi, jest to istny Japoński odpowiednik tyle że w Europie, tam każdy zna Nintendo, co rusz na praktycznie każdym kanale lecą spoty gier, bundle pack'ów z konsolami, limitowane wersje konsol itp., ale również nawet w Wiadomościach mówią o konsolach(vide - targi E3, targi GamesCom, premiera danej konsoli itp.) i to ogólnikowo już nie tylko o Nintendo, tam jest znacznie więcej magazynów poświęconych konsolom nie tylko dwa, a nawet każda firma z gigantów tak jak np. w Anglii mają poświęcone im magazyny, więc nawet taki typowy klaus, widzi w tv reklamy gier, podoba mu się to idzie do sklepów z konsolami i po chwili wychodzi z danym sprzętem a u nas? u nas liczy się tylko kasa i nic więcej, więc wszędzie tam gdzie to kosztować będzie więcej, będą bardziej to promować aby tylko to sprzedać i taka jest niestety prawda. A tekst Butchera mnie zabolał bo posiadałem wszystkie konsolki Ninny które wyszły od 1989 do teraz i ani razu żadnej nie przerobiłem czy nie miałem flash cartów i nie grałem na nich w piraty, więc tekst mnie bardzo zabolał że nagle z tych niby 10 osób w polsce mających Wii jestem i tak piratem, i niektórzy twierdza ze jak się coś nie podoba to możemy nie kupować gazety, ja twierdze że sorry ale skoro magazyn dobre 8 lat temu dał ankietę w której pytano się czy gazeta powinna stać się multiplatformowa czy dalej pisać tylko o Sony to chyba jednak wyszło że ludzie chcieli czytać o każdej z konsoli w równomierny i uczciwy sposób a nie nagle po latach otrzymując zje.be od czytelników to nagle stwierdzają że na tej platformie grają tylko na piratach jakby to właśnie na PSX'ie i zwłaszcza PS2 grano tylko na oryginałach, a każdy kto gra więcej niż te 8 lat doskonale wie jak było w tamtych czasach, więc to było naprawdę nie na miejscu. Ja twierdze że skoro magazyn posiada własny sklep to chyba powinniście być wstanie zrecenzować każdy dostępny w Europie tytuł a nie rzucać wymówki "bo nikt nam nie chce ich uzyczyć i musimy sami je kupować" doskonale wiem że w wielu przypadkach i tak jest to jeden egzemplarz gry i jest przesyłany od redaktora do redaktora i często w oryginalnej kompletnej do sprzedaży w każdym sklepie formie, to uważam że nie powinniście mieć problemu aby nawet jako sklep sprowadzić choć kilka egzemplarzy gry z Anglii czy Niemiec i jeden egzemplarz wykorzystać do recki(vide - Samurai Warriors 3) 1 Cytuj
jack119 1 Opublikowano 23 sierpnia 2010 Opublikowano 23 sierpnia 2010 (edytowane) Ja wymagam wysokiej jakości tekstów, bo po to kupuję PSX, żeby mieć coś lepszego niż w necie, nie ? Nie chcę widzieć jakiś zwrotów typy "za(pipi)ongo", "czadzior"... nie, to nie jest fajne. Edytowane 23 sierpnia 2010 przez jack119 Cytuj
Paweł Galas 0 Opublikowano 23 sierpnia 2010 Autor Opublikowano 23 sierpnia 2010 No wiesz nic nie chce mówić ale jakiś czas temu byłem we Wro na kilka dni u kumpla, jednego dnia pojechaliśmy do Media Marktu na Bielanach(niby największy MM we Wro tam w Auchanie), przesiedziałem tam blisko prawie 3 godziny oglądając ceny, ilośc towarów i słuchając rozmów między zainteresowanymi kupnem ludzi a pracownikami i oto fakty które wyniosłem z tego posiedzenia: 1) Mała ilość dostępnych sensownych gier (nie chodzi mi tylko o brak sporej ilości najlepszych tytułów ale też o ilość egzemplarzy danego tytułu na półce - głównie na DS'a). 2) Praktycznie brak jakichkolwiek zniżek wielu cen gier na Wii i DS'a jak i kompletnie nierównoznaczne z okresem wydania wielu gier (Super Mario 64DS(2005) - 169zł - Samurai Warriors 3(2010) na Wii - 199zł lub Zack & Wiki(2007) - 89zł, zresztą na chyba ok. 30 pozycji na DS'a raptem naliczyłem ok.6 wartych rzeczywiście kupna(jednak cena była zaporowa), reszta to takie gnioty że nawet i nieświadome osoby które kupują to dla swoich dzieci etc. same by nie kupiły tego po zlukaniu na tył pudełka itp. zdecydowanie lepiej było jeśli chodzi o Wii bo widziałem dość dużo ex'ów, no ale w wielu przypadkach cena była zaporowa) 3) Co najlepsze, przyszło do MM kilku starszych facetów i pytało się właśnie o tym czym różnią się dane konsole, o dziwo najbardziej byli zainteresowani Wii i DS'em(bo bardziej tu chodziło o cenę) rozwalił mnie po prostu sprzedający jakie bzdury pieprzył, jeden koleś pytał się o to na jaką platformę jest więcej gier platformowych i ogólnie bardziej w kategorii wiekowej 8-11 lat, koleś powiedział że bez dwóch zdań na PSP(co mnie rozj.ebało na maxa), potem padło pytanie czym się różni DS Lite a DSi, oczywiście w tym MM nie było ani jednego Lite'a były tylko DSi i DSi XL, sprzedawca jak tylko mógł słodził wersji DSi aby tylko koleś ją wybrał(stwierdził że jedyną różnicą między DS Lite a DSi jest to że DSi jest chudsze i posiada aparaty, żadnych innych różnic nie było według niego), w przypadku pytań dot. Wii padło np. to czy Wii posiada Wi-Fi, tutaj koleś akurat powiedział poprawnie, potem padło pytanie czy w przypadku Wii trzeba cokolwiek dokupywać aby cieszyć się graniem, koleś odpowiedział że przymusem jest kupno Classic Controller'a i Nunchuka bo praktycznie wogóle się Wii Lot'a nie używa i powiedział że przede wszystkim musi dokupić Classic Controller'a, w przypadku 360 powiedział że od razu można się cieszyć graniem z najwyższą jakością obrazu( szczegół że nic nie wspomniał ze koleś musi dokupić kabel Component lub HDMI). Należy pamiętać, że tego typu sklepy są traktowane jako pojedyncze jednostki wielkiej sieci, a działy w każdym ze sklepów są jeszcze mniejszymi jednostkami rządzącymi się swoimi prawami. Także Media Markt Media Marktowi nierówny (jak z resztą inne sklepy należące do METRO Group) - w każdym można znaleźć zupełnie inny towar i zupełnie inne ceny. U mnie na przykład żadna gra na Nintendo nie kosztuje więcej niż 149 zł. Wszystko zależy od kierowników. Tak samo jak zespół, w każdym markecie jest mniej lub bardziej wykwalifikowany. No dobra, ale nie o tym mieliśmy rozmawiać na tym forum. Wracając do tematu. Dzisiaj sobie trochę przemyślałem głębiej sprawę i doszedłem do wniosku, że mi w PE brakuje promocji małych teamów oraz młodych, ambitnych twórców gier z rodzimej sceny. Brak wsparcia dla takich akcji jak powstawanie Polskiej Sceny Niezależnych i Amatorskich Twórców Gier. Fajnie, że mamy Techland, CD Projekt i People Can Fly, ale na tym świat się nie kończy. Myślę, że swoją zawziętością chłopaki z PE mogliby sporo zdziałać w tym temacie, wynajdując i promując amatorów, którzy być może siedzą gdzieś wraz ze swoimi wielkimi pomysłami, jednak którym być może ciężko jest się przebić, albo nie wiedzą jak to zrobić. Bardzo mi się kiedyś podobały felietony dotyczące Pracy w branży. Z przyjemnością śledziłbym dalej tego typu artykuły, ale niestety nie są już zamieszczane. Hm... trochę się z tego tematu zrobił koncert życzeń , ale myślę, że po tym, jak doszliśmy do wniosku, że PE wykonuje kawał dobrej roboty i nie ma co narzekać (a przynajmniej wydaje mi się, że do takiego wniosku doszliśmy), bo wszystkim się nie dogodzi, można trochę puścić wodze fantazji. Chyba, że znajdą się wpisy nadal mocno związane z tematem i będziemy mogli dyskutować o tym, jak odbieramy pracę redaktorów PE. Cytuj
Tokar 8 268 Opublikowano 23 sierpnia 2010 Opublikowano 23 sierpnia 2010 (edytowane) No ale co to za tłumaczenie, że Nintendo nie jest popularne w naszym kraju, nikogo nie obchodzi i w ogóle same piraty. Nintendo jako jedyne z wielkiej trójki nie odstawiło lipy na tegorocznym E3 i z tego właśnie powodu należało im się kilka stron w relacji z E3 jak psu zupa i nikogo nie interesuje, że PE z racji utrzymywania kontaktów z polskimi oddziałami Sony i MS bardziej opłaca się pisać o konsolach tych firm. W ogóle super logika - nie pisanie o Nintendo na pewno pomoże w propagowaniu konsol tej firmy w naszym kraju. No chyba, że gdzieś po drodze propagowanie wszystkich konsol w naszym kraju przestało być "misją" PE. Co jest nią teraz ? Przytulanie się jak najbardziej do wydawców w nadziei na wyszarpanie jakichś ekskluzywnych materiałów ? W ogóle z kim ten wyścig, z Internetem ? Jeśli tak, to z góry skazany na porażkę i tym bardziej niezrozumiały ze względu na powstanie PPE. A jak nie z netem to z kim ? Z N+ ? I piszę to wszystko ja - osoba, która z folklorem Nintendo ma naprawdę mało wspólnego. No a już sposób reakcji na krytykę naprawdę komiczny. Szkoda, że Butcher jeszcze do recenzji nie przemycił swoich żali, naprawdę pełna profeska. Ktoś tu chyba zapomniał, że nie prowadzi darmowego zina w necie, tylko odpowiada za treść magazynu opychanego za 9 srebrników i na krytykę (tym bardziej uzasadnioną) nie powinien reagować fochami. Aaaa, i redaktor Butcher naprawdę nie musi przy każdej okazji powtarzać, jak ciężko tyra nad PE i PPE. W przeciwieństwie do 90% społeczeństwa ma możliwość powiązania pracy ze swoją pasją, a że nie oznacza to, że zawsze musi być łatwo i przyjemnie to chyba każdy zdaje sobie sprawę. Pieniążki mają tą perfidną przypadłość, że niestety łatwo nie przychodzą. Edytowane 23 sierpnia 2010 przez Tokar Cytuj
Gość Opublikowano 24 sierpnia 2010 Opublikowano 24 sierpnia 2010 Ja wymagam wysokiej jakości tekstów, bo po to kupuję PSX, żeby mieć coś lepszego niż w necie, nie ? Nie chcę widzieć jakiś zwrotów typy "za(pipi)ongo", "czadzior"... nie, to nie jest fajne. To są naleciałości ze starych, dobrych czasów. Łezka się w oku kręci, jak się widzi "cool" teksty pierników z Extreme'a. Prawdopodobnie akcji "za(pipi)ongo" przyświeca idea: przeżyjmy to jeszcze raz. Wraz ze wzrostem średniej wieku w redakcji, zaczniemy być raczeni poradami na każdą sytuacje (problemy ze wzdęciami itp.) oraz galerią zdjęć z dancingów organizowanych w ramach PSX EXTREME PARTY w klubie Stokrotka, więc ciesz się "czadziorem" póki czas. Cytuj
jan95kes 40 Opublikowano 27 sierpnia 2010 Opublikowano 27 sierpnia 2010 Ta cała afera z wkurzonym Butcherem, i Ścierą według mnie zasługuje na nazwanie jej farsą. Przede wszystkim słowa Butchera "Nindendo kojarzy się w Polsce z torentami" to kretynski strzał w stope. Skoro macie w czterech literach Ninny, to czemu publikujecie recki na systemy Ninny? Trzeba być konsekwentnym. Po drugie. Jakieś dziewięć lat temu uznaliście że będziecie pisać o wszystkich maszynach. I tak ma właśnie być. Macie pisać sprawiedliwie o każdej konsoli, nieważne czy to mega popularny X, czy PS, czy może Jaguar na którym nikt nie gra. Poza tym skoro czytelnicy tak chcą o Ninny, to niech dostaną o Ninny, nie ma problemu. W końcu: "klient wasz pan". Po trzecie i najważniejsze. Sami daliście ciała, a do czytelników macie pretensje że mieli czelność to zauważyć. Przecież według wszystkich to właśnie Nintendo miało najlepszą konferencje na E3, i najwięcej gier eksluziwów, a wy to po prostu omineliście. Ja bym zrozumiał gdybyście przełożyli na następny numer newsy o jakimś Bioshocku, czy tam czymś innym, żeby zmieściła się najlepsza firma na E3, która w pełni na to zasłużyła. A wy zrobiliście dokładnie odwrotnie, a Butcher na dokładke zabawił się w hejtera. Największa żenada to jednak PRZENIESIENIE NA NASTĘPNY NUMER NAJWIĘKSZEJ REWELACJI E3, 3DS. Robiąc to zaczeliście pisać o tym co wam pasuje i być możę reszcie czytelników, zatracając tym samym obiektywizm dziennikarski. To jest po prostu żałosne. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.