Opublikowano 23 marca23 mar Ostatnio rozpoczęta przeze mnie seria anime ,,Dimensiom W" (szkoda tylko... że ma ona jedynie te 12 odcinków!), w klimacie/gatunku sci-fi cyberpunk ,,future" etc., która mega kupiła moje gusta zastanawia mnie tylko w jednym: te kilka odcinków, które mam za sobą pcha mnie do zainteresowania się mangą "Dimension W" (w Polsce wydawana przez Waneko). Ktoś z Was ją czytał? Jak ma się do 12 odcinków anime, jako jej adaptacji? Sam serial... sztos - motyw mocno-naukowo-futurystyczny w postacie tego dodatkowego wymiaru ,,W" i cewek ,,zbierających" z niego energię jest dość oryginalny i stanowi mocny punkt fabuły. Płynna grafika, świetne tła. Do polecenia!
Opublikowano poniedziałek o 12:151 dzień Zniesmaczony tym jak potraktowano lore w Netflixowej wersji Devil May Cry poczułem się zachęcony do nadrobienia mang i nowel, dla odmiany trzymających się kanonu. Najpierw wleciał prequel DMC3 rozgrywający się na kilka dni przed wydarzeniami z Dante's Awakening. Bardzo fajna kreska, trochę efektownych akrobacji w wykonaniu Dante, świetne projekty demonów, kilka wątków i postaci których na próżno szukać w grach, a Vergil z tym swoim spojrzeniem mrozi krew w żyłach i wydaje się jeszcze bardziej odczłowieczony niż kiedykolwiek Już wiem skąd Adi Shankar wytrzasnął tego królika, co dowodzi że na pewnym etapie musiał trzymać mangę w swoich brudnych łapach, szkoda tylko, że nic sensownego z tych rysunków nie wyciągnął i chyba tylko mielił te strony jedna za drugą bez większych refleksji. Całość zamyka się w dwóch woluminach, ale ewidentnie widać, że miało ich być więcej, bo niektóre poboczne historie nie doczekały się konkluzji (Enzo, Alice), a Lady w mandze jest jeszcze w miarę normalną babeczką przed przemianą w zdeterminowaną łowczynię demonów, czyli strzelam w ciemno, że Vol.3 miał skupiać się na tragedii związanej z jej rodzicami co doprowadziło do jej metamorfozy. Dodam tylko, że laska nie przeklina ani razu :) Fabuła momentami jest mocno chaotyczna i ciężko połapać się w wydarzeniach, ale dla fanów to i tak łakomy kąsek, tym bardziej że to właśnie tutaj po raz pierwszy w historii DMC dochodzi do starcia między braćmi.Tutaj z kolei mamy Visions of V, czyli historię tytułowego fana skóry i lateksu i jego zmagania bezpośrednio przed akcją z Devil May Cry 5. Nastawiałem się na kilka niezobowiązujących chapterów stanowiących dopełnienie znanej mi fabuły, a dostałem 36 rozdziałów pełnych zajebistych smaczków i odniesień sięgających niekiedy poza piątą odsłonę gry, np fragment z Mundusem przerabiającym Vergila na Nelo Angelo Zaskakująco wszystko nieźle trzyma się kupy, wizualnie prezentuje się to rewelacyjnie (walki z demonami są dużo bardziej czytelne niż w mandze DMC3) no i co tu dużo mówić: po prostu więcej kanonicznego DMC, a to zawsze plus.
Opublikowano 14 godzin temu14 godz. ,,Black Lagoon" - to anime to taka... nietuzinkowa akcyjniakowa perełka... Wspominki o tej serii skłaniają mnie do kupna mangi z Uniwersum... I chyba tak trzeba zrobić! Czytaliście? A całą historię, nie tyle co ,,jakąś tam" mangę, a Odyseję ( ta seria mang wygląda na bardzo poważną, ciężką i wielowymiarową opowieść!) o Usagi Yojimbo? I to w tej wersji? Polecacie? Bo kusi niemiłosiernie!
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.