Skocz do zawartości

Euro 2012


Lipa

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ta reprezentacja Niemiec bez piłki nie potrafi grać, z Portugalią w grupie się udało przetrzymać ich ataki w końcówce, ale przy sporym szczęściu

Opublikowano (edytowane)

No i miałem rację. 2 mecze ze słabiakami, Ronaldo Złota Piłka, gracz turnieju. 3 mecze z dobrymi drużynami, Ronaldo nie za specjalnie widać (jeszcze początek miał niezły, a później to już albo (pipi)ał na potęgę, albo był gaszony przez Pique). Do tego jeszcze karne i zagranie pod flesze, żeby było w razie czego, że on wygrał ten mecz, a tak ojej nie zdążył, bo koledzy zrąbali. Najlepsi komentatorzy, którzy po kolejnym przekozaczonym wolnym "ach bramkarz nie miałby szans" :turned:

 

Co do samego meczu, to przypominał mi spotkanie Anglii z Włochami. Dokładnie ten sam scenariusz. Pierwsza połowa dosyć wyrównana jeżeli chodzi o okazję do strzelenia bramki z tym, że ogólnie lepsze wrażenie sprawiała Portugalia. W drugiej połowie La Roja spisywał się już lepiej i nie licząc jednej, totalnie z(pipi)anej kontry Portugalii (3 na 1?), Hiszpanie mieli zdecydowaną przewagę. Dogrywka, to już tylko wybijanie piłki przez Portugalczyków i marnowanie dobrych okazji przez Hiszpanów.

 

Boski znowu robił dużo, żeby osłabić swój zespół. Wystawia Negredo( który jak już dostawał piłkę w polu karnym, to radził sobie z nią całkiem sensownie), nie wystawia skrzydłowych. Wystawia skrzydłowych, ściąga Negredo. Owszem, Fabregas w pomocy grał bardzo dobrze, chyba najlepiej na tych mistrzostwach, tylko, że nikt nie grał w ataku( no raz kopnął w trybuny). O ile lepiej wyglądałyby szarże Navasa i Pedro (nie licząc zmarnowanej setki w stylu CR7, to chyba najlepszy ofensywy piłkarz w swoim zespole) gdyby mieli do kogo odegrać na tym 16 metrze, a najczęściej było tak (zwłaszcza po stronie JN), że skrzydłowy wstrzymywał akcję, bo pomoc nie dobiegła jeszcze w obręb szesnastki. Franek na ławce Hiszpanów chyba nie wypadłby gorzej.

 

Gdyby nie zmarnowanie 200% sytuacji na gola przez Bladego, to ta akcja spokojnie byłaby najładniejszą na tym EURO

 

edit. i jeszcze co do stylu gry, to Włosi i Hiszpanie grali w 2 ostatnich meczach niemal bliźniaczą piłkę (przynajmniej do czasu, aż ci drudzy wpadli na pomysł, że kopanie w kosmos z dystansu jest mało skuteczne-ZNOWU!- i może warto spróbować wejść z piłką do bramki, co już choćby w wymiarze estetycznym wyglądało lepiej, o stwarzaniu zagrożenia pod ramką rywala nie wspominając), tak więc czepianie się o nudny styl Włochów i zachwyty nad grą Hiszpanów (i na odwrót) to lekki nonsens.

 

edit. Codename, Ty tak serio? W reprezentacji Portugalii najlepszym graczem na całym EURO był Pepe, nawet pomimo tego, że na ostatnie spotkanie nie dostał leków. Facet grał za(pipi)iście w każdym meczu, a nie tylko z leszczami. Widać strzelanie bramek Getafe zaczyna nabierać na wartości...

Edytowane przez Gość
Opublikowano (edytowane)

Piekne frustu frustu od kibicow Barcy mimo ze to ich repra bravo sportu wygrala. :lol:

 

 

Indywidualnie nie bylo lepszego goscia od CR7 na tych mistrzostwach a mamy juz 1/2.

Edytowane przez Codename
Opublikowano

Piekne frustu frustu od kibicow Barcy mimo ze to ich repra bravo sportu wygrala. :lol:

 

 

Indywidualnie nie bylo lepszego goscia od CR7 na tych mistrzostwach a mamy juz 1/2.

 

Indywidualnie Iniesta był/jest najlepszy na tym turnieju (i to mimi wczorajszej niestrzelonej 100 ) no i jeszcze Ozil

CR7 nie grał dobrze w meczu z Czechami mimo, ze strzeli bramke. Tak został zawodnikiem meczu ale tylko dlatego ze mecz generalnie był słaby a on strzelił decydującego gola.

Grał piach z Dania

Grał piach z Niemcami

Udało mu sie tylko dobic Holandie (Beznadziejna Holandie na tym turnieju)

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Opublikowano (edytowane)

Najlepszymi graczami tego turnieju są bez wątpienia Andrea Pirlo i Mats Hummels.

 

Ozil zagrał ponadprzeciętnie tylko w meczu z Grecją, ale z Grecją to sobie może. Jeśli dziś wróci do składu niewidzialny człowiek Mario Gomez, to pewnie ten ćwierćfinał pozostanie jedynym błyskiem Ozila. Oczywiście mam nadzieję, że nie, bo świetnie się je ogląda. Ale i tak do 60. minuty niewiele z nich wynikało. Dopiero jak Grecy zdechli, to zaczęli się nad nimi znęcać.

 

Dzisiaj jest to również prawdopodobne, bo Włosi - jak Hiszpania - mieli cztery dni odpoczynku, a ich rywale sześć dni. Tak, wiem, tutaj klasyczna internetowa gadka - "piłkarze dostają za to duże pieniądze, więc nie mają prawa być zmęczeni". No a jednak wszyscy są, leniuchy. Jeśli Low nie wpadnie na plan zagrania Gomezem, to powinno być dobrze. A dla Włochów źle.

 

 

 

Iniesta? Bez komentarza.

 

No dobra, komentarz. Koleś jest skrzydłowym w układzie 4-3-3, w drużynie, która przez większość czasu oblęża okolice bramki rywala (na razie tylko Niemcy spędzali tam troszkę więcej czasu). Jedna asysta w pięciu spotkaniach to nie jest zbyt wiele w takiej sytuacji. Iniesta oddał na tym turnieju już 19 strzałów. Tylko jeden piłkarz oddał tyle i nie zdobył bramki - Karim Benzema. Może to Benzema jest MVP tego turnieju? Francuz miał dwie asysty. I to w meczu, w którym jego zespół nie miał tak miażdżącej przewagi.

 

Nie ma to jak objeżdżać skutecznego Fabregasa i styl gry Hiszpanii (sprowadzający się do tego, że tak naprawdę stwarzają najwięcej okazji bramkowych ze wszystkich drużyn), a chwalić kolesia, który najbardziej odpowiada za to, że te okazje zazwyczaj nie przekładają się na bramki.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano (edytowane)

Po tym turnieju chyba będzie można stwierdzić, że Real ma najlepszą parę stoperów na świecie. I Ramos i w szczególności Pepe grają/grali niesamowicie na tym turnieju. Kto wie gdzie by zaszli Portugalczycy gdyby nie znakomite interwencje naturalizowanego poj.eba z Brazylii? Obok Ronaldo, najlepszy zawodnik Portugalczyków. Oby podobną formę prezentowali w przyszłym sezonie w barwach Królewskich.

Edytowane przez MYSZa7
  • Plusik 2
Opublikowano (edytowane)

Uf, było ciężko ale szczęśliwie mistrzowie Europy przechodzą do finału. Mam nadzieję, że jednak mimo moich obaw o przejście uber nudnego stylu włoskiego, to Niemcy wespną się na wyżyny i strzelą tą jedną bramkę makaronom, a potem zgodnie oddadzą tytuł Hiszpanom. Może to nie jest idealnie odwzorowany styl Barcy, ale mimo wszystko - a jego triumf byłby bardzo cenny. Nie rozumiem tego hejtu na ten styl, on wymaga ogromnej precyzji i dogrania, jak doskonale naoliwiona maszyna. W meczu z Portugalią brakowało nieco tego oleju, może nawet bardziej niż zwykle. Cóż, ale nawet tak grająca Hiszpania jest dobra. Zresztą sprawiedliwie trzeba przyznać, że Portugalia rozpracowała Hiszpanię, a ci razili nieskutecznością. Trochę mi ich żal, oprócz chu.jka pepe i płaczristiano, który mam nadzieję tym zje.baniem akcji pod koniec i zachowaniem przy karnych nie zdobędzie złotej piłki. Chociaż może to go paradoksalnie uratowało, gdyby zje.bał ostatni strzał to byłby pośmiewiskiem całego świata.

 

coleman_wtf_gif.gif

 

to jest najgorszy post w tym temacie. Co ty (pipi)sz w ogóle? Te same mistrzostwa oglądamy?

 

To nie jest styl Barcy w ogóle, Hiszpania gra catenaccio jak Grecja w 2004 czy Włochy w 2006 i nie da się tego oglądać. Jak finał wygra to coś to umrze futbol.

Edytowane przez MaZZeo
Opublikowano

 

 

Nie ma to jak objeżdżać skutecznego Fabregasa i styl gry Hiszpanii (sprowadzający się do tego, że tak naprawdę stwarzają najwięcej okazji bramkowych ze wszystkich drużyn), a chwalić kolesia, który najbardziej odpowiada za to, że te okazje zazwyczaj nie przekładają się na bramki.

 

Tak zdecydowanie widać to po ich meczach :)

Opublikowano (edytowane)

Uf, było ciężko ale szczęśliwie mistrzowie Europy przechodzą do finału. Mam nadzieję, że jednak mimo moich obaw o przejście uber nudnego stylu włoskiego, to Niemcy wespną się na wyżyny i strzelą tą jedną bramkę makaronom, a potem zgodnie oddadzą tytuł Hiszpanom. Może to nie jest idealnie odwzorowany styl Barcy, ale mimo wszystko - a jego triumf byłby bardzo cenny. Nie rozumiem tego hejtu na ten styl, on wymaga ogromnej precyzji i dogrania, jak doskonale naoliwiona maszyna. W meczu z Portugalią brakowało nieco tego oleju, może nawet bardziej niż zwykle. Cóż, ale nawet tak grająca Hiszpania jest dobra. Zresztą sprawiedliwie trzeba przyznać, że Portugalia rozpracowała Hiszpanię, a ci razili nieskutecznością. Trochę mi ich żal, oprócz chu.jka pepe i płaczristiano, który mam nadzieję tym zje.baniem akcji pod koniec i zachowaniem przy karnych nie zdobędzie złotej piłki. Chociaż może to go paradoksalnie uratowało, gdyby zje.bał ostatni strzał to byłby pośmiewiskiem całego świata.

 

coleman_wtf_gif.gif

 

to jest najgorszy post w tym temacie. Co ty (pipi)sz w ogóle? Te same mistrzostwa oglądamy?

 

To nie jest styl Barcy w ogóle, Hiszpania gra catenaccio jak Grecja w 2004 czy Włochy w 2006 i nie da się tego oglądać. Jak finał wygra to coś to umrze futbol.

Too late

WALLPAPER-1600_22__1512242a.jpg

Edytowane przez El Loco Chocko
Opublikowano (edytowane)

Nie ma to jak objeżdżać skutecznego Fabregasa i styl gry Hiszpanii (sprowadzający się do tego, że tak naprawdę stwarzają najwięcej okazji bramkowych ze wszystkich drużyn), a chwalić kolesia, który najbardziej odpowiada za to, że te okazje zazwyczaj nie przekładają się na bramki.

 

Tak zdecydowanie widać to po ich meczach :)

 

 

No widać. Nie wiem, mam ci robić wyliczankę każdej okazji każdej drużyny? Są odpowiednie statystyki to sobie zajrzyj. No ale wiadomo, grają jak Grecja i Chelsea.

 

Kiedy Chelsea walczyła z Barcą to wszyscy na forumku uważali, że to Barcelona gra beznadziejne, usypiające, ultradefensywne catenaccio, a Chelsea ze swoim podejściem "kopiemy do przodu, może kiedyś spadnie do napastnika" gra świetny, męski futbol. Teraz z kolei okazuje się, że Hiszpania wcale nie gra jak Barcelona i dlatego jest beznadziejna... bo gra jak Chelsea. Zdecydujcie się.

 

 

Jak na razie z pewnością ustalono tyle, że grają beznadziejnie, ale zauważalne okiem spostrzeżenia, jak to konkretnie się objawia, są jakoś rozbieżne. Długie lagi i stwarzanie dwóch okazji na mecz raz jest świetne i męskie (Anglia, Chorwacja), a raz jest śmiercią futbolu (Chelsea, Grecja). Posiadanie piłki, krótkie podania, przebywanie na połowie rywala... też raz jest świetne (Niemcy), a raz śmiercią (Hiszpania). Może pora poszukać jakiegoś trafniejszego kryterium oceny, np. kolor strojów.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Hiszpania gra tak samo jak 2 lata temu, w chui podań z których nic nie wynika i z każdym 1:0, no ale bronić też umieć mimo wszystko. Z wczorajszego wyniku się cieszę, głównie przez płaczka Ronaldo ((pipi)a jaki to jest pajac, jakaś żałosna wczuwka przed wolnym strzelonym prosto w mur, albo sytuacja pod koniec i piłka w pizdu nad bramką, prawie jak Ramos - takie cuś jest najdroższym piłkarzykiem świata? I nie pisać mi, że to raz na jakiś czas się zdarza, na tym turnieju miał w hooj zyebanych akcji), ale w finale kibicuje dzisiejszemu zwycięzcy.

Edytowane przez Kre3k
Opublikowano

ku.rwa, mam farta ostrego. postawiłem na karne włochów z anglią i weszło. teraz na karne hiszpanów i zwycięstwo dojczów i wejdzie srogi kupon.

Opublikowano (edytowane)

ogqozo Ty tak serio z tym, że Fabregas gra lepiej na tym turnieju niż Iniesta? Piłka nożna to nie koszykówka, tutaj cyferki mają i owszem znaczenie, ale nie decydują o wszystkim, w innym wypadku jak w ogóle można wspominać o dobrej grze np. takiego Pepe, skoro zdobył tylko jednego gola przy dwóch Torresa? Wiem, że lubisz opierać swoje oceny na tabelkach, ale czasami ciut z tym przesadzasz.

 

W 2010 dla mnie śmiechem na sali były spusty nad grą Andresa, który nie potrafił zagrać pół dobrego meczu, tylko, że ustrzelił bramkę w finale=bóg!. Teraz nie schodzi poniżej poziomu chyba nikogo w ofensywie, tylko, że gola nie jeszcze nie strzelił, beznadzieja.

 

Jak na trenera, który uśmierca potencjał tej drużyny w każdym spotkaniu tego turnieju, to aż dziw, że ktoś tam gra, coś co da się oglądać, bez wymiotowania. Iniesta jest fatalnym strzelcem, zawsze tak było, trener widać o tym nie wie i nie potrafi sensownie poukładać gry ofensywnej swojego zespołu opierając jej "siłę" na skuteczności Bladego, który cegli sprzed pola karnego, bo w polu karnym nie ma kogokolwiek, kto mógłby wejść z piłką do bramki.

 

Fabregas ma statystyki, ale wczoraj zagrał najlepsze kilkadziesiąt minut na tym EURO w czasie których nic nie ustrzelił (nie licząc kibica) i nie zanotował asysty. Nie wiem jak to możliwe.

 

 

 

 

Dzisiejszy mecz wygrają... w sumie wszystko mi jedno, ale nie stawiałbym majątku na Niemców ;)

Edytowane przez Gość
Opublikowano (edytowane)

ogqozo Ty tak serio z tym, że Fabregas gra lepiej na tym turnieju niż Iniesta? Piłka nożna to nie koszykówka, tutaj cyferki mają i owszem znaczenie, ale nie decydują o wszystkim, w innym wypadku jak w ogóle można wspominać o dobrej grze np. takiego Pepe, skoro zdobył tylko jednego gola przy dwóch Torresa? Wiem, że lubisz opierać swoje oceny na tabelkach, ale czasami ciut z tym przesadzasz.

 

No na to też jest cyferka: Pepe nie oddał 19 strzałów. Jeśli ktoś gra na pozycji w zasadzie napastnika i sporo się kręci koło bramki rywali, to wydaje mi się to sensowne. Nie będę wypisywał analiz akcja po akcji, w każdym razie Iniesta jest nieefektywny.

 

 

Jak na trenera, który uśmierca potencjał tej drużyny w każdym spotkaniu tego turnieju, to aż dziw, że ktoś tam gra, coś co da się oglądać, bez wymiotowania.

 

Domyślam się, że chodzi o wrażenia estetyczne. No cóż - skrzydłowy, który gra nieskutecznie, ale ładnie macha nogami, to trochę jak stoper, który podaje napastnikom rywali albo otwiera zaskakujące akcje poślizgując się. Obaj czynią mecz "najciekawszym", ale moim zdaniem to nie czyni ich najlepszymi piłkarzami.

 

Ja np. wolałbym, żeby dzisiaj nie grał Gomez, bo z punktu widzenia widza Niemcy grają wtedy w dziesiątkę, ale nie odmówię mu, że jest dość skutecznym napastnikiem. Dość. Nie bardziej niż Klose. Z kolei na pewno mecz jest bardziej rozrywkowy, gdy Robben czy Balotelli naprzemian odpalają bezsensowne strzały z daleka i marnują setki z bliska, ale nie powiem, że to są MVP tego turnieju.

 

Z ostatnich Mundiali najlepiej chyba zapamiętałem mecze Australia-Chorwacja i Urugwaj-Ghana. Ale nigdy nie myślałem, że to były najlepsze drużyny tamtych zawodów.

 

 

 

Jakoś bycie obiektem spustów na całym świecie nie przeszkodziło takiemu Pirlo czy Ozilowi podejmować dobrych decyzji i wykonywać je z precyzją, zmieniając oblicze akcji i wynik meczu. To raczej mistrzostwa niewydajnej ofensywy, ale jeśli już wskazać dobrze grających skrzydłowych, to do głowy przychodzą np. Krohn-Dehli, Dżagojew czy Larsson. Aha, no i ten z żelem z Portugalii.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano (edytowane)

Uwielbiam jak Szpaku komentuje mecze Włochow - Boooonuuuuucccciiii, Baaaarzaaaaaliiiii.

 

Dobra nie ważne, Bonucci zmienił się już w Banucciego.

Edytowane przez Bartg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...