Skocz do zawartości

Sezon 2 - A Clash of Kings


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 431
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano (edytowane)

Eh, jak dla mnie poradzili sobie bez lancucha. Trudno mi bylo sobie wyobrazic jego brak, ale akcja jest tak poprowadzona ze by tylko zapychal czas.

 

Podobalo mi sie co zrobili ze Stannisem. Jest zmiana w stosunku do ksiazki ale dobrze pokazali jakiego rodzaju jest czlowiekiem. Podobala mi sie rowniez jego reakcja gdy podwladny powiedzial ze zgina setki ludzi oraz jego pozniejsze ultra dlugie przemowienie ;)

 

Bronn jak zawsze rzadzi. Nawalona Cersei rzadzi. Dobrze tez pokazali dwuznacznosc sytuacji, w ktorej nie wiadomo komu trzeba kibicowac.

Edytowane przez Mq
Opublikowano (edytowane)

ogólnie sceny z carsei i sansą jakoś specjalnie nie spowalniały napięcia, ale służyły jako dobry komentarz do całej sytuacji. no i aktorsko bardzo dobrze - cersei wiadomo, ale dziewczyna co gra sanse o ile w pierwszym sezonie mnie irytowała to tutaj się wyrobiła. bez łańcucha kapitulacja clegene'a wydaje się trochę mniej wiarygodna, ale dla mnie wielkiej różnicy nie ma. i tak jak na serialowe standardy to epicka skala. btw. losy davosa w serialu chyba przesądzone ;).

 

mina stannisa to identyko jak arya w poprzednim odcinku:

 

-girl has no honor!

-*meh*

Edytowane przez tk___tk
Opublikowano (edytowane)

Co? To wszystko? Koniec sezonu?

 

Jedna z lepszych deus ex machina jakie widziałem - Tywin Lannister. Od dzisiaj jestem sezonowym kibicem jego rodu.

 

 

Wiele stracę jeśli zacznę czytać książki od 3 części?

Edytowane przez Mordechay
Opublikowano

Wiele stracę jeśli zacznę czytać książki od 3 części?

W ksiazkach jest sporo postaci i watkow pobocznych, ktorych nie ma w serialu. Rowniez niektore glowne postacie sa ukazane w troche inny sposob niz w ksiazce, niektore wydarzenia sa troche inne etc. Sadze, ze to byloby troche dziwne wrazenie zaczac od trzeciej ksiazki.

Opublikowano

ja wskoczyłem od drugiej i jakoś nie czuje się specjalnie zagubiony. bronn zaje.bista postać - on+tyrion najlepszy bromance w serialu ;).

Opublikowano

Najlepszy odcinek w tym sezonie, ach jak pięknie Ogar kroił wrogów, albo cała scena z dzikim ogniem.

 

Ciekawe czy

Tyrion przeżyje :(

 

 

Poza tym podpisuję się nad powyższymi spustami.

Opublikowano

poziom gore w odcinku to oczywista zasługa reżysera, który słynie z zamiłowania do tego typu tricków. po akcji z kamieniem jak stannis dobił się do muru padłem na cyce ze śmiechu ;).

Opublikowano (edytowane)

w końcu jakby nie patrzeć zadecydował o losach bitwy podnosząc morale i kierując atakiem z zaskoczenia, ale jednak wydaje mi się, że największa chwała spłynie na tywina i tyrellów co wpłynie znacznie na jego pewność siebie i jeszcze bardziej naświetli konflikt z ojcem.

Edytowane przez tk___tk
Opublikowano

Cholera, szkoda

Davosa i mam nadzieję, że jednak przeżyje- bardzo pozytywna postać potrafiąca wyrazić wszelkie wątpliwości co do słuszności walki Stannisa.

.

 

Faktycznie, Cersei i Sansa świetnie się bronią w tym odcinku i mam tak jak niektórzy- o ile Sansy nie lubiłem w 1. sezonie, tak tutaj zaczyna rozwijać skrzydła. I dobrze. Oczywiście najlepszy Tyrion, ale Bronn i Ogar też wymiatają, w końcu ktoś powiedział na głos, jakim tchórzliwym bachorem jest Joffrey.

Opublikowano

Nie tylko Ty- na hatak.pl też na to narzekają. Zrobili wielgachne CGI, a nie mogli wziąć 50 statystów więcej- trochę to boli.

 

No ale co zrobić, i tak najlepszy odcinek w tym sezonie. Nawet nie zauważyłem jak zleciało te 55 minut i wcale nie brakowało mi Robba (Danny w tym sezonie nudzi okropnie).

Opublikowano (edytowane)

Ten moment przejdzie do historii telewizji. ;)

 

Akcja z dzikim ogniem fenomenalna. Książkowa wersja pomysłu Tyriona spoko*, ale - nie sądziłem, że to powiem - tu zrealizowano to chyba jeszcze lepiej.

 

Ogromny, gargantuiczny wręcz szacun dla twórców serialu. Odcinek przerósł moje najśmielsze oczekiwania.

 

Oczywiście pokazuje też, jak doskonale sprawdzają się odcinki koncentrujące się tylko na jednym wątku. Myślę, że można śmiało założyć, że kolejne kluczowe zdarzenia też będą w ten sposób prezentowane.

 

* W książce

Tyrion zamyka wejście do zatoki ogromnym łańcuchem podniesionym z wody, nad którym wcześniej na jego zlecenie pracowali wszyscy kowale w mieście, a obrońcy bombardują okręty dzbanami z dzikim ogniem

(jak ktoś chce wiedzieć)

 

No i "Deszcze Castamere" - czekam na serialowe wersje kolejnych książkowych piosenek. ;)

 

Tylko ja mialem wrazenie ze walczy tam 20 osob ?

 

Całkiem możliwe, że ekipa tworząca serial nie miała do dyspozycji tysięcy statystów, tysięcy sztuk ekwipunku, stukilometrowego odcinka muru i miliardowego budżetu. Ale mogę się mylić. Spodziewałeś się ujęć pola bitwy jak we Władcy Pierścieni?

 

Nie tylko Ty- na hatak.pl też na to narzekają. Zrobili wielgachne CGI, a nie mogli wziąć 50 statystów więcej- trochę to boli.

 

50 statystów, 50 kostiumów, wyżywienie, ulokowanie, dostarczenie na plan zdjęciowy, *ogarnięcie* tego wszystkiego i tak dalej. Nie znam się na produkcji filmów, ale zakładam, że to nie działa tak, że bierzesz 50 chłopa z ulicy i każesz im szturmować zamek.

Edytowane przez Hejas
Opublikowano

Tylko ja mialem wrazenie ze walczy tam 20 osob ?

 

Całkiem możliwe, że ekipa tworząca serial nie miała do dyspozycji tysięcy statystów, tysięcy sztuk ekwipunku, stukilometrowego odcinka muru i miliardowego budżetu. Ale mogę się mylić. Spodziewałeś się ujęć pola bitwy jak we Władcy Pierścieni?

 

Nie tylko Ty- na hatak.pl też na to narzekają. Zrobili wielgachne CGI, a nie mogli wziąć 50 statystów więcej- trochę to boli.

 

50 statystów, 50 kostiumów, wyżywienie, ulokowanie, dostarczenie na plan zdjęciowy, *ogarnięcie* tego wszystkiego i tak dalej. Nie znam się na produkcji filmów, ale zakładam, że to nie działa tak, że bierzesz 50 chłopa z ulicy i każesz im szturmować zamek.

 

Da sie zrobic tak ze wszystko bedzie zgrabnie wygladac dzieki pracy kamery. Mogli by chociaz te trupy poukladac na ziemi ;x ale mimo wszystko z takim budzetem bardzo mi sie to podobalo.

Opublikowano

No tak, ale współczesne kino i telewizja przyzwyczaiły nas do większego rozmachu tak ważnych bitew. Jak wspomniany wcześniej -starszy o dekadę- Władca Pierścieni. A dobry reżyser i operatorzy kamer potrafiliby nawet z 10 żołnierzami zrobić ostrą sieczkę i zatrzeć ślady braku budżetu.

Opublikowano

Ja też nie znam się na tym, ale gdyby robili bitwę na wiele-wiele osób, to pełen ekwipunek musieliby mieć tylko ci z pierwszego planu, potem coraz mniej. Tak nakręcono którąś ze scen w "Potopie" lub "Krzyżakach", już nie pamiętam- wielu statystów miało na sobie tylko kawał prześcieradła.

 

I tak, zdaję sobie sprawę, że teraz filmy (seriale?) kręci się zupełnie inaczej, wszystkie takie szczegóły bardziej widać.

 

Mówię- trochę boli, ale mimo wszystko, bitwa wyglądała świetnie. I te sceny gore.

Opublikowano (edytowane)

Akcja z dzikim ogniem fenomenalna. Książkowa wersja pomysłu Tyriona spoko*, ale - nie sądziłem, że to powiem - tu zrealizowano to chyba jeszcze lepiej.

 

* W książce

Tyrion zamyka wejście do zatoki ogromnym łańcuchem podniesionym z wody, nad którym wcześniej na jego zlecenie pracowali wszyscy kowale w mieście, a obrońcy bombardują okręty dzbanami z dzikim ogniem

(jak ktoś chce wiedzieć)

Aktualnie nie mam jak obejrzec serialu - jak to rozwiazali?

 

Bo jak dla mnie wlasnie rozwiazanie z ksiazki jest genialne

 

Tyrion buduje ten caly lancuch od samego poczatu, czlowiek od samego poczatku sie glowi o co z tym chodzi, na co to bedzie, a ostatecznie okazuje sie rzecza dzieki ktorej zostaje wygrana bitwa (+ oczywiscie cala reszta machinacji Tyriona).

No a potem oczywiscie i tak zadnej wdziecznosci dla niego nie ma, nikt nie docenil jego wkladu a wygrana ze Stanisem to jego zasluga - jakby taka Cersei miala odpowiadac za to wszystko, to chyba nawet dzikusy Tyriona bylyby w stanie podbic te miasto XD

 

Edytowane przez Yabollek007
Opublikowano

Oj oni w ksiazce

 

 

nie rzucali niczym tylko mieli cala Lannisterska flote wypelniona beczulkami z wildfire i plynaca na Stannisa. Łańcuch był o tyle za(pipi)isty, ze pozwalal podejrzec Tyrionowi jak na serio zle jest w miescie i zaczac cos robic. W serialu to jest pokazane jako jakas jedna (pipi)kowa decyzja i pozniej nagle sie dowiaduje, ze ludzie go nie lubia. W ksiazce to byl maly szoker przeciez bo kazdy widzial, ze Tyrion robi najlepiej dla tego miasta od lat.

 

No i scena walki na plonacych statkach to przeciez najbardziej badass rzecz jaka moze byc. Dla Stannisa to w ogole zmienili caly jego charakter wiec sie nie bede wypowiadal nawet bo mi zylka peknie.

 

 

 

Jeszcze jedna rzecz ktora sie troche kupy nie trzyma apropo nowego rozwiazania Blackwater

 

Co jezeli Bron by nie trafil? Co jezeli by go zabili? Mieli zapasowego super-łucznika obok niego czy cała obrona miasta polegała na jednym najemniku i jego umiejętności strzelania na niesamowite odległości za(pipi)iście celnie. To raz.

Dwa, skoro wildfire wyciekal za plynacym stateczkiem, dlaczego po podpaleniu ogien nie podazyl sciezka? Przeciez doszedlby do samego miasta a konkretniej do portu. Tam by sie juz mialo co zajac.

 

Opublikowano (edytowane)

Oj oni w ksiazce

 

 

nie rzucali niczym tylko mieli cala Lannisterska flote wypelniona beczulkami z wildfire i plynaca na Stannisa. Łańcuch był o tyle za(pipi)isty, ze pozwalal podejrzec Tyrionowi jak na serio zle jest w miescie i zaczac cos robic. W serialu to jest pokazane jako jakas jedna (pipi)kowa decyzja i pozniej nagle sie dowiaduje, ze ludzie go nie lubia. W ksiazce to byl maly szoker przeciez bo kazdy widzial, ze Tyrion robi najlepiej dla tego miasta od lat.

 

No i scena walki na plonacych statkach to przeciez najbardziej badass rzecz jaka moze byc. Dla Stannisa to w ogole zmienili caly jego charakter wiec sie nie bede wypowiadal nawet bo mi zylka peknie.

 

 

 

No racja, nie wiem, dlaczego wkręciło mi się, że bombardowali ich tym dzikim ogniem. Tak czy inaczej bardzo zgrabnie Grzegorz R. R. Marcin przełożył to na realia serialowe. Scena z

pojedynczym statkiem wpływającym pomiędzy okręty Stannisa, Bronnem wypuszczającym płonącą strzałę i wybuchem zielonych płomieni obserwowanym z blanków była po prostu niesamowicie efektowna wizualnie, a przy tym nie tak kosztowna, a takie są serialowe realia.

 

 

Co do zmiany charakteru Stannisa względem książki

zgadzam się, że to akcja bardziej w stylu jego starszego brata. Ale w końcu Martin sam ten odcinek napisał. No i ewidentnie chcieli dodatkowo podkreślić tchórzostwo Joffreya.

 

 

 

Edit: Jednak mi się nie wkręciło - w książce miotali dzbanami z dzikim ogniem z katapult.

Edytowane przez Hejas

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...