Skocz do zawartości

Featured Replies

  • Odpowiedzi 1 tys.
  • Wyświetleń 77,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Ken Marinaris
    Ken Marinaris

    Nie bedziesz musial o ile podlaczysz dwie konsole kablem ethernetowym i zgrasz zawartosc starej no nowa. Normalne kopiowanie na flasdrive'a skoczy sie zablokowaniem trofeow

  • http://www.ps3trophies.org/forum/games/18347-trophy-points-guide.html

  • Nareszcie jeden powiedział coś z sensem.JEdnostki naromiast tworzą szarą masę, nie to że myśląca po prostu betonową , a ty frajerze co kasujesz moje posty to wiedz że mam cię w....poważaniu.

Opublikowano

Pewnie Insane? ;D

Opublikowano

Mi wlasciwie juz tez ale mam 32 lvl wiec doopa zbita, musze grindowac ;/ Jak co to za jakis czas mozemy sie spiknac, we dwoch latwiej. Ktory lvl?

Opublikowano

Szczerze mówiąc to już nie pamiętam bo bardzo dawno nie grałem, ale na pewno zbyt wysoki nie jest :)

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Wg PSNProfile to są dwa różne zestawy pucharków więc jeżeli wbiłeś wszystko sam bez jakichś opcji przenoszenia to masz dwa :)

Opublikowano

Za online część pucharków przejdzie bo można postać przenieść.
Zestawy są różne bo w wersji na PS4 jest jeszcze pucharek za grę z widoku w pierwszej osobie. 

Opublikowano

E to lipa , będę miał syf w trofeach.

We all have, brother.

 

Raz z ciekawosci na Vicie odpalilem Sly 3, bo jak wyszla kolekcja to byla cross buy. No i okazalo sie, ze sa osobne zestawy pucharkow, mimo identycznych zestawow.

Opublikowano

Dlatego ja nie powielam gier również z tego powodu, żeby mieć porządek na moim koncie. TLOU i GTAV ograłem na wszystkie sposoby, więc po co mam tracić czas grając w to samo, skoro np. Sleeping Dogs czy Metro u mnie jeszcze leży (mówię o remasterach).

Opublikowano

Zastanawia mnie jedna rzecz. Np.  mam GTA V na ps3 i ps4, mam dwa komplety czy jeden?

 

Na ps3 nie ma trofeum za widok z oczu więc to są dwa komplety. 

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Pomoże ktoś z dwoma trofkami w Red Faction Armageddon? Potrzebuje 3 osoby, żeby przejść jedną falę w Infestation. To dosłownie 4minuty roboty na easy. Mam jeszcze trofkę z reanimacją 25 razy jakiejś osoby, ale to w innej grze by trzeba było zrobić. Jutro mógłbym to zrobić ewentualnie dzisiaj o konkretnej godzinie.

Edytowane przez Plugawy

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Wyłączyłem powiadomienia o tych pucharkach. Z jednej strony trochę tak dziwnie ze nic nie rozprasza. Ale te trofea to chora sprawa i nie chce by mi mącily przyjemność z grania.

Opublikowano

Jak dla mnie to pozytywna w tym stopniu, iz dłużej pozwalają cieszyć sie dana produkcja. Wymasterowanie juz większości trofeow pozwala na bliższe poznanie gry, co przekłada sie na przyjemność z obcowania.  

Opublikowano

Tak, zwlaszcza w niektorych grach farmienie 10,000 zabójstw jak juz mamy 95% trofeów, albo trofki typu "wciśnij krzyżyk w menu głównym 8,400 razy", bliższe poznanie gry i przyjemność z obcowania to to nie jest. Duża ilość devów idzie na łatwizne i albo dostaniesz trofki za wchodzenie do menu, zabicie pierwszego przeciwnika, skoczenie przez murek, obejrzenie scenki, albo jakies chamskie i mozolna grindowanie.

 

Oczywiscie sa wyjatki, sa gry gdzie trofea nagradzaja za trud, przejscie gry na najtrudniejszym poziomie trudnosci, nawalenie bossa bez straty HP itp i to jest fajne, ale coraz wieksza rzadkosc :frog:

Opublikowano

Jak wyglądają trofea online w GTA 5, Trudne ?? Bo to ostatnia gra na moim profilu z pucharkami on line. 

Opublikowano

Nie trudne, ale montonne i długie grindowanie levelu cię czeka.

Opublikowano

Rozumiem Artura doskonale. Co prawda poszedł w skrajność, ale wiem, że niektórym taki odwyk jest potrzebny.

Jestem moderatorem na najlepszej polskiej stronie poświęconej pucharkom (skromność, wiem) i tam często spotykam się z osobnikami, którym trofea przesłoniły sens grania samego w sobie. Oceniają gry przez pryzmat pucharków, kupują gry pod pucharki, nie zagrają, jeśli np multi już nie działa (bo nie moża wbić 100% np), grają w największe goovna, byleby szybko powiększyć e-penisa, a na dodatek zaciekle bronią swej wizji, serwując strasznie pokrętne i żałosne tłumaczenia.

 

Sam, mimo iż uważam się za zdrowego gościa i to gra zawsze jest dla mnie najważniejsza, łapię się na tym, że czasem pucharki potrafią mi daną produkcję obrzydzić i kiedy postanawiam od niej chwilę odpocząć, to później nie mam ochoty do niej wracać, bo sobie przypominam, że czeka mnie jakiś nudny grind, czy coś w tym stylu (ostatnio tak mam w Darksiders). Wiem, że powinienem to olać i po prostu to przejść, ale moja natura trophyhuntera nie daje mi spokoju.

 

Jasne, że trofea/achievmenty pozwalają bawić się daną produkcją dłużej, poznać ją lepiej itp, ale przez nie często robią się olbrzymie zaległości, bo spędzamy z danym tytułem o wiele zbyt dużo czasu. Czasu, który moglibyśmy poświęcić na poznanie kolejnej produkcji.

 

Achievmenty/trofea urozmaiciły rozgrywkę, ale stały się również jej rakiem i ją wypaczyły.

Wielu osobnikom ciężko jest znaleźć złoty środek i zachować umiar niestety...

Opublikowano

Sa gorsze i lepsze gry. Tak samo jest z trofeami. Trzeba wiedziec, co sie lubi i tym sie kierowac, a nie platynowac, co popadnie. Kiedy gierca jest przednia i sie dobrze bawimy to i mozna pofarmic, ale tezvz umiarem. Ja w tym przypadku unikam gier z multi i levelowania postaci. Singla jak najbardziej przechodze i odkladam, badz sprzedaje, a trofea do takiej gry ukrywam :-P To jest moja jedyna zmora :-)

Edytowane przez MEVEK

Opublikowano

A ja mam wywalone, i gram w to co lubię. Gierki przechodzę po kilka razy i to nie ze względu na trofea. Tak robiłem na PSXie, na PS2 i na PS4 nie zmienię stylu przechodzenia gier :)

Same trofea są fajnym dodatkiem. Co prawda z początku był efekt "chcę więcej", ale bardzo szybko mi przeszło.

Opublikowano

Ale, że nie pasuje do powyższego opisu? Czy chodzi Ci o jedynkę i niedziałające multi i kombinowanie z ostatnim trofikiem, bo twórcy dali dupy? W serie gram dalej pomimo platynek na koncie.

E: 8888 postów :)

Opublikowano

Dlatego nie ma sensu wbijać 100% na siłę w każdej grze, tylko w tej która sprawia nam przyjemność i potem satysfakcję z osiągniętego celu.

Osobiście nabardziej nienawidzę nie DLC, trofeów za ubicie ileś tam razy potworków czy innych takich, ale ustawek np. na 8 osób w jednym czasie. Więcej czasu spędzamy wtedy na kontakcie i umawianiu się, niż na wspólnym graniu. Dlatego chrzanię takiego Batmana: AO czy też najnowszą Fifę...

Opublikowano

Ja wczoraj "ustawkowałem się" w naszym polskim GOTY - Enemy Front :P

OMG! Jakie to jest goovno! Multi tnie, freezuje, co chwila cos się nie wyświetla na ekranie (znikające elementy HUDa), zero śledzenia progresu, brak możliwości zaproszenia znajomych...

Kupiłem za 16.50 w promocji, odpaliłem i stwierdziłem, że jak już to mam i się chłopaki ustawiają, to się podłączę... Ależ to był błąd...

Wczoraj zasnąłem podczas boostowania i wyszedłem "po angielsku", bo był burdel i nikt tego nie ogarniał.

Nie wiem, czy to dokończę, bo to będzie chyba mój pierwszy boost, od czasu wspomnianego przez Ciebie Batmana (tam nie wytrzymałem i olałem) - takie akcje skutecznie zabijają jakąkolwiek przyjemność z gry (o ile w tym crapie można czegoś takiego doznać).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.