To nie jest ten z ogona tego smoka na moscie? Dopiero zabilem dwa gargulce wiec to chyba poczatek gry

Po zabiciu gargulców właśnie z tego co pamiętam ruszyłem po ten miecz.http://www.youtube.com/watch?v=nCojOqzjqnw o niego chodzi .Tylko że ja dobijałem siły by nosić go w jednej ręce.

Edytowane 17 sierpnia 201311 l przez szarku123

Sily mam dopiero 25, ladowalem vit i endurance. Sprawdze ten miecz, dzieki.

@up jak Ci za prosto jest (pisałeś o tym, że w MH dużo przegrałeś), to proponuje Thief'em zacząć grać. Bo typowym tankiem to faktycznie, może być troche za łatwo

Mam w planach przejsc gre jeszcze raz innym buildem.

Ubilem wczoraj gaping dragona, mial fajne wejscie ale walka z nim to jakis zart. Caly czas go obiegalem i bilem w okolice tylnej prawej nogi, uleczyc sie musialem tylko raz bo pod koniec zaczalem juz na pale bic i mnie raz zlapal a tak to zadnym atakiem nie trafial. Najwiecej problemow mial z typem na murze, przed tym mostem z czerwonym smokiem, dopiero po fakcie sie dowiedzialem ze mozna wejsc na wieze i trzy skoki na jego leb wystarcza zeby go ubic.

Pokonałem Quelaag, jest tam gdzies na dole blighttown jakis skrot? Bo powrot przez cala lokacje mi sie nie widzi.

Na ten młyn i zaraz masz Firelink. 

I tak będzie musiał wracać bo pewnie nie ma Lordvessel.

a po co mi? mlynem dostalem sie do valley of drakes, a potem to juz kawalek do firelink.

Swoja droga, nie da sie odzyskac ogniska w firelink? Zginela ta babka z klatki po tym jak zadzwonilem w drugi dzwon.

I czy da sie wymieniac itemami z innym graczami? Mam fajny miecz dla mojej drugiej postaci z innym buildem.

Edytowane 25 sierpnia 201311 l przez Guernica

Za pomocą Lordvessel można się teleportować. Z innymi graczami da się wymieniać itemami. Co do ogniska to babkę

zza krat za(pipi)ał żółty rycerz, którego uwolniłes zanim zatłukłes gargulce. W Anor Londo po wejsciu do katedry będzie można nawiedzić jego "swiat", zabić drania i odzyskać duszę kobiety, która z powrotem "ożywi" ognisko

 

Żeby dać item drugiej postaci kup po prostu http://darksoulswiki.wikispaces.com/Bottomless+Box na jednej i na drugiej postaci, włóż miecz i na drugiej postaci wyciągnij

Jesli mowisz o glitchu to odpada.

To pozostaje opcja, żeby ktoś Ci itemy przewalił. Ja bym Ci to zrobił ale nie mam już DS'a.

Żeby dać item drugiej postaci kup po prostu http://darksoulswiki.wikispaces.com/Bottomless+Box na jednej i na drugiej postaci, włóż miecz i na drugiej postaci wyciągnij

Spatchowali to przy premierze DLC.

A to nawet nie wiedziałem, bo szczerze powiedziawszy nie używałem tego jakoś by to za proste było.

 

Swoją drogą planuje zacząć znowu granie (ale na PC tym razem..), a że już ograłem wszelkich wojaków, chyba wystartuje magiem. Typowo pod Pyro. Może jakieś to wyzwanie bedzie.

Edytowane 25 sierpnia 201311 l przez Plamek

Wręcz przeciwnie - pyro nie wymaga żadnego konkretnego builda (nie skaluje się z niczym, więc wydajesz punkty tam gdzie chcesz) + jest silne.

Zacząłem Sorcem (z tą dzidą na początek co strzela + katalizator). Nie podoba mi sie... 

114h i jestem przy lysym smoku. Na razie za(pipi)al mnie z cztery razy przy czym raz dostalem klatwe. Ale mu dzis po pracy pokaze, wezme jakas bron typu bomby czy luk bo mieczem go nie siegne, jak juz zdazylem sie nauczyc. Juz powoli widze koniec tej gry.

 

Co smieszne, wyglada na to, ze podstawowa wersja w ktora gram jest trudniejsza od spaczowanej prepare to die edition.

Jeśli spotykasz go po raz pierwszy w Duke's Archives, po wjechaniu do niego windą to

 

 

zgon tutaj jest niejako fabularny i nie dasz rady go zabić

 

 

Wersja pre-DLC miała trochę trudniej zaplanowane lokacje (Lost Izalith, gdzie najbardziej da się odczuc nerf na aggro range), dropy,  itd, ale miała o wiele więcej bardzo mocnych rzeczy (zgliczowana magia i weapon buffy, flip ring, ring of fog, lightning i fire damage, pyro) przez co i tak grało się dużo łatwiej.

Tych mocniejszysz rzeczy cos nie czuje poza tym np. szkielety w katakumbach i muszki na bagnach nie daja zadnych dusz. No i chyba ilosc otrzymywanych dusz skaluje sie z poziomem doswiadczenia czyli z czasem dostaje sie coraz mniej dusz. Chociaz akurat to ciezko jest mi ocenic bo mam jajoglowe i ona mi zabierala i chyba dalej zabiera czesc dusz, wiec to moze byc to a nie skalowanie.

Zeby sie wyleczyc z jajoglowy musze tez rzezniczyc bo niepotrzebnie zabilem npc dajacego lek i teraz musze biegac i ciachac potwory z kokonem na plecach aby lek wypad z nich. Wczoraj prawie godzine ciachalem i wciaz dupa. Moze poprostu skoncze gre z jajoglowa.

Facepalm... Idź do lasu gdzie szedles za(pipi)ac motyla. Tam z drzew zwisaja węże. Za(pipi) je bo dropią antidotum.

ej no ale ich jest malo, dwie czy trzy w tym lesie a potem trzeba cisnac kawal do ogniska. tamtych z kokonami jest duzo i sa blisko ogniska.

 

a ten lysy smok zabral mi dzis cala nadzieje. lutuje go a temu po kazdym ciosie wraca zdrowie. probowalem ogniem ale lipa, lukiem na smoki probowalem i tez nic. no na ten moment zagadka calkowita. tylko mi nie podpowiadajcie.

No to próbuj aż znajdziesz ten właściwy sposób

chyba z dwie godziny kosilem tych kokoniarzy i ich robale i nic. jaszczurki srobowalem  z 4 symbolicznie wiec przy takiej ilosci nie mialem szansy na powodzenie, raczej liczylem na cud. dzis po pracy ruszam do demons ruins, musze odsapnac od farmienia antidotum i lysego smoka.

co to lysy smok, nie znalazlem takiego na wiki dark souls