ogqozo 6 545 Opublikowano 19 czerwca 2016 Opublikowano 19 czerwca 2016 (edytowane) Zależy jakiej społeczności. Doszedłem do Seatha, Boże kolejny klin. Przeczytałem że super miecz na inteligencję jak odetniesz ogon, ale kurde ogona się nie da odciąć. Włączyłem poradnik "łatwa metoda na miecz". Ale tam koleś zadaje jednym ciosem 500 obrażeń, a ja może z 80... prędzej czy później (raczej prędko) Seath wali mnie ogonem w ryj i game over. Wracaj przez tę cholerną jaskinię... Edytowane 19 czerwca 2016 przez ogqozo Cytuj
devilbot 3 682 Opublikowano 19 czerwca 2016 Opublikowano 19 czerwca 2016 Może Demon Souls jest najlepszą grą na świecie (nie wiem nie grałem) ale większość społeczności jednak gra w Dark Souls 1. Niestety nie ma łatwej metody na ogon Setha. Ja obciąłem kiedyś do achivmenta za drugim przejściem gry. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 20 czerwca 2016 Opublikowano 20 czerwca 2016 A ty Masorz najpierw zagrałeś w King's Field zanim zagrałeś w Demons Souls? Wszyscy mówią, że Demons Souls to gra mniej przystępna i mniej fajna od Dark Souls King's Field poza staminą w niczym nie przypomina Soulsów, tak po Demon'sach siadasz do Dark z automatu ogarniając jak się gra. Demon's mniej przystępna kolejna bzdura wyssana z palca jakiegoś skyrimowego ciecia. Większość ludzi gra w Dark bo jest po prostu popularniejszy tym bardziej, że na wszystkich platformach dostępny. Jak masz PS3 wstyd nie zagrać. 2 Cytuj
ogqozo 6 545 Opublikowano 21 czerwca 2016 Opublikowano 21 czerwca 2016 (edytowane) Nikt mi nie powiedział, co uważam za najważniejszą rzecz dotyczącą ogona Seatha: on ma dość mały zasięg i idzie do ciebie długo, a potem zatrzymuje się i atakuje. Może to oczywiste gdy ktoś gra lokując stojąc daleko przed rywalem, ale ja zazwyczaj biegam "na słuch" i w sumie do końca nie wiem. Jak się o tym skapowałem to okazało się, że jak się go "wyciągnie" żeby stanął mając za sobą dużo przestrzeni to w trakcie ataku zazwyczaj łatwo dobiec do ogona i przynajmniej jeden cios wcisnąć (nie zawsze się udaje trafić, ale zawsze jest wystarczająco miejsca i czasu, żeby nie zostać od razu zabitym przez atak jak koleś zaczyna walić ogonem - jak się zamiast "wyciągać" tylko biega dokoła niego, to lądowałem pomiędzy ścianą a bijącym ogonem...). Walka trudna nie była, choć trochę trwała. Zużyłem nie tylko 5 estusów, ale i kilka człowieczeństw, bo już żal mi było przegrać walki po tak długim czasie ile mi ten ogon zajął. Jak to często bywa, konieczna była w Dark Souls: Prepare to Wait cierpliwość: wiem, że mogę zdążyć zaatakować tylko raz, bo jak zaatakuję dwa razy, to zabraknie mi ułamka by uciec przed atakiem... ale tak trudno poprzestać na jednym ciosie, oo chciałbym w końcu kolesia załatwić. Jak słyszę, że ludzie mają na tym etapie statystyki pozwalające zabierać 500 jednym atakiem... Czuję, jakby przegapił gdzieś tak dosłownie milion dusz które musiały gdzieś leżeć po drodze. Gram już prawie 50 godzin, baterie w padzie mi padają. Zaczynam się robić zmęczony, bo Archiwa Księcia i ta jaskinia to był naprawdę cud malina słodko w porównaniu do tych wszystkich podziemi, które mi zostały, gdzie kurde nic nie widać i jedziesz cały czas na stresie. Kryształowe Golemy i zombie to jak urocze zwierzaczki w porównaniu do zjaw z horrorów, jakie tam grasują. Pakuję w inteligencję żeby móc używać kryształowej włóczni (44) i może wtedy też przerzucę się na ten miecz, który ma skalowanie S więc powinien być mocny, ale na razie (jakoś... poniżej 40 inteligencji) jest słabszy niż moje zakletę Iaito +5 (a jego ulepszenia tyle kosztują! 10 000 dusz za poziom). Byłoby dla mnie super, gdyby From zrobiło kiedyś grę nie-horror, coś gdzie tak samo zwiedzasz świat ale nie tylko żeby zabijać trupy i być zabijanym trupem, może rozmawiasz. W krótkich momentach widać, że spokojnie mają do tego sznyt, w rzadkich momentach nie-wisielczego poczucia humoru: np. rozmowy z wielkim wężem, zabawne hełmy, ludzie-jaszczury ze swoim uciekaniem, wpadaniem w pułapki i puszczaniem alarmu z gramofonu itp. Tyle samo uczucia włożone w mniej ciemny świat mogłoby dać coś, co bym bardziej bez zastrzeżeń kochał. To by było trochę Zeldowate ale wcale nie jakoś za bardzo. No i Sif . Edytowane 21 czerwca 2016 przez ogqozo 1 Cytuj
devilbot 3 682 Opublikowano 21 czerwca 2016 Opublikowano 21 czerwca 2016 Dark Souls 2 jest mniej ciemne i bardziej baśniowe i dodatek do 1. Robione przez innego typa niż 1 i 3. Cytuj
Masorz 13 196 Opublikowano 21 czerwca 2016 Opublikowano 21 czerwca 2016 Wydaje mi się, że to jednak chodziło o to, że na PS4 nie było dobrych exów i nie było innego wyjścia jak grać w blooda Pisałem wielokrotnie, że miałem w ogóle nie grać w Blotporn pierwotnie. A ty Masorz najpierw zagrałeś w King's Field zanim zagrałeś w Demons Souls? Nie popadajmy już w przesadę. Ale tak, grałem kiedyś w King's Field. A poza tym w Demonsy grałem po premierze japońskiej (2009), jakieś 3 godziny i się odbiłem. Więc Bloodborne nie był tak naprawdę pierwszy, ani Demony (według logiki Jarka). Cytuj
Czezare 1 450 Opublikowano 26 czerwca 2016 Opublikowano 26 czerwca 2016 Powiedzcie mi tak na szybciora: czy tego początkowego smoka, z którego ogona wypada Drake Sword mozna zabic? Cytuj
Czezare 1 450 Opublikowano 26 czerwca 2016 Opublikowano 26 czerwca 2016 Oczywiście, że tak. Tenks, rozumiem, ze chyba najlepiej strzalami z luku? Czy zabicie go daje jakies szczegolne korzysci oprocz dusz? Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 26 czerwca 2016 Opublikowano 26 czerwca 2016 (edytowane) Niekoniecznie najlepiej, po prostu najbezpieczniej. Możesz też schować się za prawy róg murka i czekać chwile aż sam zeskoczy, (pipi)nąć go, spie.przać schodami w dół i powtarzać czynność aż padnie. Jedyne co daje to 10k dusz. Z tego co pamiętam chyba atakowanie w łeb najwiecej mu zabiera. Edytowane 26 czerwca 2016 przez Dr.Czekolada Cytuj
Masorz 13 196 Opublikowano 2 lipca 2016 Opublikowano 2 lipca 2016 Nie wytrzymałem i po odstawieniu DS3 na 2 tygodnie odpaliłem jedynkę i przeorałem prawie całe DLC z Artoriasem. Chyba rzucę w kąt wszystkie inne rozpoczęte gry i będę dalej w DS napierał. Cytuj
standby 1 725 Opublikowano 4 lipca 2016 Opublikowano 4 lipca 2016 Siema, jaki polecacie armorowy set aby być w miare odpornym i na dodatek relatywnie szybkim ? Biegam w stone armor ale to jest cieżkie choć defens jest zadowalający, chcę jednak troche skillowo porolować i zaskoczyć przeciwników atakiem z tyłu. Cytuj
ornit 2 953 Opublikowano 4 lipca 2016 Opublikowano 4 lipca 2016 (edytowane) Havel set+Dark Wood Grain Ring lol Edytowane 4 lipca 2016 przez ornit Cytuj
D.B. Cooper 3 062 Opublikowano 4 lipca 2016 Opublikowano 4 lipca 2016 (edytowane) ja pierwsze Soulsy przeszedłem bez szybkiego rolla. Myślałem, że to normalne takie wolne zbieranie się z gleby. Później jak odkryłem, że jednak nie to już się nie przestawiałem i do końca gry turlałem się jak żółw teraz sobie nie wyobrażam bez szybkiego rolla grać. Edytowane 4 lipca 2016 przez D.B. Cooper Cytuj
messer88 6 462 Opublikowano 4 lipca 2016 Opublikowano 4 lipca 2016 Taki który Ci się wizualnie podoba, fashion > staty. Cytuj
Shen 9 632 Opublikowano 6 lipca 2016 Opublikowano 6 lipca 2016 Moze ktos chodzi w growych koszulkach http://www.othertees.com/shop/product/315/Church-Of-The-Sun?utm_source=facebook&utm_medium=fb%20post&utm_campaign=shop%20tees 1 Cytuj
Masorz 13 196 Opublikowano 6 lipca 2016 Opublikowano 6 lipca 2016 Jedyną grową koszulkę jaką mam to dostałem jako bonus do Nadkonsoli PS4, widnieje na niej duże logo gry CALL OF DUTY: GHOSTS. Jako że od prawie półtora roku seria Souls niezmiennie odmienia moje życie na lepsze, pewnie się na ową wyżej skuszę. 1 Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 6 lipca 2016 Opublikowano 6 lipca 2016 Fajny wzór. Ja mam taką: Dobry szmatex Cytuj
gkihdghdhj 354 Opublikowano 7 lipca 2016 Opublikowano 7 lipca 2016 Moze ktos chodzi w growych koszulkach http://www.othertees.com/shop/product/315/Church-Of-The-Sun?utm_source=facebook&utm_medium=fb%20post&utm_campaign=shop%20tees Zdawało mi się, że widziałem taką stronę, tylko że gdzieś w Ameryce bodajże... Widzę trzy wzory, które mi się podobają :I Szkoda tylko, że po dwóch dniach te wzory znikają ze sprzedaży i można tylko wzdychać, za jakiś tydzień, dwa bym się obkupił, a teraz to musiałbym zacisnąć pasa (bo na pewno nie wziąłbym z funduszy na gierki). A co do soulsów- myślę o ponownym przejściu, tym razem z role-playem pełną gębą jako Czarny Szermierz. Sprawdzę jedynie na wiki gdzie leżą w danych częściach Ultra Greatswordy i zbroję z pelerynką. Cytuj
Shen 9 632 Opublikowano 7 lipca 2016 Opublikowano 7 lipca 2016 Cześć wzorów mają na stałe w ofercie jak ta z Soulsów, a inne to krótkie strzały. Mam jedną koszulkę od nich i jakość nadruku bardzo dobra Cytuj
kes 1 462 Opublikowano 7 lipca 2016 Opublikowano 7 lipca 2016 Sama koszulka jakiej jest jakości? Cytuj
Shen 9 632 Opublikowano 7 lipca 2016 Opublikowano 7 lipca 2016 Ta co mam dobrej jakosci, lepszej niz niejedna szmata z h&m czy innej sieciowki Cytuj
gkihdghdhj 354 Opublikowano 10 lipca 2016 Opublikowano 10 lipca 2016 (edytowane) Odpaliłem na chwilę na PCcie, schrzaniłem tworzenie twarzy, pobiegłem po zweihandera i odwiedziłem jegomościa powyżej. Niby wrogowie wolniejsi, ale nasza postać też. Potem poleciałem na Taurusa, zatłukłem łuczników i stoczyłbym z nim honorową walkę, ale ten zrobił backsteppa w wyrwę w murze i poleciał w przepaść Coś jednak sknocili na serwerze, bo nikt mnie nie atakuje, żadnych znaków na ziemi... No i pad od Xa mi w ogóle nie leży w soulsach. Ale najgorsze, że nie mogę zmienić języka na angielski. Edytowane 10 lipca 2016 przez gkihdghdhj Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 10 lipca 2016 Opublikowano 10 lipca 2016 Prawy klik na grę na steamie > właściwości > język. Cytuj
Czimeq 43 Opublikowano 10 lipca 2016 Opublikowano 10 lipca 2016 Po screenie widać, że grasz w formie undead, więc nikt Cię nie zaatakuje ani nie zobaczysz znaków przyzywania na ziemi. Musisz spalić humanity przy ognisku aby grać w pełni online. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.