Opublikowano 5 czerwca 20186 l Padli. Oni padli. Trochę jestem lamusem, a trochę nie. Za pierwszym razem wbiegłem do nich na arenę. Zdziwiłem się jak szybko padł Ornstein. Był banalnie prosty. Ale grubas już nie. Zabił mnie kilka razy, no to sobie wziąłem wsparcie. Przy połowie życia wzmocnionego grubasa moi towarzysze zdechli Z potrójnym życiem ganiałem się z grubym wokół kolumny i go zabiłem. IMO trudność tej walki polega jedynie na tym, że biegają oni w parze i jakikolwiek cios w jednego z nich, kończy się ciosem drugiego w nas. A uderzenia młotem zabierają chore ilości życia.
Opublikowano 5 czerwca 20186 l Jak się ich nie pokona solo to jak można mowic o jakiejkolwiek trudności? To to jakby grac z kodami.
Opublikowano 6 czerwca 20186 l Aż się skusiłem w końcu czytając opisy. 3 godz. gry za mną z lizaniem ścian. Grafika rzeczywiście "surowa" ale z drugiej strony odkrywanie lokacji z DSIII (na odwrót niż literatura wskazuje) bardzo ciekawe. No i mam wrażenie iż mechanika postaci lepsza (tzn bliższa trójce) niż sztywniak w DSII na X360. Wziąłem na początek klasycznie knighta i pierwsze na początek musiałem mu hełm i rękawice zdjąć by w ogóle jakieś uniki robił bo tarcza wszystkiego (bossów) raczej nie załatwi. No i miecz fajny u smoka znalazłem - smok mnie ubił ale miecz i tarcza zostały Na razie jest fajnie. @SllimShady "Jak się ich nie pokona solo to jak można mowic o jakiejkolwiek trudności? To to jakby grac z kodami. " Słusznie. Prawidłowo Soulsy powinno przechodzić się bez ubrania, bez oręża, bez rozwoju postaci z padem od N64 patrząc w szafę. Edytowane 6 czerwca 20186 l przez friedrich
Opublikowano 6 czerwca 20186 l No wtedy tylko fun jest. Inaczej nie jestes graczem.. A drugie przejście Bloodka w coopie z moim ziomem to jedne z piekniejszych growych chwil w moim zyciu. Uwielbiam jak noname z neta mowi mi jak mam grac
Opublikowano 6 czerwca 20186 l 7 godzin temu, SlimShady napisał: Jak się ich nie pokona solo to jak można mowic o jakiejkolwiek trudności? To to jakby grac z kodami. Jest w tym coś. Trudność wtedy zależy od umiejętności kompanów. Nadal jednak najtrudniejsze dla mnie są walki z Fume Knightem i Nameless Kingiem.
Opublikowano 6 czerwca 20186 l Tylko solo run you filthy casuls. No i dlatego nigdy nie skonczylem DkS1
Opublikowano 6 czerwca 20186 l Przechodzone na ps3, bez pomagierow (nie liczac ragusa wstawiajacego co post bluzgow filmiki z yt jak typy pokonuja ich gitara albo stopami na macie do ddr), jako rycerz z long swordem, z zabiciem pierwszego grubego zeby walczyc z 15metrowym chudym celem zebrania jego zbroi. TAKI JESTEM HARDCORE. A tak powaznie to ci bossowie sa po prostu zje.bani i chyba tylko dotknieci syndromem sztokholmskim beda pisali, ze to niebywale doswiadczenie. Owszem, pomysl na walke z dwoma ludkami zamiast, jak do tej pory, jednym pewnie byl jako tako odkrywczy, niestety wykonanie spier.dolono. Przeszedles na kodach i z grupa znajomych? Mogles. Od 5:55 (a w 6:15 szczera prawda). Ale polecam wszystkie 5 czesci tego typa o DS. W punkt jak ch.uj.
Opublikowano 6 czerwca 20186 l Trochę filthy casul na tym filmiku, ale racja z tą kamerą, dlatego z niektórymi bossami się jedzie bez locka to problem kamery znika no poza takim że trzeba ją sobie wtedy samemu korygować.
Opublikowano 6 czerwca 20186 l u mnie za pierwszym razem, ale z Solairem. fakt, ze szybko zdechl i w drugiej fazie z dragonslejerem juz duzo nie pomogl. lapy mi sie trzesly az filmik przewinalem
Opublikowano 6 czerwca 20186 l Soulsy we 3/4 na bossa gdzie 1 odciaga a reszta wali po plecach?Kurla wstyd by mi bylo przed samym soba. Po co levelowac postac,farmic materialy na upgrade broni, kombinowac z buildem i taktyka, przyzwij pomagierow i gierka sam sie przejdzie.DRAMAT, cale piekno gry fpizdu.Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka
Opublikowano 6 czerwca 20186 l 2 godziny temu, ornit napisał: Jaki płacz. Po to masz filary żeby ich od siebie oddzielać. Stac za filarem jak Jerome? No dzieki, fantastyczna taktyka. Moze jeszcze bylaby skuteczna gdyby O randomowo sobie zygzakiem zza tego filara nie wyjezdzal.
Opublikowano 6 czerwca 20186 l ja tutaj na tym filmiku widac, ze kilka razy totalnie minalem sie z tym ciosem po rollu. muskalo mu jajca, ale ani jednego HP nie zabralo.
Opublikowano 6 czerwca 20186 l Soulsy we 3/4 na bossa gdzie 1 odciaga a reszta wali po plecach?Kurla wstyd by mi bylo przed samym soba.Ja ostatnio pomagałem randomom min na Caprze, to przyzwał mnie host jako trzeciego pomagiera :oLedwo się tam pomieściliśmy, biedny Capra...
Opublikowano 6 czerwca 20186 l tam są niezłe jaja jak nowi gracze się zaczynają z psami prać na wejściu i kaprę olewają, żeby zaraz dostać bułę w plecy i cyk od nowa.
Opublikowano 6 czerwca 20186 l Ornstein i Smough wczoraj padli za pierwszym razem przy moim magu. Ledwo co podeszli i już jednego nie było. A pierwszy padł Smough więc miałem teoretycznie trudniejsza wersję bossa w drugiej fazie. Aż sobie postawie znak i będę pomagał innym.
Opublikowano 6 czerwca 20186 l @friedrich To moze przejdź sobie Resident Evil Nemesis na easy, z nieskonczona iloscia amunicji do UZI, a później napisz recenzje, ze nie było survivalu i nie da się zginac. Ja osobiście tej walki nienawidzę(tak samo jak opcjonalnego bossa z DLC do Bloodborne), ale nie mialbym sumienia katować bossa w czterech czy wykorzystywać bledy w grze, dzięki którym jestem nietykalny. Nie często gierka dla małych dzieci powoduje, ze serce próbuje ci wyskoczyć z klatki piersiowej, jesteś zlany potem i czujesz, ze zaraz dostaniesz wylewu. Dla takich chwil czasami warto żyć................lub umrzeć. Edytowane 6 czerwca 20186 l przez SlimShady
Opublikowano 6 czerwca 20186 l Nie sztuka jest wezwac Solaire. Sztuka jest aby typ przetrwal do konca walki. Kto rzuci pierwszy filmikiem ma same plusiki odemnie przez tydzien Ci co solo i tylko solo przechodza maja sie czym wykazac :p Edytowane 6 czerwca 20186 l przez sajmon34
Opublikowano 6 czerwca 20186 l 10 godzin temu, suteq napisał: Ornstein i Smough wczoraj padli za pierwszym razem przy moim magu. Ledwo co podeszli i już jednego nie było. A pierwszy padł Smough więc miałem teoretycznie trudniejsza wersję bossa w drugiej fazie. Aż sobie postawie znak i będę pomagał innym. Ze tez jeszcze nikt sie nie popoultał ze magiem grasz na easy, a nie napyerdalasz tych dwoch poyebow za pomoca chochli czy drzazgą z zapałki jak przystało na forumkowego tru gejmera.
Opublikowano 6 czerwca 20186 l Calakowałem grę na PC grając warriorem więc już się namachałem mieczykiem. Poza tym chciałem spróbować czegoś nowego i jest bardzo spoczko.
Opublikowano 7 czerwca 20186 l No pewnie. Od czasow Demon’s Souls zawsze biore rycerzyka i kroje bestie scyzorykiem (tak wlasnie platynowalem i calakowalem Dark Souls), ale trzeba sobie urozmaicac ile wlezie. Chce kupic kolekcje DS za jakis czas i DS1 napewno ubije jakims Gandalfem.
Opublikowano 7 czerwca 20186 l Tomb of Giants Zamiast tych goryli-szkieletorów, mogli dać jakieś Mimiki biegające, żeby za łatwo nie było. Wiecie jakich poziomów NIENAWIDZĘ w Soulsborne? Trujących i CIEMNYCH.
Opublikowano 7 czerwca 20186 l U roziego widzę stopniową zmianę nastroju. Z każdą kolejną lokacją od Anal Rondo coraz więcej żalu. Tworzy się chyba kolejny wyznawca jedynej prawdy - DS1 jest genialne do Blightown, a potem REGRES. Witamy w rodzinie. Edytowane 7 czerwca 20186 l przez ragus
Opublikowano 7 czerwca 20186 l Dlc ratuje drugą połowę gry. Gram 2gie przejście teraz powolutku i to raczej złe określenie bo takie lost izalith czy Grand archives to przebiegam na pałę do bossa, nudzą te lokacje. Tomb of giants lubię, new londo też jest spoko. Btw @Rozi byłeś już w dodatku? Jakby co to skończenie podstawki z automatu zaczyna ng+ więc trzeba wcześniej sprawdzić.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.