Skocz do zawartości

Dark Souls

Featured Replies

Opublikowano

Nigdy wcześniej nie grałem w DLC. Jest całkiem spoko, choć po zachwytach jakie wyczytałem, spodziewałem się czegoś większego. Artorias łatwy, Manus już mniej. 

 

Najbardziej wkurwiającym bossem w tej grze jest Priscilla. 

Edytowane przez japco

  • Odpowiedzi 5,7 tys.
  • Wyświetleń 533,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Most Popular Posts

  • Powoływanie się na forum (4chan) w którym posty znikają średnio po 2h to bardzo mocne dowody świadczące o czyimś skillu. Taka rada od przyjaciół z upadłego forum N+ minusami, plusami nic tu nie zdział

  • D.B. Cooper
    D.B. Cooper

    nie mogę słuchać tego płaczu, rzuć ręcznik i po temacie. 

Opublikowano

Łot?! Chciałeś chyba napisać 'najłatwiejszym'.

Opublikowano

Pewnie zalezy kiedy do niej pojdziesz. Podejrzewam ze zdecydowana wiekszosc trafia do niej, tak jak ja, pod koniec gry gdy czyta poradnik zeby sie dowiedziec czy cos pominal. No i faktycznie byla latwa.

Opublikowano

On chyba pisal ironicznie bo ten boss nie dostarczyl mu zadnego wyzwania (bo nie atakuje gracza). Ale skro Artorias latwy to juz sam nie wiem o co mu chodzilo.

Opublikowano

No atakuje jak ją wkurzysz. 

 

Ja tego nie rozumiem, przeszedłem tę grę parę razy ileś lat temu i pamiętam że zawsze była mega łatwa. Teraz ni hui nie mogę szmaty rozwalić, z tego co pamiętam wystarczyło ją klepnąć ze 2 razy i się pojawiała, teraz jest cały czas niewidzialna i bleed mnie wykańcza. Artorias i O&S padli za pierwszym razem, a tutaj dostaję solidny łomot. Nawet nie mogę się wywarpować z tego zadupia coby kupić pierścień na bleed. Mam 82 lvl XD. 

 

 

Edytowane przez japco

Opublikowano

Jak ktos pisze "OS/artorias/gwen/manus/kalamet padl za pierwszym razem" to powinien koniecznie dopisywac, ile juz razy gre ukonczyl.

Opublikowano

Napisałem dwa zdania wcześniej, nieprawdaż? 

 

Dobra, padła. Wystarczyło zmienić taktykę na stanie w miejscu i machanie mieczem na pałę. W sumie ciekawe że okazała się być dla mnie najtrudniejszym bossem w tym przejściu. 

Opublikowano

No ja sie z Artoriasem i O&S męczyłem strasznie, kalamet padł od razu (sam byłem w szoku) a Manus był trudny ale nie jakoś specjalnie.

Opublikowano
8 godzin temu, Mejm napisał:

Jak ktos pisze "OS/artorias/gwen/manus/kalamet padl za pierwszym razem" to powinien koniecznie dopisywac, ile juz razy gre ukonczyl.

gralem raz i wszyscy padli za pierwszym, poza manusem z ktorym spedzilem prawie caly dzien.

 

ale nie ukrywam, ze przy OS mialem solaira.

Opublikowano
9 godzin temu, Mejm napisał:

Jak ktos pisze "OS/artorias/gwen/manus/kalamet padl za pierwszym razem" to powinien koniecznie dopisywac, ile juz razy gre ukonczyl.

Ja Gwena i Manusa ubiłem za pierwszym przechodzeniem bez żadnego problemu. Za to z wilkiem i kilkoma innymi miałem problemy. 

 

Czasem tak jest, trochę szczęścia i o. Chociaż Gwen dla mnie był prosty ale przy Manusie miałem sporo szczęścia i dopakowaną postać. 

Edytowane przez Ukukuki

Opublikowano

Zapomnialem o sifie przez którego zdemolowalem pokój w akademiku xd

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano
  • Autor

Skończone. Gwyn padł za kilkadziesiąt którymś razem:dry: Zdecydowanie trudniejszy od słynnego super duetu. Najgorsze w walce z nim jest przebiegnięcie od wazonu do areny walki.

Próbowałem taktyki agresja + orbitowanie. Padałem po kilku sekundach, bo czasem za późno wciskałem rolkę.

Zmieniłem na kamień i brakło czasem cierpliwości toteż mnie trafiał gdy atakowałem.

W końcu przeszedłem na całkowitą agresję bez rolek wokół, tylko przewrót w jego stronę i atak i zadziałało.

Na klikacza na pewno nie kupię, bo uważam, że joy cony do tej gry się nie nadają, a rozwalić konsoli w autobusie nie mam zamiaru.

Edytowane przez McDrive

Opublikowano

Bieganie slalomem do areny z bossem? Esencja solsow. 

Opublikowano

no to dla mnie najfajniejsza rzecz w serii chyba. ktos pada za 1 razem a potem czytasz, ze gosc jest masakrycznie trudny. potem z innym sie meczysz a jego nazwa nie pada w temacie ani razu.

Opublikowano

No a najlepsze jest to ze nawet jak ktos pada za 1 razem w ng to na ng+ może tobą powycierac podłogę :)
Ja tak mialem np z 4 królami, na ng walczylem lekko 1v1 a na ng+ nagle 2v1 lub nawet 3v1 sie robilo i nie wiadomo skąd hity zbieralem .
Tak mi sie troche smutno zrobiło, bo czytalem ze soulsow wiecej nie bedzie, a i remasterowac nie ma co za bardzo.
Oczywiscie został demon's souls i to tyle.
Ale jak sobie pomysle ze za 5 czy 10lat oglosza remake'a w 8k czy cos, kierwa nie jestem za odsmażaniem kotletów ale pierwszy stanę w kolejce.

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Rzecz w tym, że formuła Soulsów jakkolwiek by ona genialna nie była (w istocie jest genialna) powoli się wyczerpuje, tak jak np za parę lat wyschnie źródełko o nazwie Battle Royale. Jeszcze parę zapowiedzianych gier z niej skorzysta jak np The Surge 2 i szlus...

Opublikowano

jezeli seria trzymalaby poziom to chetnie bym ds4 lub bloodborna 2 wciagnal.

Opublikowano

Nie wyczerpuje się bo inne studia tego tak dobrze nie czują jak twórcy. Już pomijam samą mechanikę ale klimat też jest ważny.

Opublikowano

Wyczerpanie się formuły Souls XD

 

To jest jedyna seria, w jaką mogę grać non stop. Żadne gry w życiu mnie tak nie satysfakcjonowały (oprócz tych rockstarowych). 

Opublikowano

to tak jakby sandboxy sie mialy wyczerpac. a tu taki spiderman czy red dead na horyzoncie.

 

jesli gierki beda dobre to niech wychodza do naszej smierci.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.