erix 303 Opublikowano 3 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2014 No i The Bed of Chaos 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Banny 2 656 Opublikowano 10 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2014 No i skonczylem. Calą grę przebiegłem z Claymorem +15 - większość kozaków na dwa ciosy. Więc łatwo, ale nie zapomnę paru momentów/bossów, co mi napsuli krwi - szczególnie na początku. Gierka bardzo fajna, aczkolwiek DS II uważam za lepszą. Trochę zawiodlem sie koncówką, bo było za łatwo - drogę usianą knightami przebiegłem na gołej klacie w złotych portkach, zabijając wszystkich bez trudności, a gwyn poległ za pierwszym razem Niestety, nie skumałem do końca co sie świeci i po zabiciu ost. bossa znalazłem się w lochu i na ng+, nie obsączając w ogole dodatku - co teraz? Mogę się tam jakoś szybko dostać? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość mate5 Opublikowano 10 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2014 Mogę się tam jakoś szybko dostać? Nie, musisz: 1. zabić hydrę w darkroot basin 2. uratować laskę ze złotego golema i odpowiedzieć tak na wszystkie jej pytania 3. pokonać pikachu n' snorlax 4. iść do duke's archive i tam pierwszy kryształowy golem wydropi ci przedmiot który otworzy portal tam gdzie uratowałeś tę kobietę Cytuj Odnośnik do komentarza
Banny 2 656 Opublikowano 10 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2014 shieeeeeeeeeeeeeeeeeet Cytuj Odnośnik do komentarza
CheeseOfTheDay 47 Opublikowano 10 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2014 można to przejść (przebiec) w miarę szybko unikając walk, jeśli wie się gdzie iść Cytuj Odnośnik do komentarza
Jerome 1 181 Opublikowano 10 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2014 Dokladnie. DkS jest wlasnie dlatego latwe, bo mozna sobie biegac nie walczac. W DkS2 wrogowie szybsi i dlugo nie odpuszczaja, wiec mozna wpasc w polapke i zostac zaciukanym przez kilkunastu wrogow. Cytuj Odnośnik do komentarza
Qjon 276 Opublikowano 10 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2014 Dokladnie. DkS jest wlasnie dlatego latwe, bo mozna sobie biegac nie walczac. W DkS2 wrogowie szybsi i dlugo nie odpuszczaja, wiec mozna wpasc w polapke i zostac zaciukanym przez kilkunastu wrogow. Wut To właśnie w DkS2 wrogowie dużo szybciej odpuszczają, w jedynce takie Black Knighty gonią cię praktycznie do upadłego, a w dwójce praktycznie każdego szeregowca można zaagrować, wycofać się do odpowiedniego miejsca, do którego po dojściu przeciwnicy po prostu odwracają się i wracają na swoją pozycję przejmując się nami dopiero po otrzymaniu dwóch, trzech ciosów w plecy (nie wspominam nawet o łuku). Z marszu wystarczy przykład ostatnich schodów w Dragon Shrine, gdzie można aggrować przeciwników, wracać do drzwi u podstawy schodów i śmiać się im w twarz, bo nie robią sobie nic z tego, że stoimy 2 metry od nich i przed chwilą w nich napierdalaliśmy. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza
Jerome 1 181 Opublikowano 10 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2014 W DkS gdy robilem nowy build do pvp zawsze szedlem do konca (Kiln), bo w nocy tam walczylem z Japoncami i takie przebiegniecie bez zgonu zajmowalo mi max 2h, nie jestem speedrunerem, wiec biegalem bez trickow. W DkS2 z tym duzo ciezej, a 1100h juz nabilem (3 razy mniej niz w DkS i DS) i ciezej wpasc w polapke po ucieczce bez walki. Wiadomo, tak jak piszesz - sa miejsca jak w DShrine, ze smok stanie i za drzwi nie pojdzie, ale to sa pojedyncze przypadki. W DkS dochodzi to, ze wrogowie sa wolniejsi i mozna im uciec bardzo latwo, a w DkS2 biegaja szybciej niz my. To duzo zmienia. Cytuj Odnośnik do komentarza
DaN3000 80 Opublikowano 11 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2014 Chyba nie widziałeś jak wyglądają speedruny w DkS2 - omijają wszystkich jak leci tak samo jak w DkS. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Jerome 1 181 Opublikowano 11 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2014 Ja nie mowie, ze sie nie da - tylko, ze jest trudniej niz w DkS. Dla mnie DkS to najlatwiejsza czesc serii bez dwoch zdan. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 17 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2014 nie ma to jak rozprawiać o poziomie trudności przez pryzmat poznania gry na pamięć i speed runów. i to jeszcze w soulsach, lolz kazda część ograna jako pierwsza będzie tą najtrudniejszą w przypadku tej serii przy pierwszym podejściu wszystko rozchodzi się o to, co znajdziemy, wybierzemy, ulepszymy i w jakie statsy pójdziemy zamykam Cytuj Odnośnik do komentarza
Jerome 1 181 Opublikowano 17 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2014 Duzo w tym racji, ale u mnie od najtrudniejszej do najlatwiejszej - DS > DkS2 > DkS, a w kazda zaczynalem od premiery. Cytuj Odnośnik do komentarza
Lipert 102 Opublikowano 18 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 Pisałem już to przy okazji platynowania. Nie trzeba mieć skilla grając w Soulsy (pve). Istotna jest WIEDZA i cierpliwość potrzebna do jej pozyskania oraz farmienia. Cytuj Odnośnik do komentarza
Plamek 273 Opublikowano 18 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 Znowu zacząłem grać w DkS'a tylko ze na PC. Z racji ze spędziłem przy nim setki godzin na kozaku chciałem przelecieć przez pierwszych bossów... strapowałem sie przy Taurusie. Padłem. Nie umiałbym się tej gry na pamięć nauczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 18 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 Duzo w tym racji, ale u mnie od najtrudniejszej do najlatwiejszej - DS > DkS2 > DkS, a w kazda zaczynalem od premiery. a dla mnie dwójka jest łatwiejsza, najlepiej swiadczy o tym to że ją przeszedłem i to bez wielkich kłopotów, a jedynka darka mnie przemieliła i wypluła, mimo kilku dobrych buildów nigdy nie czułem sie tam kozakiem i nigdy nie miałem wrażenia "bedzie spoko poradze sobie" - a w dwójce od pewnego momentu miałem takie wrażenie i najczęściej okazywało się słuszne (chociaż bywały momenty z dużymi kłopotami ale jednak dosyć mało, a w jedynce duże kłopoty miałem w większości lokacji) ale nie zamierzam sie z nikim kłocić, tylko mowie że dla mnie osobiście jedynka była trudniejsza Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość mate5 Opublikowano 18 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 Pierwszy raz gram postacią nastawioną na str, przyjemnie się kosi greatswordem i niszczy royal sentinele na dwa hity ;3 Ulepszę go sobie do +15 (tak wiem, inne ultra greatswordy są lepsze, ale ten mi się podoba z wyglądu) i sprawdzę jeszcze ten co wypadu z ogonu ancienct dragona. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 18 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 ogonu Cytuj Odnośnik do komentarza
Jerome 1 181 Opublikowano 18 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 Pierwszy raz gram postacią nastawioną na str, przyjemnie się kosi greatswordem i niszczy royal sentinele na dwa hity ;3 Ulepszę go sobie do +15 (tak wiem, inne ultra greatswordy są lepsze, ale ten mi się podoba z wyglądu) i sprawdzę jeszcze ten co wypadu z ogonu ancienct dragona. Nie ma tu lepsze czy gorsze. Kazda bron ma swoje plusy i minusy. Czym Ci sie dobrze wymiata - znaczy jest dobre Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 18 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 pyerdolenie. są bronie zdecydowanie lepsze od innych. w tym przypadku zweihander jest DUŻO lepszy od greatsworda Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 18 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 bo dla ciebie zweihander to w ogole najlepsza broń fanboju jeden ;p Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość mate5 Opublikowano 18 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 Great scythe, uchigatana > zweihander <liczy na kolejną wojenkę dex vs. str> Cytuj Odnośnik do komentarza
Qjon 276 Opublikowano 18 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 No ale o co się bić, skoro wiadomo, że DEX superior, a str bronie są tylko dla ludzi z kompleksami 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość mate5 Opublikowano 18 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 Dex > elemental upgrades > str No sorry, sama prawda Najbardziej uwielbiam w tej grze to, ze ma ogromne replayability i w ogole sie nie nudzi (zaczalem w nia grac w 2012 roku), pod tym wzgledem przewyzsza demons souls. Ile razy eksploruje darkroot garden tyle razy frajde sprawia mi walczenie z black knightem obok grass crest shield, walka z hydra, backstabowanie havela i wychodzenie po drabince obok wodospadu tylko po to pogladac widoczki. Piekna gierka. Cytuj Odnośnik do komentarza
XM. 10 825 Opublikowano 18 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 Nooo, a ja jeszcze nawet dodatku nie ruszyłem, co to będzie jak się dorwę. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość mate5 Opublikowano 18 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 Nooo, a ja jeszcze nawet dodatku nie ruszyłem, co to będzie jak się dorwę. Spodoba ci się bo walki z bossami w dodatku są tak szybkie, że dark souls staje się prawie slasherem. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.