Dobra whatever

Ja wczoraj sobie jeszcze raz grę przeszedłem xD

Już mam ng++ i patrzyłem aczivmenty to troche nie podoba mi sie dojscie do pewnego convenatu któy wymaga 50 faith.. : /

trzeba będze farmić lub stworzyć nową postać

neeee... to nie tak...

jako, że masz uczulenie na porady, to daję to w spoiler jest normalny sposób na załagodzenie tego wymogu; wymaga to od Ciebie podpięcia się do sieci, a z tym wiem, że u Ciebie ciężko

 

Pokaż ukrytą zawartość

za każdym razem, kiedy pomozesz komuś rozbić bossa, wymóg 50FTH spada o 5 pktów; jeśli pomożesz zabić pięciu bossów, to masz już wymóg 25; ja przystąpiłem do covenantu mając chyba 8 FTH;

 

Wiem o tym, ale jako że sieć potrzebna to od razu odpada

Blightown spoko, niepotrzebnie się martwiłem - boss w qualang do spóły z rycerzem słonka w parę chwil padł.

 

Valley of drakes oczyściłem, wróciłem się do asylum i pokonałem bossa, pójdę niebawem przez fortecę do anor londo - zobaczymy

Duży jest ruch po sieci?? głownie chodzi mi o co-op

Pytanie, nie grałem w Demon's Souls ani też w Dark Souls.

 

Kupić od razu Dark czy lepiej wpierw zaliczyć Demon's ?

w zasadzie nie ma różnicy, obie gry są bardzo podobne;

tak jak Ci pisałem już w innym dziale: bierz demons souls; nie bój się, że jedno jest nowsze, więc lepsze, więc nie ma co starocia brać... różnica technologiczna w zasadzie niezauważalna, a warto zacząć od tego, na czym wszyscy łamali zęby (bo na dark souls to już swoich zębów nie połamiesz... raczej protezę )

Osobiście w Demona grałem po Darku i nie miałem wrażenia jakoby był gorszy - systemowo są do siebie bardzo podobne. Jedynie system eksploracji świata jest inny. W demonie masz Nexusa i stąd gonisz do różnych światów. W Darku masz jeden duży świat gdzie lokacje są ze sobą bezpośrednio połączone co jest bardzo fajne. No i Mana jest inna - w Demonie masz klasyczny pasek MP który odnawiasz różnymi ziołami, a w Darku masz określoną ilość użyć danego czaru, która to liczba odnawia się przy ognisku. No i w Demonie jest bardzo ciekawy patent z World i Character Tendency - ma swoje odbicie na sile przeciwników, częstotliwosci inwazji Phantomów, itemów które zdobywasz itd. Fajny patent, ale jak grasz offline to musisz być bardzo ostrożny bo można łatwo zchrzanić gdy nie wiesz 'co i jak' uzyskanie wymaganego World Tendency i musisz wtedy czekać do następnego przejścia gry.

 

W obu grach wiele patentów się powtarza (smok, z tym, ze w Demonie jest...znacznie bardziej irytujący;]), podobne miejscówki są itd.

 

BTW czy tylko mi walka z Artoriasem przypomina starcie z Penetratorem z Demona?;].

Jaki najlepszy sposób żeby farmić szybko dusze na phalanxach w Painted World?

Wydaje mi się to najlepsza miejscówka, dobrze kombinuje? Tylko trzeba jeszcze mieć jakiś dobry sposób na nich

tak jak w demons souls - ogień

są wolne, obiegasz bokiem i może ognistą bronią walić w plecy: queelag sword+5 chyba na 2 hity ich ma, atakimi dwoma machnieciami jak dobrze przymierzysz i czterech zabijesz (sprawdzone ); prawdopodobnie jeszcze pyromancy darade, ale nie testowalem (no logiczne... no!)

Osobiście wbiegałem w środek i waliłem z Fire Tempest:P.

 

Podczas NG+ najlepszym miejscem do pakowania nie są już phalanxy tylko las z przydupasami kotki. Dostaje się za nich 3xExp z normala.

Edytowane 17 października 201212 l przez Aramis

DObre chyba jednak wybiore ten las bo kazdy gada tylko las i las xd

las jest easy&quick; szwagier farmi tam bez użycia tricku ze zrzuceniem przeciwników ze skarpy - wali ich na parry; wybierz swoją drogę młody padawanie

no właśnie wpieniają mnie oni, ta niewidzalność jest meczaca i ten bandyta co od tylu zachodzi, taki trollek mały xd

Anor londo na ng+ wcale nie jest straszne, bossów pokonałem za 2 razem. Pcham się dalej.

 

Poziom trudności jest przereklamowany. Potwierdzam.

Jeszcze 1 sposób na farmę. Kupujesz w (pipi) poison arrows, idziesz do gigantów w Anor Londo, ustawiasz się poza ich zasiegiem. Wystrzeliwujesz 3 strzały na łebka i...czekasz Prosto i bezpiecznie.

  W dniu 18.10.2012 o 12:56, hooki napisał(a):

Anor londo na ng+ wcale nie jest straszne, bossów pokonałem za 2 razem. Pcham się dalej.

 

Poziom trudności jest przereklamowany. Potwierdzam.

 

Ja też wszystkich zacząłem miażdzyć jak skombinowałem sobie mocną broń na +10/+5(w przypadku lighting), a mianowicie bastard sword (wydaje mi się bardzo ok, chociaz wiem ze moge coś jeszcze mocniejszego skombinować). Ze skillem iron flesh można siekać oburącz i praktycznie w nic nie wnikać

U mnie czysta walka (czasem łuk), bez żadnej z form czarowania a i tak jest dość lekko.

 

Po tym co tu i nie tylko tu czytałem nastawiłem się na więcej trudności, nie mówiąc o ng+.

Pokonalem capra demona za pierwszym razem, jestem taki dobry <skromnosc> czy to normalne?

normalne, chyba że grasz z zamkniętymi oczami lub wyłączonym tv.

Mam pytanko.

 

Te dodatki sa warte aby kupic Dark Souls Prepare to Die Edition na ps3?

tak

Jak grałeś w podstawkę to nie kupuj.Nowa lokacja jest malutka i w zasadzie nie wyróżnia się niczym szczególnym.

Właśnie nie grałem jeszcze w Dark Souls i tak się zastanawiam czy kupić sama podstawke za 75zl czy Edycję Prepare to Die za 139 :]

Czyżby Channeler's Trident to taki pure bladestone z demon's souls? ; )

Ile wam zajęło zebranie tej broni? Jakieś porady?

 

Zostawiam to sobie na koniec, bo very rare, z takim cienkim sposobem farmienia jaki jest na tych gostków, to trochę za mocno jak na to co miałem wcześniej wyfarmić w dark souls