Bellevar 6 Opublikowano 25 września 2010 Opublikowano 25 września 2010 Zawsze grałem pełną drużyną. Nie mogłem sobie szczególnie odmówić zwerbowania jako drużynowego złodzieja niziołka Montarona(Ja grałem zawsze wojem krasnoludem). Jego teksty mnie zabijały np. "Mdli mnie od Twojej dobroci" Podobnie z Xan'em magiem pesymistą - "Życie jest...beznadziejne" No a Viconia i Gabriela Kownacka podkładająca swój głos to mus w drużynie na role kapłana . Co do grania co-op'a to w BG nie grałem tak. Za to w IwD sie nawet fajnie grało ze znajomym. Ale ogólnie samemu kierować poczynaniami całej drużyny i jej kreowanie jest o wiele lepsze. Cytuj
Hejas 455 Opublikowano 25 września 2010 Autor Opublikowano 25 września 2010 Nie. Nigdy nie grałem w multi. Mówcie o mnie co chcecie, ale RPG to dla mnie zawsze była gra do przezywania samemu. Poczynania drużyną tak jak ja chcę. Zgadzam się, ale jak się już zna grę na pamięć, to można się w takie rzeczy pobawić. Kiedyś nawet pojedynki urządzano przez internet. Cytuj
Trzcina 11 Opublikowano 26 września 2010 Opublikowano 26 września 2010 A ja wloze kij w mrowisko Paradoksalnie zgadzam sie ze Suavkiem W BG gralem w czasach gdy ta gra miala premiere, probowalem do niej podejsc 3 razy, zrobilem w niej jakies 100 h i absolutnie nie uwazam zeby to byla gra ponadczasowa. System walki/mechanika gry (niektorzy wiedza jaka wage przykladam do tego elementu) bylpo prostu tragiczny i jedyne co go ratowalo to scena moderska, ktora zmienila praktycznie wszystko w zasadach gry. Co z tego ze klas czarujacych bylo od groma, jak kazda z nich miala te same czary pod inna nazwa? Nie wspominajac juz o tym jak tragicznie zbalansowana byla ta gra. Oczywiscie, mozliwosci bylo od groma, ale jezel nie przkladaja sie one na zmiane gameplay'u tylko na inne nazwy skilli, to nie robia specjalneog wrazenia. Ale ja nie o tym chcialem pisac. Przeczytalem wiekszosc postow w temacie, zarowno tych na plus jak i na minus (czyli suavkowych ) i widac jak na dloni ze ci ktorzy sa na plus sa zaslepieni sentymentem. Przykro mi chlopy, ale wlasnie tak to wyglada. Oczywiscie mozna bronic tej gry mowiac ze wymaga 100h zamiast 7h aby sie wczuc i nawet po czesci jest to prawda, ale tylko po czesci. Wiecej niz 7h jest wymaganych aby wczuc sie w fabule a nie w mechanike gry, wobec czego za zabawne uwazam deprecjonowanie opinii suavka tylko dlatego ze gral krocej niz wszyscy fanatycy Za zabawne tez uwazam stwierdzanie ze gra jest ponadczasowa bo ktos ja skonczyl 5 razy na 100%. Czego to ma dowodzic, poza tym ze ktos mial duzo czasu za mlodziaka? Jezeli chodzi o porownanie do DA:O, ktore oczywiscie musi miec miejsce (z winy bioware) to szczerze powiem ze nie widac tych 10 lat roznicy w dacie premiery... Grafika grafiką, jest to oczywiste ze poszla do przodu, ale zarowno storytelling, jak i mechnika gry nie zmienily sie za bardzo, nie poszly wystarczajaco do przodu. DA ma sporo fajnych rozwiazan (ktore zostaly zapozyczone bardziej z World of Warcraft niz BG) jak talenty, zmieniony system ekwipunku i statystyk, zmieniona mechanika obliczania otrzymanych obrazen itd itp, ale to za malo zeby w obecnych czasach, gdy rynek jest nieporownywalnie bogatszy w gry, przebic sie na szczyt. Tym bardziej ze po czasie gra zaczyna nuzyc. TL;DR. BG nie jest tak wspaniala i ponadczasowa produkcja, ale generalnie gry takie nie sa. Interakcja wymusza coraz to ciekawszy, bardziej rozbudowany i wciagajacy gameplay, co w przeciwienstwie do np ksiazki (ktora zawsze sie 'po prostu' czyta) lub filmu (ktory zawsze sie 'po prostu' oglada) uniemozliwia bycie ponadczasowym. Mechanika gry sie starzeje i w efekcie jej atrakcyjnosc znika. Aby uwazac BG za genialne trzeba sie cofnac o 10 lat i patrzec przez pryzmat tamtych produkcji. Gdy ktos kupil gre w zeszlym roku nie jest w stanie tego uczynic, jednoczesnie chcac niechcac dementuje poglad ze ta gra jest ponadczasowa. 1 Cytuj
Hejas 455 Opublikowano 26 września 2010 Autor Opublikowano 26 września 2010 (edytowane) Tylko, że Baldur's Gate poza grafiką w niczym nie ustępuje dzisiejszym produkcjom. Zamiast wymieniać wady (które mimo wszystko w większości są dość dyskusyjne - te wymienione przez Ciebie wynikają głównie z mechaniki AD&D, która faktycznie była niedoskonała*), podaj przykłady dzisiejszych gier RPG przewyższających BG pod tymi względami. A o ponadczasowości nie świadczy to, że za młodu przeszedłem grę 5 razy, tylko to, że przeszedłem ją 10 lat temu, przeszedłem ją X lat temu, Y lat temu i 3 miesiące temu i bawiłem się równie dobrze. Gry generalnie nie są ponadczasowe, ale istnieje kilka wyjątków od tej reguły. W takiego Super Mario Bros. z NES'a nadal gra się lepiej, niż w niejedną współczesną produkcję. Innym przykładem jest Heroes of Might and Magic III. Po jedenastu latach od premiery gra w nią więcej osób, niż w najnowsze odsłony cyklu. A StarCraft? Tetris? Z resztą zakładam, że nie wielbiłeś jakoś szczególnie BG nawet te 10 lat temu, więc trudno, żebyś uważał tę grę za ponadczasową. No i z tego co zauważyłem inaczej też na BG patrzą osoby mające styczność z papierowymi RPG, w szczególności oczywiście D&D. * wolę niedoskonałą, niż płytką, jak w większości dzisiejszych RPGów - brak zbalansowania nie jest problemem w grze singlowej Edytowane 26 września 2010 przez Hejas 1 Cytuj
Trzcina 11 Opublikowano 27 września 2010 Opublikowano 27 września 2010 Tzn jakie dokladnie zalety mam ci wymienic? Otwarty swiat? Z ogromem lokacji (z ktorych duza czesc nie ma zadnego przeznaczenia oprocz po prostu bycia)? To jest domena cRPG. Oblivion chociazby mial wiekszy swiat i porownywalna liczbe subquestow, lub w tamtych czasach Daggerfall. Nie da sie bezposrednio porownac tego elementu BG z innymi grami, dlatego ze to stanowi esencje tej gry i na tym sie ona opiera. Jednoczesnie jest to mozliwe dzieki 'umownej' grafice wlasnie. Takie chociazby Neverwinter Nights posiadajaca de facto ten sam model rozrywki, jest duzo, duzo mniejsza gra. Rownie dobrze moglbym tutaj poddac jakies tekstowe gry i powiedziec ze w nich to dopiero mozna bylo, nie wspominajac juz o MMO i takim World of Warcraft, ktory obszarem swiata, ilosica questow NPCow, itemow bije na glowe wszystko inne. Zreszta to co jest najwieksza zaleta BG jest jednoczesnie jego waskim gardlem. Storytelling jest w BG tragiczny i ogranicza sie jedynie do wydumanych dialogow z ktorych cala reszte trzeba sobie dopowiedziec. Oczywiscie sa ludzie ktorzy beda to uwazac sa fajne, ale od czytania i dopowiadania sa ksiazki :] System AD&D jest zabawny przy tworzeniu postaci, ale kompletnie sie nie sprawdza w trakcie gry. Dragon Age, czy nawet wiekowy KOTOR byly pod tym wzgledem zdecydowanie ciekawsze. Glowna zaleta BG jest to ze byla pierwsza tego rodzaju gra dostepna szerokiej publicznosci, dodatkowo z Voice Actingiem (na nienajgorszym poziomie). To tak jak z Finalem VII, ktorego do tej pory bardzo wielu uwaza za najlepsza czesc serii, lub w ogole najlepsza gre w historii. BG podobalo mi sie bardzo gdy zaczynalem. Pierwszych pare godzin jest ciekawych ale potem czlowiek widzi powtarzalnosc ktora laczy sie z kiepskim systemem i zwyczajnie sie nudzi. Zeby bylo jasne, mowa jest o podstawowej grze, bez zadnych modow. O tym co sie dostaje w podstawowej wersji gry i ewentualnie dodatku. Mody nie moga byc tutaj brane pod uwage. W kazdym razie ja nie neguje tego ze ktos moze uwazac ja za ponadczasowa i rewelacyjna, ale nie zgodze sie z tym ze jest gra dobra w obecnych czasach 1 Cytuj
Gość Albert Wesker Opublikowano 27 września 2010 Opublikowano 27 września 2010 KotOR akurat jest na AD&D ;] Dla mnie Baldury są absolutnie ponadczasowe. Ale ja w Baldury grałem jako wieloletni gracz w papierowe RPG i żadna gra nie zbliżyła się do tego typu rozgrywki jak właśnie obydwa Baldury. Dragon Age jest fajny, ale nie ma tej magii. Cytuj
Trzcina 11 Opublikowano 27 września 2010 Opublikowano 27 września 2010 No wlasnie to mialem na mysli. Kotor ma system AD&D ale wzbogacony o pewne elementy (wybor mocy, rozwijanie ich w levelach itd itp) ktore czynia go duzo, duzo ciekawszym niz 'zwykle' naparzanie w BG. Dodatkowo sa skille/abilities dla melee postaci, ktorych w BG nie ma. Cytuj
Gość Albert Wesker Opublikowano 27 września 2010 Opublikowano 27 września 2010 W Baldurze są czary, pieśni barda, moce druidów/kapłanów. I jeden i drugi tytuł może byc zwykłą naparzanką jak i skomplikowaną strategią. A jeżeli chodzi o skille to nie wiem o co Ci chodzi Z tego co pamiętam w KotORze skille postaci nie są bardziej rozbudowane niż w Baldurach (zwłaszcza w dwójce) Cytuj
Trzcina 11 Opublikowano 27 września 2010 Opublikowano 27 września 2010 (edytowane) To co mowisz, to sa czary Mozna je nazwac, piesnia, czarem, zwojem albo jeszcze inaczej, wiekszosc z nich jest taka sama i roznia sie jedynie nazwa (pomiedzy klasami). W Kotorze doszedl szereg skilli bazujacych na twojej bronii. Zarowno multihitow czy tez uderzen ze zwiekszona moca i pare innych, nie pamietam dokladnie na ten moment Samych czarow jes t w kotorze oczywisice mniej, ale ich powtarzalnosc jest duzo duzo mniejsza (nie ma 20 czarow ktore zadaja damage, w roznych ilosciach i roznym 'zywiolem'). Jaka jest roznica miedzy czarem ktory zadaje fire damage 3D8 a czarem ktory zadaje lightning 4D6? Chodzi o to ze jezeli chcesz poklikac cos wiecej niz auto atak, to BG w tej kwestii nie zaoferuje ci nic wiecej dla klas melee, podczas gdy Kotor i w szczegolnosci Dragon Age juz tak. W efekcie walki sa ciekawe tylko i wylacznie gdy wybierasz klase majaca zdolnosci magiczne, podczas gdy zlodziej, lucznik, wojownik sa nudne, lub wrecz bardzo nudne. Oczywiscie to jest niwelowane poprzez posiadanie calego party i 6 osob, ale fakt pozostaje faktem Edytowane 27 września 2010 przez Trzcina Cytuj
Gość Albert Wesker Opublikowano 27 września 2010 Opublikowano 27 września 2010 No nie zgodzę się. W dwójce wojownicy oprócz standardowego podziału (wojownik-barbarzyńca-paladyn) każda klasa jest podzielona na podklasy (wojownik może byc berserkerem, kensai, zabójcą magów). Kazda podklasa ma swoje plusy i minusy, każda ma wyjątkowe skille i gra się nimi inaczej. Grałeś w Baldur`s Gate 2? Chyba nie Cytuj
Trzcina 11 Opublikowano 27 września 2010 Opublikowano 27 września 2010 Co masz na mysli mowiac wyjatkowe skille? To ze moze nosic bron 2H w jednej rece? Gralem w BG2, ale tak jak wspominalem wczesniej podchodzilem do gry pare razy i nigdy nie gralem w nia dluzej niz ~15h. Nie rozwijalem sub klas, bo na to trzeba bylo dluzej grac i zdobyc wiecej expa Jezeli przez unikalne skille masz na mysli to ze mieli dostep do czarow z 1, 2 albo 3 levela, to zdecydowanie nie o to mi chodzi. Cytuj
Hejas 455 Opublikowano 27 września 2010 Autor Opublikowano 27 września 2010 To co mowisz, to sa czary Mozna je nazwac, piesnia, czarem, zwojem albo jeszcze inaczej, wiekszosc z nich jest taka sama i roznia sie jedynie nazwa (pomiedzy klasami). Bzdura. Magiczny pocisk, pryzmatyczna kula, pomniejsze drążenie Larlocha, ognista kula, błyskawica, kwasowa strzała Melfa - to tylko niektóre z klasycznych zadających obrażenia zaklęć z niższych poziomów (dostępnych w pierwszym Baldurze) i każde z nich działa na zupełnie innej zasadzie. Inaczej też zmienia się ich potencjał w zależności od poziomu. Jeśli chodzi o prowadzenie postaci typu wojownik/łowca to faktycznie, na najniższych poziomach masz niewiele możliwości podejmowania działań podczas walki. Ale dlatego sterujesz całą drużyną i kluczem do sukcesu jest połączenie zdolności wszystkich Twoich postaci, a także umiejętne korzystanie z mikstur i magicznych przedmiotów (w tym dobór oręża w zależności od sytuacji). Chociaż faktycznie w AD&D możliwości postaci na niższych poziomach (czyli w pierwszej części BG) są ograniczone w stosunku do tego, co potrafią później (BG2, Throne of Bhaal). Mnie to odpowiada, bo daje to poczucie odczuwalnego rozwoju postaci i satysfakcję znaną z papierowych RPG. W dzisiejszych RPG często kolejny poziom osiąga się zbyt często i jego efekty są zbyt słabo odczuwalne - naprawdę chciałbym, żeby ktoś wziął na warsztat D&D 4.0 (które bardziej spodobało by się Trzcinie, gdyż daje równą pulę ataków i możliwości podczas walki postaciom walczącym, co czarującym - nie ma już zwykłego ataku, lub kilku ataków na rundę - są różne rodzaje ataków działające w różny sposób, coś pomiędzy BG, jak choćby w Dragon Age, przy całym zaawansowaniu systemu D&D) i zastosował go w cRPG. Cytuj
stoodio 2 079 Opublikowano 3 grudnia 2011 Opublikowano 3 grudnia 2011 (edytowane) Ostatnio mnie znów naszło na BG (dokładnie drugą część - Cienie Amn). Jako że grę mam dobrze ograną, postanowiłem sprawdzić jakieś mody - padło na Tacticsa -> http://weidu.org/tactics.html oraz Unfinished Business (świetna sprawa, mod przywraca porzucone przez twórców pomysły - porwanie chomika Boo FTW! Polecam wszystkim) Tactics nieźle podkręca poziom trudności (gram na szaleńczym). Doświadczenie i wiedza zdobyte w ciągu tych blisko 11 lat (damn! ależ szybko zleciało ) pozwoliły mi pokonać drużynę Ilyicha: wysokopoziomowy mnich, kusznik, barbarzyńca oraz mag przywołujący upadłego devę, o golemie czy glabrezu nie wspominając Może to się wydać nieprawdopodobne, ale team stworzony w lochach Jona daje radę (PC: łucznik, Minsc, Jaheira, Imoen, Yoshi). Ciekawe wyzwanie, zmuszające nas do twórczego myślenia oraz ekspresowego reagowania na ruchy wroga. Satysfakcja gwarantowana już po opuszczeniu lochów Niestety im dalej w las, tym łatwiej - mod dodaje np. pojawiających się co jakiś czas rabusiów, którzy dosłownie srajo miksturami leczenia. Niepotrzebnie pobawiłem się w złodziejaszka, przez co dość szybko zakupiłem najmocniejsze itemy i stałem się niepokonany... xd Do tego moja ulubiona "zła drużyna" jest naprawdę przegięta: - Korgan (ten krasnolud to istna machina do zabijana + kapitalne teksty), - Viconia (gardząca wszystkimi drowka, przemawiająca głosem G. Kownackiej - strzał w dychę, do tego najlepszy kapłan w grze), - Haerdalis (fechmajster, kto nim nie grał, ten nie ma pojęcia jak chłopaczyna wymiata), - Jan (dobre combo mag/złodziej, skutecznie umila wędrówki swymi absurdalnymi opowieściami ), - Edwin (wredny, ale zdolny - najlepszy mag i kropka... ".") Obecnie rozsmarowałem "ulepszonego" Mae'Vara (dobra znajomość czarów to podstawa) i zastanawiam się, czy... nie zacząć od początku Tym razem bez glitcha z kradzieżą PS próbowałem grać w oryginalna wersję językową, ale już po chwili zatęskniłem za rodzimymi głosami... Edytowane 3 grudnia 2011 przez stoodio Cytuj
estel 806 Opublikowano 14 grudnia 2011 Opublikowano 14 grudnia 2011 Sprawdź inne mody Westleya Weimera bo wszystkie są genialne. Do twojej złej drużyny idealnie pasowałaby by Valen albo Solaufein A jak jest ci za prosto to graj jedną postacią. Solo-runy są naprawdę fajne. Szczególnie magiem. Cytuj
Mq 73 Opublikowano 18 grudnia 2011 Opublikowano 18 grudnia 2011 (edytowane) Troche przykro, ze wiekszosc tematu zajmuje dyskusja czy gra jest dobra czy nie (pro tip - tak jest ) Zeby troche odes,rac temat zapodam pare konserwatywnych rekomendacji modow (zaden szal cial, po prostu podstawowe rzeczy). BG 2 http://gibberlings3.net/bg2fixpack/ Baldur's Gate 2 Fixpack Nieoficjalny patch likwidujacy setki jesli nie tysiace mniejszych lub wiekszych bugow. Niezbedny mod do zainstalowania zaraz po oficjalnych patchach. Powinien byc instalowany jako pierwszy mod w kolejnosci . Mozna zainstalowac Core Fixes i jesli ma sie angielska wersje rowniez Game Text Update http://www.gibberlin...weaks/index.php BG 2 Tweak pack Zestaw roznych zmian ulatwiajacych zycie. Wlasnej ocenie zostawiam wybor komponentow ale osobiscie unikalbym tych zmieniajacych zasady. Dla lepszej rozgrywki polecam: - Icon Improvements - dodaje troche unikalnych grafik przedmiotom, ktore leza na ziemi, co by sie lepiej roznily od siebie. Grafiki wziete m.in. z Icewind Dale wiec pasuja do gry - Force All Dialogue to Pause - Gdy jestes w dialogu pauzuje gre, co w normalnym BG nie zawsze sie dzieje. Staje sie to problemem gdy jestes w srodku walki i zaczyna sie dialog a przeciwnicy nadal cie napieprzaja. Ten komponent usuwa ten problem. - Higher HP on Level Up- Maximum - gdy sie zyskuje nowy poziom losowana jest ilosc hp co jest glupie gdy grasz np. barbarzynca i wylosujesz 1 hp. Mozesz to zaakceptowac albo nacisnac esc i sprobowac ponownie ale komu sie to chce. Dzieki temu zyskujesz maks tego co pozwala ci twoja klasa. - Shut Up "You must gather your party" - Usuwa mowiony tekst gdy probujesz przejsc do innej lokacji a czlonkowie druzyny sa za daleko od siebie. Opcjonalnie ( komponenty ulatwiajace zycie ale wg mnie zasysasz jesli ich uzyjesz): - Unlimited Potion/Gem/Arrow/Scroll Stacks - w normalnym BG 2 na przyklad 40 strzal zajmuje jedno miejsce w ekwipunku i jesli masz wiecej zaczna zajmowac kolejne miejsce etc. Dzieki temu komponentowi wszystkie strzaly zajma tylko jedno miejsce w ekwipunku niezaleznie od ilosci co ulatwia zycie ale jestes lama - Happy Patch - npce nie odchodza z twojej druzyny jesli nie podoba im sie twoja reputacja i nie bija sie ale za to jestes lamuchem - Faster Chapter 1&2 Cutscenes - jesli pare razy juz grales w BG 2 i na pamiec znasz poczatkowe sceny to ten komponent ci je skroci do minimalnej dlugosci. It is time for more...experiments! - Invisible Cloak of Mirroring / Spell Trap - uzywanie tego przedmiotu/ czaru pociaga za soba upierdliwy efekt graficzny, ktory jest usuniety przez ten komponent Tweak Pack powinien byc instalowany ostatni w kolejnosci (poza wide scren modem, ktory powinien byc ostatni z wygody) http://www.gibberlin...net/widescreen/ Widescreen Mod Mod pozwala na ustawienie rozdzielczosci wyzszych od tego na co pozwala normalnie BG 2 i rowniez w formacie widescreen. Wszystko moze byc troche malutkie jesli sie ustawi maks rozdzialke ale zawsze mozna ustawic troche nizsza pasujaca do formatu monitora i karta graficzna powinna wyskalowac obraz na caly ekran (przynajmniej moja tak robi). Najlepiej zainstalowac ostatni, bo a nuz zechcesz zmienic rozdzialke? Opcjonalne (fajne, ale nie na pierwszy raz): http://weidu.org/ Ascension - pseudo oficjalny mod zrobiony przez designera BG 2. Modyfikuje koncowke Tronu Bhaala by byla troche bardziej satysfakcjonujaca, dodaje pare opcji i utrudnia ostatnia walke (AI jest bardzo zalezne od poziomu trudnosci wiec jesli jest za trudna mozna po prostu zmniejszyc poziom). Opcjonalnie robi bossow bardziej trudnymi jesli cie to kreci. http://www.gibberlings3.net/scsii/ Sword Coast Stratagems II - Fajny mod podwyzszajacy poziom trudnosci gry. Bardzo modularny, wiec masz bardzo dokladny wybor tego co chcesz miec w grze. Dla doswiadczonych graczy, ktorzy dobrze znaja gre i sa w stanie ocenic, ktore komponenty sa w stanie zaakceptowac. Modyfikacje AI sa dosyc bezpiecznie ale mod oferuje tez zmiany w przedmiotach i czarach (zwykle zmniejszajac ich potencjal do zlamania gry). Przeciwnicy o wiele lepiej sobie radza z wybieraniem odpowiedniego celu, uzywaniem przedmiotow i rzucaniem czarow. Osobiscie odradzalbym zainstalowanie pre buffing dla wrogich magow i klerykow (ty masz mozliwosc buffowania sie gdy wiesz ze bedzie trudniejsza walka wiec ten komponent symuluje to samo dla przeciwnikow, dajac im na poczatku walki pare darmowych buffow. zbyt upierdliwe). Imo lepszy od Tactics i innych takich gowien bo zmusza do myslenia a nie uzywania tanich strategii. Kompatybilne z Ascension i powinno byc zainstalowane po nim. Jesli bedzie potrzeba to moge zapodac podobna rekomendacje dla BG 1/ easytutu edit: aha, podaje kolejnosc, zeby bylo jasne: -instalowanie gry, jesli stara wersja to rowniez ostatni patch -fixpack -(opcjonalnie i wymaga ToB'a)ascension -(opcjonalnie)stratagems -tweak pack -widescreen Edytowane 16 marca 2012 przez Mq 1 Cytuj
kubson 3 189 Opublikowano 18 grudnia 2011 Opublikowano 18 grudnia 2011 jak masz chwile to zapodaj rekomendacje dla bg1 akurat zakupilem sage baldurs gate na gog wiec przyda sie. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.