Skocz do zawartości

Pieprzenie


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)
DEADLINE: We see you and Liv consulting with Alejandro Jodorowsky who reads your tarot cards and tells you not to sacrifice your creative path in exchange for success. How do these rituals factor into your choices? Do you still get readings?

REFN: I still get them. I had one last month for my new movie. It went well, and oddly we’ve been talking about the same question, Alejandro Jodorowsky and I, for a number of readings now. The same answer keeps coming up. I realized maybe I’ve been on the wrong path and needed to change my direction. I like the uncertainty that the tarot gives, where everything is intuitive but you don’t really know where it’s going. When you are in doubt, you ask something that gives you options. But you kind of know the answer going in; you knew it all along. It’s not about the product; the product is worthless in terms of yourself. The process is what makes it interesting, but that process is only fun if the most essential things in your life are in balance. I can’t tell you the number of people I meet who, behind the curtain, are miserable because of personal situations. I always thought I didn’t want to end up like that. I couldn’t handle it.

 

też chciałbym, żeby jodo stawiał mi tarota :(.

Edytowane przez tk___tk
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

vTBgt.jpg

 

> 2014

> dalej nie ma ekranizacji

 

 

No chociaż, pierwszej części, proszę. No zróbcie, no. 

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Tak sobie ostatnio myslałem o The Interwiev, to mysi być mega słabe, że robili kampanię marketingową z tym niby atakiem chińczyków i wycofaniem z kin

Opublikowano

robili kampanię marketingową żeby flagowa premiera na święta w które masa ludzi chodzi do kina film wyszedł w nieco ponad trzystu kinach w całych stanach?

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

robili kampanię marketingową żeby flagowa premiera na święta w które masa ludzi chodzi do kina film wyszedł w nieco ponad trzystu kinach w całych stanach?

nom, mówili przez tydzień, że nie puszczą tego nigdzie, a dziś wydali na swoich serwerach, żeby to kupić za więcej kasy niż bilet do kina. Łącząc w sobie fakt, że film nie nadaje się do puszczania nawet na noki 3310, a co dopiero w kinie, i każdy teraz o nim gada, to dość dobra decyzja, żaby wykorzystać zamieszanie z Penjongjem i uniknąć epickiej klapy finansowej. 

nawet rząd USA był zamieszany, a wywiady innych państw postawiono na nogi. epicka kampania

no co Ty

Edytowane przez gekon
Opublikowano

wydali na serwerach bo wielkie sieci kin odmówiły wyświetlania ze względu na grożby atakiem terrorystycznym. serio szukasz spisku tam gdzie go nie ma. premiera była już przesuwana z 10 października na 25 grudnia, a teraz Sony się miota żeby cokolwiek z tego filmu zarobić. dystrybucja na skalę jaką pochwalić się mogą filmy niezależne i publiczne odmowy oferowania filmu przez takie serwisy jak iTunes to nie wygląda mi na przemyślany business-plan.

Opublikowano

wszystko fajnie ale dlaczego zatoka postawiła flage i wyświetla jakiś timer ?

 

Żebyśmy o tym rozmawiali, zdjęto stronę jakiś czas temu, teraz powróciła z tą flagę i pewnie znowu powiedzą jacy są ok i je.bać władzę.

Opublikowano

Drogą to dobra książka, taka w sumie dla janusza, ale jednak dobra.

 

xD

 

Jeszcze napisz że Cormac to janusz. :facepalmz:

 

 

 

jarek pewnie czytałeś i oglądałeś. może jakies co tam jak tam tak w skrócie ?     

 

 

W skrócie to kniga jest jeszcze 'wolniejsza' i smutniejsza niż ekranizacja ale też o wiele lepiej 'ukazuje' klimat post-apo.

Jak film oglądałeś dawno to książka dobrze odświeży obraz.

Opublikowano

The Road ciągle 5/10.

Parę totalnie chujowych decyzji bohaterów oraz płaczliwa pizda zwana synem głównego bohatera zniszczyły ten film.

Warstwa audiowizualna ciągle wspaniała.

 

jak sie ogląda bezrefleksyjnie tylko ciąg obrazu z dźwiękiem to może sie tak wydawać. tak, pamiętam te wątpliwości, moja ulubiona to - DLACZEGO ONI STAMTĄD WYSZLI ??? bądźmy poważni. płaczliwa pi,zda jest katalizatorem wydarzeń, nadaje cały sens tej historii i chyba nie musi być "ulubionym bohaterem" żeby to rozumieć.

jak wcześniej napisałem - post apo potrafi przytłoczyć ciężarem decyzji. we względnie bezpiecznym świecie, sprawami wyższej wagi jak kara śmierci, aborcja, eutanazja, czy samosąd rozmawiamy czasem przy stole albo w internecie i sporo ludzi ma jakoś tak dziwnie wyrobione zdanie, skalkulowane na szybko jakby chodziło o kolor sukienki na impreze syswestrową. ocena decyzji ludzi w świecie skazanym na zagłade wydaje sie niektórym jeszcze prostsza. w świecie wyimaginowanym, ale eutanazja też jest w jakimś sensie wyimaginowana, dopóki nie dotyczy bezpośrednio naszego otoczenia. na mój rozum oni wszyscy powinni tam postradać zmysły albo sie zabić, więc trudno mi sobie wyobrazić podejmowanie jakichkolwiek decyzji, kiedy każda jest tak samo dobra jak i zła.  

 

 

 

 

 

o wiele lepiej 'ukazuje' klimat post-apo

            

to duży skrót. jakimi środkami wyrazu posługuje się książka a jakimi film to wiadomo. jeżeli chodzi ci o mnogość wątków i opisów to na pewno. chyba że film nie podjął tematu jak należy i zbyt słabo wykorzystał potencjał materiału źródłowego, pamiętając oczywiście o naturalnych ograniczeniach i różnicach między jednym i drugim w opowiadaniu historii przy jednoczesnym skupianiu uwagi widza.

 

w dużym skrócie - świat przedstawiony w filmie zrobił na mnie spore wrażenie, przy "dużo więcej" pewnie bałbym się czytać   

Gość Beka Wnusiu
Opublikowano

The Road ciągle 5/10.

Parę totalnie chujowych decyzji bohaterów oraz płaczliwa pizda zwana synem głównego bohatera zniszczyły ten film.

Warstwa audiowizualna ciągle wspaniała.

W książce bękart też wk.urwiał na szczęście te autystyczne dialogi nie pojawiały się zbyt często.

Opublikowano

No w The Road to jeszcze parę innych rzeczy mnie irytowało.

 

UWAGA SPOILERY Z FILMU THE ROAD.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Sama natura tych wydarzeń, które doprowadziły do rzeczywistości post-apokaliptycznej też nie została zbyt szczegółowo przedstawiona.

-skąd te randomowe pożary?

-dlaczego wyginęły tylko zwierzęta a nie ludzie również?

-jest powiedziane, że roślinność także wyginęła prawie w całości, to skąd widzimy tyle drzew z ZIELONYMI liśćmi?

Poza tym ludzie powinni się udusić z powodu braku wytwarzanego przez te drzewa tlenu.

 

 

Mogę się jeszcze przypierdzielić, ale poprostu zbyt dużo rzeczy się tutaj kupy nie trzyma.

Opublikowano (edytowane)

 

 

 nie została zbyt szczegółowo przedstawiona

 

po pierwsze, to to nie jest takie ważne, bo tu chodziło o konsekwencje a po drugie mogło nie starczyć miejsca i filmowcy musieli wybierać co jest ważniejsze dla filmu, żeby o tym opowiadać. kiedyś gadałem z kolesiem o ludzkich dzieciach i niezmiernie drażniło go to, dlaczego te dzieci sie nie rodzą. w filmie jest kilka subtelnych podpowiedzi, dlaczego to nieistotne dla opowiadanej historii (i jedna mniej subtelna, kiedy jeden z bohaterów mówi że .....to nieistotne).

the road jest filmem o ludziach a apokalipsa jest po prostu tłem wydarzeń. stosunkowo mało jest scen opowiadających o fizycznym przetrwaniu w ekstremalnie niesprzyjających warunkach na rzecz tych o przetrwaniu polegającym na zachowaniu człowieczeństwa i czy to zachowanie jest w ogóle potrzebne. jak coś, to podobno w książce jest tego więcej, a i na national geographic puszczają stosowne materiały. może jest to jakaś metoda, żeby przed filmami pokazywali jakąś notkę na zasadzie - obejrzyj sobie najpierw national geographic bo możliwe że zeżre cie ciekawość.

 

 

 

 

Ten film to takie 6/10 realnie, jezeli ktos daje wiecej to ma super niskie wymagania jesli chodzi o kino wojenne i nie ogladal chyba niczego lepszego

     

takie "realne 6/10" to na mój rozum całkiem dużo, a piszesz o samych wadach. nie rozumiem

 

wymagania co do filmu wojennego mogą być nawet różne. na przykład film może opowiadać o całkiem fajnych rzeczach w całkiem fajny sposób, ale odrzut danego modelu karabinu jest za słaby i wtedy sorry, ale gorszego filmu nie widziałem i daje realne 6 dla tego gó,wna.be 

wymagania są różne - niskie, wysokie, grube, chude. masorz wymagał filmu przyrodniczego a dostał dramat o ludziach. ty wymagałeś uginającej sie fryzura brada i jej nie dostałeś  

 

nie widziałem fury   

Edytowane przez Kazub
Opublikowano

ale 6/10 to nie jest zadna rewelacja, jak na tak hypowany film to slaby wynik w mojej ocenie

ten film to nie jest go wno obesrane ale jest mocno przereklamowany i ostatecznie slaby jak na twór który na sile stara sie byc czyms powaznym co wychodzi troche teatralnie w niektorych scenach

Opublikowano (edytowane)

 

Drogą to dobra książka, taka w sumie dla janusza

 

 

Wiedziałem, że nie bez powodu zazwyczaj omijałem ten dział.

 

 

No, ale chyba nie chcesz mi powiedzieć, że Cormac to wybitny pisarz jest?

Edytowane przez _Be_
Opublikowano

Masorz 

 

 

no chyba o to w tej ksiązce chodzi, że nie wiadomo co się stało, że świat jest taki a taki, zresztą srsly chciałbyś mieć tak wszystko podane na tacy? Książka nie jest opowiescią o kolejnej apokalipsie tylko raczej o podróży i ludziach i ich zachowaniach, realia mając na celu potęgować to co i tak w człowieku siedzi.

 


ale 6/10 to nie jest zadna rewelacja, jak na tak hypowany film to slaby wynik w mojej ocenie

ten film to nie jest go wno obesrane ale jest mocno przereklamowany i ostatecznie slaby jak na twór który na sile stara sie byc czyms powaznym co wychodzi troche teatralnie w niektorych scenach

 

6/10 czyli powyżej średniej a wręcz dobry, weźcie ogarnijcie dupy ze skalą

Opublikowano

ajajaj młodość atakuje, ratuj sie kto może. bartoszek to chyba ostateczne stadium krytyka filmu i książki. musiał chyba poświęcić całe swoje młode życie na ogarnięcie tego wszystkiego i wyrobienie tak stanowczego zdania. ale to dobrze, że jest ktoś taki bo teraz wiem, że fight club jest gó,wnem dla gimbusów. a ja sie jarałem, co za wstyd 

Opublikowano

Czytaliscie w ogóle kiedyś jakies inne ksiązki? Zresztą ja nie powiedziałem złego slowa na temat Drogi, bardzo dobra czytanka, ale jest napisana jak dla debila i tyle. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...