Opublikowano 27 września 201014 l A tak bardziej na temat, to "I love you Philip Morris" był całkiem niezły i łamię tabu chyba jak żaden film gejowski do tej pory. Rozumiem, że to skrót myślowy od "żaden popularny amerykański film gejowski". Chociaż mam wrażenie, że gdyby nie marketingowe przebranie "zwykłej" komedii, to film by zarobił tyle co nic... O co chodzi z tym tytułem? Brzmi jak reklama papierosów.
Opublikowano 28 września 201014 l Może nawet mniej, ale chyba nie sądzisz, że będę googlował by sprawdzić co ma wspólnego film o pedałach z koncernem tytoniowym i marką papierosów. Od tego mam Was, moje kąsolomaniakowe krejzolki.
Opublikowano 28 września 201014 l OZ jest fajne pod tym wzgledem. Najlepsza scena jak Pan Eko wyruchał włocha w dupe
Opublikowano 2 października 201014 l moze jestem staroswiecki, ale jedyne sceny gejowskie jakie widzialem w swoim zyciu to te w Rodzinie Soprano... tam moja tolerancja lapala juz limity, chociaz byly to delikatne sceny...
Opublikowano 2 października 201014 l Wlasnie se jeszcze przypomnialem Priscille, Krolowa Pustyni. To byl calkiem zabawny film i zapomnialem nawet, ze gral w nim Hugo Weaving.
Opublikowano 2 października 201014 l rocky horror picture show no i philadelphia za pozytywne zakonczenie
Opublikowano 2 października 201014 l drygnal ci i sie zewstydziles? raczej bylem obrzydzony, nizli podniecony
Opublikowano 10 października 201014 l Na stronie gazety jest artykul bardzo apropos tego tematu. Uwazajcie przy lekturze bo jeszcze wam drygnie i sie zbulwersujecie.
Opublikowano 14 października 201014 l jak oglądałem Brockback Mountain to przy scenie z ''rypaniem w kakao'' od razu TV przełączyłem...są rzeczy których lepiej nie widzieć , jeszcze by mi drygnął
Opublikowano 15 października 201014 l Nikt nie wspomniał o "Być jak Stanley Kubrick". Gdzie Malkovich gra kolesia podającego się za Kubricka by się nażreć i napić za darmo, a przy okazji wyrwać jakiegoś młodego samca i go pojechać w dupsko. Film całkiem dobry, ale pedalskie sceny obrzydliwe, fuuuuuuu.
Opublikowano 26 października 201014 l "I Twoją matkę też", dobry film, gdzie pojawia się temat homo i perfidnie godzi w wiek dorastania każdego praworządnego heteryka, odsłaniając prawdziwe oblicze ludzkiej seksualności. Bodajże "Ich Troje" z Baldwinem (chyba Stephenem), które oglądałem ładnych parę lat temu, też gmera mocno w tym temacie.
Opublikowano 30 października 201014 l Autor Nikt nie wspomniał o "Być jak Stanley Kubrick". Gdzie Malkovich gra kolesia podającego się za Kubricka by się nażreć i napić za darmo, a przy okazji wyrwać jakiegoś młodego samca i go pojechać w dupsko. Film całkiem dobry, ale pedalskie sceny obrzydliwe, fuuuuuuu. przegapiłem wcześniej ten post, z tego miejsca podpisuje się pod nim. film jest całkiem dobry, ale bezczelnie żeruje na tytule być jak john malkovich - polski dystrybutor jak widać zrozumiał, że nadając tytuł bliższy oryginalnemu pewnie nikt by go nawet nie tknął.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.