Skocz do zawartości

Rammstein


Raziel81

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

No show jak można było się spodziewać zajebisty, światła i ognie mega. Chłopaki aktorsko i cała otoczką robią spektakl. Ale dźwięk to było czasem jedno wielkie rzępolenie niczym głośnik basowy w maluchu. Nie mogłem kilku piosenek rozpoznać przez dobrą minutę, taka to zajebista akustyka PGE na trybunach, gdzie wszystkie nuty zlewały się po prostu w hałas :(

 

Siedzieliśmy chyba po przeciwnych stronach sceny:

 

IMG_20220716_180839.thumb.jpg.427eed9e665c219ac371937013d9c220.jpg

 

Opublikowano

Czytałem opinie o stadionie PGE, że tu w ogóle jest rekordowy pogłos i podobnie było na koncercie Gunsow, że gitary zlepiają się w jedno rzępolenie, głos, bas i perkusja w tym ginie. Solówki lub np. sama linia basu w Mein Herz Brennt wyraźna, ale jak tylko wlaczyl się duet gitar to już trzeszczalo i równie dobrze mogliby grać randomowe nuty i bym nie zauważył pomylek :(

A szkoda kurcze, poza uczta dla oczu jeszcze chciałbym czystszego dźwięku i byłoby spełnienie (no to nie wina ekipy zarówno zespołu jak i ich dźwiękowców tylko konstrukcji stadionu jako... well stadionu). Całościowo jako spektakl jednak to robi wrażenie, że gościom jeszcze się chce. Jak oglądałem wywiad z Flakiem to wygląda jak dziadek grający na wieczorowych spotkaniach jazzowych dla seniorów, a tu tyle werwy.

Opublikowano

IMG_20220717_182546.thumb.jpg.bac52325e92e1fcb5a1f55ec0b4ffe00.jpg

 

:kekw:

 

Można pomylić osoby czy literówkę machnąć, ale będąc dziennikarzem muzycznym pomieszać z dwóch osob imię nazwisko, ksywkę i rolę w zespole to już sprytne.

Opublikowano
3 godziny temu, _Red_ napisał:

IMG_20220717_182546.thumb.jpg.bac52325e92e1fcb5a1f55ec0b4ffe00.jpg

 

:kekw:

 

Można pomylić osoby czy literówkę machnąć, ale będąc dziennikarzem muzycznym pomieszać z dwóch osob imię nazwisko, ksywkę i rolę w zespole to już sprytne.

Już poprawili tego megababola.

A wracając do samego koncertu...Pomny Waszych utyskiwań na Narodowy w kontekście kiepskiej akustyki z dużą obawą podchodziłem do tego co usłyszę na koncercie Rammstein. Biorąc to pod uwagę uważam, że nie było źle. Było nawet całkiem dobrze. Ci co narzekali z całą niepewnością nie byli na koncercie Guns N`Roses kilka lat temu w Ergo Arenie w Gdańsku Tam to dopiero była megachuynia, którą dźwiękowcy powiedzmy opanowali dopiero bodaj w trakcie trwania 10-go kawałka :/ 

Rammstein...potrafię jednym tchem wymienić przynajmniej 20 zespołów lub wykonawców, które pod względem muzycznym i wykonawczym są od nich lepsi, przynajmniej dla mnie. Mnie nieco odrzuca od nich ich swoista ludyczność, prostota i siermięga rymów i linii melodycznych. Co jednak z tego, skoro w temacie oprawy koncertów, sfery wizualnej, scenicznej, pirotechnicznej świetlnej, reżyserskiej itp Niemcy są w dupę kopanymi, pyerdolonymi arcymistrzami świata i inne bez wyjątku kapele mogą im co najwyżej lakierki przepucować. Ten kto z różnych powodów ostatecznie nie zdecydował się na pójście na koncert od dzisiaj może się nazwać ciężkim frajerem.

Ja jestem zachwycony niemal bezgranicznie, no jedynie telebimy mogły być nieco większe, na co zwrócił uwagę mój kumpel z jego panią, którzy towarzyszyli mi w tym koncercie i ja się z nimi w sumie zgadzam, ale to jednak mała kropelka dziegciu w tym oceanie słodkiego miodu rozmachu i całokształtu jakie składały się na ten niebywały spektakl:obama:

  • Plusik 1
Opublikowano

Ja tylko się zastanawiam czy pierwsze rzędy pod sceną nie sparzyły się od miotaczy ognia w Mein Teil. Jak buchało ciepelko z wieżyczek to czuć było na tyłach górnych trybun (co było zajebiste bo piździlo pod gołym niebem o tej godzinie).

Opublikowano
46 minut temu, Czezare napisał:

Ten kto z różnych powodów ostatecznie nie zdecydował się na pójście na koncert od dzisiaj może się nazwać ciężkim frajerem.

Ja mysle, ze wiekszymi frajerami sa ci co wzieli takie miejsca na trybunach, ze potem narzekali na male telebimy bo nie byli w stanie widziec co sie dzialo na scenie.

  • Minusik 1
Opublikowano
44 minuty temu, _Red_ napisał:

Ja tylko się zastanawiam czy pierwsze rzędy pod sceną nie sparzyły się od miotaczy ognia w Mein Teil. Jak buchało ciepelko z wieżyczek to czuć było na tyłach górnych trybun (co było zajebiste bo piździlo pod gołym niebem o tej godzinie).

Fakt, chyba mam czoło opalone od tego :D 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...