Skocz do zawartości

Wódka


standby

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jw dobre wódeczki szczególnie stock. Co do zapijania to mi obojętne i zależy ile , jak mam walnąć pół szklanki to trzeba popić bo będzie impreza zwrotna ale zwykłe kieliszki to obojetnie. Dziwie sie ludziom którzy nie potrafią pić wódy bez zapojki.

Opublikowano

Potrafić bez popity, to potrafię, tylko to wóda poza wprawieniem w stan najebania powinna jeszcze smakować, a mi akurat mało która z przyjemnością wchodzi na czysto, dlatego z reguły mieszam z colą lub innymi napojami. Jeżeli chodzi o te tańsze, to najlepiej Sobieski, zaraz obok nieco bardziej "luksusowy" Smirnoff, z kolei taki Absolwent czy Bolls, to już tylko w ostateczności. Gorzkiej Żołądkowej w wersji mięta nie tykam palcem, mieszanka smaków wódki i tej rośliny momentalnie wzbudza u mnie odruch wymiotny (co innego Gorzka z miodem).

Opublikowano

wódę bez zapojki piłem do czasu aż się zatrułem jakimś podłym ścierwem o nazwie "Brydżowa"

potem 4 lata bez patrzenia na wódkę (sam widok jak ktoś walił kielona przyprawiał mnie o dreszcze)

teraz jestem w stanie przełknąć Żołądkową (każdą, byle nie miętową), Krupnik i parę smakowych, ogólnie wóda tylko od święta, wolę łychę.

Opublikowano

Potrafić bez popity, to potrafię, tylko to wóda poza wprawieniem w stan najebania powinna jeszcze smakować, a mi akurat mało która z przyjemnością wchodzi na czysto, dlatego z reguły mieszam z colą lub innymi napojami. Jeżeli chodzi o te tańsze, to najlepiej Sobieski, zaraz obok nieco bardziej "luksusowy" Smirnoff, z kolei taki Absolwent czy Bolls, to już tylko w ostateczności. Gorzkiej Żołądkowej w wersji mięta nie tykam palcem, mieszanka smaków wódki i tej rośliny momentalnie wzbudza u mnie odruch wymiotny (co innego Gorzka z miodem).

Pijesz wódke bo jest smaczna?

Gość Maiden
Opublikowano (edytowane)


  •  
  • Sobieski
  • Krupnik
  • Luksusowa
     

 

Te najczęściej, oczywiście nigdy nie pogardzę Chopinem czy Belwederem.

 

 

 

Wódki smakowe je.ba.ć poza jedną Belwederu (czarna butla) która urywa ci.p.sko

Edytowane przez Maiden
Opublikowano

Pijesz wódke bo jest smaczna?

Oczywiście priorytetem w przypadku spożywania wódki jest nawalenie się (mniej lub bardziej, w moim przypadku z reguły to drugie), osobiście jednak lubię też, żeby to co w siebie wlewam miało jako taki smak. Nie mam od razu na myśli jakichś delicji, ale grunt, żeby nie wzbudzało odruchu wymiotnego, a większość wódek na czysto tak właśnie na mnie działa, dlatego bez mieszania piję raczej sporadycznie.

Opublikowano

Nie wiem jak komuś czysta wóda może smakować w ogóle, to chyba pierwsze stadium alkoholizmu ;P

 

Czystej nie ruszam już sto lat, za to Rudą ładuję przy większości okazji. Właśnie wersja miętowa jest najlepsza, chu.ja się znacie. Z kostkami lodu i plastrem cytryny/limonki jest niedowyje.bania.

Gość Maiden
Opublikowano

No właśnie, coraz częściej uświadamiam sobie, że ja już jestem starym alkoholikiem ;p

Opublikowano

Nie ma się co oszukiwać, wódka jest ohydna (czysta), kto twierdzi inaczej ma po prostu spier.dolone kubki smakowe. Grunt to odpowiednio popijać (ja kolą albo sokiem jabłkowym), dobra na(pipi)ka jest ważna, ale liczy się też komfort picia, to nie walenie po kablu gdzie liczy się tylko efekt.

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Opublikowano

a tam pierd.olicie. Wódka może smakować.

 

Są wódki które mogę pić bez popitki, a jak mogę, to znaczy że mi smakuje, ale fakt, mówię o smakowych. Jedna z pyszniejszych to becherovka. Oficjalnie nazywa się to likier, no ale ma 38%, więc w sumie co za różnica między tym, a smakowymi wódkami. Czeska becherovka ziołowa to coś pysznego, aczkolwiek wielu odrzuca, bo smakuje trochę jak lekarstwa.

 

Oprócz tego jak gdzieś idę na imprezę, to najchętniej kupuje żołądkową miętową, sobieskiego mandarynkowego, albo sobieskiego karmelowego. Ogólnie nie przepadam już za czystymi wódkami, nawet jak mam się nayebać, to wolę zrobić to ze smakiem. Oprócz tego jara mnie ciągle picie żubrówki popijając sokiem jabłkowym, ewentualnie razem w drinku.

 

A tak w ogóle, to gdybym miał większy hajs to olałbym wódkę i raczyłbym się bardziej wyszukanymi alkoholami ;]

Opublikowano

a tam pierd.olicie. Wódka może smakować.

 

Są wódki które mogę pić bez popitki, a jak mogę, to znaczy że mi smakuje, ale fakt, mówię o smakowych. Jedna z pyszniejszych to becherovka. Oficjalnie nazywa się to likier, no ale ma 38%, więc w sumie co za różnica między tym, a smakowymi wódkami. Czeska becherovka ziołowa to coś pysznego, aczkolwiek wielu odrzuca, bo smakuje trochę jak lekarstwa.

 

Oprócz tego jak gdzieś idę na imprezę, to najchętniej kupuje żołądkową miętową, sobieskiego mandarynkowego, albo sobieskiego karmelowego. Ogólnie nie przepadam już za czystymi wódkami, nawet jak mam się nayebać, to wolę zrobić to ze smakiem. Oprócz tego jara mnie ciągle picie żubrówki popijając sokiem jabłkowym, ewentualnie razem w drinku.

 

A tak w ogóle, to gdybym miał większy hajs to olałbym wódkę i raczyłbym się bardziej wyszukanymi alkoholami ;]

kozak wódka , piłem. No ale nam sie rozchodziło o czystą wódke nie smakowe Manor. Smakowych to sie chyba nie popija bo to mija sie z celem. Moja ulubiona na kaca seteczka cytrynówki lubelskiej np :) Ostatnio tez piłem o smaku orzecha laskowego, chyba soplica albo sobieski nie pamietam ale tez wymiatała. Finlandia żurawinowa tez miodzio.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

(pipi) - balsam dobry jest.

 

No kur.va nie ma jak balsam.

 

Pije tylko żurawinowy, za dyche masz pół półlitrówki plus jakiegoś fresha hortex do tego i się za(pipi)iście komponuje.

Dla wszystkich fanów

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Z tanich wódek polecam łowiecką albo łowecką czy jakoś tak, 13.50 za flaszke, wódeczka dobrze wchodzi nawet ciepła, nie ma po niej kaca, no ale najwazniejsza jest w niej cena, dla mnie duzo smaczneijsza od Bolsa albo absolwenta. Udało mi się ją dorwać w realu.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

wyborowa on the rocks. najlepsze co moze byc. o popitce nie ma mowy, gdyby wodka mi nie smakowala to po prostu bym jej nie pil.

do szklanki z 4 kostki lodu i tak na oko ze trzy kieliszki wu-jitsu.

 

 

lubie tez rudom. innych wodek raczej nie pijam. jestem wierny tylko tym dwom.

Opublikowano

Ja ostatnio kupiłem Stocka porzeczkowego, wchodził jak woda :D A co najlepsze, 0,7 było o 50gr tańsze niż 0,5. Tylko na drugi dzień mnie trochę głowa bolała, ale to szczegół.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...