Skocz do zawartości

Seria Megami Tensei


Suavek

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Atlus, k*rwa, wydaj wreszcie remaster, no... :/

 

 

 

 

 

Bo oczywiście znowu się nadziałem na jakiś materiał na YT i mi się nostalgia odpaliła. Ta gra jest warta grindu dla samej muzyki.

  • Smutny 1
Opublikowano

Obie gry na liście zaraz za DDS jeśli chodzi o oczekiwane remastery, więc jeśli to prawda (a raczej tak), to na 100% biorę day-one. Jedynka może być drewniana, ale dwójkę bardzo chętnie sobie odświeżę.

 

Źródło: https://www.gematsu.com/2024/09/steam-achievements-update-suggests-shin-megami-tensei-devil-summoner-raidou-kuzunoha-hd-collection-planned

 

Byle do TGS. W sumie skoro za DSy się biorą, to DDS raczej kwestia czasu. Mam tylko nadzieję, że nie zajmie im to kolejnych 5 lat, bo człowiek się młodszy nie robi...

  • 5 tygodni później...
Opublikowano

Tylko w tym roku dostaliśmy P3R, SMT5 i Metaphor, więc właściwie z nadchodzących gier Atlusa zostaje Persona 6, ale to pewnie jeszcze parę lat przynajmniej. Liczę, że teraz w ramach "zapchajdziury" zapowiedzą wreszcie te Devil Summonery i może jeszcze jakieś remastery. Nie zdziwiłbym się, gdyby port SMT4 był gdzieś w planach.

 

Tymczasem ja chyba porzucę pomysł przechodzenia SMT1 na PSX. Bardziej dlatego, że po prostu szkoda mi obecnie czasu na takie gry i wolę przeznaczyć wolne chwile na co innego z obszernego backlogu. Jest to chyba jedyna gra od nie wiem jak dawna, w której musiałem wspomóc się poradnikiem, bo nawet czytając uważnie dialogi gra nie mówi konkretnie, ani tym bardziej nie wskazuje, gdzie należy się w danej chwili udać. Wszystko jest bardzo umowne, chwilami wręcz toporne, a sama rozgrywka niestety mało porywająca, z licznymi walkami losowymi w 3/4 przypadków sprowadzających się do odpalenia Auto. Oczywiście klimat i atmosfera super, szczególnie jak na swoje czasy, ale niestety, to nie wystarczy. Bardzo fajnie się grało na Anbernicu, ale po n-tej godzinie błądzenia i czekania na zakończenie random encounterów entuzjazm mocno opada.

  • Plusik 2
Opublikowano
9 minut temu, Dr.Czekolada napisał(a):

SMT IV + Apocalypse byłby mile widziany. Ceny na ebayu używek to gwałt dla oczu, a nie każdy miał okazję ich spróbować (np ja).

Ja bardzo chętnie zakupię, w 2025 jak rzeczywiście będzie taka cisza u Atlusa być może nadrobię Nocturne i Soul Hackers 2.

 

36 minut temu, Suavek napisał(a):

Tylko w tym roku dostaliśmy P3R, SMT5 i Metaphor, więc właściwie z nadchodzących gier Atlusa zostaje Persona 6, ale to pewnie jeszcze parę lat przynajmniej. Liczę, że teraz w ramach "zapchajdziury" zapowiedzą wreszcie te Devil Summonery i może jeszcze jakieś remastery. Nie zdziwiłbym się, gdyby port SMT4 był gdzieś w planach.

 

Tymczasem ja chyba porzucę pomysł przechodzenia SMT1 na PSX. Bardziej dlatego, że po prostu szkoda mi obecnie czasu na takie gry i wolę przeznaczyć wolne chwile na co innego z obszernego backlogu. Jest to chyba jedyna gra od nie wiem jak dawna, w której musiałem wspomóc się poradnikiem, bo nawet czytając uważnie dialogi gra nie mówi konkretnie, ani tym bardziej nie wskazuje, gdzie należy się w danej chwili udać. Wszystko jest bardzo umowne, chwilami wręcz toporne, a sama rozgrywka niestety mało porywająca, z licznymi walkami losowymi w 3/4 przypadków sprowadzających się do odpalenia Auto. Oczywiście klimat i atmosfera super, szczególnie jak na swoje czasy, ale niestety, to nie wystarczy. Bardzo fajnie się grało na Anbernicu, ale po n-tej godzinie błądzenia i czekania na zakończenie random encounterów entuzjazm mocno opada.

W tym roku Atlus przesadził z premierami, pewnie nadchodzi kilka lat spokoju. 

Opublikowano
1 godzinę temu, KrYcHu_89 napisał(a):

W tym roku Atlus przesadził z premierami, pewnie nadchodzi kilka lat spokoju. 

Dlatego właśnie myślę, że teraz przed P6 możemy spodziewać się jakichś remasterów oraz jednej, bądź dwóch mniejszych premier. Takie Soul Hackers 2 czy P5 Tactica też były zapowiedziane dość nagle z premierą w tym samym roku. Na remake P4 póki co chyba za wcześnie. Devil Summonery to już raczej pewniaki, tylko kwestia czasu i ceny. Ale nie zdziwię się, jeśli takich "staroci" wypuszczą więcej z czasem. Przynajmniej mam taką nadzieję (DDS...).

  • Plusik 1
Opublikowano

Ja bym jeszcze obstawial Persona Q. Silnik maja gotowy pod remastery bo Etriany wyszly. Tam za duzo zreszta do przenoszenia nie ma a to gierki ktore tez lajtowo pod SD czy Switcha pasuja.

Opublikowano

W sumie, zupełnie zapomniałem o pierwszych Personach. Rzekomo też coś się tam w ich temacie kręci.

 

Dwójkę (czy raczej "dwójki") bym nawet zagrał, bo choć mam na PSP, to jakoś nigdy nie przysiadłem na dłużej. Na jedynkę jednak chyba nie miałbym już cierpliwości. Już na PSP przeszedłem, ale mocno się zmuszałem. Zmieniony miejscami soundtrack kompletnie do mnie nie przemawiał i też negatywnie wpłynął na odbiór. Zdaję sobie sprawę, że gra ma swoich fanów, ale dla mnie to był jeden z gorszych "megatenów" w jakie grałem.

Opublikowano
3 minuty temu, Jukka Sarasti napisał(a):

W unowocześniową dwójkę z Hitlerem okultystą to sam bym grał.

 

Coś czuję, że dzisiaj nie ma na to szans :) BTW czy SMT2 zostało wydane w Niemczech?

Opublikowano
Teraz, DarkStar napisał(a):

 

Coś czuję, że dzisiaj nie ma na to szans :) BTW czy SMT2 zostało wydane w Niemczech?

SMT 2 chyba nie, bo to gra, co wyszła tylko na japoński rynek ;) Podejrzewam, że chodzi o Personę 2 i tutaj nie wiem, a sprawa też jest skomplikowana, bo to tak naprawdę dylogia i tylko jedna część wyszła, przynajmniej pierwotnie, na Zachodzie, chyba właśnie ta z Adolfem, ale nie wiem czy w Niemczech. Remake na PSP miał zmieniona nazwę postaci na Fuhrer i dali mu bodajże ciemne okulary :D

Opublikowano

Aha, OK. Czyli Hitler był w obu grach :) Ja tylko kojarzę screenshoty, faktycznie z Persony 2. W Niemczech cenzurowano w grach krew na zielono, usuwano symbole nazistowskie, a tutaj mamy wypisz-wymaluj Hitlera Fuhrera jako chyba istotną postać (nie wiem czy to główny antagonista, bo nie grałem).

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)
13 minut temu, Szermac napisał(a):

Bonjour, zaczynam przygodę z SMTV, jakieś tipy dla początkującego ziomika ? :cool:

 

Na mitamy używaj spyglass. I w sumie na minibossow, bossów też.

 

Na początku uważaj na czerwone moby (silniejsze wersje normalnych wrogów) bo mogą jebnąć big bang i zabić wszystkich w 1 turze.

 

Na wielkie moby oznaczone specjalna ikona na mapie lepiej się przygotować bo bez grindu i podlevelowania to raczej zawsze szybki wpierdol (na początku przynajmniej).

 

Dużo tu znaczną buffy i debuffy, ataki ładowane - więcej niż np w personach.

Edytowane przez michu86-
Opublikowano

Początkującego z piątką czy z całą serią?

 

 

Na pewno - zapisuj grę. Ogólnie w tej grze można bardzo łatwo zginąć nawet gdy 95% walk z tym samym przeciwnikiem jest bez naruszenia. Pudło, pudło, krytyk i najprostszy slime cię właśnie zabił. Różnica między byciem zmasakrowanym a zmasakrowaniem przeciwnika jest często minimalna. Vengeance daje opcję zapisu niemal zawsze i dlatego właśnie to naprawdę zmienia sporo w grze. Możesz bez strachu próbować, podchodzić do każdego, tylko zapisuj grę. 

 

Co do pakowania, niestety jest jeden specjalny typ przeciwnika, z którym opłaca się walczyć dużo bardziej, niż z resztą. Taki shiny slime tej serii, ale dzięki narzędziom, jakie mamy tutaj, zdycha bardzo łatwo - pod kątem samego sępienia leveli, bardziej się opłaca łowić mitamy, niż walczyć z kimkolwiek. Tak że walczyć warto głównie dla przyjemności. Ale ogólnie to poradzisz sobie tak czy siak z levelowaniem, w tej grze skalowanie jest mocne. "Trudniejsze" walki są warte nagrody, szybko podskoczysz do nich levelem i już nie będą "trudne". Za to walki z przeciwnikami niższego levelu nie dają prawie nic. Tak że zawsze możesz robić jak chcesz i jak masz ochotę w danym momencie - stoczyć wiele łatwych walk, albo kilka trudnych, i mieć w efekcie tyle samo expa za obie te opcje.

 

Warto oglądać przedmioty. W SMT V dają one ogromne możliwości taktyczne i mocno rozwijają twój zespół. Oczywiście warto też budować skille ekipy, ale to chyba oczywiste. Natomiast przedmioty mogą mocno odmienić walkę dając nam trudne do uzyskania efekty podczas walki i do rozwoju postaci. Limity przedmiotów są bardzo sprytne w tej grze i nie możesz opierać się tylko na przedmiotach, bo ich tyle nie masz, ale te kilka co będziesz miał zmienia całą grę.

 

Spyglass wiadomo, podstawa. W poprzednich SMT trzeba było sporo się domyślać/czytać online, tutaj w sumie jak masz spyglass to wszystko gra ci mówi w którymś miejscu i wszystko jest jasne jak co działa. 

 

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...