Kupujecie nowe czy używane ?

Odsprzedajecie gry czy je zbieracie ?

 

PS. W postach nie piszcie ile kupujecie gier, od tego jest ankieta.

Edytowane 27 października 201014 l przez donsterydo

kupuje nowe i używane (50% na 50%)

gry zbieram (w czasie ostatnich 10 lat odsprzedałem coś koło 2 tytułów - bardzo nie trafiony zakup)

oj różnie... używki/nówki to wszystko zależy gdzie taniej ;]

 

patrzac na allegro i zavvi, czesto mozna kupic nówke z angli niz uzywke u nas.

ilosc zakupionych gier rocznie zalezy od 'roku'...

 

w kazdym razie mam spory ruch na półce z grami. jedne przychodza inne odchodzą - kolekcjonuje tylko gry, które jakos bardziej wbiły mi sie w pamięć lub po prostu sa dobre, ale to dotyczy starszych generacji konsol.

nowe gry kupuje - przechodze - odsprzedaje/wymieniam i kupuje je powtórnie kiedy osiagaja jakas stabilna cene na allegro czyt. wiadomo, ze nie bedzie juz taniej. przykład uncharted wyrwany za 30zl z wysyłką.

Kupuje nowe i używane. Większości (wyjątkami są tylko najlepsze w mojej opinii) jednak szybko się pozbywam i za tą samą kasę biorę kolejne. :]

zaznaczyłem 3 opcje, bo wydawała sie odpowiednia i najbardziej usredniona, ale teraz jak tak patrze na półki z grami to mi wyszło ponad 20 gier w tym roku :> (sporo odsprzedalem/wymieniłem).

Ja kupuję prawie wyłącznie nowe. Jedyne przypadki (uogólniając) gdy biorę używki to gdy gra mimo długiego czasu od premiery nadal jest bardzo droga, np. pierwsze Modern Warfare albo gdy nie mogę/ciężko dostać nówki w premierowym wydaniu, np. Heveanly Sword, Resistance.

 

Odsprzedaję bardzo rzadko. Część gier odsprzedałem na początku przygody z X360 gdy szukałem gatunków gier, które mi najbardziej pasują, a inne przypadki to gdy gra mi wybitnie nie leży, np. Borderlands czy Batman: Arkham Asylum.

 

Będąc przeszło dwa lata w temacie śledząc sprzedaż gier i to w jaki sposób koreluje to z cenami gier w sklepach z UK przestawiłem się na strategię czekania na obniżkę. Bardzo łatwo można wytypować jakie gry będą szybko tanieć. Teraz prawie wyłącznie kupuję na zavvi.com - ostatni manewr: Bioshock 2 + Darksiders + Undisputed 2010 za 190-200 zł

Edytowane 27 października 201014 l przez donsterydo

Jeszcze nie zdarzyło mi się kupic gry używanej , a tym bardziej odsprzedać ją komuś innemu

Jak kto woli, ja np nie widzę sensu trzymania Castlevanii do której nie wrócę, skoro już mnie męczyła za jednym posiedzeniem.

Tez sprzedaje rzadko, a kupuje w dniu premiery tytuly na które czekam. Odsprzedaje te które naprawde mi nie weszly tak jak ostatnio Kane & Lynch 2 czy dj hero.

Mam najdrozsza subskrybcje na LoveFilm gdzie moge trzymac zawsze 3 gry jak dlugo chce i w ten sposob testuje czy jest cos warte zakupu z gier mniej mnie interesujacych lub co do ktorych nie jestem pewny, wysylaja w 24 wiec jest dobry przeplyw

A potem juz ebay i szukanie okazji

Teraz na półce mam 8 gier a ps3 od roku.

Ale w tym czasie jeszcze parę wymieniłem, więc zaznaczyłem '11 - 15' . Poza tym teraz sporo hiciorów wyjdzie, które chciałbym sobie zostawić na dłuższy czas np. takich Call Of Duty 7 czy Gran Turismo 5 na pewno nie wymienię w ciągu najbliższych paru lat. To samo Motorstorm 3.

Czuję, że moja kolekcja w 2011 znacznie wzrośnie.

Zaznaczylem 1-5,bo kupuje tylko wazniejsze tytuly (Halo,Forza etc.),a reszte pozyczam od kuzyna,ktory ma w swoim domowym skladzie cos ok. 290 gier.

Kupuje nowe i uzywane, zalezy od tytułu..jesli jestem napalony jak młokos na cycki (np na RDR i fife byłem ostatnimi miesiecy) to łykam nówke, na premiere , czesto płacac drakonską cenę sklepom nie dla idiotom...

 

inne gry, to używki raczej, bo bez kitu, zapłacić 200 zł za 7 godzin zabawy to duzo jakby nie było.

 

Wymieniam też gry w "wymienialniach"

 

ale nigdy nie sprzedaję, w zyciu moze 3 gry sprzedałem (aha, z PSXa sprzedałem wszystkie i załuje bardzo)

Edytowane 27 października 201014 l przez Orson

nowe i używane. zbieram.

nigdy z polskiej dystrybucji, nie lubię być dymany w pupala przez wydawców. Oprócz tego dużo pożyczam po znajomych więc w sumie ze mnie pirat w oczach 'panów na górze'.

Ja podobnie jak ping. Wydawane w Polsce gry kupuję rzadko; teraz będzie to Fable 3 i nie prędko się zanosi na ponowne wsparcie naszych wydawców. Nie widzę sensu przepłacać, jeśli za mniej mogę sprowadzać gry z UK, na dodatek nie okrojone z zawartości, jak to bywa z rodzimymi wydaniami.Gry kupuję nowe i używane, kolekcjonuję. Choć coś czuję, że za kilka lat kolekcję trafi szlag, jak X360 dostanie RROD a PS3 YLOD - ponoć każde nagrzewające się urządzenie lutowane w technologii bezołowiowej prędzej czy później to złapie

pożyczam od znajomych lub kupuję używane, naprawdę sporadycznie jakieś nowości - dla mnie to wyrzucanie pieniędzy w błoto, bo ten sam tytuł za parę miesięcy znajdę taniej. nie grywam non stop, więc nie mam takiego parcia na jakąś grę. nówki to raczej dostaję na urodziny, rocznice czy jakieś święta, więc zawsze coś mi w ręce wpadnie i tak mi się życie gracza kręci :wink:

Gry kupuje tylko nowe i zostawiam je w kolekcji (dwa razy kupiłem używkę). Mój typ grania nie pozwala na częste kupowanie. Długo zostaje przy jednej pozycji, starając się wycisnąć z niej wszystko co się da, a w kilku przypadkach jeszcze więcej.

PS3 mam od trochę ponad 2 lat, gier 25-30, to zaznaczyłem 11-15.

Dla siebie- okolo 20/ 30 sztuk. Ogolnie pewnie ponad 100.

30 rocznie gdzieś wyjdzie

Jeśli o mnie chodzi to w skali roku wygląda to różnie ale myślę, że tak średnio przypada około 6-7 pozycji.

Najwięcej gier kupuję na PS2 bo też konsola ta ma najwięcej pozycji, które chciałbym mieć w swojej kolekcji. Na PS3 ostatnio gier nie kupuję, choć może w grudniu w Mirrors Edge się zaopatrzę. Generalnie to jestem obecnie na etapie uzupełniania kolekcji gier z PS2 i nie śpieszy mi się z kupnem tytułów na PS3. Jest też parę pozycji na PSP ale jakoś nie kwapię się do ich zakupu.

Jeśli chodzi o to czy odsprzedaję lub wymieniam tytuły jakie posiadam to nie praktykuję tego. Ot, jak nastawiam się na kupno jakiejś gry to jestem na 100% pewien, że chcę ją do kolekcji, a ponad to jeszcze mi się nie zdarzyło bym zawiódł się na danym tytule. Po prostu wiem, że dany tytuł wpisuje się w moje wymogi/gust i wiem, co się po nim spodziewać i co też mniej więcej dostanę za sumę jaką trzeba będzie za niego dać.

Staram się kupować gry nowe, ale tylko jeśli ich cena spada do pułapu cenowego, akceptowanego przeze mnie, czyli 120zł i mniej. Pre-orderów nie składam, raz tylko zdarzyło mi się to zrobić w przypadku MGS4 ale to był tylko jedyny wyjątek.

 

Podobnie sprawa się ma z kupnem tytułów zaraz po premierze, wolę poczekać jakiś czas aż cena spadnie do poziomu jaki wymieniłem powyżej i wtedy się w dany tytuł zaopatrzyć. Czasem dany tytuł kupuję parę miesięcy po premierze ale dla mnie to żaden problem. Po prostu gierki to tylko zabawa i umilanie czasu, a płacić za coś takiego ok. 170-200zł to stanowczo za dużo. Zwłaszcza biorąc pod uwagę poziom, rozbudowanie i długość większości obecnie serwowanych tytułów.

Oczywiście jeśli chodzi o pozycje na starsze konsole bądź też co bardziej rzadkie tytuły to w grę wchodzą głównie używki bo jak wiadomo ich dostępność jest o wiele lepsza niż tzw. "nówek" a ceny są na tyle niskie, że o wiele bardziej opłaca się brać te z drugiej ręki . Ale zdarza mi się też kupować używane gry na PS3 jeśli ich cena jest atrakcyjna.

Znaczną część tytułów w jakie grałem miałem też pożyczonych od znajomego więc nie zawsze muszę je kupować, inną sprawą jest to, że większość z nich bym nie kupił bo nie zależy mi na nich. No ale z ciekawości je pożyczam...

 

Obecnie od paru dobrych miesięcy w gierki zaopatruję się głównie na Ebay, Zavii i Allegro. W sklepach tradycyjnych typu MM/Empik itp nie kupuję od lat bo nie lubię być zdzierany z kasy, zwłaszcza jeśli podobny tytuł mogę mieć czasem i nowy za znacznie niższą sumę na stronach podanych przed momentem.Podobnie sprawa się ma z polskimi wydaniami gier konsolowych,kupiłem ich zaledwie parę i to głównie używki. W większości przypadków cena jest wyższa od niż w miejscach gdzie kupuję, a ja nie lubię po prostu przepłacać. Jedynie na PC większość gier jakie kupuję pochodzą z polskich edycji bo są w atrakcyjnych cenach w większości przypadków bardziej atrakcyjnych niż w zachodnich sklepach, ot taka odwrotność wobec gierek konsolowych.

Edytowane 28 października 201014 l przez Paliodor

Nie cały rok mam PS3, a w trofeach już 39 gier zapisanych Zwykle gra nie leży u mnie więcej niż 2tyg. Wyjątkiem były Unchartedy, BFBC2 no i FIFA/PES leży od premiery do premiery. Dużo się wymieniam, sprzedaję. Muszę to robić bo nie miałbym kasy na następne gry :>

od lipca mam juz 50 gier na xo

Kiedyś tylko nówki z 4-5 w ciągu roku. Ostatnio trochę używek,ale to głównie na PS2 i PSX. Mam 27 gier na PS3, 11 na PS3 i 8 na PSX ;] Oczywiście trochę sprzedałem.

Głównie to zależy od roku i od tego na ile dany tytuł mnie przyciągnie wtedy odpuszczam pozostałe. W tym roku na razie nie szaleję bo od pół roku katuje RDR, listopad ma to zmienić.

 

Ogólnie myślę, że jest to przedział od 15 do 25 mniej więcej.

Edytowane 28 października 201014 l przez SłupekPL

za dużo ich kupuje i z uporem maniaka jeszcze kolekcjonuje i nie sprzedaje, no chyba że takiego crapa typu Avatar...

Kupuję głównie nówki, góra 1/3 to używki, głównie starsze tytuły. Preordery zdarzają się nawet często.

Po przejściu tytułu gra idzie w obieg: brat, kumple, koledzy z pracy. Jestem dostawcą świeżego mięska :] Jak gra wraca i nie chce mi się w nią grac to leci na allegro, wystawiam zawsze od 1 zł. Mi gra się nie przyda, a ktoś będzie miał radochę, że kupił tanio.

Ostatnio nie mieszczę się w szufladzie z grami, trzeba będzie sprzedać tytuły w które już nie gram, by zrobić miejsce na nowe tytuły.

Aha i obiecałem sobie, że nigdy nie kupię gry w Media Marktcie, ich ceny to przegięcie, nie będę tego finansował.

Edytowane 29 października 201014 l przez Pryxfus