Pure Bladestone 151 Opublikowano 8 listopada 2014 Opublikowano 8 listopada 2014 Jako fan serii spodziewałem się po opiniach średniaka na poziomie Splinter Cell Conviction i tak to wyglądało w pierwszych, liniowych poziomach gdzie głównie trzeba było się przekradać między policjantami. Dalej jednak wg mnie gra prezentuje wysoki/bardzo wysoki poziom. W większości misji trzeba było zabić dużo celów tak jak w poprzednikach. Było też kilka liniowych etapów, ale dzięki przebieraniu się zyskiwały na tyle, że jakoś nie czułem, że gram w kolejną, zwykłą skradankę. Za to etapy z likwidowaniem celów podobały mi się prawie wszystkie, cały czas w nich nie opuszczała mnie myśl, że twórcy nadal czują serię i wiedzą co robią. W etapach: Chinatown, w polach zboża, likwidowanie gangu Lenny'ego spędziłem grube godziny liżąc każdy kąt i likwidując cele na różne sposoby. Instynkt to ciekawy patent, grając na hardzie trzeba go używać rozważnie, bo kiedy chce się odpalić widzenie przez ściany to pasek się zużywa niezależnie czy ktoś na nas patrzy, a bez chociaż połowy paska bywa ciężko jeśli chce się zostać duchem i nie używa się broni palnej, a ewentualnie dusi się garotą. Głupie tylko było to, że npc z daleka mają wątpliwości co do znajomości gracza. To powinno działać na zasadzie, że w bliskim kontakcie wzrokowym zaczynają nie rozpoznawać naszej twarzy i wtedy powinno się użyć instynktu/odwrócić plecami. Instynkt powinno zostać, bo dodaje emocji kiedy idzie się na pełnej k... przez grupę policjantów drapiąc się po mordzie. Sama mechanika to miód. Płynne skradanie, gdzie w poprzednikach wyglądało pokracznie i spowalniało gracza. Skradanie, duszenie garotą i targanie trupów było na tyle płynne, że czułem się panem sytuacji. Duży postęp w mechanice. Sama grafika zazwyczaj bardzo ładna, Chinatown new year + tłum - robi to wrażenie. Muzyka jak zawsze w serii daje radę. I te ładne animacje ruchów... Twórcy tą grą zrobili świetne podwaliny pod następną część, która wg nich ma się opierać już tylko na dużych etapach, z dobieraniem ekwipunku jak w poprzednikach To będzie prawdziwy król. Zapomniałbym, niech tylko nie robią jaj z fabułą, bo przez te głupokowate postacie w Absolution trudno traktować agencję poważnie i wszystko co się dzieje w grze. Do teraz zastanawiam się o co im chodziło. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.