Skocz do zawartości

Console Wars 2.0

Featured Replies

Opublikowano

Kinecta obecnie mozna kupic za 489 zl - uwazam ze jest to bardzo dobra cena porownujac jakos, mozliwosci i fan jaki daje te urzadzenie.

  • Odpowiedzi 9,9 tys.
  • Wyświetleń 240,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • No i dobra, może Sony po tej aferze zablokuje możliwość tego typu kupowania rzeczy z PSN.   Aha, mam nadzieję że ta afera przyczyni się do zatrzymania ekspansji różnego rodzaju usług sieciowych. Kup

  • eheheh, myślałem że to kółeczko wzajemnej adoracji tak plusuje Zwyrola, zawsze mu zazdrościłem tych pinćset plusów a tu sie okazuje co innego     wszystkie te konta po 0 postów, lol   wniosek:

  • I chvj. Na żadnym PC nie zagrasz w Gran Turismo, Forze, God of War, Uncharted, Heavy Rain, Red Dead Redemption, Killzone, Alana Wake.   Fuck PC gaming

Opublikowano

Nie podważam możliwości Kinecta bo uważam, że to innowacyjne urządzenie. Patrząc jednak pod kątem ceny jest moim zdaniem za wysoka. Krótko mówiąc cena Kinecta mniej więcej to cena najtańszego Xboxa. Moim zdaniem urządzenie do konsoli nie powinno byc w takiej cenie co prawie sama konsola. Ps Move to nawet nie połowa ceny najtańszej konsoli Playstation. Żeby było jasne bo zaraz klakierzy mnie zaatakują Kinect na pewno jest bardziej innowacyjnym urządzeniem niż Move, ale cena jego jako dodatek jest zdecydowanie za wysoka.

Edytowane przez lons

Opublikowano

Nom jak zwykle masz racje: 490zl to prawie 730zl :teehee:

Opublikowano

Kinect + gra - 500, do 3 graczy (podobno ;)

 

 

Move dla dwoch graczy, kompletny produkt:

Starter pack - 220

motion controller x 3 - 450

navi x 2 - 240

gra - 120

(sharpshooter - 140)

 

~ 1000 (1140) ale okazja! :potter:

Zaraz lonsik mi powie, ze nie musze tego kupowac. Oczywiscie, ze nie musze, ale jako klient czuje sie oszukany, bo sam starter pack to mniej niz cwiercprodukt. "po co Ci dwa zestawy"? Bo to jest glownie urzadzenie do grania z przyjaciolmi i tak tez jest reklamowane. Jest to oczywiste wprowadzanie ludzi w blad. Zestaw dla jednego gracza bez gry kosztuje tyle co kinect albo niewiele mniej. BEZ GRY.. A kupic to wszystko trzeba, bo sama rozdzka bedzie lezala i zbierala kurz. Do tego chamstem ze strony sony jest zagrywka z kompatybilnoscia poszczegolnych czesci zestawu z danymi tytulami (jedna rozdzka, 2 rozdzki, rozdzka + navi, rozdzka plus pistolet, rozdzka + navi + karabin <oczywiscie mozna bez karabinu czy pistola, ale fun leci na ryj - bez przypadku). Mozna nie kupowac tez navi, ale granie dualem i rozdzka jest jak walenie konia stopami. Dobra polityka cenowa? Dla Sony na pewno!

 

Kinecta tez mozna wziac na raty :teehee:

Opublikowano

Hehe, prawda!

Opublikowano

E tam, to działa na BARDZO małej przestrzeni, argument z kupnem większego mieszkania odpada :P

Opublikowano

Widziałem filmik na youtube wyciągnięty z Kinect Adventures i gościu grał tak: za plecami miał łóżko, metr z lewej ścianę, metr z prawej chyba jakąś szafę. Nie ma co - pałac ;)

 

Zależy do czego się używa Kinecta. Jak byłem w MM i nawigowałem menu to stałem zaledwie metr - półtora od kamery. Co do gry to wiadomo, jak grasz w piłkę nożną to musisz mieć na tyle miejsca by sobie kulasów nie połamać. To samo zresztą dotyczy Move, już widzę jak "gracie" w ping ponga na 2 m kwadratowych i to siedząc na krześle :P

Opublikowano

Kinect + gra - 500, do 3 graczy (podobno ;)

 

 

Move dla dwoch graczy, kompletny produkt:

Starter pack - 220

motion controller x 3 - 450

navi x 2 - 240

gra - 120

(sharpshooter - 140)

 

~ 1000 (1140) ale okazja! :potter:

Zaraz lonsik mi powie, ze nie musze tego kupowac. Oczywiscie, ze nie musze, ale jako klient czuje sie oszukany, bo sam starter pack to mniej niz cwiercprodukt. "po co Ci dwa zestawy"? Bo to jest glownie urzadzenie do grania z przyjaciolmi i tak tez jest reklamowane. Jest to oczywiste wprowadzanie ludzi w blad. Zestaw dla jednego gracza bez gry kosztuje tyle co kinect albo niewiele mniej. BEZ GRY.. A kupic to wszystko trzeba, bo sama rozdzka bedzie lezala i zbierala kurz. Do tego chamstem ze strony sony jest zagrywka z kompatybilnoscia poszczegolnych czesci zestawu z danymi tytulami (jedna rozdzka, 2 rozdzki, rozdzka + navi, rozdzka plus pistolet, rozdzka + navi + karabin <oczywiscie mozna bez karabinu czy pistola, ale fun leci na ryj - bez przypadku). Mozna nie kupowac tez navi, ale granie dualem i rozdzka jest jak walenie konia stopami. Dobra polityka cenowa? Dla Sony na pewno!

 

Kinecta tez mozna wziac na raty :teehee:

 

jacku, rozumiem cie, ale pomijasz drobny szczegol- fajnie jest miec w towarzystwie kogos, kto tez sie jara grami. jesli ma juz ps3, to i tak sa z tego plusy, bo sie mozna powymieniac grami, razem pograc itd. teraz pomysl ze ta druga osoba kupuje jeden zestawik dla siebie i ty dla siebie. razem mozecie wpadac/pozyczac na imprezy, wszystko jest git, nikt nie jest frajerem i wszyscy sie dobrze bawia a i samemu tez dasz rade pograc, bo to sprzet dla funu a nie tylko jakiejs 10 minutowej zabawy przy kąsąlce i browarqu

Edytowane przez Najtmer

Opublikowano

Nie no, teraz to poplynales. Rownie dobrze mozna sie zlozyc na kinecta w 5 osob i wyjdzie po 100 zl. Bedzie stal co 3 dni u kogos innego :potter: A jak Ty bedziesz chcial pograc ze swoimi znajomkami, a koles od drugiego zestawu ze swoimi? Albo nie bedziesz mial w poblizu zadnego ziomusia z movem? Kombinacje alpejskie i tyle.

 

Widziałem filmik na youtube wyciągnięty z Kinect Adventures i gościu grał tak: za plecami miał łóżko, metr z lewej ścianę, metr z prawej chyba jakąś szafę. Nie ma co - pałac ;)

 

Bedzie dzialac, ale im blizej tym gorzej. Faktem jest, ze potrzeba naprawde sporo miejsca przed TV. Ja mam kanape 2m od TV, a i tak musze ja odsuwac na 3 m, zeby sie komfortowo bawic.

Opublikowano

Ten podział na hardcore i casual gaming w dzisiejszych czasach, jest lekko przestarzały. Czym to się w sumie różni? Złożonością rozgrywki? Większość tytułów klasy AAA, to gry piękne, widowiskowe, dynamiczne itp, ale i tak sprowadzają się do tego, że wystarczy naciskać X by w 4h przejść całą grę. Jest jeszcze podbijanie poziomu trudności, ale jak to już ktoś wspomniał, co to za problem zrobić trudną grę na Kinecta? Poziom skomplikowania współczesnych gier to jakaś porażka, bo żeby nauczyć się obsługi takiego CoDa czy innego Prince of Persia nie trzeba wcale więcej czasu, niż Wii Sports. Dzisiaj hardcore oznacza prędzej, to ile studio włożyło kasy w dany tytuł, niż co ta gra sobą rzeczywiście reprezentuje. Jak zrobią działającego jak należy FPSa na Kinecta, to nagle to będzie sprzęt dla hardcoreowych graczy? Dla mnie to będzie oznaczać prędzej zmarnowanie potencjału tego sprzętu. Tutaj potrzeba pomysłów, a nie kopii i adaptacji tego, co już istnieje.

Opublikowano

Dla mnie tytul hardkorowy to np taki virtua fighter - gra niesamowicie zlozona, taka, w ktora trzeba grac miesiacami, a nawet latami, po kilka h dziennie, zeby w ogole zblizyc sie poziomem do najlepszych. Nie to co COD - kilka posiedzen i wymiatasz, lol. Niestety shootery poszly w zla strone, sa za wolne, a sterowanie nie jest zadnym wyzwaniem - gdzie strafejumpy, rocketjumpy czy (pipi)a w ogole jakiekolwiek jumpy? o_O Teraz miec skilla to znaczy wiedziec gdzie kampic, bo manualnie wyzwania nie ma. Dla mnie od czasu q3 i ut fps'y (jak i tpsy, bo idea podobna) cofnely sie zayebiscie w rozwoju. Sa noob friendly. Gdyby nie kiepski kod sieciowy (random, random, random) gearsy bylyby dla mnie sensownym konsensusem. Niby halo tez jest wymagajace, ale bronie, pojazdy i mechanika w ogole do mnie nie przemawiaja.

Edytowane przez yaczes

Opublikowano

Dla mnie tytul hardkorowy to np taki virtua fighter - gra niesamowicie zlozona, taka, w ktora trzeba grac miesiacami, a nawet latami, po kilka h dziennie, zeby w ogole zblizyc sie poziomem do najlepszych. Nie to co COD - kilka posiedzen i wymiatasz, lol. Niestety shootery poszly w zla strone, sa za wolne, a sterowanie nie jest zadnym wyzwaniem. Dla mnie od czasu q3 i ut fps'y (jak i tpsy, bo idea podobna) cofnely sie zayebiscie w rozwoju. Sa noob friendly. Gdyby nie kiepski kod sieciowy gearsy bylyby dla mnie sensownym konsensusem.

 

Moim zdaniem wręcz podział się rozszerzył właśnie o "core gamers". To właśnie tacy, co grają w gry nie dla casuali, ale nie wymagające wielkiego wysiłku. Ogółem jak wiadomo casuale to gracze, którzy nie grają w jakiś tytuł zbyt ciągle, za to od czasu do czasu dla zabawy zagrają w jakiś umilacz czasu. Core gamers grają często, ale też nie masteruja trudnych tytułów (lub nie masterują wcale). Hardcore gamers często grają bardzo zażarcie, osiągając wysoki poziom w grach, które wymagają sporo wprawy i treningu...

Opublikowano

Dobre spostrzezenie Mendrek. Kiedys byli wlasnie "zwykli" gracze i hardkorowcy. A teraz wystarczy, ze od 2 lat masz playstation, grasz w call of duty i z automatu jestes hardkorem , a grajacych na wii na legalu wyzywasz od noobow :potter:

Opublikowano

Ale to nie jest rozkmina o typach graczy, a o tym czym się różni oprócz powierzchowności, taki Assassin's creed od wii tenis? Współczesne gry przechodzą się same, nie ważne czy polegają na rzucaniu piłką w obręcz, czy na eksterminacji fioletowych glutów, z tym że te drugie wymagają często większej wprawy.

Opublikowano

Wg mnie zlozony gameplay + rywalizacja. Ew. zlozony gameplay + wyzylowany poziom trudnosci w przypadku singla (np. ninja gaiden). Hardkorowe gry wymagaja wysokich umiejetnosci - jesli ich nie posiadasz, to rozkminienie takiej gry zajmie Ci mase czasu.

Edytowane przez yaczes

Opublikowano

Oj tam, oj tam. Oby w każdej grze był poziom Ultra Hard od początku a wszyscy będą zadowoleni. Szkoda jednak, że w coraz większej ilości gier (nawet tych znakomitych) nawet Hard nie stawia wyzwania (np. niesamowite RDR). :confused:

Opublikowano

No, nie da się ukryć, że mimo coraz większego rozbudowania współczesne produkcje paradoksalnie stają się coraz prostsze i mniej wymagające. Teraz najważniejsze, żeby było ładnie, efektownie i jak najłatwiej, ot taki aktualny trend. Na szczęście pojawiają się jeszcze produkcje (i jest to głównie zasługa japońskich developerów), które wymagają od gracza trochę więcej niż tylko bezmyślnego walenia w guziki - FFXIII, Resonance of Fate, Bayonetta, Demon's Souls, Blur - to nie są gry łatwe. Z kolei szarpiąc w takiego Enslaved, Mass Effect czy nawet Uncharted mam wrażenie, że twórcy mają mnie za totalnego idiotę: zawsze wyraźnie zaznaczona droga do celu, multum podpowiedzi, motywy pokroju automatycznej regeneracji zdrowia czy moje ulubione - checkpointy nap*zgane co 3 minuty rozgrywki. Casual pełną gębą, a przecież to nie są żadne śmieszne zabawki na Kinecta czy Move, a pozycje kierowane do poważnych gamerów. Najgorsze, że kompletnie nie pomaga nawet zmiana poziomu trudności na najwyższy, bo w wielu przypadkach tak naprawdę niewiele to zmienia (vide Insane w ME2 lub Crushing w U2). Teraz gry typowo dla hardkorowców, to bardzo rzadkie zjawisko, dodatkowo wypowiedzi niektórych twórców (vide Tomonobu Itagaki i jego Ninja Gaiden 3) nie nastrajają zbyt pozytywnie na przyszłość.

Opublikowano

Btw wrogowie w Crysisie 2 zgapieni są z Halo tak jak i kombinezon i żaden psbot się nie sadzi że to power rangers i w ogóle :teehee:

Opublikowano

Kochany Joshu, odczep się od checkpointów. Nic tak nie denerwuje, jak konieczność powtarzania bardzo trudnego, długiego levelu po jednym błędzie. Zawsze wtedy czuje niesamowitą nienawiść do twórców, którzy przeciągają czas gry bezsensownymi powtórkami na graczu. :verymad:

Jednak gracze zaczynają powoli domagać się bardziej rozwiniętego, zaopatrzonego w więcej możliwości działań środowiska - twórcy chyba zaczynają ich słuchać - KZ3 i Cry3 oferują poziom leveli o wiele większy od konkurencji.

 

PS.

crysis2_5.png

 

VS.

 

Halo2-UnggoyGrunt-2views.jpg

 

:potter:

Edytowane przez Mr. Blue

Opublikowano

Kolesie z crytek zobaczyli co sie najlepiej sprzedaje ;]

Opublikowano

LOL, w którym miejscu niby? Ci Cephidzi to w żadnym miejscu nie są podobni do obcych z Halo (zapewne do Elitów?).

 

Przeca to są glutowaci obcy z jedynki

 

http://i56.tinypic.com/2a5ddgm.png

 

zapakowani w egzoszkielety.

 

tak jak i kombinezon

 

być może, za to Halo również sciągnęło kombinezon energetyczny z Half-life :potter:

Edytowane przez MaZZeo

Opublikowano

Kochany Joshu, odczep się od checkpointów. Nic tak nie denerwuje, jak konieczność powtarzania bardzo trudnego, długiego levelu po jednym błędzie. Zawsze wtedy czuje niesamowitą nienawiść do twórców, którzy przeciągają czas gry bezsensownymi powtórkami na graczu. :verymad:

 

Nie czepiałbym się, gdybym nie miał ku temu podstaw. Wiesz, co innego kilka punktów kontrolnych na cały etap, a co innego nawalone ich w cholerę w obrębie 10 min. rozgrywki (np. Mass Effect gdzie zapis pojawia się dosłownie co jedną lokację). Wystarczyłoby dać mniej, ale sensowniej rozłożonych (powiedzmy przed trudniejszymi momentami) i już by nie było powodów do narzekania.

Opublikowano

Co to za gadanie o tych checkpointach i regeneracji zdrowia. To ze gra sie czesto zapisuje, to plus - naprawde fajnie jest grac ostatnie 30 minut jeszcze raz? Tak samo z regeneracja zdrowia, nie ma sytuacji, ze mamy healh 3 % apteczek nie ma, ciezka potyczka przed nami, a zapis byl 40 minut temu. Gry obecnie sa najlepiej skonstruowane, od czasu kiedy gram, pozwalaja sie bawic i zachwycaja swoja filmowoscia, a nie frustruja. Ja chce wiedziec gdzie mam isc i co dokladnie mam zrobic, po co mam szukac tego w questach itd, jak moge uzyskac to jednym kliknieciem.

Opublikowano

LOL, w którym miejscu niby? Ci Cephidzi to w żadnym miejscu nie są podobni do obcych z Halo (zapewne do Elitów?).

abandonthreadp1.gif

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.