Skocz do zawartości

Console Wars 2.0

Featured Replies

Opublikowano

RDR to graficznie najwyższa półka w gatunku sandboksów. Ogromny teren do eksploracji, wypełniony detalami i smaczkami (przypadkowi NPC, pełno biegającej zwierzyny, zmiana pory dnia i nocy). Ta gra po prostu w tej dziedzinie nie ma sobie równych.

 

 

W kwestii ilości bugów zaraz po premierze też nie miała sobie równych :whistling:

 

 

taa, lewitująca skrzynka na środku pustyni była tak zabójczym bugiem, że połowa nabywców nie ukończyła RDR.

 

 

____________________

 

 

apropo MGS 4 i GTA IV, w kontekscie tego czy to hity czy crapy (lol)

 

Niektórzy sie zdziwią ale mam MGS 4 , lezy na półce. kupiłem go ponad rok temu, zainstalowałem i nie zacząłem nawet grac. Jakoś tak wyszło ;-) ale co chce powiedzie: zeby docenic MGS a trzeba zna dobrze tę serię. Zna fabułe, postacie, co pozwoli wychwytywać smaczki , zachwyca sie kunsztem Koijimy w sposobie łączenia międzyseriowych wątków.

 

Ja nie znam tej seri dlatego sie nie jaram (nie znam dobrze bo grłem w kilka metali). Sądzę, ze mase osób ma tak jak ja, nie zna serii a krytykuje zawziecie, a to jest nie fair.

 

 

 

Gta IV. GTA sie zestarzało, to fakt. Cover system jest drętwy, grafa rozmyta , tekstury kijowe. Ale ale! Ilu z was grało (ci co jada po tytule) na premiere a ilu jakiś czas temu? Bo sie tak składa, ze GTA IV na premierę kopało dup.sko , cover system nie był wtedy tak powszechny dlatego ten z GTa był nawet ok, standarty graficzne tez były inne. A miasto, jesgo rozbudowanie...to robi wrażenie nawet dzis, ba...jest nie do podje.bania!

  • Odpowiedzi 9,9 tys.
  • Wyświetleń 240,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • No i dobra, może Sony po tej aferze zablokuje możliwość tego typu kupowania rzeczy z PSN.   Aha, mam nadzieję że ta afera przyczyni się do zatrzymania ekspansji różnego rodzaju usług sieciowych. Kup

  • eheheh, myślałem że to kółeczko wzajemnej adoracji tak plusuje Zwyrola, zawsze mu zazdrościłem tych pinćset plusów a tu sie okazuje co innego     wszystkie te konta po 0 postów, lol   wniosek:

  • I chvj. Na żadnym PC nie zagrasz w Gran Turismo, Forze, God of War, Uncharted, Heavy Rain, Red Dead Redemption, Killzone, Alana Wake.   Fuck PC gaming

Opublikowano

RDR to graficznie najwyższa półka w gatunku sandboksów. Ogromny teren do eksploracji, wypełniony detalami i smaczkami (przypadkowi NPC, pełno biegającej zwierzyny, zmiana pory dnia i nocy). Ta gra po prostu w tej dziedzinie nie ma sobie równych.

 

 

W kwestii ilości bugów zaraz po premierze też nie miała sobie równych :whistling:

 

 

taa, lewitująca skrzynka na środku pustyni była tak zabójczym bugiem, że połowa nabywców nie ukończyła RDR.

 

 

____________________

 

 

apropo MGS 4 i GTA IV, w kontekscie tego czy to hity czy crapy (lol)

 

Niektórzy sie zdziwią ale mam MGS 4 , lezy na półce. kupiłem go ponad rok temu, zainstalowałem i nie zacząłem nawet grac. Jakoś tak wyszło ;-) ale co chce powiedzie: zeby docenic MGS a trzeba zna dobrze tę serię. Zna fabułe, postacie, co pozwoli wychwytywać smaczki , zachwyca sie kunsztem Koijimy w sposobie łączenia międzyseriowych wątków.

 

Ja nie znam tej seri dlatego sie nie jaram (nie znam dobrze bo grłem w kilka metali). Sądzę, ze mase osób ma tak jak ja, nie zna serii a krytykuje zawziecie, a to jest nie fair.

 

 

 

Gta IV. GTA sie zestarzało, to fakt. Cover system jest drętwy, grafa rozmyta , tekstury kijowe. Ale ale! Ilu z was grało (ci co jada po tytule) na premiere a ilu jakiś czas temu? Bo sie tak składa, ze GTA IV na premierę kopało dup.sko , cover system nie był wtedy tak powszechny dlatego ten z GTa był nawet ok, standarty graficzne tez były inne. A miasto, jesgo rozbudowanie...to robi wrażenie nawet dzis, ba...jest nie do podje.bania!

 

Gdyby więcej osób miało do kwestii MGS4 takie podejście jak Ty, to ta gra nie byłaby tutaj tak krytykowana za niektóre archaizmy. Odpowiednia interpretacja to słowo-klucz podczas ogrywania Guns of the Patriots. Znajomość uniwersum to w zasadzie podstawa bo bez niej lepiej tej gry nie odpalać. Wielu narzeka na długie przerywniki filmowe, które są elementem charakterystycznym dla całej serii (nawet najkrótszy w tej kwestii MGS3 miał ich sporo, nie wspominając już nawet o Sons of Liberty). Do MGS4 potrzeba odpowiedniego podejścia i wiedzy nt. serii. Na pewne rzeczy trzeba przymknąć oko, bo MGS4 nie wnosi wiele nowego, choć ma bardzo urozmaicony gameplay (bardzo dużo broni, możliwości ich modyfikacji, walka po stronie rebelii, przeciw wszystkim, lub czysty stealth action). Wizualnie gra też wciąż daje radę (wspaniale oddane Shadow Moses). To produkcja japońska i na niektóre archaizmy trzeba spojrzeć z nieco innej perspektywy. Dla mnie to wciąż najlepsza gra na PS3. Za przesłanie, nieśmiertelny MGS-owy gameplay i zwieńczenie całej historii tej serii. Możliwe, że niektórzy oczekiwali czegoś innego ale uważam, że twórcom i tak udało się doprowadzić do bardzo ciekawego rozwinięcia.Tak samo jak koncepcja Old Snake'a, która sugeruje, że dziś tacy bohaterowie jak Snake zaczynają być zastępowani przez nowe ikony branży.

Opublikowano

MGS3 - tajna misja, nawet dowódcy Jacka nie wiedzą o tej misji, posługują się kryptonimami, a on sobie beztrosko wyrzuca maskę z napisem US ARMY na terenie wroga :lol:

 

Nie licząc pierwszej części, to cała reszta ssie.

Opublikowano

RDR to graficznie najwyższa półka w gatunku sandboksów. Ogromny teren do eksploracji, wypełniony detalami i smaczkami (przypadkowi NPC, pełno biegającej zwierzyny, zmiana pory dnia i nocy). Ta gra po prostu w tej dziedzinie nie ma sobie równych.

 

 

W kwestii ilości bugów zaraz po premierze też nie miała sobie równych :whistling:

 

 

taa, lewitująca skrzynka na środku pustyni była tak zabójczym bugiem, że połowa nabywców nie ukończyła RDR.

 

 

 

 

W ostatnim NEO + napisali ,że RDR-a skończyło tylko 5% osób ;P

Opublikowano

RDR to graficznie najwyższa półka w gatunku sandboksów. Ogromny teren do eksploracji, wypełniony detalami i smaczkami (przypadkowi NPC, pełno biegającej zwierzyny, zmiana pory dnia i nocy). Ta gra po prostu w tej dziedzinie nie ma sobie równych.

 

 

W kwestii ilości bugów zaraz po premierze też nie miała sobie równych :whistling:

 

 

taa, lewitująca skrzynka na środku pustyni była tak zabójczym bugiem, że połowa nabywców nie ukończyła RDR.

 

 

 

 

W ostatnim NEO + napisali ,że RDR-a skończyło tylko 5% osób ;P

 

Widziałem to, najwyższy wynik miał Modern Warare 2 66,75%. :potter:

Opublikowano

No i jeszcze chciałem dodać,że Crysis 2 to najładniejszy FPS w jakiego grałem.

Opublikowano

 

W ostatnim NEO + napisali ,że RDR-a skończyło tylko 5% osób ;P

 

Nic dziwnego, swego czasu czytałem na jednym forum o takim gościu, który odpalał głównie RDR córeczce po to, by ta sobie pojeździła na koniku i ganiała jelenie.

 

Zastanawiam się czy to budzi smutek u developera, że ledwie garstka ludzi kończy grę. Niby wiadomo, że zarówno ten co kończy jak i ten co zatrzymuje się po 1 misji płaci za produkt tyle samo, ale można powiedzieć że to marnacja zasobów - skoro większość ludzi nie zobaczy nawet połowy tego co oferuje gra to po co robić takie duże produkcje?

 

Myślę że to po części odpowiedź na to dlaczego gry stały się w ostatnich latach krótsze.

Edytowane przez MaZZeo

Opublikowano

W takim razie reszta graczy, która nie ukończyła RDR kupiłaby ten tytuł tylko po to, żeby mieć? Przecież to strata kasy i ogromnego potencjału tej gry. Ci ludzie naprawdę nie wiedzą co tracą. Szkoda.

Opublikowano

Taki jest po prostu trend. Ludzie chcą szybkich i efektownych gier, które prowadzą za rączkę.

 

Myślę, że Rockstar ma to w (pipi)e ilu ludzi skończyło grę, ważne ile kupiło. ;)

Opublikowano

A może kupowali ten tytuł po prostu licząc na coś innego? Mnie znużyło np. eksplorowanie świata gry. Pół mapy przejechać,żeby tylko misję rozpocząć? Osobiście mnie to bardzo irytuje i zniechęca do gry.

Opublikowano

Dziwne, ludzie rzucili się z kasą na nowe IP i tylu graczy go nie ukończyło? Ale zyeby.

 

MYSZa7, ale Ty na pewno zaliczyłeś grę i mile ją wspominasz, prawda? W RDR misje są bardzo fajne i zróżnicowane, do tego dochodzą przypadkowi NPC, misje o Stranger'ów. Jest tego trochę, a że masy graczy wolą uproszczone gry jak CoD to już inna bajka

Edytowane przez NEMESIS US

Opublikowano

Sorry, ale to nie jest nowe IP, był Red Dead Revolver. Zmienili tylko trochę nazwę, czcionka pozostała ta sama. Tam też był dead eye. Wystarczy zobaczyć jak duże jest podobieństwo do tamtej gry.

Opublikowano

Dziwne, ludzie rzucili się z kasą na nowe IP i tylu graczy go nie ukończyło? Ale zyeby.

 

MYSZa7, ale Ty na pewno zaliczyłeś grę i mile ją wspominasz, prawda? W RDR misje są bardzo fajne i zróżnicowane, do tego dochodzą przypadkowi NPC, misje o Stranger'ów. Jest tego trochę, a że masy graczy wolą uproszczone gry jak CoD to już inna bajka

Gry nie skończyłem,a do misji nie mogę się przyczepić bo są takie jak mówisz. Jedynie to jeżdżenie konno bo OGROMNEJ mapie mnie wkurza,a jednocześnie zniechęca do dalszej gry ;P

Opublikowano

Nie sądzę, aby większość kupujących kojarzyła Red Dead Revolver. Ta gra fabularnie nie ma z RDR nic wspólnego. Jedynie tylko trzon nazwy i tyle.

Opublikowano

Mnie znużyło np. eksplorowanie świata gry. Pół mapy przejechać,żeby tylko misję rozpocząć? Osobiście mnie to bardzo irytuje i zniechęca do gry.

Zawsze mozesz to ominac....w kazdym miasteczku masz dylizans, a poza obszarem zaludnionym mozesz rozpalic ognisko po czym "teleportowac sie" w dowolne miejsce ;)

Opublikowano

Nie sądzę, aby większość kupujących kojarzyła Red Dead Revolver. Ta gra fabularnie nie ma z RDR nic wspólnego. Jedynie tylko trzon nazwy i tyle.

 

No to GTA4 to też nowa marka, bo nie ma nic wspólnego z kreskówkową oprawą poprzedników. No bez żartów, to jest spadkobierca tamtej gry i tyle.

 

Zaraz dojdziemy do absurdów, że Call Of Duty Modern Warfare, World at War i Black Ops to rózne marki, bo wychodzą pod innym tytułem z nową historią i innymi realiami.

Opublikowano

RDR to graficznie najwyższa półka w gatunku sandboksów. Ogromny teren do eksploracji, wypełniony detalami i smaczkami (przypadkowi NPC, pełno biegającej zwierzyny, zmiana pory dnia i nocy). Ta gra po prostu w tej dziedzinie nie ma sobie równych.

 

 

W kwestii ilości bugów zaraz po premierze też nie miała sobie równych :whistling:

 

 

taa, lewitująca skrzynka na środku pustyni była tak zabójczym bugiem, że połowa nabywców nie ukończyła RDR.

 

 

____________________

 

 

Przed patchem takie śmieszne rzeczy się działy:

http://www.youtube.com/watch?v=cKxqShwk0EA

I nie tylko, bo czasem kończyło się to wszystko po prostu zawieszeniem konsoli. Pamiętam, że średnio raz na pół godziny coś wyskakiwało, co w pewnym momencie po prostu tak mnie w(pipi)iało, że chciałem grę wystawić na Allegro i powrócić do GTA IV. Ale nie pamiętam jaki numerek miał ten patch, jakoś dało się grać i w ciągu 30 godzin nic poważnego się nie przytrafiało.

Opublikowano

Dziwne, ja grałem od samej premiery ponad 300 h i nigdy nie miałem ŻADNEGO poważnego buga.

Opublikowano
  • Autor

Również tak miałem. W ciągu gry miałem 2 bugi, gdzie koleś jechał na niewidzialnym koniu i jak wszedłem do knajpy to wszystkie stoliki i ludzie lewitowali metr nad ziemia. Reszte bugów znam z YouTube.

 

Mysza, omijaj dalekie podróże jak Cię nużą.

Opublikowano

Ja zdolalem pograc 8h i tez nic sie nie wydarzylo.

Opublikowano

Już to ponad rok temu przerabialiśmy, kto miał bugi, a kto nie ;)

Opublikowano

Chcialem zaznaczyc moj pejoratywny stosunek do RDR, tym ze gralem tylko 8 h :teehee:

Opublikowano

Mnie znużyło np. eksplorowanie świata gry. Pół mapy przejechać,żeby tylko misję rozpocząć? Osobiście mnie to bardzo irytuje i zniechęca do gry.

Zawsze mozesz to ominac....w kazdym miasteczku masz dylizans, a poza obszarem zaludnionym mozesz rozpalic ognisko po czym "teleportowac sie" w dowolne miejsce ;)

 

A ja praktycznie nie korzystałem z tego nigdy. Z taksówki w GTA IV też sporadycznie.

 

Akurat światy w grach Rockstara są wyjątkowo żywe, więc same podróże to przyjemność. Dzięki nim wczuwałem się w postać - spędzałem z nią więcej czasu. No i poza tym wolałem "urealnić" sobie grę, czyli jak mam jakiś daleki cel to muszę o własnych siłach do niego dotrzeć, a nie korzystać z "oszustw" pokroju dyliżansu czy taksówki.

 

Nie sądzę, aby większość kupujących kojarzyła Red Dead Revolver. Ta gra fabularnie nie ma z RDR nic wspólnego. Jedynie tylko trzon nazwy i tyle.

 

No to GTA4 to też nowa marka, bo nie ma nic wspólnego z kreskówkową oprawą poprzedników. No bez żartów, to jest spadkobierca tamtej gry i tyle.

 

Zaraz dojdziemy do absurdów, że Call Of Duty Modern Warfare, World at War i Black Ops to rózne marki, bo wychodzą pod innym tytułem z nową historią i innymi realiami.

 

Ty rozumiesz o co chodzi czy udajesz?

 

Kto poza garstką nerdów wiedziało o grze Red Dead Revolver? Ja sam zainteresowany grami nie dość, że dość późno dowiedziałem o RDR, to o RDRevolver - nawet nie wiedziałem że coś takiego istniało. Zapewne 99% posiadaczy RDR też nie wiedziało o poprzedniej grze. To nie Call of DUty czy GTA, gdzie ludzie nawet niegrający wiedzą co to jest.

 

Więc praktycznie rzecz biorąc RDR to nowe IP.

Opublikowano

akurat rdr i gta roznia sie pod wzgledem transportu baaardzo mocno, na korzysc gta- poczawszy od testowania Euphorii swoim przednim zderzakiem, przez szybka, bezkolizyjna przejazdzke, po stunty i grube akcje. w rdr to mozna co jedynie popodziwiac ladne tereny, ale trzeba byc masochista, zeby po 20 godzinach gry nie uzywac opcji szybkiego transportu.

Edytowane przez Najtmer

Opublikowano

Czemu masochistą, ja sobie przejażdżki z punktu A do B urozmaicałem częstymi polowaniami, dzięki czemu wpadł mi achievement za ubicie wszystkich zwierząt, podczas gdy niektórzy musieli się z tym męczyć po przejściu wątku głównego. Nie mówiąc o randomowych akcjach czy zwyczajnemu obserwowaniu przyrody - przy takiej grafice aż chciało się patrzeć i patrzeć.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.