Byłem strasznie sceptycznie nastawiony do Kinecta, ale jak w jednej z galerii moja dziewczyna zainteresowana zaczęła sobie przed tym skakać to jej uśmiech rozwiał wszelkie wątpliwości. Brzmi ckliwie, ale dzięki temu wydarzeniu zmieniłem podejście z "nie zainteresowany" na "dopuszczalne dla lasek i na mocno zakrapianej alkoholem domówce". Osobiście nie mam jakichkolwiek warunków, żeby sobie sprawić to urządzonko na mojej studenckiej melinie, ale może kiedyś...

Pierwsze przejęło Crash'a Travellers Tales, dalej to już nie wiem. Acti ma chyba licencję na Spyro, ale rudego nie wiem kto teraz ma w posiadaniu.

Kupczą największymi ikonami marki Playstation, jakby to był worek ziemniaków. Smutne.

Edytowane 15 kwietnia 201114 l przez Kazub

I nikt się do tego nie doyebał? Nie jest na PS czasem tak, żeby aby dany tytuł mógł wejść do np. platynowej kolekcji musi sprzedać się w ilości powyżej miliona egzemplarzy? Zależy to chyba również od woli developer'a, tak? Nie licze ex'ów od Sony bo to ten sam wydawca.

 

Pierwsze przejęło Crash'a Travellers Tales, dalej to już nie wiem. Acti ma chyba licencję na Spyro, ale rudego nie wiem kto teraz ma w posiadaniu.

 

Powinno być 500 tys., a nikt nie uwierzy, że gra która nie pojawiła się na żadnych zestawieniach sprzedaży zrobiła tyle w niecały miesiąc od premiery. Poza tym chyba nigdy wcześniej nie było takiego przypadku, żeby jakakolwiek gra weszła do serii w tak piorunującym tempie. A gdyby tak się dobrze sprzedawała to Sony przecież nie obcinałoby jej ceny o 50% po 4 tygodniach.

 

To Sony decyduje więc nie ma komu się przypierdzielić. Pewnie za dużo natłoczyli, zalegało w magazynach to zmienili okładki i wsio.

Edytowane 15 kwietnia 201114 l przez donsterydo

Identycznie postąpiło Konami w przypadku Castlevanii: Lords of Shadow. Cena gry spadła o prawie 40% co mocno podbiło słupki sprzedaży. Z tym, że tutaj mieliśmy do czynienia ze wspaniałym tytułem. Herosi PS Move to próba zarobku na wizerunkach ikon PS, które chyba jednak nie mają odpowiedniej siły przebicia...

Edytowane 15 kwietnia 201114 l przez NEMESIS US

Jest jeszcze pytanie czy klienci chcą bardziej klasycznych gier dedykowanych nowym zabawko, bo jeśli nie to nikt im na siłę wpychać tego nie będzie i developerzy ograniczą się do gier sportowych i tanecznych.

 

Identycznie postąpiło Konami w przypadku Castlevanii: Lords of Shadow. Cena gry spadła o prawie 40% co mocno podbiło słupki sprzedaży. Z tym, że tutaj mieliśmy do czynienia ze wspaniałym tytułem. Herosi PS Move to próba zarobku na wizerunkach ikon PS, które chyba jednak nie mają odpowiedniej siły przebicia...

 

Ale nowa Castlevanie sprzedała się cholernie słabo i to sklepy (a nie Konami) szybko zaczęły wyprzedawać 40% taniej by pozbyć się stock'u Konami miało to w tyłku bo sklepy to co kupiły to nie mogły zwrócić, ale sklepy były stratne.

 

PS. Wiecie, że w USA Sony/Amazon dawało do konsol 160 Gb Killzone 3 na premierze ZA DARMO ?

Edytowane 15 kwietnia 201114 l przez donsterydo

Identycznie postąpiło Konami w przypadku Castlevanii: Lords of Shadow. Cena gry spadła o prawie 40% co mocno podbiło słupki sprzedaży. Z tym, że tutaj mieliśmy do czynienia ze wspaniałym tytułem. Herosi PS Move to próba zarobku na wizerunkach ikon PS, które chyba jednak nie mają odpowiedniej siły przebicia...

 

Jakie mocno, skoro do dzisiaj tylko 800tys? To już Bulletstorm ma większy wynik, a jest uznawany za porażkę marketingową.

Tutaj chodzi o siłe przebicia danego uniwersum. Ninny jakoś nie ma problemu ze skuteczną sprzedażą kolejnych Mario Party czy innych takich kolaboracji. Sony nie ma aż takich postaci w swojej kartotece. Taki PS Move Heroes to pokazuje.

 

Ja słyszałem, że poszło 1mln.220 tys. egz. Lords of Shadow.

Edytowane 15 kwietnia 201114 l przez NEMESIS US

Pierwsze przejęło Crash'a Travellers Tales, dalej to już nie wiem. Acti ma chyba licencję na Spyro, ale rudego nie wiem kto teraz ma w posiadaniu.

Kupczą największymi ikonami marki Playstation, jakby to był worek ziemniaków. Smutne.

Jeżeli akurat chodzi o Bandicoota, to największe pretensje można mieć tutaj do nikogo innego jak właśnie do Naughty Dog. W końcu to oni jak chyba żaden inny developer, wesoło rozstają się ze swoimi flagowymi seriami, powierzając je jakimś drugoligowym zespołom, które następnie zamieniają je w średniaczki i crapy. Tak było z Crashem, tak jest z Jakiem, ciekawe czy ten samo los podzieli kiedyś Uncharted (mało prawdopodobne, ale do tej pory polityka ND jest całkiem konsekwentna, więc kto wie...).

Tutaj chodzi o siłe przebicia danego uniwersum. Ninny jakoś nie ma problemu ze skuteczną sprzedażą kolejnych Mario Party czy innych takich kolaboracji. Sony nie ma aż takich postaci w swojej kartotece. Taki PS Move Heroes to pokazuje.

 

Ja słyszałem, że poszło 1mln.220 tys. egz. Lords of Shadow.

 

Dane z vgchartz mówią o 800tys. Pewnie 400tys nadal zalega na półkach w sklepach.

Szkoda, bo ta gra zasługuje na lepszy wynik. Do tej pory mnie to dziwi, bo seria Castlevania ma naprawdę miliony fanów na całym globie. Być może większość woli starą formułę przeczesywania zamku.

 

Co do ND, wtedy chcieli się skupić na nowych IP i powstało Jak and Daxter, potem Uncharted. Choćby dla tego ostatniego warto było poświęcić maskotkę PSX.

Nazwisko Kojimy odstraszyło klientów.

 

Dla graczy być może warto było poświęcić Crasha dla Uncharted, ale gry z Crashem przynosiły większy zysk niż Drake.

Z taką skalą piractwa wówczas? Wątpię.

Crash Bandicoot 2 był moją pierwszą oryginalną grą. Za jedyne 209 zł. Wtedy piractwo na PSX było jeszcze w powijakach.

Edytowane 15 kwietnia 201114 l przez Kazub

Opieram się na danych z vgchartz, nie wiem na ile są prawdziwe, ale innych nie ma.;]

 

Według tego Crash był bardziej dochodowy.

 

Dane Crasha

A tu Uncharted

Szkoda, bo ta gra zasługuje na lepszy wynik. Do tej pory mnie to dziwi, bo seria Castlevania ma naprawdę miliony fanów na całym globie. Być może większość woli starą formułę przeczesywania zamku.

 

Co do ND, wtedy chcieli się skupić na nowych IP i powstało Jak and Daxter, potem Uncharted. Choćby dla tego ostatniego warto było poświęcić maskotkę PSX.

 

Może i tak, ale niesmak pozostaje. Jeżeli natomiast chodzi o sytuację z Castlevanią, to automatycznie na myśl przychodzą mi tutaj przykłady ICO lub pierwszego Prince of Persia (TSoT) - kolejna już solidna i czarująca gra, która nie została należycie doceniona. Boli to tym bardziej kiedy ma się przed oczami wyniki sprzedaży takiego Black Ops'a.

O właśnie, a a jak sprzedało się Ico ? Na początku gracze go strasznie olali, ale zdaje się że po premierze Shadow of Colossus przejrzeli na oczy.

TSoT było chyba najlepsze z całej trylogii . W ogóle najlepszy Prince.

Edytowane 15 kwietnia 201114 l przez Kazub

Black Ops to przede wszystkim marka CoD, która posiada dziesiątki milionów fanów i raczej niewielu z nich narzeka na starzejący się engine i częściowo zabugowane multi (PS3). W tej grze raczej nie trzeba myśleć, wystarczy odrobina skilla i nie ma tutaj większego wyzwania. Takie gry jak loS, Ico wymagają od gracza czegoś więcej, nie są tak proste jak FPS, mają swoje przesłanie, inny gameplay. Sands of Time wymaga kombinowania czasem, zręczności i myślenia. Po Black Ops sięgają masy bo jest łatwo, efektownie, bo można sobie postrzelać, bo to Call of Duty.

Edytowane 15 kwietnia 201114 l przez NEMESIS US

Maja wlasną tozsamość, nie zestarzeja sie pewnie w ogóle. Black Ops zestarzeje sie okrutnie wraz z nadejściem Cryssisa 4 i bedzie zalegało na promocji po 49 zł.

Sprzedało się tego wystarczająco dużo (prawie 20 mln), a do tego czasu ukaże się znowu z 5 nowych odsłon, które zdominują sprzedażą resztę wydawców.

Maja wlasną tozsamość, nie zestarzeja sie pewnie w ogóle. Black Ops zestarzeje sie okrutnie wraz z nadejściem Cryssisa 4 i bedzie zalegało na promocji po 49 zł.

Ale na liście Top 10 bestsellerów pozostanie na długie lata, niestety. W sumie nie ma za bardzo co narzekać, pozostaje jedynie się cieszyć, że w zalewie taniego ścierwa wciąż od czasu do czasu powstają gry, które potrafią wciągać swoją historią, czarować klimatem oraz raczyć nas ciekawymi, świeżymi patentami (no, to już rzadziej). Niech no już dają tego The Last Guardian...

Niech no już dają tego The Last Guardian...

Zamówił bym już preorder, mimo że nie mam jeszcze swojego PS3 :potter:

BTW, mozna gdzieś dostać Ico z kompletem pocztówek po jakiejś ludzkiej cenie ?

Edytowane 15 kwietnia 201114 l przez Kazub

Ja mam nadzieję, że The Last Guardian wyjdzie dopiero w 2012 bo teraz nie ma dla niego miejsca w kalendarzu.

Czas czasem, ale skąd na to wszystko brać kasę? Moja świnka-skarbonka już teraz drży na samą myśl o czwartym kwartale tego roku ;]

O właśnie, a a jak sprzedało się Ico ? Na początku gracze go strasznie olali, ale zdaje się że po premierze Shadow of Colossus przejrzeli na oczy.

TSoT było chyba najlepsze z całej trylogii . W ogóle najlepszy Prince.

 

Na blogu Team Ico kiedyś chyba było takie info i ICO zeszło w 950tys egzemplarzy, Shadow of the Colossus 1,5mln. Także to jakiś mit, że gry sprzedały się słabo. Okami nawet wliczając wersję na Wii tylko 600tys...

 

A POP TSOT rzeczywiście na początku sprzedawał się słabo, ale później to nadrobił i Warrior Within już od razu wystartowało znacznie lepiej.

Miejmy nadzieję że serię CoD spotka to samo co Guitar Hero.