Ok, to mnie nie obchodzi, to ze zbijaja kokosy to nie znaczy, ze sa czyms ponad zabaweczki na chwile (nie liczac jakichs tam mmo w broswerze, nie znam sie). Wciskanie ludziom gier, bedacych teraz dinozaurami to pomylka, Apple jest w kwestii gier duzo lepiej zorganizowane i posiada duzo ciekawsza oferte, ale czy warto kupic tel za 2500 zl? Poczekajmy na NGP, kto chce niech juz rozkoszuje sie 3DS-em.

 

Podaj jakas gre znacznie lepsza od jakiejs dzisiejszej produkcji. Sentyment na bok.

 

Final Fantasy 7, Silent Hill, Vagrant Story, Chrono Cross, Oddworld Abe's Oddysee i Exodus, Residenty, Dino Crisis 2, Tenchu, MGS, Crash...

Teraz sa archaicznie i malo grywalne. Things have changed. Oddworldy maja genialny klimat, ale bardziej podobal mi sie Stranger's Wrath od Eksodusu i Odyseji. O japonskich RPGach sie nie wupowiadam, bo nie gram, FFVII kupilem na premiere, nigy go nie skonczylem, nie wiem czy do polowy 2giej plyty dobrnalem. RE super klimat, obecnie niegrywalne, Crash archaiczny. Sam kocham MediEvil, ale wiem ze patrzac pod kazdym wzgledem, nie liczac klimatu i sentymentu to te gre zjada prawie kazda przygodowka teraz.

Ok, to mnie nie obchodzi, to ze zbijaja kokosy to nie znaczy, ze sa czyms ponad zabaweczki na chwile (nie liczac jakichs tam mmo w broswerze, nie znam sie). Wciskanie ludziom gier, bedacych teraz dinozaurami to pomylka, Apple jest w kwestii gier duzo lepiej zorganizowane i posiada duzo ciekawsza oferte, ale czy warto kupic tel za 2500 zl? Poczekajmy na NGP, kto chce niech juz rozkoszuje sie 3DS-em.

 

Podaj jakas gre znacznie lepsza od jakiejs dzisiejszej produkcji. Sentyment na bok.

 

Final Fantasy 7, Silent Hill, Vagrant Story, Chrono Cross, Oddworld Abe's Oddysee i Exodus, Residenty, Dino Crisis 2, Tenchu, MGS, Crash...

 

może i jRPG są lepsze od dzisiejszych ale reszta...residenty z psxa dzisiaj wydają się groteskowe. Raczej sentyment fanów do tych gier.

Nie rozumiem jak można przedkładać Stranger`s Wrath nad Abe`a, ale dobra. Przechodzę teraz po kolei finale z PSXa na PSP i wciąż są bardzo grywalne, a Vagrant Story niszczy większość współczesnych rpg.

Crash jest właśnie genialny w swojej prostocie, po prostu esencja platformera - chodzisz, skaczesz, trochę zbierasz głupotek. Sama frajda, bez niepotrzebnego kombinowania na siłę. Nie wiem co w tej grze tak przesadnie archaicznego, bo nawet graficznie cały czas prezentuje się to całkiem ładnie. Jedna z tych produkcji, które w ogóle się nie starzeją. Teraz gdyby ND wciąż miało prawa do Crasha i zrobiliby kolejną część w tej samej konwencji (tylko dopasowaną graficznie do obecnych standardów), to dam sobie głowę uciąć, że fani gatunku by oszaleli z zachwytu.

 

Swoją drogą najnowszy Mortal Kombat dobitnie udowodnił, że archaiczna gra wcale nie znaczy "niegrywalna".

M$ może mieć już jakieś prototypy nowego klocka:

 

http://www.microsoft-careers.com/job/Design-Verification-Engineer,-Senior-IEB-Xbox-%28750752%29-Job/1195054/?utm_source=J2WRSS&utm_medium=rss&utm_campaign=FacebookXboxRSS

Stranger's ma duzo lepszy gameplay, formule i nie nuzy otoczeniem, dla mnie najlepszy. Vagrant to dla mnie gra, ktorej podziekowalem po kilku godzinach, japonskosc zabija mnie w tym tytule. Finale? Nope. Wole Kotory, Mass Effecty i tyle mi z RPG trzeba.

 

Co do Vagranta, sluchalem kiedys tego pasjami siedzac specjalnie w kuzni:

 

http://www.youtube.com/watch?v=LmHUCp6QYfY&feature=player_embedded

 

 

MK nie jest archaiczne, system zostal w 2d, ale animacja, grafika, design, wszystko poszlo do przodu. Sam system zreszta tez ewoluowal, ale to anturalna kolej rzeczy po tasmociagu raczej nieudanych odslon w 3d.

Edytowane 12 maja 201113 l przez Gość

Vagrant to chyba najmniej "japońska" gra w całym dorobku Squaresoftu. A Mass Effect, to żadne RPG (na pewno nie dwójka).

Edytowane 12 maja 201113 l przez Josh the Boy

Nie RPG bo nie ma cyferek, miliarda statsow i przedmiotow?

 

Dla mnie bardzo japonska, z tymi germanskimi imionkami i projektami postaci a'la anorektyczni 14-latkowie.

Edytowane 12 maja 201113 l przez Gość

A co w takim razie ma? Rozbudowaną stronę dialogową. I... tyle. W takim razie Heavy Rain, to też RPG? Dla mnie jest to przede wszystkim strzelanka, z kilkoma delikatnymi naleciałościami znanymi z role playing games.

Ma pieczolowicie stworzone i nakreslone universum, wielowatkowa fabule, swietne postacie i pozwala odegrac jakas role i PODEJMOWAC WYBORY, KTORE MAJA WPLYW NA PRZEBIEG FABULY - Role Playing chlopie! A nie podazac za scenariuszem od bossa do bossa.

 

Dac walke w real timie ograniczyc statsy do minimum i to juz nie jest RPG

Ja tam lubię statystyki i dobrze, że w ME3 mają powrócić.

Z jakiego maila mozna zalozyc sobie konto na GAFie?

Raczej nie założysz. Z tego co się orientuję to tam jest zamknięta pula kont. A jak już to pewnie z g-mail.

Edytowane 12 maja 201113 l przez donsterydo

Jak dla mnie gra, w której przez 90% czasu chodzi się i bezmyślnie strzela, to nie RPG, a właśnie strzelanka. Fakt, fabularnie ME jest bardzo rozbudowane, ale w kwestii taktycznego podejścia do walk, rozwoju postaci, eksploracji terenu czy dostępnych questów leży poskładane na deskach. Na pewno nie postawiłbym tej gry na tej samej półce gatunkowej co takiego Fallouta czy chociażby od biedy Dragon Age'a. Po prostu jak na erpega Mass Effect jest zbyt uproszczone i nawet nieliniowe dialogi oraz zarąbiście rozbudowane uniwersum tego nie zrównoważą.

Nie moze byc na darmowym koncie mailowym zalozone, probowalem.

 

Questy sa ciekawe, wole mniej niz wicej, z tym ze kazdy kolejny jest klonem jakiegos poprzedniego. Eksploracja jest, mamy do czynienia ze space opera, nie bedzie eksploracji na miare fantasy, gdzie motyw wedrowki to druzyna i jej zwierzatka. Tutaj motyw wedrowki to Normady i Relaye. Walka nie jest taktyczna? Rozne rodzaje amunicji, zroznicowani wrogowie, umiejetnosci wspoltowarzyszy, danej klasy. Mysle, ze na wyzszych poziomach trudnosci kombinowania jest co nie miara.

Edytowane 12 maja 201113 l przez Gość

Właśnie też chciałem sie zarejestrować na neogafie, gmaila podałem a dalej wyskakuje że nie taki email, LOL i dlaczego na darmowym emailu nie może być?

Edytowane 12 maja 201113 l przez Merson

no dobra psyko, w takim razie mowimy tutaj o strzelance z nalecialosciami rpg. masz jakis kompleks na punkcie slowa "strzelanka"? wiem ze to slowo czesto okresla BARDZO FASCYNUJACE TYTULY takie jak gearsy itp, ale to nie znaczy, ze jakas gra nie moze prezentowac wysokiego poziomu w tym gatunku. poza tym, uwazam ze takie mixy rpg/sandbox/shooter/horror robia sie coraz bardziej popularne, i mam nadzieje ze zdominuja rynek. dlaczego? bo kazdy kto gral wlasnie w taki mix uwaza go za dobra produkcje wlasnie ze wzgledu ilosci miodnego gameplayu. sto razy o tym nawijalem, ale teraz widac to dobrze, jakie trendy nadchodza, w koncu cos sie rozwija a nie cofa.

Właśnie też chciałem sie zarejestrować na neogafie, gmaila podałem a dalej wyskakuje że nie taki email, LOL i dlaczego na darmowym emailu nie może być?

 

Bo to forum dla szlachty, a nie plebsu

Właśnie też chciałem sie zarejestrować na neogafie, gmaila podałem a dalej wyskakuje że nie taki email, LOL i dlaczego na darmowym emailu nie może być?

 

Bo to forum dla szlachty, a nie plebsu

 

też nie możesz sie zarejestrować?

W ME2 już za pierwszym razem grałem na najwyższym możliwym poziomie i wszystko w zasadzie sprowadzało się do luźnego sadzenia headshotów (bądź walenia w inne czułe punkty), sporadycznie przerywanego chwilami na schowanie się za osłoną (3 sek. i spokojnie można walić dalej). Z dostępnych skillów (ubogich i powtarzalnych notabene) użytek robiłem sporadycznie, nie licząc bullet-time'u (klasa Soldier), kompani na polu walki byli jedynie o tyle przydatni, że ściągali na siebie ogień przeciwników. Lokacje wprawdzie oferowały jakieś tam taktyczne możliwości, ale szczerze, to większość z nich można było na spokojnie przejść bez kombinowania. Rozgrywka niesamowicie banalna, niewiele różniąca się chociażby od tej z Resident Evil 5 czy Unharted (minus zagadki). "Esploracja" wygląda najczęściej tak, że poruszamy się z punktu "A", do punktu "B" wyżynając przy tym w pień dziesiątki wrogów, poza tym lokacje (nie licząc kilku wyjątków) są bardzo liniowe ("szynowy" game-design) i nie ma w nich czego szukać. Aż skojarzyło mi się z pierwszym lepszym korytarzowym FPS'em. Każdy niemal quest polega na sianiu rozwałki, bardziej ambitne zadanka pojawiają się strasznie sporadycznie i pozostawiają niedosyt (vide lojalka Thane'a lub Samary). Mini-gier czy motywów logicznych nie stwierdzono. O ile jeszcze ME "jedynkę" jako-tako można podpiąć pod gatunek RPG, tak dwójkę już IMO w żadnych wypadku.

no dobra psyko, w takim razie mowimy tutaj o strzelance z nalecialosciami rpg. masz jakis kompleks na punkcie slowa "strzelanka"? wiem ze to slowo czesto okresla BARDZO FASCYNUJACE TYTULY takie jak gearsy itp, ale to nie znaczy, ze jakas gra nie moze prezentowac wysokiego poziomu w tym gatunku. poza tym, uwazam ze takie mixy rpg/sandbox/shooter/horror robia sie coraz bardziej popularne, i mam nadzieje ze zdominuja rynek. dlaczego? bo kazdy kto gral wlasnie w taki mix uwaza go za dobra produkcje wlasnie ze wzgledu ilosci miodnego gameplayu. sto razy o tym nawijalem, ale teraz widac to dobrze, jakie trendy nadchodza, w koncu cos sie rozwija a nie cofa.

 

Jest synkretyzm gatunkowy i ma sie dobrze. Ja nie zwracam uwagi na gatunki, ktos mi mowi ze z ME2 zaden RPG, a dlaczego niby, wszystko laduje w melting pot i mamy ciekawe produkcje. Wiesz Gearsy sa genialne, wiec twoje zaczepki to jak rzucanie patykami w dywizje pancerna.

 

Podpinaj co chcesz i gdzie chcesz, dla mnie to RPG pelna geba, bo moge Shephardem duzo zrobic i okreslic sie jako dobry lub zly bohater, japonczycy wpadna na to moze kiedys.

Edytowane 12 maja 201113 l przez Gość

Właśnie też chciałem sie zarejestrować na neogafie, gmaila podałem a dalej wyskakuje że nie taki email, LOL i dlaczego na darmowym emailu nie może być?

 

Bo to forum dla szlachty, a nie plebsu

 

też nie możesz sie zarejestrować?

 

No ba

Podpinaj co chcesz i gdzie chcesz, dla mnie to RPG pelna geba, bo moge Shephardem duzo zrobic i okreslic sie jako dobry lub zly bohater, japonczycy wpadna na to moze kiedys.

Niektórzy już wpadli. Ostatnio grałem w pewnego jRPG'a, który fabularnie dał mi możliwość wyboru uratowania świata, albo rozpieprzenia go na kawałki, a po drodze mogłem doprowadzić do śmierci kilku bohaterów. Oczywiście w aspekcie nieliniowości fabularnej japończycy wciąż są kilkadziesiąt lat za murzynami, ale miło widzieć, że coś w tym kierunku kombinują.

Podpinaj co chcesz i gdzie chcesz, dla mnie to RPG pelna geba, bo moge Shephardem duzo zrobic i okreslic sie jako dobry lub zly bohater, japonczycy wpadna na to moze kiedys.

Niektórzy już wpadli. Ostatnio grałem w pewnego jRPG'a, który fabularnie dał mi możliwość wyboru uratowania świata, albo rozpieprzenia go na kawałki, a po drodze mogłem doprowadzić do śmierci kilku bohaterów. Oczywiście w aspekcie nieliniowości fabularnej japończycy wciąż są kilkadziesiąt lat za murzynami, ale miło widzieć, że coś w tym kierunku kombinują.

 

NIER ?