Skocz do zawartości

Console Wars 2.0

Featured Replies

Opublikowano

Mercenaries to akurat będzie dobre, ten tryb jest rewelacyjny. Tutaj już każdy płaczek narzekający na sterowanie nie da rady nabić dobrego wyniku. Oby tylko coś zrobili z tym, że po czasie nie pojawiają się przeciwnicy, co akurat było jedyną wadą.

 

Ekipa od SOCOM i wszystko jasne. :turned:

 

Restartu RE nie chcę, bo znów będą ciągnąć wirusa T i badania Marcusa?

  • Odpowiedzi 9,9 tys.
  • Wyświetleń 239,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • No i dobra, może Sony po tej aferze zablokuje możliwość tego typu kupowania rzeczy z PSN.   Aha, mam nadzieję że ta afera przyczyni się do zatrzymania ekspansji różnego rodzaju usług sieciowych. Kup

  • eheheh, myślałem że to kółeczko wzajemnej adoracji tak plusuje Zwyrola, zawsze mu zazdrościłem tych pinćset plusów a tu sie okazuje co innego     wszystkie te konta po 0 postów, lol   wniosek:

  • I chvj. Na żadnym PC nie zagrasz w Gran Turismo, Forze, God of War, Uncharted, Heavy Rain, Red Dead Redemption, Killzone, Alana Wake.   Fuck PC gaming

Opublikowano

Podejrzewam, że w przypadku ewentualnego "restartu" zafundowano by nam całkiem nową otoczkę, bez żadnej cyferki obok czy nawet podtytułu (chociaż...). Tak samo obawiam się trochę o los Ninja Gaiden, czy aby przypadkiem nie zostanie obniżony poziom trudności dla "casuali". Przecież seria słynie z wymagającego podejścia do gracza.

Opublikowano

Swoisty restart w przypadku RE, był już przy okazji czwórki. Nie widzę sensu w powtarzaniu tego zabiegu. Podobnie nie widzę większego sensu w oddawaniu tej serii w ręce zachodnich developerów. To nie DMC, który ani o jotę nie zmienił się od czasu pierwszej części i koniecznie wymaga zmian.

Opublikowano

W DMC zmieniła się walka i to zdecydowanie. Chociaż uwielbiam DMC1 i to dla mnie najlepsza część serii, to w walce nie ma absolutnie żadnego startu do DMC3/4.

Opublikowano

Swoisty restart w przypadku RE, był już przy okazji czwórki. Nie widzę sensu w powtarzaniu tego zabiegu. Podobnie nie widzę większego sensu w oddawaniu tej serii w ręce zachodnich developerów. To nie DMC, który ani o jotę nie zmienił się od czasu pierwszej części i koniecznie wymaga zmian.

 

Jeśli mamy na myśli sam gameplay to faktycznie RE4 było takim resetem. Jednak fabularnie gra podpinała się pod uniwersum. Tym razem jednak historia musiałaby zacząć od zera, bez nawiązek do poprzednich odsłon. Nie ukrywam, że obecna fabuła serii z ciągniętymi w kółko wątkami Leon'a i Chris'a zaczyna powoli nużyć. Mogliby powrócić starzy bohaterowie (Billy Coen, Carlos Olivera, Sherry Birkin) lub po prostu wrzucić zupełnie nowych bohaterów. Gameplay w zasadzie mógłby byc podobny do tego z RE 3.5, tylko z obecnymi standardami i detalami. Takim resetem bym nie pogardził.

Opublikowano

Wczoraj w Złotych widziałem stand z Kinectem przed wejściem do Saturna. 3 osoby z obsługi, dosyć duży wydzielony teren, pełna profeska. Zmagania z maszynką obserwowało chyba ze 30 osób(sporo dzieci). Przystanąłem na 5 minut - sprzęt działał bardzo słabo. Nie wykrywał dobrze ruchów, kolesiowi z obsługi udało się nawet utknąć w menu jakiejś tam gierki. No ale fakt faktem - akcja promocyjna świetna, zwłaszcza że tuż po wejściu do Saturna do kupna zachęcał bundle X + Kinect.

Opublikowano

Narzekacie, że Japończycy oddają dobre serie w ręce zachodnich developerów a zaraz wpadnie Psyko i napisze, że bardzo dobrze bo japońszczyzna jest do dupy :lol: Ale fakt, zgodzę się, że opinia o grach z KKW jest teraz raczej średnia. Problem w tym, że wydają oni mnóstwo świetnych gier, które niekoniecznie są doceniane na zachodzie; choćby wspomniana Yakuza, Demon's Souls (które tytułu RPG roku pewnie nie zbierze, bo "Bioware miażdży jaja"), Nier, wcześniej Folklore, różnorakie RPGi na DSa niekoniecznie będące Finalami czy Dragon Questami oraz sporo gier na Wii. Takie czasy, w zalewie konsolowych produkcji od zachodnich developerów japońskie gry są po prostu mało widoczne, a i na kampanie reklamowe mniej stać dalekowschodnich producentów.

Opublikowano

Nie wiem czy problem marketingu nowych gier Japończyków leży akurat w małych zasobach finansowych. Po prostu takie firmy jak EA, Ubisoft i inni wydawcy są może bardziej pomysłowi.

Opublikowano

Swoisty restart w przypadku RE, był już przy okazji czwórki. Nie widzę sensu w powtarzaniu tego zabiegu. Podobnie nie widzę większego sensu w oddawaniu tej serii w ręce zachodnich developerów. To nie DMC, który ani o jotę nie zmienił się od czasu pierwszej części i koniecznie wymaga zmian.

 

Jeśli mamy na myśli sam gameplay to faktycznie RE4 było takim resetem. Jednak fabularnie gra podpinała się pod uniwersum. Tym razem jednak historia musiałaby zacząć od zera, bez nawiązek do poprzednich odsłon. Nie ukrywam, że obecna fabuła serii z ciągniętymi w kółko wątkami Leon'a i Chris'a zaczyna powoli nużyć. Mogliby powrócić starzy bohaterowie (Billy Coen, Carlos Olivera, Sherry Birkin) lub po prostu wrzucić zupełnie nowych bohaterów. Gameplay w zasadzie mógłby byc podobny do tego z RE 3.5, tylko z obecnymi standardami i detalami. Takim resetem bym nie pogardził.

 

Billy raczej nie wróci, bo oficjalnie jest trupem, a normalnie sobie odszedł. Więc nie wiem w jakich okolicznościach miałby się pojawić. Carlos też zanudzał już w RE3 swoimi debilnymi podrywami. Natomiast Leon jest ok, lepszy od koksa Chrisa, który zastanawia się pewnie do teraz co w pewnej lokacji w RE5 robiły kwiatki. :whistling:

Lepiej niech się skupią na tych postaciach co są i tak już za dużo ich jest.

Opublikowano

Takie czasy, w zalewie konsolowych produkcji od zachodnich developerów japońskie gry są po prostu mało widoczne, a i na kampanie reklamowe mniej stać dalekowschodnich producentów.

Oczywiście sprawny marketing ma spore znaczenie, ale mimo to wydaje mi się, że gdyby gry od japońskich developerów rzeczywiście były takie dobre, to i ich widoczność również byłaby większa. Zdecydowana większość ich gier jednak ledwo wybija się ponad przeciętność, o zdobywaniu szczytów mogąc sobie co najwyżej pomarzyć, a takie produkcje jak Bayonetta czy Demon Souls, to są niestety już tylko rodzynki (wymienioną przez Ciebie Yakuzę z grzeczności przemilczę). Sorry, ale takimi odgrzewanymi kotletami jak MGS4, DMC4 czy T6 świata już nie zawojują. Patrząc na zachodnie produkcje widać postęp, za to japończycy wciąż wydają się tkwić przynajmniej w ubiegłej generacji.

 

 

W DMC zmieniła się walka i to zdecydowanie. Chociaż uwielbiam DMC1 i to dla mnie najlepsza część serii, to w walce nie ma absolutnie żadnego startu do DMC3/4.

System walki w DMC3 zrobił wprawdzie względem części pierwszej ze 2 kroki do przodu, stając się bardziej rozbudowany i dynamiczny, ale jakąś większą rewolucją gameplayową bym tego nie nazwał. Czwórka z kolei to już totalny odgrzewaniec i zwyczajnie nie wyobrażam sobie, żeby piątka miała być podobna. IMO Capcom cholernie dobrze zrobił powierzając tą serię zagranicznemu studiu.

 

 

Billy raczej nie wróci, bo oficjalnie jest trupem, a normalnie sobie odszedł. Więc nie wiem w jakich okolicznościach miałby się pojawić. Carlos też zanudzał już w RE3 swoimi debilnymi podrywami. Natomiast Leon jest ok, lepszy od koksa Chrisa, który zastanawia się pewnie do teraz co w pewnej lokacji w RE5 robiły kwiatki. :whistling:

Lepiej niech się skupią na tych postaciach co są i tak już za dużo ich jest.

Leon jest wporzo, ale jednak przydałoby się świeże mięcho w serii. Od części pierwszej na zmianę tylko Kenneddy i reszta S.T.A.R.S.ów (+ okazjonalne sidekicki) - do obrzygania.

Końcówka RE5 daje jakieś nadzieje na nowy początek, a w tym przypadku restart fabularny wydaje mi się bardzo mile widziany (dosyć Raccoon i Weskera!).

Opublikowano

W DMC zmieniła się walka i to zdecydowanie. Chociaż uwielbiam DMC1 i to dla mnie najlepsza część serii, to w walce nie ma absolutnie żadnego startu do DMC3/4.

System walki w DMC3 zrobił wprawdzie względem części pierwszej ze 2 kroki do przodu, stając się bardziej rozbudowany i dynamiczny, ale jakąś większą rewolucją gameplayową bym tego nie nazwał. Czwórka z kolei to już totalny odgrzewaniec i zwyczajnie nie wyobrażam sobie, żeby piątka miała być podobna. IMO Capcom cholernie dobrze zrobił powierzając tą serię zagranicznemu studiu.

 

Zobaczymy co tam wymyślą, może będzie większa interakcja i wykorzystywanie elementów otoczenia do walki. Ssytem może rewolucją nie był, ale to była bardzo dobra nowość w DMC3. Można było grę przechodzić na wiele sposobów.

 

Billy raczej nie wróci, bo oficjalnie jest trupem, a normalnie sobie odszedł. Więc nie wiem w jakich okolicznościach miałby się pojawić. Carlos też zanudzał już w RE3 swoimi debilnymi podrywami. Natomiast Leon jest ok, lepszy od koksa Chrisa, który zastanawia się pewnie do teraz co w pewnej lokacji w RE5 robiły kwiatki. :whistling:

Lepiej niech się skupią na tych postaciach co są i tak już za dużo ich jest.

Leon jest wporzo, ale jednak przydałoby się świeże mięcho w serii. Od części pierwszej na zmianę tylko Kenneddy i reszta S.T.A.R.S.ów (+ okazjonalne sidekicki) - do obrzygania.

Końcówka RE5 daje jakieś nadzieje na nowy początek, a w tym przypadku restart fabularny wydaje mi się bardzo mile widziany (dosyć Raccoon i Weskera!).

 

Ja również nie chcę już Weskera. Niech wrzucą nowego szefa, tylko nie pokroju Salazara. W czwórce to była jedna z lepszych scen, jak dostał nożem w łapę i się rozpłakał. :turned:

Edytowane przez Zwyrodnialec

Opublikowano

Reach jest swietne, ale aliasing w nim to troche przesada.

Opublikowano

Zalezy na czym grasz. Ja mam 46 cali i zero problemow z zabkami.

Opublikowano

No mi też aliasing się w oczy nie rzucił, a gram na 21".

Opublikowano

Oczywiście sprawny marketing ma spore znaczenie, ale mimo to wydaje mi się, że gdyby gry od japońskich developerów rzeczywiście były takie dobre, to i ich widoczność również byłaby większa. Zdecydowana większość ich gier jednak ledwo wybija się ponad przeciętność, o zdobywaniu szczytów mogąc sobie co najwyżej pomarzyć, a takie produkcje jak Bayonetta czy Demon Souls, to są niestety już tylko rodzynki (wymienioną przez Ciebie Yakuzę z grzeczności przemilczę). Sorry, ale takimi odgrzewanymi kotletami jak MGS4, DMC4 czy T6 świata już nie zawojują. Patrząc na zachodnie produkcje widać postęp, za to japończycy wciąż wydają się tkwić przynajmniej w ubiegłej generacji.

 

O kondycji japońskiej branży najlepiej świadczy to, że chyba żadna gra poza prześmiesznym MGS4 nie ma średniej powyżej 90% na PS3/XO. Bayonetta i Demon's Souls są blisko 90-tki.

 

Z drugiej strony takie średnie są z dupy wzięte, a przykładów gier przecenianych można podać wiele.

Opublikowano

tak sobie ogladam jak koles gra w mgs1 i strasznie zaluje ze nie gralem w ta gre (bylem za mlody jak triumfowal na psx), jest mega klimatyczna i napakowana niepowtarzalnymi zwrotami akcji (4 stealth camouflage'e w windzie? szczena mi opadla). tak idealnie splecionej gry dawno nie bylo, caly czas jakies po(pipi)ki w ktore gracz nie chce sie zaglebic, tylko ma sie wyzyc.

Opublikowano
a przykładów gier przecenianych można podać wiele.

 

HALO!!!!

 

*inb4 flame war*

 

btw w PSXe 3 grosze nt Black Ops

 

...oprawa audio-wideo jest na najwyższym poziomie...

 

:lol:

Edytowane przez MaZZeo

Opublikowano

No mi też aliasing się w oczy nie rzucił, a gram na 21".

niektorzy poprostu bardziej zwracaja uwage np na zabek na futrynie drzwi od kibla w mafii niz na zabawie plynacej z gry i tyle ;)

Opublikowano

No mi też aliasing się w oczy nie rzucił, a gram na 21".

niektorzy poprostu bardziej zwracaja uwage np na zabek na futrynie drzwi od kibla w mafii niz na zabawie plynacej z gry i tyle ;)

 

heh niektórzy też narzekają na screen tearing w niektórych grach, ja takiej rzeczy nie zauważam w ogóle.

Opublikowano

Na CRT wszystko wygląda o wiele lepiej, szkoda tylko że nie produkuje się już panoramicznych monitorów/tv kineskopowych z rozdziałką hd.

Opublikowano

No mi też aliasing się w oczy nie rzucił, a gram na 21".

niektorzy poprostu bardziej zwracaja uwage np na zabek na futrynie drzwi od kibla w mafii niz na zabawie plynacej z gry i tyle ;)

 

heh niektórzy też narzekają na screen tearing w niektórych grach, ja takiej rzeczy nie zauważam w ogóle.

 

Ja akurat aliasing i screen tearing wyłapuję bez problemu. W Reach aliasing pewnie jest, ale raczej mały.

Opublikowano

Czasem obraz jest slicznie czysty, czasem sa zabki. Ogolnie gra fenomenalna, swietnie sie bawilem.

Opublikowano

Pozdro dla kolesia :thumbsup::turned:

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.