Zbliża się wielkimi krokami. Nie wiem jak wy, ale ja czekam z niecierpliwością.

 

http://www.youtube.com/watch?v=d3HK9pSWhdc&fmt=35

ja nie czekam

ja nie czekam

Ostry skończył się na " Jazz w wolnych chwilach".

ciekawe co z tego wyjdzie pierwsza ich płytka była kiepska . Nie rozumiem co się ludziom nie podoba w jego najnowszej płycie tdd . Dla mnie jest bardzo dobra kawałek " przez stres " chyba mój ulubiony z całej płyty . Co prawda nie przebiła tabasko ale to w moim mniemaniu jedna z najlepszych płyt jakie zostały wydane w Polsce .

ostry notuje regres formy pod względem liryki, także nie ma się czym podniecać.

Ja nie czekam, bo Ostry skrzeczy jak żaba.

Edytowane 4 listopada 201014 l przez TheRozi

Ja czekam, bo ostry zaczął się na saturatorze.

Byłem wczoraj na koncercie Skrzypka z Małpą na support'cie. Zagrali kilka kawałków z Emade i przyznam ze byłem pozytywnie zaskoczony. Teksty ostrego jak to zwykle u niego - praktycznie na to samo kopyto, ale tym razem ratowały go naprawde za(pipi)iste bity Emade. Nie wiem czy to przez to ze byłem zmęczony czy jeszcze podekscytowany po Małpie, ale seryjnie podobał mi się materiał ostrego nowszy niz z 2006 roku o.O

Nie kumam do konca fenomenu ostrego, wiem, ze gosc jest dobry, ma sporo fajnych kawalkow ale generalnie jedzie na jedno kopyto jak juz ktos napisal. Nawijke ma fajna ale na 2-3 kawalki, wiecej na raz nie przeslucham bo sie mecze psychicznie i przestaje mnie krecic. Nie czekam na nic od niego, lubie go na fituringach ale calej jego plyty w zyciu nie przesluchalem.

Ostry ma syndrom robienia nowej, zaje,bistej plyty co roku w ktorej polowa kawalkow to zapychacze, a te kawalki nie-zapychajace zawieraja jakies 50% linijek wrzuconych na sile. Gdziestam CHYBA mowil w wywiadzie ze plyta robiona w 3 dni (ehe... usprawiedliwienie przyszlych hejtow) i ze bedzie bardziej hardkorowa (no, po chu,ju fest). O ile nie majacze, ale cos mi sie takiego o uszy/oczy obilo. Sprawdze, bo emade dobry ziom i w sumei tylko ze wzgledu na niego.

Niby tylko bajer dla psycho-fanów i w ogóle kogo to obchodzi, ale na koncercie mówił o 5 dniach. Że podobno Tytus do niego dzwonił ze ma 5 dni na dogranie się, inaczej bity Emade wydają jako instrumental. I skrzeczał Tytusowi do słuchawki tekst a ten to spisywał, o dziwo rozkminiając jego słowa przez telefon o.O

 

Albo źle usłyszałeś albo gdzieś kłamał.

Minimalna róznica w tym co mówił na koncercie, na pewno mówił o 5 dniach, a mnie się poje.bał Tytus z Kochanem, ale tak w sumie to kogo to obchodzi. Wazne ze kawałki brzmiały całkiem dobrze.

emade to znakomity perkusista i producent. powinien wydawać płyty instrumentalne i dalej grzebać z braciszkiem przy wartościowej muzyce, a nie marnować bity na skrzeki ostrowskiego, którego nikt normalny nie słucha.

http://www.youtube.com/watch?v=_VW_Ij89_s4&fmt=35

Nie zrozumialem polowy slów, które wypowiedzial Adam.

Bicik fajny, ale nawijka Ostrego strasznie typowa czyli o niczym. Czy mi się wydawało czy na początku było napisane, że album ma być 2 płytowy?! 2 płyty o niczym! Adaś daj sobie na wstrzymanie.

Pewnie druga płyta to instrumental.

Dziwi mnie dlaczego Ostry nie przystopuje na pewien czas i da nam odpocząć od swojej twórczości. Niech sobie nagrywa nowe kawałki przez powiedzmy 2 lata a potem wybierze najlepsze. W ten sposób może powróciłbym chociaż w pewnym stopniu do poziomu z czasów " Jazzu w wolnych chwilach".

Nie zrozumialem polowy slów, które wypowiedzial Adam.

 

 

chyba pora umyć uszy

No pora umyć starą. Belkot na dwóch 'nagrywkach' Adasia jest malo przystępny i zrozumialy.

Za(pipi)iste gó.wno. Jaram się.

Dziwi mnie dlaczego Ostry nie przystopuje na pewien czas i da nam odpocząć od swojej twórczości. Niech sobie nagrywa nowe kawałki przez powiedzmy 2 lata a potem wybierze najlepsze. W ten sposób może powróciłbym chociaż w pewnym stopniu do poziomu z czasów " Jazzu w wolnych chwilach".

 

1. Jest na fali

2. Płyty się sprzedają wyśmienicie

3. Gimbusy szaleją na koncertach

4. Musi nakarmić za coś syna

5. Wie, że nie będzie występował nie wiadomo jak długo i stara się wyciągnąć ile się da kasy

itd.

 

Także uważam, że JWWC to ostatnia dobra płyta OSTRego. Każda kolejna była słaba.

Czuję, że pora nagrać diss na Ostrego pt. Sprzedajny skrzypek!