Skocz do zawartości

Luźne gadki


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
  W dniu 8.01.2013 o 20:31, Kymel napisał(a):

Ta nagroda stała się pośmiewiskiem od kiedy dopchali się do głosowania ludzie bez żadnej wiedzy i wielcy znawcy jednej ligi (11stka roku - LOL). To nie jest nagroda za formę w przeciągu roku to jest plebiscyt popularności.

 

Niesamowite - nagroda przyznawana na zasadzie głosowania jest plebiscytem popularności! Inne skandale dnia: masło zawiera tłuszcze zwierzęce, a lód zamarzniętą wodę.

 

 

Na stronie FIFA jest każdy głos. Chciałem napisać na bloga, kto na kogo głosował, co większe kwiatki, ale w sumie mi się nie chciało... są oczywiście kwiatki, typu Benzema na 1. miejscu (od kapitana Algierii), trójka Ibra-Rooney-Pique od kapitana Litwy, Drogba-Iniesta-Aguero od kapitana Sudanu Południowego i tak dalej... Ale bądźmy szczerzy, tak naprawdę każdy głos niemający Messiego na górze jest kwiatkiem.

 

 

Ludzie, którzy mówią, że powinien wygrać Sneijder czy teraz inny Casillas, bo wygrał tytuły, nie rozumieją słów "najlepszy piłkarz". Nie oznacza to piłkarza najlepszej drużyny, tylko najlepszego piłkarza. Najlepsze drużyny dostają Mistrzostwo Świata i Ligę Mistrzów (teoretycznie...) i one są mistrzami i o to chodzi w piłce... i o to się gra. A jeden indywidualnie najwyżej oceniany piłkarz dostaje nagrodę indywidualną. Bekowe są teksty w necie typu "to skandal że nikt z Hiszpanii nie dostał Złotej Piłki!!!". To nie jest skandal, po prostu najlepszy piłkarz na świecie nie jest Hiszpanem, oni są najlepszą drużyną, nie znaczy że jeden z nich wyjęty jest lepszy od każdego jednego na świecie, to przecież oczywisty bełkot, a jednak ludzie to ciągle mówią.

 

Koleś gada o "zmieniających się kryteriach", a sam w jednym poście się nie może zdecydować - czy liczy się "zdobycie wszystkiego oprócz Mistrzostwa Świata" czy "forma w przeciągu roku"?

 

 

Śmieszy mnie też podejrzenie, że ktoś w Zambii mniej wie o piłce od kogoś w Portugalii. Tak naprawdę spora część głosujących wie tyle samo, bo poza swoją ekipą i czasem rywalami ogląda tylko Barcę, Real i United. Tak po prostu jest. Nie płacą im za znanie się na lidze niemieckiej, ukraińskiej, rosyjskiej i cypryjskiej. Cristiano Ronaldo zapytany, co sądzi o Goetze, powiedział "a kto to jest? Gdzie gra?". Ale tak jest zawsze przy każdej nagrodzie. Ludzie z szokiem odkrywają, że jakieś środowisko przyznaje własną nagrodę temu, komu ono chce, a nie my. To tylko nagroda tych ludzi, wiadomo, kto na kogo głosował. Skoro się tym przejmujecie to znaczy, że was obchodzi ICH głos. Różnorakich nagród, czy rankingów, są setki, a jednak hejterzy komentują o Złotej Piłce, że bez sensu, widać to jednak ona jest dla nich ważna.

 

 

Co do "ludzi siedzących w topowych krajach", oni i tak głosują na swoich oczywiście. Trener Hiszpanii zagłosował na trzech Hiszpanów, Włoch - na dwóch Włochów (ale na trzecim miejscu Messi, a mógł być Balotelli przecież!), Niemiec - na Niemców (czy ktokolwiek poza nim serio uważa, że Ozil był najlepszym piłkarzem 2012?), Szwecji - na Zlatana... Szok! Faktycznie prestiż nagrody by wzrósł, gdyby miały się liczyć tylko takie głosy.

 

 

 

Ja się za bardzo nie przejmuję nagrodą. Moja jedenastka roku jest znana... jest bardziej kompetenta, bo oglądam więcej niż Real, Barcę i United, ale też nie spodziewam się, że Messi wpadnie mi na chatę świętować, bo kariery w piłce nie zrobiłem. Wolę oglądać. Ci ludzie mają prawo wybierać swoją listę, a inni mają prawo się nią dzielić i interesować. Ale mogą też interesować się moją czy kogokolwiek innego. Nikt w gardło nie wciska. Gdyby wygrał Casillas albo Sneijder albo Drogba, dla mnie to jest ich opinia. Zupełnie niezgodna z tym, co dla mnie znaczy "najlepszy piłkarz roku", ale okej, to głosowanie ważnych ludzi futbolu i takie jest ich zdanie, jednomyślności nie będzie i bardzo dobrze.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
Opublikowano

Nie bede pisał posta na miliard znaków jak ogórek ale wyjasnij w takim razie "kryteria zmieniają sie dynamciznie "w zeszłym roku Messi dostał ZP mimo że w ogólnym rozrachunku miał mniej goli asyst i czego tam ejszcze niż Ronaldo a i tak dostał ZP (BO ZA TYTUŁY). W tym roku sytuacja zgoła odwrotna a ZP i tak trafia do Argentyny.

 

 

Ciekawe co? :D

Opublikowano (edytowane)
  W dniu 7.01.2013 o 23:46, ogqozo napisał(a):

Ej dobra, ale muszę się przyznać - jak na Euro Ronaldo wypadł znośnie to mówiłem, że już ma Złotą Piłkę. Następne miesiące pokazywało stopniowo, w jakim błędzie byłem...

 

Teraz będę lepszy i powiem 8 stycznia - za rok Złotą Piłkę dostanie Lionel Messi. Barca już na pewno wyprzedzi Real znacznie w lidze i na pewno nie będzie miała dużo gorszego wyniku w LM (a prawdopodobnie jak zawsze wygra albo przegra ze zwycięzcą). Tak czy siak, nie wydaje się, żeby ktokolwiek był w zasięgu Messiego. Różnica jest bardzo duża. Musiałby się pojawić ktoś nowy, ale to nie będzie na ten moment Eden "nie jestem nawet najlepszy w cholernej Chelsea" Hazard ani nikt, kto wydawałby się zdolny, żeby jeszcze skończyć o dwa levele wyżej. Nie ma Mundialu ani Euro, żeby wypromować nową gwiazdę, zawodnicy Bundesligi jak zawsze nie mają żadnych szans na głosy - nie ma szans. Messi dostanie piątą Złotą Piłkę.

 

Aż tak Cię zawiódł?

Albo nieważne skoro Wesley nie był najlepszy w Interze 2010.

Edytowane przez Ore
Opublikowano (edytowane)

Nawet gdyby to była prawda, i nawet gdyby ktokolwiek umiał zrozumieć, co to jest to "czego tam jeszcze", to i tak argument jest debilny. Sneijder w 2010 r. to niby miał najwięcej goli? Casillas teraz? Nagroda jest dla najlepszego piłkarza i tyle. Gdyby Messi nie strzelał najwięcej goli ale nadal był najlepszym piłkarzem, to... no nie wiem, jak to powiedzieć... byłby najlepszym piłkarzem.

 

 

Mam wrażenie, że jest dokładnie odwrotnie niż piszecie. Hejterzy Messiego zmieniają kryteria co rok, byle tylko być wbrew. Gdyby Ronaldo strzelił więcej goli, to chodzi tylko i wyłącznie o ilość goli, to oczywiste i skandal, że debile z Zambii tego nie widzą. Jak ktoś inny wygrał LM, to chodzi o wygranie LM, oczywista oczywistość. Jak Euro, to Euro - no jak można być tak ślepym, żeby nie rozumieć, że nie można wygrać Euro nie mając najlepszego piłkarza całego roku? A ten argument ma sens tylko do hejtowania Messiego, nigdzie indziej nie ma sensu. Ronaldo też nie wygrał LM, Casillas w ogóle nie ma goli i asyst, Sneijder... Jezus Maria, dajcie spokój z tym Sneijderem, Sneijder nie był nawet najlepszym piłkarzem tego wygrywającego wszystko Interu, był nim Diego Milito. Sneijder był po prostu najbardziej wam znanym nazwiskiem. Robicie to, za co krytykujecie innych - patrzycie na livescore'a, kto wygrał mecz, patrzycie na listę graczy, kogo znacie i to wpisujecie jako najlepszy gracz. Każdy kto oglądał Inter regularnie powie, że Milito.

 

 

 

@Ore - nie wiem, czy zawiódł mnie Hazard czy Chelsea, na ten moment taktyka nie jest pod niego i nie jest liderem nawet Chelsea i tyle. No trudno jakoś rozsądnie założyć, że w ciągu tego roku osiągnie poziom Messiego, a to był mój typ na najbardziej prawdopodobnego kolejnego zwycięzcę Złotej Piłki. W tym momencie nawet trudno mi powiedzieć, kto może wygrać po Messim i kiedy to będzie. Na ten rok na podium mogą być np. Ronaldo i Van Persie, ale obaj są starsi od Messiego, czemu mieliby nagle wzlecieć nad niego...

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano (edytowane)
  W dniu 8.01.2013 o 21:18, Codename napisał(a):

Był królem strzelców MŚ.

 

A to pomocnik.

 

 

No popatrz, a nagrodę dali Muellerowi. Dlaczego FIFA tak bardzo nienawidzi Sneijdera, czy ich celem jest zniszczenie wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze w sporcie??????

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano (edytowane)

Ale się Ogórek kompromitujesz. Niby nagroda dla najlepszego piłkarza w roku a w roku, w którym Ronaldo wygrał Puchar Króla i pobił rekord ligowy goli (mniejsza z tym, że Leon go wyprzedził po roku) to już nie było ważne tylko liczyło się, że Messi zdobył z Barcą tytuł ligowy? Zdecyduj się w końcu, bo piszesz te eseje a połowa z nich to jakieś Twoje dziwne teorie.

Edytowane przez Kymel
Opublikowano (edytowane)

W zasadzie już to pisałem, ale jak niektórym trzeba parę razy powtarzać... to wy się zdecydujcie. Dla mnie najlepszy piłkarz to najlepiej grający piłkarz. Jakby nagroda była za najwięcej goli, to nie ma dyskusji, kto ma ją dostać co roku. Za to jest inna nagroda, zresztą przyznawana sensowniej, za sezon a nie rok kalendarzowy. Skoro jest też inna to widać jednak ktoś uważa, że najwięcej goli niekoniecznie zawsze oznacza najlepszego piłkarza. Wy też tak zresztą nie uważacie - uważacie tak tylko wtedy, gdy Messi nie strzeli najwięcej goli. W 2010 jakoś nie ilość goli decydowała, liczyło się bycie znanym nazwiskiem w ekipie zwycięzcy LM.

 

Nie napisaliście jeszcze jednego zdania które by miało sens globalnie, one brzmią sensownie tylko ułożone pod hejt na Messiego. Raz jest oczywiste, że liczą się tylko gole, raz jest oczywiste, że bycie rozpoznawalnym przeciętnemu internaucie zawodnikiem Interu.

 

 

Dla mnie dobór kryteriów jest subiektywny. Jak dla kogoś liczą się tylko gole to niech tak powie i okej, takie jest jego kryterium. Wtedy oczywiście wszyscy go wyśmieją. Jak ktoś oglądał kiedyś mecz piłki nożnej to raczej zauważył, że niekoniecznie najlepiej gra ten, co strzelił gola.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano (edytowane)

Proste pytania w takim razie: kto miał większy wpływ na grę swojej drużyny w 2010 roku? Messi czy Sneijder? Kto lepiej zaprezentował się w 2011 roku? Leon czy Krzyś? A czy najlepiej grający piłkarz to nie ten, który zdobywa najwięcej bramek/asyst lub ma największy wpływ na postawę swojego zespołu?

Udajesz, że wiesz o czym gadasz a nie podajesz żadnych argumentów tylko jakieś smuty wypisujesz co post. Twoja opinia jest tak samo denna jak Twoje posty. Dużo gadania o niczym i ciągłe mówienie, że ktoś nie argumentów samemu wypisując potok słów o niczym.

 

Btw. Za co Leon dostał w tym roku ZP jak nie za bramki właśnie (w tym roku Krzyś wygrał Ligę i Superpuchar a i tak nie był poważnym kandydatem, Leon tylko puchar). Także to Ty się zdecyduj.

Edytowane przez Kymel
Opublikowano (edytowane)
  W dniu 8.01.2013 o 21:58, Kymel napisał(a):

Proste pytania w takim razie: kto miał większy wpływ na grę swojej drużyny w 2010 roku? Messi czy Sneijder?

 

"Większy wpływ" to debilna kategoria. Dobry piłkarz nie ma mieć dużego wpływu, tylko ma mieć pozytywny wpływ. Jak piłkarz odpala niecelny strzał to też ma wpływ na mecz, ale to nie sprawia, że nagle jest równie dobry jak gdyby strzelił celnie. Ale tak czy siak, odpowiedź brzmi bez wątpienia Messi.

 

  Cytat
Kto lepiej zaprezentował się w 2011 roku? Leon czy Krzyś?

 

Leon.

 

 

  Cytat
A czy najlepiej grający piłkarz to nie ten, który zdobywa najwięcej bramek/asyst lub ma największy wpływ na postawę swojego zespołu?

 

Wow, faktycznie proste pytanie. Tylko trzy w jednym. Zdecyduj się. Dla mnie najlepiej grający piłkarz to najlepiej grający piłkarz.

 

 

  Cytat
Udajesz, że wiesz o czym gadasz a nie podajesz żadnych argumentów tylko jakieś smuty wypisujesz co post. Twoja opinia jest tak samo denna jak Twoje posty.

 

No tak, wy za to sypiecie argumentami. Sneijder jest oczywiście najlepszym indywidualnie piłkarzem bo grał w najlepszej indywidualnie drużynie (ciul że każdy piłkarz Interu w niej grał, więc wedle tej zasady każdy powinien dostać Złotą Piłkę). Ronaldo strzelił o jednego gola więcej, więc jest oczywiście najlepszym indywidualnie piłkarzem (ciul że wszyscy wiemy, że analogia więcej goli->lepszy piłkarz jest debilna).

 

Nic poza tymi dwoma pustakami nie piszecie. Niestety Messi w tym roku strzelił najwięcej goli, ale może spróbujcie stwierdzić, że okradziono Torresa - w końcu koleś wygrał wszystko, LM i Euro, ewidentnie najlepiej grający piłkarz roku, jak ktoś wie o czym gada.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano (edytowane)
  W dniu 8.01.2013 o 22:07, Kymel napisał(a):

Czyli jednak gole się liczą dla Ciebie? Aha. Czyli okradziono ze ZP Krzysia za rekord ligowy.

 

Napisałem dokładnie, wyraźnie i po polsku kilka razy, że oczywiście niekwestionowanie błędne jest założenie, że zawsze i automatycznie więcej goli->lepsza gra. Jeśli nawet takie proste zdanie sprawia problemy, to widać jest jakiś poważny problem umysłowy albo zwykła złośliwość, nie wnikam, żyj sobie dalej, Sneijder, Cristiano, Torres i Christian Chivu naraz okradzeni.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

Bzdurą to jest Twoja egzystencja w tym temacie. Nie przyjmujesz żadnych informacji do siebie. Masz jedynie swój pogląd i w du.pie to co inni piszą. A jak nie odpowiada Tobie to co inni piszą to ciągle wyskakujesz z tym samym: "brakuje Tobie argumentów". Także idź pisz sam ze sobą to może będziesz miał rozmówcę na Twoim poziomie. Szkoda mi czasu na tłumaczenie w kółko tego samego osobie z betonową głową.

Opublikowano

No niestety umiem sprawdzić w Google kto ile miał Złotych Piłek i ile goli na Mundialu, toteż nie, nie przyjmuję do siebie informacji od takich odświeżających źródeł jak jakiś bełkoczący koleś na forumku.

Opublikowano (edytowane)
  W dniu 9.01.2013 o 01:14, ogqozo napisał(a):

No niestety umiem sprawdzić w Google kto ile miał Złotych Piłek i ile goli na Mundialu, toteż nie, nie przyjmuję do siebie informacji od takich odświeżających źródeł jak jakiś bełkoczący koleś na forumku.

 

Niestety, nie umiesz, Messi na MŚ strzelił jednego gola w karierze. JEDNEGO. A Złotych Piłek dostał 4. Jak wszyscy wiemy 4 > 1, jak nie wierzysz, to sprawdź sobie w Google.

Edytowane przez Linek
Opublikowano (edytowane)
  W dniu 9.01.2013 o 02:45, Linek napisał(a):

Niestety, nie umiesz, Messi na MŚ strzelił jednego gola w karierze. JEDNEGO. A Złotych Piłek dostał 4. Jak wszyscy wiemy 4 > 1, jak nie wierzysz, to sprawdź sobie w Google.

 

Aha, no i jeszcze umiem przetłumaczyć z angielskiego takie zdania jak "the only player", faktycznie trzeba trzymać się betonowo aż dwóch niewiarygodnie skandalicznych dogmatów żeby być takim betonem jak ja w tej kwestii.

 

 

Boże, o czym ja dyskutuję? Jednemu nie da się wytłumaczyć, że sam z roku na roku zmienia podejście do tego, czy najwięcej goli->najlepszy piłkarzy, drugiemu, co znaczy po angielsku "the only player". Monty Python.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

http://trollstyle.co...v=N8HKG4WKS12O#

 

Dżentelman Guardiola odwraca wzrok i nie podaje ręki Ronaldo na gali ZP.

Dodatkowo na światło dzienne wychodzą cyrki z głosowaniem. T. Silva mimo, że głosował na Ronaldo to Fifa na pierwszym miejscu przy jego głosach umieściła Leona. Selekcjoner Gabonu za to nie dostał papierów potrzebnych do głosowania. Może za to, że chciał też na Ronaldo głosować? Nie zmienia to faktu, że Leon w tym roku wygrał zasłużenie, ale pokazuje, że od kiedy Fifa dopchała się do ZP to panuje większy bajzel niż za czasów France Football. Ktoś sobie wyobraża, że wygrywa obecnie obrońca albo rozgrywający? Ciekawe kiedy Andresa "(pipi)nę jednego ważnego gola w roku i dostanę nagrodę za to" Iniestę wypromują do ZP. Biedny Pirlo zasługiwał jak mało kto na Top 3 za rok 2012 a nawet nie jest w jedenastce sezonu.

Edytowane przez Kymel
Opublikowano (edytowane)
  W dniu 8.01.2013 o 20:31, Kymel napisał(a):

Ładnie próbujesz ominąć kwestię okradzenia Sneijdera, ale nie odpuszczę po Twoich głupotach. Powiedz mi jakie były argumenty za Messim w roku gdy Sneijder zdobył wszystko oprócz Mistrzostwa Świata?

Ta nagroda stała się pośmiewiskiem od kiedy dopchali się do głosowania ludzie bez żadnej wiedzy i wielcy znawcy jednej ligi (11stka roku - LOL). To nie jest nagroda za formę w przeciągu roku to jest plebiscyt popularności.

Kwestia Sneijdera dotyczy mniej więcej połowy 2010 roku. Gdyby ZP przyznawano dla piłkarza najlepszego w pierwszej połowie roku, to Sneijder zgarnąłby ją (chociaż za same tytuły, bo ta najlepszość, to tak jak ogqozo wspomniał...). Własciwie wystarczyło grać na dobrym poziomie do końca roku, czego nie zrobił. Messi gra na mniej więcej równym (piekielnie wysokim) poziomie od paru lat, dołki formy zdarzają mu się na 2-3 mecze w najgorszym razie. Pewnie dlatego tak trudno przegrywać mu w kolejnych głosowaniach.

 

Chciałbym zdementować plotkę, jakoby Messi w którymś z ubiegłych 4 lat miał na koncie mniej goli niż Ronaldo. To nie jest prawda.

 

O kryteriach wyboru dobrze pisze ogórek, ja tylko dodam, że wpływ Messiego na grę Barcelony jest dużo większy niż CR7 na Realu. Naprawdę warto sobie przypomnieć jak dokładnie wyglądał poprzedni sezon w wykonaniu Leo i jego kolegów. Właściwie jedynym oprócz Leo piłkarzem który grał naprawdę dobrze w całym sezonie 2011/2012 był Mascherano, którego obecność na boisku powiedzmy sobie szczerze sporo mniej znaczy w kontekście gry zespołu niż obecność w Realu takiego Pepe. Nie mam na myśli tego, że Leo wygrywał mecze w następujący sposób: 86 minut piach, 87 minuta dobre podanie od kolegi i gol, bohater, bóg! ew. sam piach we wszystkim oprócz umiejętności wykorzystywania dobrych podań kolegów. Wiadomo do kogo pije i jak ten ktoś zazwyczaj gra. Leo był głównym rozgrywającym, najlepszym asystentem (w tym sezonie gra dużo więcej z przodu, dużo bardziej jak klasyczny napastnik niż parę miesięcy temu), motorkiem drużyny. Biorąc pod uwagę jaką miał skuteczność pod bramką rywala, to już w ogóle kosmos. Jedynym jego "brakiem" jest odpuszczanie defensywy.

 

Co do gry w reprezentacji. 2 starty na MŚ i 1 gol (gra jako skrzydłowy). Pierwszy start Leo miał kapitalny, biorąc pod uwagę ile szans dostał na grę jako rezerwowy, był jednym z objawień turnieju. To, że trenejro był zesrany, do dzisiaj odbija się wszystkm w Argentynie czkawką. 2 MŚ pomimo braku goli (sporo pecha + interwencje życia bramkarzy) grał dobrze jako rozgrywający ( nie zachwycająco, ale napewno dobrze). Właściwie trudno powiedzieć jako kto, bo Maradonna uważał, że jego rola w prowadzeniu zespołu ogranicza się do "podaj do Messiego".

Ci którzy meczów na MŚ nie oglądali inaczej niż na livescore, komentarz dla przypomnienia

 

 

Gdyby Argentynę można było określić chociaż jako drużynę solidną, a bliżej im od wielu lat do zespołów afrykańskich i podobnie też jest prowadzona (nie obrażając drużyn z czarnego lądu).

 

Bramki CR7 MŚ, 200% normy Messiego. Ofiary Cristiano to Iran i Korea Północna. Same występy też można przemilczeć. Ostatnie Euro 2012, które były podobno za(pipi)iste w wykonaniu Ronaldo to 3 słabe występy przeciwko mocnym rywalom i 2 dobre (jak i całej drużyny...) przeciwko najgorszej drużynie turnieju i jednej z najgorszych (nie licząc Grecji) które dotarły do ćwierćfinału. W ogólnym rozrachunku wielu go typwało na najwiekszą gwiazdę turnieju, a on nawet nie był najlepszy w swojej ekipie. Jednym faktycznie dobrym i równym turniejem w wykonaniu CR7 było EURO 2004 gdzie Portugalia była jednym z faworytów ( głównie ze względu na kolegów).

Edytowane przez Gość

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...