Voytec 2 761 Opublikowano 14 lipca 2012 Opublikowano 14 lipca 2012 (edytowane) Nie kupilem Dawnguarda bo nie wyszedl jeszcze na PS3 A z przedmiotow z deadryckich questow to sa jakos w ekwipunku oznakowane czy leza razem z innymi? Edytowane 14 lipca 2012 przez Voytec Cytuj
kudlaty88 489 Opublikowano 14 lipca 2012 Opublikowano 14 lipca 2012 Niestety przedmioty z daedryckich questów są zmieszane z resztą ekwipunku ale różnią się wyglądem od reszty badziewia więc łatwo je wyszukasz. A jak nie masz Dawnguarda to lecz sie chłopie, bo szkoda nerwów na użeranie się z wampiryzmem. Zwłaszcza że jak nie będziesz pił krwi to po trzech dniach wszystkie NPCki będą cię atakować za sam wygląd. Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 14 lipca 2012 Opublikowano 14 lipca 2012 Jak sie z tym uporac? Bo zanim sie zostanie wampirem jest sie najpierw chorym? Cytuj
Gość Szprota Opublikowano 14 lipca 2012 Opublikowano 14 lipca 2012 Jak sie z tym uporac? Bo zanim sie zostanie wampirem jest sie najpierw chorym? Pocztaj sobie tutaj o wampiryzmie i jak uleczyc http://skyrim.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=778&Itemid=537 Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 14 lipca 2012 Opublikowano 14 lipca 2012 (edytowane) Poszedłem do Świątyni Talosa, wyleczyło mnie ze wszystkich chorób, wychodze na słońce i napis że moja krew gotuje się w słońcu. Dalej jestem wampirem... Dobra, zaliczylem Questa z Tailosem, wiec wampirem juz nie jestem. Jednak questa przechodze raz, a jak znowu stane sie wampirem? Co wtedy robic? Edytowane 14 lipca 2012 przez Voytec Cytuj
easye 3 377 Opublikowano 14 lipca 2012 Opublikowano 14 lipca 2012 jak sie wyrobisz w jakims okresolnym czasieto wystarczy ze uzyskasz blogoslawienstwo Talossa. Kudłaty -ja mam Downguard i gdyby nie achivmnet bym odmowil, pewnie wytrzaskam 3-4 wioski, zaladuje save'a i bede z nimi walczyl Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 15 lipca 2012 Opublikowano 15 lipca 2012 Zginela mi Lydia z mojego powodu. Da sie skolowac jakiegos innego pomagiera czy jest tylko Lydia i w najlepszym wypadku zostaje mi pies? Cytuj
[InSaNe] 2 478 Opublikowano 15 lipca 2012 Opublikowano 15 lipca 2012 Jest ich trochę, popatrz tutaj: http://elderscrolls.wikia.com/wiki/Category:Skyrim:_Followers Cytuj
[InSaNe] 2 478 Opublikowano 18 lipca 2012 Opublikowano 18 lipca 2012 Irytuje mnie brak kasy sklepikarzy. Wiem, że kasa pojawia się im znowu po paru dniach, ale jest to denerwujące Przykładowo, mam pełno klejnotów na sprzedaż i po sprzedaniu trzech kończy im się kasa. Cytuj
Linek 187 Opublikowano 18 lipca 2012 Opublikowano 18 lipca 2012 Dlatego warto podpakować speech - możesz zainwestować w sklepy, żeby sprzedawcy mieli na stałe większą sumkę kasy, a później jest jeszcze jeden skill, który im zwiększa na stałe kasę o 1000. Poza tym - nawet przy standardowych wartościach wystarczy robić sobie rundki z fast travel po kupcach całym świecie, zanim zdążysz zrobić kółko, sprzedając itemy, kasa im się zregeneruje. Cytuj
[InSaNe] 2 478 Opublikowano 18 lipca 2012 Opublikowano 18 lipca 2012 Ok Ożeniłem się Z Aelą z gildii Companions. Spośród tych kobiet, które widziałem w Skyrim najbardziej przypadła mi do gustu Jako że gram łucznikiem, to przydaje mi się również do treningu Archery. Oszukuję żonę Swoją drogą, śmieszna rzecz. Płacę jej za trening w sztuce łucznictwa, a potem zabieram jej kasę z ekwipunku Jeszcze mam pytanie - jak gram łucznikiem to w przypadku perków i w ogóle maksowania atrybutów, cały czas pakować w Archery i np. skradanie się? Dopiero potem rozwijać inne gałęzie? Czy jest to błąd? Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 18 lipca 2012 Opublikowano 18 lipca 2012 Powiem Ci moze troche jak laik, ale rob jak czujesz, uwazasz. Ja tak wlanie gram i tak rozwijam postac i mam przy tym frajde. Po 20 godzinach porzucilem miecz i tarcze na koszt luku i jestem zachwycony Cytuj
_Red_ 12 023 Opublikowano 21 lipca 2012 Opublikowano 21 lipca 2012 ' timestamp='1342621092' post='2653639']Irytuje mnie brak kasy sklepikarzy. Wiem, że kasa pojawia się im znowu po paru dniach, ale jest to denerwujące :confused: Przykładowo, mam pełno klejnotów na sprzedaż i po sprzedaniu trzech kończy im się kasa. Chyba 30% czasu gry spędziłem na podróżach po sklepikarzach i opychanie wszystkiego. Finalnie i tak nie miałem czego kupować za uzbieraną kasę (kupiłem wszystkie chaty a i tak pełno złota zostało), więc jakbym grał drugi raz to bym nie bawił się więcej w zbieractwo. Nie wiem co ciekawego do kupienia dochodzi w DLC, mówię o podstawce. Cytuj
Gość Szprota Opublikowano 21 lipca 2012 Opublikowano 21 lipca 2012 ' timestamp='1342626588' post='2653686']Ok Ożeniłem się Z Aelą z gildii Companions. Spośród tych kobiet, które widziałem w Skyrim najbardziej przypadła mi do gustu To ty chyba nie widziales Ysoldy z Whiterun(moja żona) Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 25 lipca 2012 Opublikowano 25 lipca 2012 Z konkursu dla brytyjczykow... Cytuj
adamst85 96 Opublikowano 27 lipca 2012 Opublikowano 27 lipca 2012 Zacząłem z tydzień temu i MIAZGA!!! - KLIMAT przez duże K, mroczne fastasy w klimatach wikingowskich 10/10 - GENIALNY DESIGN potworów i świata, miejscówej. Jak wszedłem do Markath - szczena na podłodze!!! 10/10. A monstra tak powinny wyglądać!!! a nie jakieś pitu pitu żelki czy dziwactwa... - MUZYKA - 10/10 po prostu jedna z najlepszych ścieżek dźwiękowych - grafika nierówna = widoki urywają czerep i za nie można by dać 10 na 10 ale niektóre wnętrza takie sobei , zś znowu nektóre piękne 9/10 - wielkość świata i rzeczy do zrobienia - heh po co komu inne gry jak wsiąknie w Skyrima to rezta odchodzi w zapomnienie na dłuuuugo - walka mogłaby być lepsza, bardziej zróżnicowana, ale można sobie magią pomagać, broin masa, walka jak w rpgach Bethesdy zależna od statystyk aa mniej od zręczności Dawno żadna gra nie spowodowała u mnie tego (ostatnio Mass Effecty ale to zupełnie inny rodzaj rozgrywki mimo, że rpg), że idę spać i nie mogę się doczekać, aż wstanę rano i zacznę znowu grać!!! Szykuje się chyba moja ulubiona gra tej generacji 10/10 Mimo, że znam bdb angielski to jednak należy zganić dystrybutora za brak polskiej wersji. Kur.wa piraci mają a porządny obywatel jest w (pipi)e!!! przez to nie chce mi się na przykład czytać wszystkich książek, tutaj polski język pozwoliłby bardziej jeszcze wsiąknąć Aha zadania pobocczne świetne, głównego to nie wiem bo sobie zwiedzam hehehe. Powiedzcie mi czy tu jest limit doświadczenia? Bo staram się włazić wszędzie, mam 40 godzin i 19 poziom doświadczenia i żeby nie było jak w Falloucie 3, po osiągnięciu limitu poziomu doświadczenia i braku rozwoju postaci odechciało mi się zwiedzania. Boję się, żeby tak tutaj nie było.... Ile potrzeba czasu aby pośmigać wszędzie praktycznie, chociaż odwiedzić większość mapy albo nawet wszystkie oznaczone miejsca i czy to wogóle ma sens w tej grze? Czy postać będzie się rozwijać czy po prostu zwiedzę 1/3 i po grze bo się postać nie rozwija. Na razie gra MIAZGA!!! dla człowieka który uwielbia stare pctowe rpgi gra marzenie. Mam już konia i psa hehehe. 10/10 Heh zachwycałem się Divinity II Dragon Knight Saga i poświęciłem jej 200 godzin na ukończenie z dodatkiem i mimo, że to dobra gra to w porównaniu ze Skyrimem to po prostu, nie ta liga!!! Dobrze, że skończtłem ją przed Skyrimem bo po nim to bym nawet na nią nie spojrzał. Pozdrawiam i niech mi ktoś odpowie. PS i gram na expercie bo na normalu to hmmm chyba dl dzieci. Jeden strzał i po chłopach było. A tak to musze się pomęczyć nieraz i przy lepszych bolkach bez mikstur, trucizn, ucieczek, przywołań się nie obędzie. To lubię!!!! Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 27 lipca 2012 Opublikowano 27 lipca 2012 Limit to 81 poziom, kiedy wszystkie statystyki rozwiniesz do 100. Cytuj
adamst85 96 Opublikowano 3 sierpnia 2012 Opublikowano 3 sierpnia 2012 Już 100 godzin i gra jest wspaała. Zasypiam i myśle o Skyrimie, jaki quest jutro, czas leci szybciutko, uzależnia, piękne widoki i niesamowity klimat. Mam pytanie: W niektórych miejscach słyszę dziwny dźwięk, takie buczeie narastające i mimo, że sprawdzam dokładnie to nic tam nie ma/ O co chodzi jakieś skarby czy jak? Napisze gdzie mi się to rzuciło w uszy: \ - droga do Iverstad i kryjówka Trolla z zabitymi Stormcloackami *nie jaskinia tylko przy drodze bez wchodzenia do środka (i tak tam buczy) - Iverstad i przed wodospadem - stawik z ołtarzem w którym utopił się alchemik czy mnich, idziemy wzdłuż strumienia do jego namiotu i tam też tak buczy. Wie ktoś o co chodzi?? Pozdrawiam Cytuj
_Red_ 12 023 Opublikowano 3 sierpnia 2012 Opublikowano 3 sierpnia 2012 Nie chodzi przypadkiem o buczenie wydawane przez roślinki nirnroot? Cytuj
adamst85 96 Opublikowano 4 sierpnia 2012 Opublikowano 4 sierpnia 2012 Tak to Nimroot, heh a myślałem, że coś ukrytego pod ziemią. A słuchajcie mam mapy skarbów i już jedną lokalizacje wyczaiłem. Też muszę z łopatą tam popierniczać jak w Fablu? Cytuj
adamst85 96 Opublikowano 14 sierpnia 2012 Opublikowano 14 sierpnia 2012 Panowie wczoraj zaatakował mnie smok bez tekstur!! Urwał sięz N64 normalnie. Dograły mu się ja już go ubijałem. Mieliście coś takiego? Cytuj
adamst85 96 Opublikowano 17 sierpnia 2012 Opublikowano 17 sierpnia 2012 200 godzin na liczniku, gra za(pipi)ista można się zatracić na wieki. Tylko, że ja mam przesyt - Skyrim jest dla mnie najlepszą grątej generacji ale jest tak wielka, że już mam powoli dosyć. Misje Towarzyszy zrobione, Magów zrobione, Złodziei zrobione. Wątek główny nadgryziony. Smocze zbroje legendarne wykute. Chciałem robić Oblivion Walkera i prawie mam jużwszystko ale setki godzin temu olałem Namirę i nie mam jej pierścienia i z tego co czytałem bez niego to już lipa nie wpadnie trofeum. Od Wilkołaka miałem tylko jeden artefakt więc chyba już nie uzbieram 15stu bez pierścienia Namirry? Proszę o odpowiedź. Moje cele - skończyć jak najszybciej, mroczne bractwo, zabić 20 smoków i skończyć wątek główny. Już nic nie zbieram oprócz złota bo mi się nie chce a mam tego w chooj. Gram na expercie i już jest łatwo.... Wpadam zaliczam questa i wypadam. Może mi ktoś powio naprawdę już rzygam Skyrimem. Grałem po 14 godzin dziennie (złamana noga) i już nie mogę... PS. NIe wyobrażam sobie grać w tą gre normalnie chodząc do pracy i poświęcać jej 3 godziny dziennie. Chyba by rok trwało to gdzie jestem teraz, ie przedawkowałem Świetnie, że w dzisiejszych czasach ktośrobi takie wielkie gry. Brawo dla Bethesdy - to największa gra w jaką grałem. Tylko sobie przedawkowałem. Mam 54 poziom, proszę o odpowiedzi w sprawie obliwion walkera czy masek kapłanów. Pozdrawiam. Cytuj
estel 806 Opublikowano 17 sierpnia 2012 Opublikowano 17 sierpnia 2012 Pro tip dla tych, którzy męczą się ze sprzedarzą przedmiotów: Polecam zainwestować (perk ze Speecha) w sklepikarza w Riverwood. Jako jedyny NPC w grze, po zainwestowaniu jego zasób złota nie zwiększa się o 1000 tylko o 10 000. Cytuj
Gość Szprota Opublikowano 17 sierpnia 2012 Opublikowano 17 sierpnia 2012 (edytowane) Da sie jeszcze uratowac trophies/achiv Oblivion Walker jak nie masz jednego artefaktu jeżeli jeszcze nie zostało wykonane przez Ciebie zadanie Ill Met by Moonlight. Jak spotkasz sie z wilkolakiem to musisz zgodzic sie z nim wybic tych co na niego poluja. Jak to zalatwisz to quest sie zakonczy. Wtedy wilkolak bedzie obok ciebie i musisz go zabic i dopiero wyjsc z jaskini. Jak wyjdziesz to zaczepi cie duch tego tam ksiecia deadrycznego i podziekuje. Wracasz do jaskini do zwlok wilkolaka i pojawi sie znowu duch i dostaniesz wtedy drugi deadryczny przedmiot. Po tym powinienes miec pierscien i armor skorzany, wlasnie to Saviors Hide(dzięki Voytec) @up Akurat tego sklepikarza/kowala zabił mi smok ileś godzin temu On się Alvor nazywal? Edytowane 17 sierpnia 2012 przez LionelPL Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 17 sierpnia 2012 Opublikowano 17 sierpnia 2012 200 godzin na liczniku, gra za(pipi)ista można się zatracić na wieki. Tylko, że ja mam przesyt - Skyrim jest dla mnie najlepszą grątej generacji ale jest tak wielka, że już mam powoli dosyć. Misje Towarzyszy zrobione, Magów zrobione, Złodziei zrobione. Wątek główny nadgryziony. Smocze zbroje legendarne wykute. Chciałem robić Oblivion Walkera i prawie mam jużwszystko ale setki godzin temu olałem Namirę i nie mam jej pierścienia i z tego co czytałem bez niego to już lipa nie wpadnie trofeum. Od Wilkołaka miałem tylko jeden artefakt więc chyba już nie uzbieram 15stu bez pierścienia Namirry? Proszę o odpowiedź. Moje cele - skończyć jak najszybciej, mroczne bractwo, zabić 20 smoków i skończyć wątek główny. Już nic nie zbieram oprócz złota bo mi się nie chce a mam tego w chooj. Gram na expercie i już jest łatwo.... Wpadam zaliczam questa i wypadam. Może mi ktoś powio naprawdę już rzygam Skyrimem. Grałem po 14 godzin dziennie (złamana noga) i już nie mogę... PS. NIe wyobrażam sobie grać w tą gre normalnie chodząc do pracy i poświęcać jej 3 godziny dziennie. Chyba by rok trwało to gdzie jestem teraz, ie przedawkowałem Świetnie, że w dzisiejszych czasach ktośrobi takie wielkie gry. Brawo dla Bethesdy - to największa gra w jaką grałem. Tylko sobie przedawkowałem. Mam 54 poziom, proszę o odpowiedzi w sprawie obliwion walkera czy masek kapłanów. Pozdrawiam. Odnosnie Oblivion Walkera to jezeli nie zdobyles pierscienia Namiry i jedyne zadanie w ktorym mozna wyrwac 2 przedmioty i to nadrobic, wykonales tak, ze masz jeden to z bolem musze Ci powiedziec, ze juz nie zrobisz tego trofeum. A co do masek kaplanow to gdzie pytanie? Na co odpowiedziec? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.