Etheor 547 Opublikowano 28 lipca 2012 Opublikowano 28 lipca 2012 Fakt, w maju było coś wrzucane odnośnie Pride przez Ciebie. To dowodzi tylko, że film jest świetny, sorry w takim razie. Bez OT: http://www.youtube.com/watch?v=cy32Fe9dopI Cytuj
Etheor 547 Opublikowano 29 lipca 2012 Opublikowano 29 lipca 2012 http://www.youtube.com/watch?v=OXtHlqiacDs&feature=relmfu Hej! 1 Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 30 lipca 2012 Opublikowano 30 lipca 2012 Ma na silce prawie identycznego typa, tylko, ze nogi jeszcze chudsze. Cytuj
M4c 23 Opublikowano 30 lipca 2012 Opublikowano 30 lipca 2012 Nie przewraca się przy mocniejszym podmuchu wiatru? Cytuj
Etheor 547 Opublikowano 30 lipca 2012 Opublikowano 30 lipca 2012 http://www.youtube.com/watch?v=oz_T8Th-Kls&feature=g-vrec Cytuj
Etheor 547 Opublikowano 2 sierpnia 2012 Opublikowano 2 sierpnia 2012 http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=QNQ-hN_AAJY 1 Cytuj
Etheor 547 Opublikowano 3 sierpnia 2012 Opublikowano 3 sierpnia 2012 http://www.youtube.com/watch?v=hhhNMzbYwu8 Cytuj
SpacierShark123 1 510 Opublikowano 3 sierpnia 2012 Opublikowano 3 sierpnia 2012 Fajnie wyszło i must be the greatest! 1 Cytuj
Etheor 547 Opublikowano 3 sierpnia 2012 Opublikowano 3 sierpnia 2012 (edytowane) Nie wiem czy było: http://www.youtube.com/watch?v=jDuZ98uI_J0&feature=related Zapomniałem dodać tego: Edytowane 3 sierpnia 2012 przez famas_kg Cytuj
waldusthecyc 4 767 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Opublikowano 6 sierpnia 2012 sceneria w której zaczynają przepiękna. prawdziwie twardzi ludzie. nie ma lipy http://www.youtube.com/watch?v=f3D51tmXfIk&hd=1 3 Cytuj
Etheor 547 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Opublikowano 6 sierpnia 2012 http://www.youtube.com/watch?v=mBtLjJRWZFQ&feature=relmfu http://www.youtube.com/watch?v=S8y28FhRj5Q&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=AJJZvYFaeTo&feature=relmfu Wszystkie filmy na jego kanale w zasadzie polecam. Zwłaszcza jak zapierdziela ze skakanką w śniegu. 1 Cytuj
YETI 11 041 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Autor Opublikowano 6 sierpnia 2012 (edytowane) musclefactory, nic więcej nie trzeba pisać http://www.youtube.com/watch?v=0-_4ke5SUL4&feature=plcp Edytowane 6 sierpnia 2012 przez YETI Cytuj
Etheor 547 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Opublikowano 6 sierpnia 2012 @up, co racja, to racja: 1 Cytuj
Sebas 1 586 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Opublikowano 6 sierpnia 2012 http://www.youtube.com/watch?v=4Vp7SBNToHo&feature=context-cha O.... kur.wa. Wracam wy(pipi)any po nogach i mam ochotę wracać na siłkę po zobaczeniu tego ("Suicide mission" <3) Cytuj
wronerro 257 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Opublikowano 6 sierpnia 2012 Zaraz tutaj bedzie pol jutuba ;x Cytuj
YETI 11 041 Opublikowano 11 sierpnia 2012 Autor Opublikowano 11 sierpnia 2012 http://www.youtube.com/watch?v=298hEoosk7Y&feature=related Cytuj
Skotnik 652 Opublikowano 15 sierpnia 2012 Opublikowano 15 sierpnia 2012 http://www.youtube.com/watch?v=XbZnCGyPneo 1 Cytuj
Fenix 3 Opublikowano 22 sierpnia 2012 Opublikowano 22 sierpnia 2012 Moze ktos mnie zmotytowac? Kurde od 3-4 miesiecy jakby mi kto energie przykrecil o polowe. Nie bardzo mi sie chce cwiczyc, ruszac. Rownolegle jakies infekcje ktore pojawialy sie i znikaly. Do tego wyjazdy, urlopy z rodzina to sobie tlumaczylem, ze nie ma sensu zaczynac cwiczen na tydzien czy dwa skoro po 2 tygodniach i tak wyjezdzamy na kolejny tydzien, dwa. Do tego jedzenie "jak zawsze" i waga sobie poszybowala o kilka kg do gory. Nawet schodzaca z konta co miesiac kasa na abonament na silowni mnie nie motywuje. Macie jakies sprawdzone pomysly? Cos czuje, ze jakbym sie przemogl na ten tydzien, dwa, trzy .. poprawilaby sie kondycja (bo to najszybciej widac) to moze poszloby z gorki. BTW. Badania ogolne sa jak najbardziej ok. Ciagnie sie od miesiaca infekcja oskrzeli ktora na pewno oslabia ale kurcze jak tak dalej pojdzie to gdzies tam w sieci pojawi sie ogloszenie jak dzis o zalozycielu joemonster. Ten sam wiek. Cytuj
Andreal 2 123 Opublikowano 23 sierpnia 2012 Opublikowano 23 sierpnia 2012 Pisałem sobie za(pipi)iście motywujący długi post, po czym go skasowałem... teraz piszę krótszy Na ostro: proponuję kupić którąś z odżywek przedtreningowych (tych dających ostrego pałera) i przejechać na nich te dwa nędzne tygodnie, nie wiem tylko jak cię zmusić do wyjścia na siłownię. Albo może zacznij od przeglądu swojego jedzenia (jesz więcej, chociaż zapotrzebowanie masz znacznie niższe), ja wyrzuciłem/mocno ograniczyłem różnego rodzaju snaki, ograniczyłem słodycze i na początku po prostu serwowałem sobie mniejsze posiłki, muszę przyznać, że ten zabieg znacząco poprawił mi samopoczucie i chęć do życia, w końcu przestałem być przepełniony. Zaznaczam, że nie stosuję żadnej specjalnej diety, po prostu jem mniej, a częściej. Jest teraz sezon na owoce, więc zamiast batonika czy czekolady kupuję je do pracy (wychodzi nawet taniej Ograniczyłem spożycie chleba, czuję się mniej zapchany. W każdym razie w warunkach domowych zrzuciłem przed latem prawie 8 kg tłuszczu. Nic fenomenalnego nie robię, ćwiczę bez obciążenia, można by rzec, że bardzo nieregularnie: pompki we wszelkich wariantach, 8-mio minutowe brzuszki, jak mam okazję podciągam się na drążku (jeszcze nie mam w chacie, ale wkrótce zawiśnie w sypialni ). Dziennie poświęcam na trening tylko jakieś do 30 minut. Ostatnio z samego rana robię pompeczki w przerwach przygotować do pracy - nie tracę więc czasu, wieczorem w domu albo przy dzieciakach, lub po położeniu ich spać brzuszki, barki na rękach przy ścianie, czy znowu pompki; na placu zabaw czy też przechodząc obok kilka serii podciągania się - w tym wypadku staram się raczej żeby nikogo nie było, nie wiem dlaczego, ale dziwnie ludzie jeszcze na to patrzą, a szkoda - fajna sprawa tak na podwóreczku poruszać się. Do tego codziennie śmigam na rowerze do pracy, drogę mam krótką: 15 minut rano, jakieś 20 min. powrót, do tego wszelkie sprawy załatwiam na rowerze czy piechotką zamiast komunikacji miejskiej. Aktualnie moje samopoczucie mocno się poprawiło, energia wróciła, nogi niestety czasem napierdalają (żylaki ich mać) i zastanawiam się w końcu nad zabiegiem, takie geny niestety. Miał być krótki post, a wyszedł długi, w dodatku słabo motywujący. Żadnymi prawdami życiowymi atakować cię nie będę, filmików wrzucać też nie mam zamiaru. Może przyczyna tkwi też w rutynie? Olej siłownię, zapisz się na basen, korzystaj z pogody, poruszaj się w domu na zasadzie rozgrzewki przed siłownią, a jak będziesz miał może fazę - wróć. 1 Cytuj
Fenix 3 Opublikowano 23 sierpnia 2012 Opublikowano 23 sierpnia 2012 Dzieki dzieki bardzo za ten wpis. Przetrawie go sobie na spokojnie jak sie rozpakuje. Wlasnie wrocilismy z wyjazdu. Na razie na szybko przeczytalem go w komorce w pociagu. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.