Opublikowano 15 listopada 201410 l Ja mam spodnie z krokiem na kolanach pół życia i mam sie dobrze. Jak coś to nie będziesz sam.
Opublikowano 2 grudnia 201410 l Paweł jak zwykle w formie Edytowane 2 grudnia 201410 l przez maciucha
Opublikowano 2 grudnia 201410 l Właśnie to oglądałem . Chłop ma racje szkoda już czasu na gierki , postanowiłem sprzedać ps3,xbox 360 i zrobić kuracje a potem dać fotki do spartakusa.
Opublikowano 2 grudnia 201410 l Kurna, Szarku, kiedy masz te zawody? Jak sprzedajesz nawet 360 z Gyrosami to musi być ostro
Opublikowano 2 grudnia 201410 l Tu nie chodzi o zawody , widząc coraz większych dzików na siłowni/w spartakusie czuję się zagrożony . Albo kupie zapas kreatyny na lata.
Opublikowano 2 grudnia 201410 l Ja na komunię kupię bundla PS4 z SW Battlefront Jedno jest pewne,w BF3 rozegrałem 1500 h,BF4 olałem i zrobiłem ogromny progres,fakt gry są przyjemne,ale marnują czas i stresują-szczególnie BF3 Edytowane 2 grudnia 201410 l przez Litwin81
Opublikowano 3 grudnia 201410 l Przeciez szarku trolluje. Chociaż w sumie to nawet to zrozumiałe, sam gdybym nie mial takiej pracy pewnie ciężko by bylo z czasem na gierki, tym bardziej ze wciągają jak mlokon fuke i nie obejrzysz sie a tutaj juz dwie godziny wyjete z zycia. Ale oczywiscie nie ejstem zdania ze gierki to marnowanie czasu, to zje.biste hobby ktore wiekszosc z nas ma nie od wczoraj a od kilkunastu lat. A zycie dorosłe jest zbyt ciezkie i chu.jowe zeby rezygnowac z czegos co sprawia nam frajde i mozemy poczuc sie choc na chwile jak za małoletnich lat kiedy to nie trzeba bylo myslec o jutrzejszym dniu.
Opublikowano 3 grudnia 201410 l Szarku ostatnio coraz częściej na steam przesiaduje. Pewnie dlatego pozbywa się konsol.
Opublikowano 6 grudnia 201410 l Mam kompa z i7 na pokladzie, ps4 z gta5, fifa 15 itp.Jestem szczesliwym mezem, mniej szczesliwym pracownikiem na silowni jestem 3-4x w tyg. Nie widze powiazan, chyba, ze mowimy o maniaczeniu 12h przed konsola..
Opublikowano 6 grudnia 201410 l Mam kompa z i7 na pokladzie, ps4 z gta5, fifa 15 itp. Jestem szczesliwym mezem, mniej szczesliwym pracownikiem na silowni jestem 3-4x w tyg. Nie widze powiazan, chyba, ze mowimy o maniaczeniu 12h przed konsola.. Toć napisałem 1500 h Wiadomo że Fifa to gierka z doskoku,lub do spotkań ze znajomymi,a BF3 to złodziej czasu,3 miechy od wyjścia to siedziałem po 8 h dziennie na necie.
Opublikowano 6 grudnia 201410 l Ja ogolnie nie umiem w nic grac wiecej niz 3-4godz dziennie, nudzi mnie i nosi. Musze gdzies wyjsc cos zrobic, nawet zakupy w biedrze ;d
Opublikowano 18 grudnia 201410 l https://www.youtube.com/watch?v=Vv81AswYlPg mi tam dobrze serie wchodzą przy tym
Opublikowano 12 stycznia 201510 l Ostatnio pisałem, że wow fajnie, 3 kilo do przodu, super, czyli mutant, kreta, dieta i ćwiczenia robią swoje. A wczoraj znowu się zważyłem i wróciło mi -3 kilo. Wku.rwiłem się, bo żrę tego mutanta, jem łosisie po 10zł jako przekąskę, wpieprzam ryż z kurczakiem, czy makaronem, jajka, ser biały, piję sporo wody, do tego co drugi dzień pakuję i chu.j. Chyba nie mogę jeść białka, bo po tym gainierze, jak zjem między śniadaniem a obiadem, to za jakieś 30 min idę na kibel. A wieczorem jak jem, to pierdzę kołderniki. W sumie po mleku mam tak samo:/ Mój organzim chyba odpycha białko, nie wiem kur.wa. Jestem zawiedziony, mam ochotę się naje.bać i zjeść pizzę Edytowane 12 stycznia 201510 l przez grzybiarz
Opublikowano 12 stycznia 201510 l nie białko, tylko cukier mleczny - laktozę ja np. w ogóle nie moge pic mleka, bo sraka gwarantowana rozwiązaniem w moim przypakdu było Lacto Control - enzym w tabletce, którą połykasz na chwile przed posiłkiem w którym znajduje się laktoza i wszystko jest cacy 13zł kosztuje opakowanie 30 tabletek, spróbuj, powinno pomóc na problemy trawienne Edytowane 12 stycznia 201510 l przez maciucha
Opublikowano 23 stycznia 201510 l Zmotywujcie mnie do ćwiczenia, bo sam nie mogę tego zrobić, kijowa pogoda za oknem, diabelnie mało czasu na wszystko: praca, rodzina, czasem granie, sen, praca... Jedyny w miarę pozytywny aspekt takiej pogody, że można na rowerku śmigać do roboty (i ile nie leje i nie ma ślizgawicy), w innym wypadku staram się chociaż na piechotkę migać przynajmniej w jedną stronę (do 40 minut mi schodzi zależnie od warunków), z rana nie zawsze się wyrabiam niestety. Lekka oponka się robi, ale przynajmniej waga stoi praktycznie w miejscu. Oczywiście staram się codziennie trochę pompek porobić i podciągać się na drągu - tutaj 20 powtórzeń zrobię, także nie jest strasznie, ale lato się zbliża nieubłaganie... jak się kurka zmusić do czegoś więcej?
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.