Skocz do zawartości

Gaming World


Gość Mr. Blue

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No, typ jest serio niezly. Recke FF13 odbejrzalem chyba ze 20 razy. AC2 tez swietnie pojechal. Ogolnie z jego "gorszych" recek wymienilbym chyba tylko GoW3. Reszta trzyma poziom + jest kilka perelek. Warte polecenia.

Gość Mr. Blue
Opublikowano (edytowane)

Jeden z komentarzy na YT:

 

"IGN should take a note. That the way to make video review."

 

Właściwie jedyne sensowne podsumowanie tego gościa. Mało recenzji czytam, jeszcze mniej oglądam bo dawno temu znudził mi się schemat ich dotyczący (historia studia, może jakaś anegdotka, kulisy powstawania gry, fabuła, jak w to się gra, plusy, minusy myah... ). Ale ten gościu robi zupełnie co innego. Uzewnętrznia swoją SWOJĄ opinię o grze w której nie słychać cienia fanboizmu czy presji ze strony hypu lub oglądaczy. Jest bezkompromisowy, zabawny ale przede wszystkim niesamowicie sensowny.

 

"WTF did they program her with? C--?" :D

Edytowane przez Mr. Blue
Opublikowano (edytowane)

Nie no recenzje świetne ale bardziej do pośmiania się niż brania całkiem na serio IMO. Recenzje z założeniem "czepianie się", niektóre minusy, wady za bardzo na siłę rozdmuch.uje no ale nie zmienia to faktu, że jest konkretny.

 

Wolałbym jego video niż recki GT czy IGN-u. Ale i tak OG najlepsi ;p.

Edytowane przez SłupekPL
Gość Mr. Blue
Opublikowano (edytowane)

Słupek a gdzie on się czegoś czepia? Nie zwraca uwagi na pomniejsze słabości (vide GT review) ale skupia się na naprawdę poważnych problemach: systemie poruszania się w AC, sztucznej inteligencji w RE5 albo NUDY NUDY w Far Cry 2.

 

Dzięki gościowi nigdy nie zagram ani w Dead Rising ani AC, który już wcześniej się mi nie podobał. (NIENAWIDZĘ WŁOSKIEGO AKCENTU!!!)

Edytowane przez Mr. Blue
Opublikowano

No Dead Rising to akurat nie słusznie pocisnał. Hurr durr, licznik czasu, jaka tragedja. Taka cecha gry, tak samo jak poprzednika. Jak ktoś woli gietea to raczej mu się nie spodoba to, ale powinien wiedziec w co sie pakuje.

Gość donsterydo
Opublikowano (edytowane)

Wedle wstępnych wiadomości z UK można wywnioskować, że "Gaming World" nie obchodzą FPS'y typu "fun to play" i będziemy skazani na niekończącą się rzekę klonów CoD'a :P Jakby ktoś nie wiedział o co chodzi to chodzi o to, że mimo stosunkowo mizernego startu Killzone 3 w UK Bulletstorm'owi nie udało się go przeskoczyć łącząc sprzedaż z 3 platform. A rozbicie procentowe (X360-81%/PS3-15%/PC-3%) pokazuje, że gdyby nie beta GoW3 to gra praktycznie by nie zaistniała. No ale jeszcze się załapiemy na Serious Sam 3 i Duke Nukem Forever :P

Edytowane przez donsterydo
Gość donsterydo
Opublikowano (edytowane)

Historycy kiedyś w podręcznikach do historii opiszą ten okres w dziejach jako "CoD alike games uprising" :D

 

VoytecCFC: A rodzinnym kraju GG Kilzone 3 przegrał z Black OPS na PS3. Masakra.

Edytowane przez donsterydo
Opublikowano
  W dniu 28.02.2011 o 17:39, donsterydo napisał(a):

VoytecCFC: A rodzinnym kraju GG Kilzone 3 przegrał z Black OPS na PS3. Masakra.

Zenada...

 

W ogole nie spodziewalem sie tego szczerze powiedziawszy. Po pierwszych dniach w multi myslalem ze gra idzie w premiere jak swieze buleczki. Pelno ludzi na serwerach, ze az Sony mialo problemy z udzwignieciem ich wszystkich...

 

Ech, dziwia sie potem, ze wszyscy robia kampanie 4 godzinna, nawalona skryptami na lewo i prawo, nie zwracajac wiekszej uwagi na techniczna strone produktow. Po co, skoro to co przecietne sprzedaje sie najlepiej?

Opublikowano
  W dniu 28.02.2011 o 17:22, szczurek napisał(a):

No Dead Rising to akurat nie słusznie pocisnał. Hurr durr, licznik czasu, jaka tragedja. Taka cecha gry, tak samo jak poprzednika. Jak ktoś woli gietea to raczej mu się nie spodoba to, ale powinien wiedziec w co sie pakuje.

Dokładnie. Właśnie brak checkpointów i czasówki to coś wyjątkowego w tej grze. Szkoda, że obniżyli tak drastycznie poziom trudności w drugiej części bo ten hardcore z jedynki naprawdę zapadał w pamięć.

Opublikowano (edytowane)
  W dniu 28.02.2011 o 16:59, Mr. Blue napisał(a):

Słupek a gdzie on się czegoś czepia? Nie zwraca uwagi na pomniejsze słabości (vide GT review) ale skupia się na naprawdę poważnych problemach: systemie poruszania się w AC, sztucznej inteligencji w RE5 albo NUDY NUDY w Far Cry 2.

 

Dzięki gościowi nigdy nie zagram ani w Dead Rising ani AC, który już wcześniej się mi nie podobał. (NIENAWIDZĘ WŁOSKIEGO AKCENTU!!!)

 

Heh dokładnie chodziło mi właśnie o recenzję Dead Rising 2 o której wspomniał Szczurek i Far Cry 2 o której wspomniałeś Ty.

 

DR2 w połowie recenzji wyłączyłem jak zaczął po niej jechać bo aż mi się nie chciało go słuchać ;p. Po prostu odnoszę wrażenie, że koleś stawia sobie za cel maksymalne pojechanie po danej grze, ot takie czepianie się przykładowo "Gran Turismo", że są wyścigami. Czepianie się dla czepiania... za dużo wyolbrzymiania (Dr2).

 

W formie ciekawostki/pośmiania lubię go posłuchać ale nie w formie wyznacznika/kupna danej gry.

Edytowane przez SłupekPL
Opublikowano

To samo można powiedzieć o "reckach" Tadeusza i Miłosza, którzy zjechali Demon's Souls. Wszystko co Ed mówi jest na maxa subiektywne i sam w jednej z recek (AC2) powiedział, żebyśmy nie brali jego słów jako czynnika stanowiącego o kupnie danej gry bo ma zły dzień.

 

Rzecz jasna ograłem niemal wszystkie gry, które przedstawił na swojej stronce i...w większej połowie dzielę jego zdanie. Heavy Rain, AC II czy FFXIII to dla mnie no...gnioty.

Gość Mr. Blue
Opublikowano (edytowane)

Słupek, nie oglądałeś dokładnie recenzji GT. Przecież to jedna z jego ulubionych gier - kpi z ludzi, którzy wolą grać w Arcade, bo w GT oni skręcają na pełnym gazie (i hamulcu) a samochód dziwnie jedzie prosto. :ermm:

 

A DR? Podobnie jak pierwowzór grę dyskwalifikuje już na starcie z powodu limitu czasowego. Limit czasowy w Sandboxie, hehe. Wyobrażacie sobie limit czasowy w GTA? Po za tym, te dialogi... No myślałem że padnę z śmiechu zażenowania.

 

Heavy Rain też niezbyt pojechał. Pochwalił grę za ekscytujące momenty, zgnoił za toaletkę mężczyzn i podkreślił, że to jego jedyna recenzja która nie pomoże słuchaczom w zakupię, ponieważ na tą grę każdy reaguje inaczej.

Edytowane przez Mr. Blue
Opublikowano (edytowane)

GT podałem jako przykład od czapy...

 

DR sandboxem jak GTA :rolleyes: no i właśnie przez jego recenzję masz mylne pojęcie o limicie czasowym w DR. Dla mnie ten limit jest nawet musem bo trzyma grę w kupie i przede wszystkim jest sensowny. No a dialogi, litości ;/ to jest taka gra z kiczem zamierzonym tak jak w zasadzie filmy o zombie. Naprawdę nie widzę sensu się tego czepiania, z kolei w recenzji OG dobrze powiedzieli. Ludzie wyobrażają sobie źle DR nie wiem jako horror czy nowego Residenta a potem wtf... gra jest świetna jeżeli wiesz czego się spodziewać i jaka to jest gra.

 

A właśnie przy recenzji Heavy Rain też popajacował trochę. No nic z mojej strony EoT do pośmiania ok ale nie posłuchałbym go przy wyborze danej gry.

Edytowane przez SłupekPL
Gość Mr. Blue
Opublikowano (edytowane)

Słupek, co trzyma do kupy?

O ile się nie mylę (a rzadko się mylę :potter: ) DR oferuje graczowi multum możliwości eksterminacji zombiaków, wiele dodatkowych zadań no i masę, masę rzeczy do odkrycia. Każda recenzja podkreśla, że nie da rady zobaczyć wszystkiego za pierwszym ani za drugim razem z powodu limitu czasowego... Do tego gracz cały czas czuje dyskomfort psychiczny z powodu oddziaływania zegara. W rezultacie cały czas jesteśmy pod napięciem i nie mamy ochoty na eksperymentowanie z grą.

 

Przecież to bezsensu. :confused:

Edytowane przez Mr. Blue
Opublikowano (edytowane)

Ale przecież czegoś takiego nie ma...

 

To, że nie można zobaczyć wszystkiego za pierwszym razem to "wina" tego, że gra jest tak obszerna i "duża". A nie limitu czasowego poza tym mamy różne zakończenia a nie, co już "karze" przejść grę parę razy. Limit czasowy daje o sobie znać jak chcemy zdobyć konkretne achivy, uratować wszystkich ludzi itd. DR jest mocno oldschoolowy w sensie pozytywnym, stara szkoła chcesz zobaczyć wszystko - przejdź grę kilka razy.

 

Też się nasłuchałem o tym limicie czasowym przed zagraniem w jedynkę. Nie za bardzo mi się to widziało a w praktyce, w praktyce wyszło tak, że pod koniec gry dopiero skojarzyłem, że występuje. Nie było mowy o żadnym dyskomforcie przez czas, przechodzeniu na pałę czy braku zabawy z powodu limitu. Dopiero jak przechodziłem kolejne razy, próbując ratować ocalałych zaczęło się patrzenie na czas.

 

Tyle, że nie odbieram tego jako wady a po prostu taka mechanika tej gry. Rozumiem, że komuś może to nie podejść zresztą nie raz pisaliśmy o tym w temacie (właśnie zobacz sobie temat pierwszy DR dużo osobom podoba-nie przeszkadza ten "limit). Gracz odczuwa cały czas dyskomfort psychiczny :turned: bo dzisiejszy gracz odczuwa dyskomfort na każde utrudnienie w grze ;p. Dzięki temu mamy veterany na poziomie easy i samograje...

 

*Fabułę trzyma do kupy i gameplay ;].

Edytowane przez SłupekPL
Opublikowano

Dyskomfort psychiczny podczas grania w grę wideo? Wow.

 

Jak zobaczyłem an filmikach, że koleś umierał od zombiaków to myślałem, że padnę. Tak jakby włączył DR z myślą TO BĘDZIE SUPER SYMULATOR ZABIJANIA ZOMBIAKÓW DONICZKĄ i później płakał, że nie może ich wszystkich zabić a licznik czasowy go stresuje. Sorry ziom, ale zombiaki to są przeszkadzajki i po pięciu minutach gry każdy normalny człowiek to wie. A czas? Pomiędzy skończeniem jednego pełnego Case'a a rozpoczęciem następnego prawie zawsze jest kilkugodzinna przerwa. No, ale najpierw trzeba zagrać więcej niż 15 minut. Drugi Yahtzee pod tym względem...

 

Fabuła jest denna bo taka miała być, to jest film klasy Z w zasadzie. Po pierwszych wiadomościach bałem się, że będzie zbyt poważnie bo córka i Zombrex i blablabla, ale nie. To nadal stary dobry DR. Więc możesz dać córce prawdziwego tygrysa a po pokonaniu bossa walisz świetne onelinery.

 

73l4k1.jpg

Gość Mr. Blue
Opublikowano

Lubicie tą grę? Bardzo dobrze, przynajmniej twórcy zdobędą kasę na stworzenie czegoś lepszego. :teehee:

Spoko, luz ale mi po prostu ta gra nie odpowiada. Przypuszczam, że w moim osobistym rankingu, Dead Insland zmiecie ją z powierzchni Ziemi.

Opublikowano (edytowane)

No gra się sprzedaje bdb więc... więc ludziom chyba się podoba heh. Zresztą Capcom jest dumne z serii no i mają rację bo to naprawdę dobra/bdb gra pod warunkiem, że wiesz co to za gra. Pod warunkiem, że nie spodziewasz się horroru ala Silent Hill (lOl) ale fakt gra jest mocno specyficzna.

 

PS. Ogólnie to ja się wypowiadam o jedynce bo w dwójkę jeszcze nie grałem. Ale to podobno to samo co nawet podają jako minus - mało zmian.

 

A Dead Island to przypadkiem nie inna bajka? W sumie nie wiadomo bo gameplaya nie ma ale z zapowiedzi wynika, że to inna para butów.

Edytowane przez SłupekPL
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Pora rozruszyć temat

 

właśnie obejrzałem reklamę Shifta 2... chyba pierwszy raz w gejmingu mamy do czynienia z reklamą porównawczą (pierwotnie najgorszą i najbardziej kontrowersyjną)

 

http://www.youtube.com/watch?v=nPhW1SHS4-I&feature=player_embedded

 

porównuje się tutaj go do Forzy 3 i GT5... i to można powiedzieć że trochę tendencyjnie.

 

Czy powinno tak się robić?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...