Skocz do zawartości

Gaming World


Gość Mr. Blue

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Breivik grozi strajkiem głodowym bo chce lepsze gierki do ogrywania w celi. Póki co ma PS2 i gierki dla dzieci jak Rayman Revolution, chce PS3 i bardziej dorosłe gierki jak inni skazani w ośrodku.

 

http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/norway/10640466/Anders-Behring-Breivik-threatens-hunger-strike-to-get-better-video-games.html

Opublikowano

Pare dobrych lat temu kazda sobote rozpoczynalem od audiocastu na GameTrailers, ktory po jakims czasie przeksztalcil sie w normalny podcast. Nikt nie pajacowal, nie rzygal, nie walil sucharow, nie mowil pod PR itd., liczyla sie czysta dyskusja. Do tego byl bardzo dobrze prowadzony przez Shane'a, ktory chyba dwa lata temu odszedl z GT i wtedy caly program juz tylko pikowal. Stamtad wywodzi sie rowniez Marcus Beer aka. AnoyedGamer, ten sam, ktory sprawil, ze Fish obrazil sie jak mala dziewczynka. Obaj panowie po dluzszej przerwie w swojej dzialalnosci wracaja z nowa strona ale przede wszystkim z nowym programem. GameFace. Prawie godzina gadania o gierkach. Dlugo forsowalem, zeby ekipa PE zrobila cos podobnego, bez glupkowatej otoczki, ale wymowek bylo wiecej i lepiej tracic energie na portal dla gimnazjalistow. No trudno, w sumie teraz to juz nie zaluje.

 

Tutaj link na YT -

https://www.youtube.com/watch?v=WRlxX7BXf8g#t=2219

 

a jakby kogos zmuszalo do logowania to, w zmniejszonej wersji mozna pobejrzec tez tutej: https://twitter.com/annoyedgamer

  • Plusik 2
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

No i skonczylo sie rumakowanie. Ale o tym za chwile.

 

Pamietacie jak kiedys byla dyskusja na temat platnego foruma albo platnego ppe coby pozbyc sie wku.rwiajacych reklam? No to teraz cos takiego wchodzi w zycie, tyle ze powolane przez wyzej wymienionego Shane'a. Jego nowa strona tym rozni sie od innych serwisow, ze uzytkownik sam ustala sobie jaki kontent ma do niego trafiac a nie decyduje o tym redakcja strony (np. czy woli info o sony a mniej o m$ czy odwrotnie. mozliwosci jest znacznie wiecej) a specjalny algorytm odpowiednio dobiera newsy/recenzje/zapowiedzi/cokolwiek z innych serwisow. Dodatkowo nie ma w ogole reklam, zero. Zadnych banerow, popupow etc. Sa za to abonamenty (basic i premium, odpowiednio 10 i 30$ na rok), rozniace sie oczywiscie dostepem do niektorych rzeczy wzgledem siebie.

 

I tu wlasnie pojawia sie, dla mnie najwiekszy, bol bo wyzej wspomniane gameface w postaci archiwum znajdzie sie jedynie w opcji premium. Oryginalny stream nadal bedzie mozna ogladac live za darmo, ale marne to pocieszenie bo transmisja zaczyna sie o 3 w nocy.

 

Wrzucam linka z prezentacja serwisu, calosc zajmuje ok 20min reszta to Q&A:

 

Mnie poki co interesuje jedynie jeden podcast wiec raczej strona odpada, ale sam pomysl jest dosyc ciekawy i bede obserwowal czy taki model ma sens czy skonczy sie jak w dzisiejszych MMO - po jakims czasie za free.

 

 

Opublikowano

Za wuja nei wiem, gdzie to wkleić, to leci tutaj

 

Już 17 kwietnia zapraszamy Was na otwarcie Pad Club w Poznaniu przy ulicy Gwarnej 8. Przyjdź i zobacz wyjątkowe miejsce stworzone specjalnie dla graczy, fanów komiksu i książki. Nie zabraknie w tym czasie konkursów oraz okazji do zgarnięcia ciekawych fantów.

https://www.facebook.com/events/349770111900851/

  • 2 miesiące temu...
  • 4 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Jak zwykle fajny materiał od TB. Podziwiam gościa,że robi tak długie i treściwe filmiki, a przy tym przynajmniej mnie one nie nudzą. Do tego najczęściej jego opinia o branży pokrywa się z moją więc tym bardziej lubię go oglądać.

Gość DonSterydo
Opublikowano (edytowane)

Angry video game nerd i odcinek z grą Seaman to chyba jedna z dziwniejszych i niepokojących rzeczy jakie widziałem XD

Edytowane przez DonSterydo
Opublikowano (edytowane)

Oglądam to właśnie. Widziałem wiele dziwnych gierek ale to jest chyba w top5 najbardziej zakreconych tworów jakie mogli wypluć devi na rynekXD Aż zachciało mi się w to "zagrać". Angry Nerd też chyba na jakiejś ciekawej fazie był podczas kręcenia tego odcinka :D

Edytowane przez Paliodor
  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

chyba czerwcowy sobie zamówię na próbę. temat retro to może coś podejdzie. jak nie to najwyżej wymianka albo allegro :D Plugawy też bierzesz?

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Zastanawiałem się, gdzie to można dać, bo tekst dość ciekawy, może nawet nie sam z siebie. Odnosi się on do mechanizmu, w którym nowy Hitman pokazuje graczowio komunikat: "och, okazja". W ten sposób "trzymając za rączkę".

 

http://twelveminutesgame.com/2016/06/trusting-the-player-trusting-your-game/

 

Fragment:

 

"Podświadomie, taki design nadaje ton mojej relacji z grą. Wyznacza standard typu: to jest prosta gra, nie oczekuje się ode mnie, żebym sam cokolwiek skojarzył. Nie trzeba być ostrożnym, nie będzie subtelności, nie będę musiał zwracać uwagi na otoczenie. Nie doświadczę bycia Hitmanem przez to, jak gram w grę, tylko mi się to przydarzy, bo gra mi tak powie.

 

Denerwuje mnie samo wyobrażanie sobie, jak fajnie by było, gdyby gra nic nie mówiła, i czułbym, że to ja znalazłem tę możliwość i ją wykorzystałem!

 

Gdy pracowałem nad The Witness, ciekawie było zauważyć, jak wiele osób zakładało, że jeśli nie mogą wykombinować zagadki, to w grze był błąd. A nie, że może przegapili jakieś wskazówki. Nie winię ich za to, gdybym nie pracował nad grą to pewnie uważałbym tak samo".

 

 

Jest to sprawa często poruszana w rozmowach o grach. Mamy chociażby fanów Dark Souls, który oczywiście nie jest jedyną grą "nietrzymającą za rączkę", ale może jedyną z takich dużych produkcji akcji 3D, które tak robią.

 

I w sumie z jednej strony się z kolesiem zgadzam, zwłaszcza co do filmów. Ale do gierek? Sam nie wiem, czy jestem na tyle "hardkorowym" graczem, żeby uznać, że Witness jest lepsze od Hitmana. To znaczy, okej... jest, ale czy nie wolałbym The Witness gdyby było jednak trochę mniej enigmatyczne? To kwestia czasu i wysiłku, który chcę i mogę włożyć w grę, dla mnie zazwyczaj coś, co odpalam gdzieś o 22 czy o północy na godzinkę odstresowanka po pracy. Zbyt prosto mnie nie cieszy, ale też jest coś w miarę fajnego w tym, że można sobie po prostu powychylać gałeczki do przodu i popatrzeć na interesującą historię, jak w serii Bioshock.

 

The Witness mnie zafascynował, ale momentami czułem, że naprawdę brnę przez bagno. Nie mam tyle czasu, by sam myśleć nad tymi wszystkimi zagadkami, a też szkoda mi, że omija mnie jakaś część gry jeśli tego nie zrobię. W Dark Soulsach jest podobnie, gdzie pewnie gry bym nie przeszedł bez poradników internetowych, nie dlatego nawet, żeby samo przejście gry wymagało czegoś specjalnego, ale jeślibym na własną rękę szukał wszystkich tych sekretów i gdzie co jest, to po prostu za często i za wiele bym powtarzał, a lubię niuchać ściany. Ogólnie w wielu grach połączenie "zachęcamy do eksploracji... ale możesz podczas niej zginąć i powtarzać cały fragment" mnie irytuje, np. niedawno we wspaniałym Hyper Light Drifter (gdzie też nie TRZEBA tego robić, ale kurde chcę odkrywać znajdźki). Oczywiście to by zespuło całkowicie sedno tej gry, gdyby mi pokazywali, jak dokładnie dojść do danej znajdźki. Ale w tym przypadku jest za to cena, czyli śmierć, którą nie zawsze chciałem ponosić.

 

Gdzie jest złoty środek waszym zdaniem? Które gry jak gracie, to macie uczucie, że jest wciągająco i fajosko, ale bez frustracji? Dla mnie w ostatnich latach taką grą było Ori - trudne w ciul, w grze nie pada ani jedno słowo, ale z drugiej strony trudno powiedzieć, by przeciętny gracz mógł się "zaciąć".

Edytowane przez ogqozo
Gość _Be_
Opublikowano

W soulsach jest zloty srodek, ta gra wyglada jak ma wyglądać gra.

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano

Właśnie się rozpoczął tegoroczny seans AGDQ 2017 - czyli charytatywny maraton speedrunów trwający bez przerwy 7 dni.

 

https://www.twitch.tv/gamesdonequick

 

Rozpiska: https://gamesdonequick.com/schedule

 

Niesamowita dawka nostalgii, pokaz niemałego skilla uczestników oraz wydarzenie, które udowadnia że nasze hobby jest czymś więcej niż tylko bezmyślnym gapieniem się w monitor bez celu. Wspaniała inicjatywa i przy okazji mocno rozpalająca ten wewnętrzny płomień pasji gracza który zostaje ostatnimi czasy tłamszony przez casualowego raka toczącego tą branżę.

 

Przydałoby się wziąć tydzień wolnego w pracy :whistling:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...