Mass Effect 2

[Crying_Wolf 56]

A masz klasową zdolność, która daje więcej pkt. do Renegade/Paragon i otwiera nowe możliwości w rozmowach? Wydaje mi się, że wystarczy to posiadać i taka opcja będzie możliwa.

[Gość Mr. Blue]

No panowie, o co wy mnie pytacie... :confused:

 

Dialog poprowadziłem wzorowo, mam ponad 4 paski Renegade, odpowiednią umiejętność opanowałem jako pierwszą. Kiedy za pierwszym razem przechodziłem Paragonem, nie miałem z tym żadnych problemów.

 

Przypominam, że jeśli nie odeprzemy jej uroku to nie dane jest nam zdecydować, którą z nich chcemy zabić.

[estel 806]

Umiejętność klasowa nie otwiera nowych możliwości rozmowy w pełnym tego rozumieniu. Po prostu ilość posiadanych punktów Paragon/Renegade jest mnożona przez mnożnik 1,7 (70%) lub 2 (100%), zależnie od obranej specjalizacji.

 

@Blue

Jeżeli jesteś pewien, że dobrze poprowadziłeś dialog itd. to po prostu wróć do tej lojalki później, jak już będziesz posiadać odpowiednią ilość punktów.

[Crying_Wolf 56]

Faktycznie, dopiero teraz przeczytałem w statsach, że tylko dodatkowe pkt. dodaje, mój błąd. Zasugerowałem się postami z forum Bioware, bo miałem podobny problem z misją Zaeed'a.

[Gość Mr. Blue]

Okey, poradziłem sobie. Przez przypadek zamiast Agenta (+100%paragon/renegade) wziąłem Assaina. Jeszcze raz przypisałem punkty i po problemie.

[Ölschmitz 1 521]

zrobilem lojalke dla jack, a potem na statku stanalem po stronie mirandy. trophy wpadlo, ale jack nie jest lojalna, tzn nie ma tej czerwonej obwodki na ekranie squadu. jak do niej gadam to opcje paragon/renegade sa zaciemnione. co robic?

[Gość Mr. Blue]

Zapełnić pasek Paragon/Renegade to końca, później zagadać.

[estel 806]

Pamiętajcie, że później po zdobyciu większej ilości punktów "charakteru" możecie wybrać tę specjalizację co daje lepsze bonusy do walki zamiast do gadania. Ja w sumie przez wszystkie moje przejścia ani razu nie wybrałem specjalizacji "na gadanie" i zawsze miałem wszystkie opcje dostępne.

[Ölschmitz 1 521]

skonczylem gre, wybralem zeby kontynuowac, mam pare rzeczy do zrobienia jeszcze

 

np. trofeum paramour, da rade to jeszcze zrobic? miranda nie ma juz o czym ze mna gadac, jack jest obrazona ;p

[MYSZa7 8 920]

skonczylem gre, wybralem zeby kontynuowac, mam pare rzeczy do zrobienia jeszcze

 

np. trofeum paramour, da rade to jeszcze zrobic? miranda nie ma juz o czym ze mna gadac, jack jest obrazona ;p

 

Nie da rady. To trofeum da się wbić tylko przed udaniem się przez przekaźnik Omega 4. Oprócz Mirandy i Jack możesz sobie poromansować z Tali.

[dżar 166]

skonczylem gre, wybralem zeby kontynuowac, mam pare rzeczy do zrobienia jeszcze

 

np. trofeum paramour, da rade to jeszcze zrobic? miranda nie ma juz o czym ze mna gadac, jack jest obrazona ;p

 

Nie da się, to trofeum z tego co wiem może tylko wskoczyć tuż przed Suicide Mission.

[Ölschmitz 1 521]

ha, udalo sie. shepard przespal sie z tali juz po koncowej misji i trophy wpadlo.

[Gość Mr. Blue]

Jak to zrobiłeś? Przecież później nie ma okazji, żeby się z nią przespać... Co najwyżej do pokoju można ją zaprosić, by poleżała z tobą na łóżku.

[Ölschmitz 1 521]

no normalnie z nia gadalem, ze cos do siebie czujemy, powiedzialem, ze bede na nia czekal, potem byla scenka, ze shepard jest w pokoju i ona przyszla i zapinalem ja dziko.

[Danonek 2]

Gierka ukończona po 37h. Wszystkie questy zaliczone. Niestety trochę spaprałem końcówkę i nie jestem pewien czy dokonałem dobrego wyboru ale wszystko się wyjaśni w ME3

 

Gierka na +9

Dałbym nawet 10 ale loadingi na statku to porażka......

[Josh the Boy 24]

Na liczniku blisko 40 godzin, więc do końca już nie daleko, ale w zasadzie jestem już teraz przekonany, że nie będzie to gra, która w mojej opinii wybije się wyżej niż na "9 na szynach". Przedstawione uniwersum, to rzeczywiście potęga (spokojnie można postawić obok Gwiezdnych Wojen), oprawa prezentuje niemalże najwyższy poziom obecnej generacji jednak poza tym daleki jestem od stawiania domowych ołtarzyków temu tytułowi. Przede wszystkim nie poraża gameplay, który w 90% opiera się na nieustannym strzelaniu, a raczej tępej, pozbawionej większej głębi wyżynce kosmicznego ścierwa, do tego jest zdecydowanie zbyt łatwo (grałem na Insane, żeby nie było). Idąc dalej - systemowe ubóstwo elementów czysto erpegowych (strasznie ograniczone możliwości rozwoju postaci), głupawy pomysł ze skanowaniem planet, przydługawe loadingi, spora liczba bugów (niektóre wymuszają ładowanie poprzedniego stanu gry) oraz średnio ciekawa fabuła (jak na tytuł tak mocno kładący na nią nacisk). Generalnie świetna produkcja, w którą grało mi się naprawdę przyjemnie, jednak nie potrafię zrozumieć tych wszystkich pełnych przesady zachwytów i ocen ocierających się o maksymalny poziom. 9=/10 styknie i liczę na to, że trzecia część pokaże, że tą serię stać jeszcze na więcej.

[MaroS 289]

Zbieracze porwali moją załogę i mogę rozpocząć misję smobujczą, czy jest jakaś zależność kiedy ją zaczne? bo chciałem jeszcze wykonać misje lojalnościową legiona?

Edytowane 20 lutego 2011 przez MaroS

[MYSZa7 8 920]

Możesz spokojnie zrobić lojalkę dla Legiona a później brać się za misję samobójczą

[Voytec 2 761]

Spoilery MaroS, spoilery.

[MaroS 289]

już za zderzakowałem.

[maciucha 11 638]

No ku,rwa poje.bało cie? Jak można coś takiego napisac bez spojlerów . Oddawaj mi moje 150zł złodzieju (pipi)y .

Edytowane 20 lutego 2011 przez maciucha

[MaroS 289]

Dobra nie płacz, twój post podchodzi pod regulamin pkt. 1.1

 

Mysza

 

A jednak nie, kelly umarła

 

[maciucha 11 638]

Twój post bez spojera podchodzi za to pod punkt skończonego kretynizmu.

Mam nadzieje, że ktoś ci kiedyś wyjedzie z takim spojlerem w trakcie przechodzenia nowej gierki, na którą wydałeś sporo kasy. Ślę najszczersze życzenia.

[MaroS 289]

Wtedy nie wchodzi się w takie tematy.

[maciucha 11 638]

Po coś są spojlery geniuszu skończony.