Skocz do zawartości

Mass Effect 2


Jakim

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Miranda:"Jest dużo do zrobienia Shepard. może innym razem." wydaje mi się, że wcześniej mówiła tak jak Ty mówisz "wpadnij później jak sprawy się trochę uspokoją" Tail:"Mam trochę roboty do zrobienia. Lecz nie zapomniałam o czym rozmawialiśmy. może później ?" i Jack:"nie ma Ci nic do powiedzenia. Pogadaj sobie z Mirandą." i jeszcze miałem możliwośc powiedzenia Samara'e, że oczekuje/chcę czegoś więcej, lecz wybrałem inną opcję i teraz chce żebym zostawił ją w spokoju bo chce pomedytować.

trochę info o moim hero: lvl 28, paragon 4,2/5, renegade 1,9/5. no i z misjo to zostało mi tylko zatrzymanie Collectors'ów, lecz jeszcze nie skorzystałem z

Omegi-4

. watpie abym opóścił jakąś misję pobieraną od 'przypadkowych' ludzi w miastach.

Jak

odpalisz Omege 4 to zaliczysz Mirande albo Tali.

Tak czy siak zakisić ogóra, zakisisz.

Opublikowano (edytowane)

Ja z kolei mam problem z Jack. Wszyscy towarzysze są loyal tylko nie ona. Nie da rady tego juz wyprostować?

Nie chce ze mną już wogóle rozmawiać. Go talk to Miranda....

Da się to zrobić. Musisz mieć Paragon na maxa i pogadać z nia zaraz przed poczatkiem ostatniej misji :) Lewa górna opcja (dialogowa) bedzie dostepna i lojalka wróci :)

Edytowane przez pawelgr5
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Euforia, smutek, radość, "patos", ciarki od góry do dołu. Ostania misja, końcówka, "zakończenie" (kiepskie określenie bo to dopiero początek - "Trójka") potrafi ścisnąć cojones aż miło :) Do tego EPIC muzyka!!!

 

Dodatkowo micha mi się cieszy bo (SPOILERY)

wszyscy mi przeżyli a i przed Omega 4 zaliczyłem Mirandę xD. Oczywiście bez żadnych tam poradników, jestem urodzonym dowódcą hehe. Chociaż największy niewypał w uniwersum ME - Zaeed (WTF?), mógł zginąć nie miałbym nic przeciwko heh.

 

 

Chwała Bogu w tym wypadku za dlc: Shadow Broker (Liaraaa) i Arrival za które zaraz się zabiorę. Nie kończąc jeszcze przygody z Dwójeczką.

Edytowane przez SłupekPL
Opublikowano (edytowane)

Oczywiście. Jedynkę zaliczyłem bodajże "chwilę" po premierze jeszcze na Xboxie.

 

Szczerze?

 

Nie wyobrażam sobie jak można grać w ME2 nie grając w Jedynkę. To znaczy zapewne można - wiadomo ale jakieś 50% przyjemności ucieka?

Ja bym tak miał, nie wiem czy w połowie by mi się tak podobał ME2. Jak to od niego bym zaczął przygodę.

 

Słowo sequel w grach nabiera innego znaczenia przy Mass Effect. Nie grałem chyba jeszcze w tak silnie powiązane ze sobą gry, części.

Edytowane przez SłupekPL
  • Plusik 2
Opublikowano

mialem odpalac 3jke ale w sumie wrocilem do 2jki jeszcze raz (nie mialem save a chce importowac postac) i coz moge powiedziec mimo uplywu czasu gra daje nadal niesamowity fun. historia, muza postacie sa wrecz kapitalne , troszke zaluje ze me1 nie wyszlo na ps3 bo z checia jeszcze raz bym zagral ze wzgledu na historie z gethami, sarenem:) cenie sobie ja jednak troszke wyzej niz me2. tam jednak bylo czuc ze widmo to ktos a tutaj troszke to poszlo w zapomnienie

Opublikowano

Może dlatego, że w dwojce nie jestes czynnym Widmem? ;)

Dokladnie :) Mi ukonczenie gry zajelo prawie 45 h. Wykonalem prawie wszyskie questy poboczne. Mozliwe, ze wroce do gry przed przystapieniem do trojki, jednak to naprawde sporo grania jest :)

Opublikowano (edytowane)

Ja miałem równiutkie 62 godziny jak skończyłem ale "wylizałem" chyba wszystko co można ;] Włącznie z Mirandą :sorcerer: , nie no żartuje zapewne wszystkiego i tak nie zrobiłem.

Teraz jadę Shadow Broker i licznik rośnie więc może 70 godzin trzaśnie.

 

No i wypadałoby zaliczyć grę drugi raz jako renegad, z odwrotnymi decyzjami jak za pierwszym razem.

Niektórych sytuacji jestem ciekaw jak cholera, jak się potoczą przy innych wyborach.

Edytowane przez SłupekPL
Opublikowano

Voytec chodzi mi bardziej o to ze nie czuc za bardzo tej wyrobionej opinii jako widmo. liczylem na to ze ten watek bedzie pociagniety. jakby nie bylo bylismy pierwszym ludzkim widmem i w 1dynce bylo to czuc. tutaj skupili sie nacerberusie i to mi troszku mniej odpowiada

 

(null)

Opublikowano

IMO

 

Bo fabuła w Dwójce jest wyraźnie gorsza niż w Jedynce. Tyle, że nie piszę to jako zarzut a nawet rozumiem czemu tak jest. W Jedynce przede wszystkim wszystko było nowe, palec do góry. Kto latał jak głupi pierwszy raz po Cytadeli, zagadując do każdego, do każdej rasy z ciekawością jaki stosunek mają do ludzi?

 

Dzizas ale mi to radość sprawiało, to było jak faktycznie poznawanie obcych ras heh. Poza tym to co Daniel wspomina: status Widmo (mega sprawa). Dalej; Saren, Proteanie, Suweren-Żniwiarze, werbunek ekipy, Quarianie-Gethy, Genophage. To wszystko było MEGA, fabuła w Jedynce od początku trzymała mega poziom.

 

A Dwójka (MEGA SPOILERY)

ma mega początek, a potem wszystko rozbija się - cała gra na zbieraniu ekipy. I wykonywaniu ich lojalnościówek, czasami podczas zaje.bistych lojalnościówek np. Tali całkowicie zapominałem, że istnieje wątek główny ze Żniwiarzami-Kolekcjonerami, serio.

 

No i potem finał, z małym szokiem (Human-Reaper) i konkretnym smakiem na Trójkę. I w zasadzie to wszystko, policzcie sobie ile w ME2 jest misji głównych-fabularnych, 5-6? Chyba maks ;] aha jeszcze mega wątek jest z Kolekcjonerami, jak się okazuje kim są.

 

 

Tyle, że ja to rozumiem to jest sequel z góry robiony, z myślą "to wstęp do Trójki, finału, zakończenia Trylogii". ME2 to pokazanie co się zbliża, jakim motherfuckerem stał się Shepard w kosmosie etc. Chociaż jeszcze jedna sprawa, strasznie w Dwójce w fabule podobały mi się rozwinięte wątki Quarian i ich wojny z Gethami czy wątek Krogan rosnących w siłę. Początek (końca?) Genofagum itd. w Jedynce poznaliśmy te sprawy/wątki, w Dwójce dostają solidnego kopa.

Opublikowano

Drugie części trylogii wszelakich z reguły są dla twórców ciężkim orzechem do zgryzienia- efekt pierwszego zaskoczenia mamy już za sobą, efekt końcowego pierdolnięcia jeszcze przed sobą i trzeba jakoś wykombinować łączący je pomost, IMO w ME2 udało się to znakomicie.

 

Dwójeczka zachowuje fabularną logikę, rozszerza uniwersum, pozwala głębiej wgryźć się w różne galaktyczne kwestie, jak choćby wspomniane stosunki na linii Quarianie- Gethy czy Salarianie- Kroganie, no i przede wszystkim daje pierońska frajdę w temacie questów związanych z werbowaniem i zdobywaniem lojalności towarzyszy broni, których misje często są nie mniej ciekawe niż główna linia fabularna, vide questy Tali czy Samary.

  • Plusik 1
Opublikowano

zanim zasiade do me3 postanowilem odswiezyc sobie uniwersum i odpalilem me2. dopiero teraz przechodze dodatkowe misje i coz moge powiedziec po Shadow Broker? nie wiem jak bedzie wygladala seria w przyszlosci ale chcialbym dostac gre akcji np jako justicar rozwiazujacy jakies tam akcje, czy historia salarianina z jednostek specjalnych. filmowosc shadow broker, muza i tempo bardzo mi sie podobaly i widze niezly w tym potencjal. jak dla mnie kolejny me nie musi byc rpg, mozna zrobic co na boku wlanie w potaci gry akcji osadzonej w tym uniwersum cos na krztalt takiego uncharted z wyrazitymi postaciami, swietna oprawa, dobrym rozwojem postaci i broni i mamy niezlego kilera ktorego chyba wzialbym w ciemno;)

Opublikowano (edytowane)

Pomijając fakt, że Arrival to najważniejsze dlc to właśnie Shadow Broker z kolei IMO najlepsze. Rozwaliło mnie zróżnicowanie w gameplayu

pościg a'la Star Wars :o

, klimacik, intryga, Liara, kapitalna lokacja (przed końcowa) no i w końcu sama końcówka.

Liara-Handlarzem Cieni; nice, jak to się przełoży na Trójke jestem ciekaw.

 

 

Jedynie doczepiłbym się do długości, za krótkieee. Z kolei Arrival wiadomo tam chodzi o pomost do Trójki, fabułę ale zanudził mnie - TONA STRZELANIA...

Edytowane przez SłupekPL
Opublikowano

Ja miałem równiutkie 62 godziny jak skończyłem ale "wylizałem" chyba wszystko co można ;] Włącznie z Mirandą :sorcerer: , nie no żartuje zapewne wszystkiego i tak nie zrobiłem.

Teraz jadę Shadow Broker i licznik rośnie więc może 70 godzin trzaśnie.

 

No i wypadałoby zaliczyć grę drugi raz jako renegad, z odwrotnymi decyzjami jak za pierwszym razem.

Niektórych sytuacji jestem ciekaw jak cholera, jak się potoczą przy innych wyborach.

 

:shok: u mnie to było maks. 40 godzin xD

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...