Słupek 2 143 Opublikowano 28 grudnia 2010 Opublikowano 28 grudnia 2010 (edytowane) God of War 3 - to znaczy chciałbym żeby każda gra zawodziła mnie tylko tak jak GoW3. Bo to mimo wszystko świetna gra na 9 jedna z lepszych w tym roku (ale najgorsza z trylogii) i o ile wybaczę zmarnowany potencjał z Tytanami. Tak "zmiękczenie Kratosa", zwalenie historii od połowy gry, zwalony finał i pojedynek ciężko przełknąć. Mafia 2 - największy zawód w 2010 roku. Największy od czasów mgs4; miał być godny następca genialnej jedynki (...), miał być Godfather, Chłopcy z Ferajny, Rodzina Soprano i co tam jeszcze (litości) a nawet miała to być gra dorównująca GTAIV czy tam ją bijąca (nie dorasta jej nawet do intra). A jakby tego było mało dostałem najgorzej zwalony port (Ps3) jaki widziałem nawet Bayonetta wymięka - techniczny crap. 8 lat robili M2 yhyyy, oszczędź waćpan wstydu, nie róbcie trójki a prawa do niej sprzedajcie R*. WSTYD i hańba... zmarnowany potencjał. Edytowane 2 stycznia 2011 przez SłupekPL Cytuj
.:marioo:. 104 Opublikowano 30 grudnia 2010 Opublikowano 30 grudnia 2010 Alan Wake, dobra to gra, ale od trailera na E3 2005 ułożyłem sobie w głowie zupełnie co innego. Wyszedł natomiast shooter z fabułą przekombinowaną i przegadaną. Klimat trochę ratuje tę pozycję. Dead Rising 2- myślałem że Capcom pójdzie przy okazji dwójki trochę w stronę RE, niestety jest dokładnie tak samo jak w jedynce. Fun z gry jest, ale czasówki zabijają ogólny efekt. Cytuj
Sandking 47 Opublikowano 31 grudnia 2010 Opublikowano 31 grudnia 2010 Mafia II - jedynka biła wszystkie części GTA po ryju swoim klimatem, była jedynym sandboxem obok Vice City, który mnie wciągnął. Druga część może daje radę, ale nie czuję tego klimatu co w pierwszej części. Wszystko jest nijakie, nawet ta ogromna ilość piosenek w radiu nie pomaga. Zawiodłem się strasznie, bo spodziewałem się świetnego tytułu. Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 31 grudnia 2010 Opublikowano 31 grudnia 2010 Heavy Rain zupełnie nie trafił w moje gusta. Dziwne to bo Farenheit wspominam bardzo mile. Tutaj, sorry, wynudziłem się setnie, i o ile Farenheit kończy się jak z upy to można jeszcze tłumaczyć miejscami kiepską fabułę tematyką. Natomiast Heavy Rain miejscami zalatuje totalnymi pierdołami. Sam początek, odlewanie się, nakrywanie stołu czy inne pierdy spowodowały u mnie grymas na ryju. Cytuj
CoATI 1 051 Opublikowano 31 grudnia 2010 Opublikowano 31 grudnia 2010 Red Dead Redemption - myslałem, ze mnie do siebie przekona ale ta gra jest NUDNA... ogromna mapa i jazda na brudnym koniu... nie rozumiem jak to sie moze podobac... 1 1 Cytuj
Gość Opublikowano 31 grudnia 2010 Opublikowano 31 grudnia 2010 Mnie tez RDR nie rajcuje, nie moje klimaty w ogole. Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 31 grudnia 2010 Opublikowano 31 grudnia 2010 Red Dead Redemption - myslałem, ze mnie do siebie przekona ale ta gra jest NUDNA... ogromna mapa i jazda na brudnym koniu... nie rozumiem jak to sie moze podobac... Mieszczuchy A pojedynki rewolwerowców? Świetne strzelaniny, brutalność i super scenariusz? Cytuj
Gość Opublikowano 2 stycznia 2011 Opublikowano 2 stycznia 2011 E no, scenariusz jest taki se, nie przeszkadza. Cytuj
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 2 stycznia 2011 Opublikowano 2 stycznia 2011 (edytowane) Mafia 2. Za: -zmarnowanie potencjału gry -nadszarpnięcie legendy jedynki -żałośnie krótki gameplay -DLC i wycięty stuff twórcami gry powinien do czasu premiery trójki dogłębnie zająć się wielki murzyn. Edytowane 2 stycznia 2011 przez Khadgar 1 Cytuj
xmortex 400 Opublikowano 3 stycznia 2011 Opublikowano 3 stycznia 2011 Final Fantasy XIII - spodziewałem się hitu pokroju FF VII/ FF X, a wyszła dobra gra, specjalnie kupiłem limitowaną edycję w dniu premiery... co prawda naprawdę nie najgorzej się grało, ale tak bez polotu... Cytuj
Antares 20 Opublikowano 4 stycznia 2011 Opublikowano 4 stycznia 2011 Fable 3 - ogólnie gra jest niezła, ale wkurza mnie niemiłosiernie wycięcie mnóstwo patentów z dwójki (koła gestów, ilość ubrań, barwników, mebli itp) i bugi uniemożliwiające czasem ukończenie gry. Epic Fail Cytuj
Gość bigdaddy Opublikowano 4 stycznia 2011 Opublikowano 4 stycznia 2011 popieram F3 to kpina, ta gra to dwa kroki wstecz w porównaniu do Fable2, nie wiem co Piotruś robił przez te 2 lata ba gra jest uproszczona i obcięta pod każdym względem. Cytuj
Gość Opublikowano 4 stycznia 2011 Opublikowano 4 stycznia 2011 Zmuszalem sie zeby Fable 3 skonczyc, potwornie nudna gra. Teraz juz wiem, ze to zupelnie nie moj typ. Cytuj
bypa 1 Opublikowano 5 stycznia 2011 Opublikowano 5 stycznia 2011 Uaaaa... Toć prostszego pytania wyobrazić sobie nie sposób, niż to o największe rozczarowanie roku 2010. FINAL FANTASY XIII. Bez dyskusji. Debilna fabuła (chciałem podkreślić że jestem fanem FF), system (niedo)rozwoju postaci, do tego te skomplikowane, tworzone latami lokacje (całe szczęście że dali mapę, uffffff...). Wszystko to jednak pikuś przy tym, co najważniejsze: nuda, nuda, nuda, nuda, nuda i jeszcze raz nudaaaaaaaaaaa! Ech... może trochę przesadzam, bo miałem wygórowane wymagania? Choć z drugiej strony - na Belenosa! Miałem prawo, w końcu to Final Fantasy do cholery! Cytuj
saptis 620 Opublikowano 6 stycznia 2011 Opublikowano 6 stycznia 2011 (edytowane) Dla mnie dosyc duzym rozczarowaniem byl brak konkretnych exclusive'ow dla X360. Na Playstation 3 i Wii powychodzilo kilka bardzo dobrych gier, a na X360 poza Halo: Reach jest troche pusto. Szkoda, ze Gears Of War 3 zostanie wydany dopiero w 2011. Poza tym Heavy Rain - demko bylo ciekawe, zapowiedzi gry rowniez, szykowala sie ciekawa gra z elementami detektywistycznymi, a wyszlo niestety nie za ciekawie. Gra jest dosyc liniowa i w zasadzie gracz nie ma zbyt duzej mozliwosci kierowania postacia, dla mnie to taki interaktywny filmiki. Edytowane 6 stycznia 2011 przez saptis Cytuj
Zwyrodnialec 1 715 Opublikowano 6 stycznia 2011 Opublikowano 6 stycznia 2011 A Alan Wake, Splinter Cell Conviction? Cytuj
Daffy 10 568 Opublikowano 6 stycznia 2011 Opublikowano 6 stycznia 2011 Ogółem cały growy rok 2010 był dla mnie jednym wielkim rozczarowaniem.W mniejszym lub większym stopniu zawiodłem się na każdym większym hicie. Rok 2009 po prostu wciągnął miniony nosem. God Of War3- za ostatnie 2h gry powiesiłbym tą ekipę na szubienicy Heavy Rain- świetna to w tej grze jest tylko druga połowa, pierwsza część przygody to nudne flaki z olejem RDR- miało sprawić,że wreszcie polubie sandboxy a dwa razy w nią grając zasnąłem przy konsoli Final Fantasy XIII - miała mi przywrócić wiarę,że jrpg jeszcze nie umarło a tylko dobiło gwóźdź do trumny Gran Turismo 5- poza genialnym fillingiem z jazdy na kółku i tras z zmiennymi warunkami dostałem coś co można śmiało nazwać betą Cytuj
Linek 187 Opublikowano 19 stycznia 2011 Opublikowano 19 stycznia 2011 SC Conviction - jarałem się niemiłosiernie pierwszymi zapowiedziami - zarośnięty Sam Fisher, mega interakcja z otoczeniem, tłumy na ulicach, zupełnie nowe spojrzenie na serię. Wyszło jak wyszło. Alan Wake - spodziewałem się ciekawego horroru, z nastawieniem na rozwiązywanie zawiłości fabularnych i nutką walki. A jest shooter, w dodatku monotonnie rozwiązany. Mafia 2 - długość gry - kiedy myślisz, że zaczyna się już solidna fabuła, gra się kończy. Dead Rising 2 - trochę poobcinać i mogłoby być DLC. Takim na poziomie epizodów do GTA, ale tylko DLC. Fable 3 - po prostu - rozczarowanie, po świetnym Fable i Fable 2. Cytuj
rkBrain 28 Opublikowano 19 stycznia 2011 Opublikowano 19 stycznia 2011 (edytowane) Kane & Lynch 2 - fabuła miała mieć kluczowe znaczenie dla tego tytułu a dostaliśmy banalną historię, która wyjaśnia się już po pierwszych trzech rozdziałach. Cała reszta nie zawiodła bo każdy wiedział, że oprawa i gameplay nie będą najwyższych lotów. Gdyby dali mocną historię to byłaby to naprawdę dobra gra. Lost Planet 2 - rozczarowaniem było to, że wszyscy olali tą grę chociaż prezentowała dość wysoki poziom. Zbyt specyficzna produkcja. Edytowane 19 stycznia 2011 przez rkBrain 1 Cytuj
Gość Opublikowano 19 stycznia 2011 Opublikowano 19 stycznia 2011 SC Conviction - wymieklem przed polowa gry, stealth nie dla mnie. Nie w takim wydaniu. Choc i tak poswiecilem grze wiecej czasu niz poprzednim czescia. Cytuj
Josh the Boy 24 Opublikowano 26 stycznia 2011 Opublikowano 26 stycznia 2011 Heavy Rain - z dużej chmury mały deszcz. Przede wszystkim zawiodło to, co zawieść nie powinno w żadnym stopniu, mianowicie scenariusz (masa głupot, nielogiczności, na czele z postacią mordercy z Origami) oraz tak rozdmuchany motyw wyborów (w rzeczywistości dopiero grubo po ponad połowie gry pojawiają się jakieś poważne decyzje). Do całkiem opasłego worka minusów można doliczyć względnie krótki czas gry, cholernie ubogą interakcje (początek starał się to zafałszować) oraz gameplay opierający się na festiwalu QTE. Miał być hit, a wyszedł jedynie przyjemny, klimatyczny interaktywny filmik. Final Fantasy XIII - podstawowe zarzuty to rażące ograniczenie swobody gracza (objawiające się zarówno w liniowych lokacjach jak i sposobie rozwoju postaci) oraz bardzo nierówny scenariusz. Kolejna produkcja aspirująca do miana mega-gry, która zawiodła w najmniej oczekiwany sposób. Jednak mimo wszystko wciąż bardzo fajny, solidny kawał jRPG'a. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.