Drodzy koledzy.

W tym roku mam do wykonania quest jakim jest matura. Problemem jest prezentacja maturalna. Pracę chcę zrobic oczywiście sam, ale przydałyby się jakieś porady co do formy itp. Proszę, piszcie jakie Wy mieliście trudności, problemy i jak sobie poradziliście.

Temat mojej prezentacji to "Obłąkani i szaleni jako bohaterowie utworów literackich. Przedstaw różne kreacje postaci".

Proszę moda o wyrozumiałośc. Niech temat poleży chociaż z tydzień.

Pozdrawiam

Udawanie każdego z obłąkanych po kolei w swojej pracy? Wiesz wnieś do jakiś zdań niepostrzeżenie jakieś nie mające sensu algorytmy słowne, albo elementy syndromu Turnera. Będzie pięć jak nic!

Jeżeli masz z tym problemy to nie wiem czy zdasz? Ustna matura z polskiego to banał. Wybierz sobie paru obłąkanych bohaterów i przedstaw podobieństwa i różnice pomiędzy nimi, możesz od tego przejść do samej roli motywu szaleństwa.

Przedstaw również ogólny problem obłąkanych bohaterów, dlaczego twórcy stosują taki zabieg w swoich pracach.

Edytowane 30 grudnia 201014 l przez MaroS

Udawanie każdego z obłąkanych po kolei w swojej pracy? Wiesz wnieś do jakiś zdań niepostrzeżenie jakieś nie mające sensu algorytmy słowne, albo elementy syndromu Turnera. Będzie pięć jak nic!

 

Ty chyba nie musisz udawac. Nie masz nic sensownego do powiedzenia to siedź cicho.

Ok. Mam już lektury wyselekcjonowane. Teraz muszę to ogarnąc i zrobic sobie plan wszystkiego.

Edytowane 30 grudnia 201014 l przez orion50

Ojj tam jak byś trafił na młodych, szukających świeżości egzaminatorów to byś dostał tą piąteczkę + jakaś mała nagana. Pomyśl nad tym bo warto!

Gorzej jak trafi na leśnych dziadków

to niech przygotuje dwie wersje tej matury.

U mnie zadziałał genialnie motyw z ilustracjami - Zmontuj wspaniała tablicę, a na to wydrukowane/narysowane groteskowo-graficznie portrety obłąkańców.

Swietnym motywem bylaby też nastrojowa muzyka - by podkreślic temat.

Podaj jakieś tytuły, bo humana skończyłem 4 lata temu. Co do formy, to możesz zrobić normalną prezentację komputerową + tablica na której można wymienić najważniejsze aspekty całej prezentacji. "Komisji" możesz dać dodatkowo jakieś materiały na kartkach, żeby zamiast Ciebie słuchać- czytali jakieś informacje, naturalnie dotyczące tematu pracy.

 

Pamiętam jak prezentacja mi nie odpaliła, haha. Było wtedy gorąco, ale jakby nie było 90% (sic!) wpadło. Temat możesz jeszcze zmienić? Wiesz, jakby coś o perswazji, język w reklamach, to może mam jeszcze na dysku starą swoją prezentację

 

@down i +100% do postawienia Tobie kraty browarów :potter:

Edytowane 30 grudnia 201014 l przez famas_kg

U mnie zadziałał genialnie motyw z ilustracjami - Zmontuj wspaniała tablicę, a na to wydrukowane/narysowane groteskowo-graficznie portrety obłąkańców.

Swietnym motywem bylaby też nastrojowa muzyka - by podkreślic temat.

 

aha , zapomnialem dodac

 

nakreśl mi postacie, a aj Ci narysuje ladne portrety - powiesz, ze to Twoj ukryty talent + 20 % do pracy

W sumie to ja Cię podziwiam że tak szybko zaczynasz ją pisać xD Ja swoją zaczynałem pisać w sobotę a we wtorek miałem mature xD no i 70% u największej kosy w szkole.

Na razie to Lady Makbet, Frankenstein, Weronika, Konrad z Dziadów. To tylko parę postaci, o których zamierzam mówic. Dzięki za tipy. Rozważam właśnie czy postawic na multimedia czy bardziej pójśc w tradycjonalistyczną formę.

Najlepiej zrób dwie (dodatkowe punkty, plus, jak coś się posypie i nie będzie chciało odpalić na PC, jak w moim przypadku reklamy).

 

Pamiętaj o najważniejszej rzeczy, podczas pytań, zdano mi jedno takie:

"Co Pan sądzi o etyce w reklamach?", a ja na spince zacząłem nawijać o estetyce, buahaha, a więc- nie panikować, nie stresować się, a wsio będzie dobrze

W sumie to ja Cię podziwiam że tak szybko zaczynasz ją pisać xD Ja swoją zaczynałem pisać w sobotę a we wtorek miałem mature xD no i 70% u największej kosy w szkole.

To samo miałem. Tyle, że musiałem Bralczyka całego przeskanować i wiedzieć o czym mam mówić, hehe.

Na razie to Lady Makbet, Frankenstein, Weronika, Konrad z Dziadów. To tylko parę postaci, o których zamierzam mówic. Dzięki za tipy. Rozważam właśnie czy postawic na multimedia czy bardziej pójśc w tradycjonalistyczną formę.

 

Prezentacja na mature nie moze sie obejsc bez kluczowych oblakanych postaci zachodniej literatury: generala scrappy'ego.

Frankenstein byl oblakany? Ja bym tam wrzucil bohatera Lsnienia.

No skoro próbował stworzyć "człowieka" z części ludzkich, to chyba tak...

IMHO więcej plusów można wyłapać, gdybyś wziął coś mniej sztampowego niż lektury z podstawówki. Będzie że niby czytasz książki we własnym zakresie, a nie tylko narzucone przez system

W części matury ustnej kiedy nauczyciele zadają pytania przygotuj się na pytania z lektur, więc tym mniej znana książka tym łatwiej, na dziadach można się łatwo wkopać.

Przyłączę się , co myślicie o temacie "język reklamy i jego wpływ na obraz świata" ...

Przyłączę się , co myślicie o temacie "język reklamy i jego wpływ na obraz świata" ...

 

mialem taki - banalny

Haha, widzę, że nie tylko ja świrowałem z reklamami. Ale tak to jest jak się nie czytało lektur- trzeba było się ratować czym popadnie :potter:

 

Ja bym zrobił replay swojej pracy, a mianowicie:

- prezentacja na PC

- tablica z przykładami (radio/telewizja/prasa)

- ulotki reklamowe, itd. (dla ludzi "w komisji")

 

I wszystko omówił. Czas jest ograniczony, ale jeżeli jest się ogarniętym, to idzie nawijać w tym przedziale sensownie.

 

Napomknął bym o tym, że wszyscy walą w ch... yyy, co ja chciałem? Aaa... reklamy zwyczaj kuszą ludzi swoim językiem, czyli jakby nie było, perswazja wchodzi tutaj w grę. Ja temat przerabiałem od podszewki, więc gdy teraz widzę te literki małym druczkiem, to mnie szlag trafia.

Edytowane 30 grudnia 201014 l przez famas_kg

Haha, widzę, że nie tylko ja świrowałem z reklamami. Ale tak to jest jak się nie czytało lektur- trzeba było się ratować czym popadnie :potter:

 

wypraszam sobie - przeczytalem wszystko co trzeba i nie trzeba bylo :potter:

weź szczególnie pod uwagę reklamy typu kredyty oraz loterie za puste esemesy, one szczególnie robią ludzią wodę z mózgu

Ja swoją prezentacje maturalną zacząłem i zakończyłem tym samym cytatem. Cytat był wprowadzeniem do tematu, a następnie udowodnieniem postawionej tezy. Taka klamra. Nawijałem o władcach i rycerzach japońskich zestawionych z ich europejskimi odpowiednikami. Z tego co pamiętam to komisja nie za bardzo orientowała się w temacie, więc też nie dostałem za trudnych pytań, no i nie musiałem odnosić się do po(pipi)anych lekturek.