Skocz do zawartości

Ryse: Son of Rome


Gość bigdaddy

Rekomendowane odpowiedzi

Gość DonSterydo
Opublikowano

Cały panel z Ryse na Comic Con - od 16.40 jest fajny filmik:

 

Gość DonSterydo
Opublikowano

Ciężko będzie żeby ta gra na siebie zarobiła jak robią sesje mo-capu do 12 aktorów naraz. 

Opublikowano (edytowane)

Trudno żeby na siebie zarobiła po tylu latach w produkcji. :) Ale Crytek biedny nie jest, MS też nie, do tego gra launchowa, więc tragedii finansowej nie będzie.

Edytowane przez wrog
Gość DonSterydo
Opublikowano

Patrzę z punktu widzenia potencjalnej kontynuacji. Jak Ryse będzie dużo pod kreską to będzie ciężko, może być to bolesne w szczególności jeśli Ryse okaże się dobrą grą.

Opublikowano

W tym przypadku pewnie najważniejszy będzie attach rate niż zwykła wysokość sprzedaży czy bilans finansowy. Jak się przyjmie, zbierze dobre recki, to może z tego wyjść marka na jeszcze ze dwa odcinki.

  • Minusik 1
  • 3 tygodnie później...
Gość DonSterydo
Opublikowano

Ciekaw jestem czy to jakiś skrzętny skrypt, czy faktycznie gra ma tak dokładną fizykę, że ten sztylet na plecach zmienia położenie w zależności od przenoszenia środka ciężkości z jednej nogi na drugą.

 

http://i.minus.com/izjhpoiOxajWX.gif

Opublikowano

Spytam szczerze i bez sarkazmu - czy wam serio podoba się ta gra? Wg mnie to wygląda smętnie, zero kreatywności, gra nawet nie jest specjalnie ładna, animacja ssie, sama rozgrywa wygląda nudno...

 

125za5e.gif

  • Plusik 4
  • Minusik 3
Opublikowano

Jedyne obawy mam co do gameplayu, ostatnio w męczarniach przechodziłem Crysisa3, tak samo jak 1 i 2...co cóż ta gra to mój ostatni kredyt zaufania dla Crytek.

Opublikowano

A tymczasem gra będzie posiadała mikrotransakcje

 

Ryse: Son of Rome will feature microtransactions to help players accelerate their progression within the game's multiplayer mode, it has been revealed.

 

"When we talk about the progression system for multiplayer, it's armour-based," said the producer.

 

"The way that you get armour is very similar to how you get it in like Mass Effect or FIFA. You only earn gold while playing multiplayer [and] you use that gold to buy booster packs. Those booster packs contain random sets of loot. Based on the different tiers of loot that you get - whether you buy Bronze, Silver or Gold Packs - guarantees whether you get rare or common items.

 

"One of the things that we did a little different is that you can buy them with in-game currency and real world currency. The difference is that if you're close we also have small microtransactions.

 

"Say for instance a gold pack costs 15,000 gold, [and] you've only got 12,500 you can actually buy the difference and only spend a little bit to make it go to a Gold Pack. So we offer some variety there.

 

http://www.videogamer.com/xboxone/ryse/news/ryse_has_microtransactions.html

Opublikowano

Gra jest ładna, akcja toczy się w ciekawych czasach, ale precież ta gra to samograj. Powiem szczerze, że oglądając 7 minutowy gameplay mocno się wynudziłem. Mam wrażenie, że ta gra wcale żadnym hitem nie będzie. Formuła gry byłaby okej, gdyby gra była robiona z myślą o Kinecta. A jak wiemy, tak nie jest.

Opublikowano

Rozumiem obawę o gameplay, bo prezentacja na E3 była zła, ale masz na filmie walkęi która może odbiega animacyjnie od Assassin's Creed, ale też daleko jej do samograja znanego z tej serii.

 

Piszesz 0 kreatywności to wymień mi kur.wa inną grę osadzoną w czasach Imperium Rzymskiego która wyszła w ciagu ostatnich 5-6 lat na konsole, bo ja jedyne co kojarze to strategię Total War z peceta.

 

Piszesz że gra nie jest specjalnie ładna, to dopiero WTF

 

201308201330510.jpg

 

JAKI SYFF!!!

 

Masz zarówno screeny od Cryteka jak i direct feedy na poprzedniej stronie, gra ma świetne cieniowanie, oświetlenie, modele, wszystko jest malinka, na dodatek widać efekty które Crytek prezentował niedawno na demku technologicznym jak np. blurowanie efektu ognia. Ale wiem, gra jest brzydka bo nie wydaje ją <całuje pierścień i padam na kolana> SONY!!!!

  • Plusik 5
  • Minusik 3
Opublikowano

No generalnie desing jest świetny. Klimat tez może być mocny - jeśli z tego nie będzie pokaz QTE to zapowiada się oryginalna pozycja. Zobaczymy co z singlem. To co Maz powrzucał przypomina mi GOW:A ;)

Opublikowano

Weź się ogarnij, Mazzeo. To, że gra wychodzi na Xboxa nie ma nic wspólnego z czymkolwiek. Spokojnie spytałem się ludzi, czy im się też ta gra nie podoba jak mi (podając powody), a Ty musisz od razu wrzucać bieg wojno-konsolowy. Też widziałem gameplay, moim zdaniem czuć jeszcze tam ducha Xboxa 360. Gameplay też wydaje się nudny i nie jestem sam w takich obserwacjach. 

 

Kreatywność w settingu - ok, nie mówię, że nie. Klimat też mi się podoba (wyobraźcie sobie takie bitwy z setkami ludzi w tle o.O), ale ja mówiłem o kreatywności w rozgrywce. Po prostu czuć tutaj brak głębi i mam prawo tak czuć.

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Opublikowano

Sam klimat starożytnego Rzymu i grafika jest na ogromny plus ale no właśnie to jest Crytek więc pewnie na tym się skończą moje zachwyty bo już sam gameplay jest taki sobie. Może jakby robili ten tytuł we współpracy z jakimś innym studiem to pewnie wyszłoby coś konkretnego, a tak pewnie będzie jak zwykle czyli super grafa i nic poza tym.

Mi się po dzisiaj marzy Shadow of the Rome 2, jakby Capcom był odpowiedzialny za cały gameplay, a stronę graficzną zlecili na przykład Crytekowi to byłby to genialny tytuł.

Opublikowano (edytowane)

Multi, które pokazują na gamescom średnio mi się podoba i oczywiście jest mniej efekciarskie. Ja jednak czekam na kampanię, ta powinna dać radę. U mnie obowiązkowy zakup razem z konsolą.

 

 

Po E3 bylem zaciekawiony tym tytulem.
Ale gameplaye z GC nie napawaja optymizmem.
Walka jest strasznie sztywna i "kwadratowa".

To jest multi. Wiadomo, że będzie wyglądać gorzej. Nawet inne studio za nie odpowiadało.

Edytowane przez wrog
Opublikowano

Rozumiem obawę o gameplay, bo prezentacja na E3 była zła, ale masz na filmie walkęi która może odbiega animacyjnie od Assassin's Creed, ale też daleko jej do samograja znanego z tej serii.

Serio?

Opublikowano

gamescom ’13: Ryse: Son of Rome - już graliśmy

Patrząc na dziewicze prezentacje Ryse cały czas było mi przypominane dlaczego szczerze gardzę sekwencjami QTE. Otóż nic tak nie uśmierca zabawy jak traktowanie gracza niczym gloryfikowanego pracownika taśmy produkcyjnej, który pojedynczym przyciskiem użyźnia glebę truchłem. Przekonanie się o tym na własnej skórze wcale nie zwiększyło mojego zainteresowania „rzymskim Shenmue” nowej generacji.

 

Microsoft podczas swojej porannej konferencji uznało, że zrobi nam przyjemność udostępniając Ryse w wersji kooperacyjnej, no bo w końcu co dwie urżnięte głowy na raz to nie jedna. Sęk w tym, iż nawet dzielenie wrażeń z losowym dziennikarzem nie może naprawić gry, która jest póki co miałkością w czystej formie. Bo tak właśnie prezentuje się „Syn Rzymu” – jako momentami ładne męczenie pojedynczego przycisku, aż ostatecznie dane nam jest uruchomić scenkę doprowadzającą do osierocenia jakiegoś barbarzyńskiego smarka.

 

Współpraca zaczyna się całkiem standardowo – wybieramy sobie boskiego patrona ze starożytnego panteonu, dającego odpowiednie bonusy oraz uzbrajającego w niebiańskie ataki i właściwości. Gdy już obu graczy zdecyduje się na moc, z której i tak nikt nie zechce skorzystać, to zostajemy rzuceni w sam środek rozszalałego Koloseum. Tu całość rozgrywki sprowadza się do przemierzania kolejnych aren/labiryntów zalewanych falami rozsierdzonych dzikusów, co daje zupełnie nowe znaczenie sztampowości. Ot, kilkanaście minut porywającego „idź, zabij, przestaw wajchę, zabij, idź, podpal, wajcha, idź”. O dziwo nawet trzon projektu w postać walk może pochwalić się równie wybornym poziomem projektanckiej wirtuozerii.

 

Ryse aż zaskakuje tym jak zdołało uczynić z brutalnych starć na śmierć i życie szereg kolosalnych nieporozumień. Większość przeciwników dało radę uśmiercić upartym „maszowaniem” lekkiego ataku, podczas gdy co bardziej odważni żurnaliści silili się na blokowanie oraz krwawe dobicia. Te ostatnie niestety okazały się być kompletną farsą, bo w trakcie ich wykonywania można było sięgnąć po darmowego bajgla z szynką, a nasza ofiara i tak kończyła gryząc glebę. Dla mnie najgorszy okazał się zupełny brak uczucia siły, jaki powinien towarzyszyć rzekomo realistycznemu odwzorowaniu niegdysiejszych starć rzymskich czempionów. Gdzie te bryzgające juchą rany od głębokich cięć żelastwem? Gdzie się podziały rozpaczliwe pojedynki, w których najdrobniejszy błąd w najlepszym wypadku kosztował nas kończynę? Gdzie do cholery podziała się ta rozrywka godna nadchodzącego cyklu konsol? Już ze starym dobrym Mark of Kri miałem więcej zabawy gdy w rolę wchodziła ciężka broń biała.

 

Żeby to chociaż jakoś ładnie się prezentowało, ale również w tej kwestii Ryse ledwie się wyrabia. Jasne, gra momentami wygląda obłędnie, z tym że są to te nieliczne chwile kiedy stoisz w miejscu i patrzysz na ładnie zrobiony element otoczenia (rzecz jasna niezniszczalny). W ruchu ten tytuł jest bardziej kulawy od dwunogiego psa, gdyż pojedynki przypominają przycinające się okładanie badylami, a ilość przenikających się obiektów i postaci zawstydziłaby nawet nadpobudliwą zjawę. 

 

Jeśli dobrze pamiętam na samym początku Ryse było reklamowane jako perełka powstająca z myślą o Kinekcie. To co teraz można zobaczyć to chyba pokraczna próba obrócenia tego pomysłu o 180 stopni oraz rozpaczliwe klecenie do kupy czegoś co zdoła omamić potencjalnego nabywcę Xbox One. Obawiam się, że rozgrywka na poziomie dwóch generacji wstecz ubrana w parę ładnych fajerwerków to za mało żeby wpędzić w zachwyt ludzi spragnionych świeżego chleba i igrzysk. Ode mnie Ryse dostaje starożytną „łapkę w dół” i niech zjedzą je wygłodniałe lwy.

http://www.cdaction.pl/artykul-34427/gamescom-13-ryse-son-of-rome---juz-gralismy.html

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...