Skocz do zawartości

Metal Gear Solid V: The Phantom Pain


Fuji

Rekomendowane odpowiedzi

 

Tym niemniej w przypadku dwójki zaburzona została właściwa proporcja, a sam gameplay i pomysły stały się chybione (nie chodzi tu o nie same, a ich realizację jak pomysł na stworzenie avatara reprezentującego gracza... wykonanego pod gusta damskiej publiczności z Japonii.

W przypadku MGS 3, PW, czy V Kojima znalazł ten złoty środek, który miał swój debiut w czasach psxa.

Ok. Koniec offtopa w tym temacie z mojej strony. Dzięki za soczystą dysputę. 

Edytowane przez nobodylikeyou
Odnośnik do komentarza

wałek przesadzasz z tym sraniem ogniem na animacje, po pierwsze animacja nie zależy specjalnie od mocy tylko od tego jak sie ją nagra i ładnie połączy, więc to że GZ ma taką samą animacje ruchów na ps3 i ps4 to nic nie znaczy, czego oczekujesz? że na ps3 postać chodzi jak robot a na ps4 jak baletnica? akurat ten element spokojnie można zrobić świetny i na poprzedniej generacji, i jak dla mnie animacje są naprawde spoko, a chociażby samo bieganie gdzie towarzyszy temu fajny dzwięk "tupania" i trzęsąca się kamera wygląda wg mnie fajniej niż bieganie w AC unity

 

 

w kwestii nextgenowości martwi mnie tylko to że lokacje nie mają wcale aż tak dużo detali (pojedyńcze kępki trawy itp), i że w paru miejscach na tym 30min gamplayu z e3 widać było dosyć poważny pop up obiektów i cieni

 

 

mimo tego lekkiego marudzenia jakoś kurde nakręciłem sie na nowego mgsa tym 30min gameplayem, chętnie bym zagrał :D

może i wysyłanie ludzi balonem co 2 minuty troche głupio wygląda ale jakoś bardzo mnie to nie rusza, wpasowuje sie w dziwactwa koijimy, a reszta elementów jest bardzo fajna (i btw przy każdym balonie widniał koszt jego użycia, pewnie na pokazie wszystko było ustawione na easy i grali na kodach, być może koszt użycia tych balonów będzie powodował że wcale nie opłaca sie każdego wysyłać w kosmos

Odnośnik do komentarza
Gość Kasias

w paru miejscach na tym 30min gamplayu z e3 widać było dosyć poważny pop up obiektów i cieni

 

O, to właśnie jest chyba jedyna jak dotąd rysa na wizualich "piątki". W Ground Zeroes (i piszę tutaj o PS4) używając niezbędnej lornetki, żołdacy na dalszym planie dorysowywali się jeden po drogim, tutaj natomiast krzaczki, kamyczki i inne dupereje wyskakują co chwila, choć wydaje się, że dotyczy to tylko momentów, w których Big Boss jedzie na koniu (choć pewnie i innych środków lokomocji będzie to dotyczyć). No trudno, taka jest cena za multiplatformość i multigeneracyjność tak dużej gry, jaką jest MGS V.

Odnośnik do komentarza

Guys,

 

For the millionth -- and last -- time.

 

I am not in Metal Gear V. In any way. At all.

 

No joke.

 

Just not.

 

True story.

 

Best,

 

DH

Z tweetera David'a Hayter'a

https://twitter.com/DavidBHayter/status/481168035235913728

 

Napisał Metal Gear V, a nie Metal Gear Solid V...

Edytowane przez Shankor
Odnośnik do komentarza

Z tweetera David'a Hayter'a

https://twitter.com/DavidBHayter/status/481168035235913728

 

Napisał Metal Gear V, a nie Metal Gear Solid V...

 

 

 

Nadzieja umiera ostatnia.

 

Kiefer po prostu nie pasuje do tej roli i ten moment dobitnie to pokazuje: http://youtu.be/QG_8ZMtQ58Y?t=4m45s

Edytowane przez Señor Member
  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Wybór aktora może nie do końca trafiony, ale decyzja o rezygnacji z Haytera poniekąd słuszna, w końcu na jakimś etapie trzeba troszkę mocniej podkreślić odmienność Snake'a i BB, a głos odgrywa tu dużą rolę (wyobraźcie sobie

scenę z końcówki z MGS4, gdzie gadają tym samym głosem

Mogli zostawić tego

Doyle'a z czwórki, wg. mnie się spisał

 

Bardziej bym się przyczepił do wyglądu, kolejna część po MGS3, gdzie BB wygląda prawie tak samo, lepiej by się prezentował, jakby wyglądał jak Solidus, zaczes, siwizna. Na tym artworku, z którego zrobiono fanowską okładkę, wygląda git. Dobrze, że chociaż bandany się pozbyli.

Odnośnik do komentarza
Gość Kasias

GZ wyjasnia cos fabularnie czy nie ma sensu tego w ogóle kupować?

 

Chcesz Ground Zeroes dla samej fabuły, to obejrzyj outro i nagrania z kaset na YT. Chcesz najlepszą MGS-ową rozgrywkę ever, to inwestuj w krążek, najlepiej na PS4.

Odnośnik do komentarza

Wybór aktora może nie do końca trafiony, ale decyzja o rezygnacji z Haytera poniekąd słuszna, w końcu na jakimś etapie trzeba troszkę mocniej podkreślić odmienność Snake'a i BB, a głos odgrywa tu dużą rolę (wyobraźcie sobie

scenę z końcówki z MGS4, gdzie gadają tym samym głosem

Mogli zostawić tego

Doyle'a z czwórki, wg. mnie się spisał

 

Bardziej bym się przyczepił do wyglądu, kolejna część po MGS3, gdzie BB wygląda prawie tak samo, lepiej by się prezentował, jakby wyglądał jak Solidus, zaczes, siwizna. Na tym artworku, z którego zrobiono fanowską okładkę, wygląda git. Dobrze, że chociaż bandany się pozbyli.

Tu chodzi o obecnosc młodego solida w 5, a nie o głos podlozony pod big bosza

Edytowane przez Andżej
Odnośnik do komentarza

kiefer jest świetnym wyborem jesli chodzi o glos big bossa juz w mgs3 kolejny raz hayter i kolejny raz ta sama postac zepsula go troche glosem

hayter powinie nsie skonczyc na soldi snejku a big boss powinien byc osobna postacia z osobnym glosem tak jak solid snake vs liquid snake

jako big boss swietny gloss mialby aktor od solidusa w mgs2 swietne dialogi mial i swietnie pasowal do jedynego udanego klona big bosaa

Odnośnik do komentarza
Gość Kasias

Motyw z zamianą aktora dla Solidusa na innego niż Hayter w wersji angojęzycznej to bardzo duży błąd - rzekłbym - logiczny. W Nipponie Akio Otsuka dubbinguje wszystkie Węże prócz Liquida, co ma swoje fabularne uzasadnienie, a u nas kiszka, tym bardziej dziwna, że przecież kod genetyczny Big Bossa i Solidusa jest w 100% taki sam, co powiedziano w MGS IV. A Kiefer robi dobrą robotę, dajmy mu tylko więcej okazji do wykazania się, bo w Ground Zeroes miał trzy cutscenki i kilka kaset magnetofonowych.

Edytowane przez Kasias
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Motyw z zamianą aktora dla Solidusa na innego niż Hayter w wersji angojęzycznej to bardzo duży błąd - rzekłbym - logiczny. W Nipponie Akio Otsuka dubbinguje wszystkie Węże prócz Liquida, co ma swoje fabularne uzasadnienie, a u nas kiszka, tym bardziej dziwna, że przecież kod genetyczny Big Bossa i Solidusa jest w 100% taki sam, co powiedziano w MGS IV. A Kiefer robi dobrą robotę, dajmy mu tylko więcej okazji do wykazania się, bo w Ground Zeroes miał trzy cutscenki i kilka kaset magnetofonowych.

Dokladnie. Pod big bosza powinien podkladac glos john cygan ( xd), byloby to najlepsze rozwiązanie. Pod watpliwosc podchodzi glos luqiida (bo  to chyba jasne, ze sie pojawi w mgs5) o ile cam clark spokojnie zagrałby małolata (wystaczy sprawdzic jego repertuar) to pamietam ze w mgs4 nie wystąpił, bo argumentem kojimy było to, ze jego japonski odpowiednik juz nie zyje, i kojima z szacunku do niego, nie doprowadzi do takiego dysonansu. Co więcej wg niektórych zrodel, robin atkin downes, posądzany jest o to, ze zagra liquida w 5, dla mnie ogromna lipa. Gdybysmy spotkali clarka i haytera w roli mlodych, były to doslownie szok pokoleniowy xd. Kojima zawsze dbal o VA, co jest zwlaszcza dla mnie wazne, bo zawsze nienawidzilem takiego np RE, gdzie pod weskera podkładało spokojnie 5 roznych kolesi, a pod leona jeszcze więcej, co masakrycznie klimat psuło, ale powiedzmy sobie szczerze, ze poki co, w mgs5 nie spotkalismy nikogo ze starej bandy. A te skurczybyki budowaly klimat, który do dzis przyprawia o ciarki na ciele.

 

 

PS. Okazuje sie ze Banjo Ginga jednak zyje. Nie wiem, moze mi sie cos pomieszało, ale pamietam jak czytalem to na zanzibarze, gdy ktos napisal do clarka, czemu go nie ma w 4.

Edytowane przez Andżej
Odnośnik do komentarza

Snake i Liquid mają w 1984 po 12 lat przecież, więc gdzie tu Hayter. Chyba, że mnie ominęło jakieś info o jakichś epizodach w innych latach w piątce, albo, że liczycie na coś w stylu scenki po napisach, no ale tu chyba też nie ma się co łudzić, że David zdradziłby to na tweeterze.

No i fakt, John Cygan też by się nadał.

Odnośnik do komentarza

tak, jak wyżej.. zauważcie, iz Kojima za każdym razem tworzy dwie gry na raz. jedna dla ojczyzny i jedna dla świata(mowa o wersjach językowych).

ta druga jest co najmniej na poziomie mistrzowskim, wiec ciekaw jestem, jak wygląda ta pierwsza. ciężko mi oceniać, ale wydaje mi sie, ze to własnie takowa jest oryginalna, co może oznaczać poprzeczkę wyżej ;) jestem ciekaw, ktora jest bardziej  priorytetowa. 

Edytowane przez MEVEK
Odnośnik do komentarza

Z bizonem musze sie zgodzic, ze wiersje japonskie brzmią dla bialych ludzi jak jedna wielka kakafonia, więc orginalna moze stanowic poprzeczke wyzej raczej tylko dla bliznich z fałdami malajskimi. Priorytetowa jest raczej napewno wersja angielska, nie wspominam juz o tym, ze mgs w japonii o ile pamietam nie jest jakims szczytowym zjawiskiem pop kultury, bo ustępuje masie japonskich popierdółek i gdyby nie tematyke mechów, którymi skosnoocy sie jarają, moglaby przejsc nawet bez echa.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...