Skocz do zawartości

Metal Gear Solid V: The Phantom Pain


Fuji

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

trudno powiedzieć na jaką skalę były wyprodukowane te latające spodki ze Star Wars; czy nie wycofano ich np. ze względów bezpieczeństwa/ nie sprawdzały się z powodu generowanego hałasu. jetpack nie był produkowany masowo. więcej hard s-f bajerów trójka raczej nie miała. co do nieścisłości pozostałych odsłon pełna zgoda. 

 

 

 

MGS1 technologicznie i gadzetowo byl prosty

 

nom. poza jednym cyborgiem, urządzeniami stealth, egzoszkieletem i radarem wyświetlającym zakres widoczności strażników...

  • Plusik 2
Opublikowano

na skale nieskonczona bo skuterki sie respią bez konca

 

no, naprawde mgs1 rzeczywiscie byl strasznie zaawansowany w porownaniu do nowszych czesci gdzie byly radyjka, latajace spodki, tarcze, strzalki usypiajace, wrotki, ninje w ilosci hurtowych, frequency blade, rail guny, urzadzonka magnetyczne odbijajace kule, raye w ilosciach hurtowych, wskrzeszenia zmarlych, przeszczepy rąk i osobowości, arsenaly drebina, gecko, maly robocik, o bossach mgs4 nie wspominam bo mozna tego wszystkiego wymieniac jeszcze dlugo

 

dalej mgs1 jest przy tym skomplikowany ? albo nie jest uproszczony ze swoimi kilkoma gadzetami na krzyz w gameplayu ?

Opublikowano

Jeśli staram ogarnąć sobie rozwiązania w MGS'ach, zawsze sobie powtarzam - jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o nanoboty  :Coolface:

 

Ale na poważnie teraz to trzeba mieć na uwadze, że chronologia wychodzenia części jest pomieszana, a sami designerzy nie brali pewnie pod uwagę, że w którymś MGS'ie będą musieli cofnąć się o kilkadziesiąt lat wstecz. Przynajmniej tak sadzę po wywiadach Kojimy, że MGS1 miał być tym jedynym. Pewnie od dawna kotłował mu się w bani pomysł stworzenia historii o BB, ale na bank nie sądził, że rozrośnie się na tyle części. Fakt, nowinki techniczne w grze są przesadzone, ale gdyby seria zaczęła się sukcesywnie od debiutu Big Bossa, a na MGS4 kończąc to byłoby to bardziej przekonujące.

 

 

Opublikowano

Oczywiscie ze projektujac mgs1 nie robili sobie spisu co bedzie w mgs3 . Tylko chodzi o szczegoly, ktore moim zdaniem psuja troche setting - te latajace go wna w mgs3 byly zupelnie niepotrzebne i spokojnie mozna bylo wrzucic większośc "normalnej" i przede wszystkim uzytkowej technologii z roku 1960 a nie teraz pokretnie tlumaczyc ze to byly prototypy. Tia, prototypy produkowane na skale masowa, co to za prototyp w takim razie lol. Mgs3 i realia zimnej wojny narzucały pełną surowośc i w większosci zostala ona osiągnięta - mówię tylko sprzęcie. Małymi wyjątkami są te pojedyncze technologiczne bzdury. Mgs1 był spoko ale jakby wrzucic solidowi nagle jakiegos pulse blastera aby strzelal laserkiem to to wszystko nagle się psuje. A tak to mamy normalny pistolet, granat, stingera, psg1 i jest ok. Pomijam nikite bo to kosmiczny gadzet, ktory cieszyl ludzi na premiere gry ale reszta jest calkiem znosna. Nie wiem tylko dlaczego kojima na sile wrzucil famasa na wyposazenie armii usa i bazy wojskowej ale moze nie ogladal filmow albo wtedy byl slaby dostep do internetu i nie przeczytal.

Opublikowano

W MGS3 czuć za(pipi)iście inspirację filmami Bonda. Także hype na różne prototypowe bajery, które wyglądają extra, a w rzeczywistości zastosowanie wygląda komicznie. W tamtych czasach takie pomysły były popularne i dostaliśmy chociaż wymówkę ich bytu w grze, ale zgadzam się, że w następnych chronologicznie częściach pojechali trochę z grubej rury i także TPP pewnie nie będzie wyjątkiem :D

Opublikowano

Ale kto pisał że latające taborety z trójki były prototypami? Czy masowo produkowanych sprzętów nie wycofuje się nigdy ze względu na ich niesprawdzalność na polu bitwy? Btw tym wyliczeniem z dwójki przypomniałeś mi że w MGS1 oprócz super zaawansowanego cyborga, technologii Predatora, i radaru Mei Ling w MGS1 mieliśmy także:

 

- ręczny karabin plazmowy

- działo laserowe robiące za fjuta Rexa

- 20-metrowego railguna

- fotorealistyczną rzeczywistość wirtualną

- super maski udające prawdziwą twarz

- wirusa który zabija osoby o określonym kodzie genetycznym przy użyciu nanotechnologii

- wspomniane frequency blade

 

Sorry ale już pierwszy MGS wyprzedzał technologicznie nasze, obecne czasy o dobre 30 lat. 

Opublikowano

Jeżeli nie wiesz kto pisał to znaczy ze nei czytasz tej dyskusji i slepo dalej sie silisz na wyliczanke a nie o to chodzi. Jak chcesz wyliczac to sobie wyliczaj, odchodzisz od tematu.

 

MGS3 był dość dobrze stonowany jesli chodzi o gadżety i wpasowywał się w realia pomijajac głupie latające skuterki, nie wiem po ch uj je chcesz bronic, mi sie to bardzo nie podobalo, ty to mozesz sobie uwielbiac, dla mnie eot.

Opublikowano

Gdybyś samemu czytał uważniej, wiedziałbyś że zwrot "prototypy" odnośnie latających platform dotyczył realnie istniejących maszyn, jakie powstały właśnie w latach 60'. Kojima zrobił z nich  sprzęt, wykorzystywany na większą skalę i oczywiście (względem rzeczywistych) ulepszył. Można zakładać że z czasem zniknęły z uniwersum, bo nie sprawdzały się na polu bitwy, zostając zastąpione przez bezzałogowe cyphery. Albo szukać dziury na siłę.

 

Nie odchodzę od tematu. Technologia tego uniwersum zawsze wyprzedzała naszą o dobre kilkadziesiąt lat (kamuflaż stealth The Fear'a w latach 60'?). I o to w tej wyliczance chodzi. Zwłaszcza gdy dobitnie przeczy twojemu stwierdzeniu o prostocie technologii jedynki.  

 

 

Opublikowano

Przecież metal (pipi)a dżiry z pis łolkera zjadają na śniadanie rexy, raye itd i to w locie. A potem co? blueprinty sie spalily i trzeba było znowu zacząć od spawarki i rury dwusetki? To widac wszędzie, nawet po sneaking suitach towarzyszy bigosa. A juz najbardziej sie w(pipi)iam, jak widze te chologramową mape, co z łoki toki sobie bigos zapuszcza.

 

Opublikowano (edytowane)

No niestety Hideo przegiął częściowo w MGS2 i mocno w PW (tytułowy mech, latająca maszyna z railgunem, AI). Tym niemniej przy Snake Eater technologicznie trzymał się ówczesnej rzeczywistości nawet wiarygodniej niż w jedynce.

Edytowane przez nobodylikeyou
Opublikowano

W PW osiągnięto apogeum absurdu technologicznego i mam nadzieję (a po GZ i materiałach z PP raczej nie ma się co martwić), że jak najmniej elementów z tego niewypału spotkamy w nowym MGSie. Jedyny plus to postać Kaza i rozszerzenie (za pośrednictwem kaset, lol) wątków innych postaci z serii.

Opublikowano

 Jedyny plus to postać Kaza i rozszerzenie (za pośrednictwem kaset, lol) wątków innych postaci z serii.

 

Moim zdaniem opowiadanie historii postaci pobocznych przez kasety, jest najzwyczajnie pojście po najmniejszej lini oporu (zaraz po zwykłych tekstach).

Opublikowano (edytowane)

 

 Jedyny plus to postać Kaza i rozszerzenie (za pośrednictwem kaset, lol) wątków innych postaci z serii.

 

Moim zdaniem opowiadanie historii postaci pobocznych przez kasety, jest najzwyczajnie pojście po najmniejszej lini oporu (zaraz po zwykłych tekstach).

 

 

hmm pojsciem na latwizne? ty chyba nie grales w gry przed psx'em, gdzie tekst to bylo jedyne zrodlo wiedzy o swiecie gry.

 

 

co do absurdow serii mgs: coz, moze kluje w oczy, ale to dlatego ze ludzie oduczyli sie, czym jest fikcja i realia alternatywne. MGS to seria o skomplikowanej stylistyce- niby opiera sie na zasadach klasycznego cyberpunku a jednak wprowadza drobne zmiany do osi czasu tej stylistyki (rzeczy futurystyczne przed 2020). Mi to osobiscie nie przeszkadza, jest to przynajmniej znak rozpoznawczy i cos oryginalnego, w porownaniu do... hmmm reszty gier w ktore ludzie graja od 10 lat.

Edytowane przez Najtmer
Opublikowano

 

 

 Jedyny plus to postać Kaza i rozszerzenie (za pośrednictwem kaset, lol) wątków innych postaci z serii.

 

Moim zdaniem opowiadanie historii postaci pobocznych przez kasety, jest najzwyczajnie pojście po najmniejszej lini oporu (zaraz po zwykłych tekstach).

 

 

hmm pojsciem na latwizne? ty chyba nie grales w gry przed psx'em, gdzie tekst to bylo jedyne zrodlo wiedzy o swiecie gry.

 

 

 

Grałem w dużo róznych jrpg i rpg. Nawiązuje do tego, że rozmowy przez codec we wsześniejszych wersjach opowiadały nieco o postaciach. Miało to swój urok. A kasety są po prostu słabe. I tak pewnie je wszystkie przesłucham, ale ponarzekać muszę  :yuno:

Opublikowano

no ale codeci przerywaly gameplay, i to wlaasciwie przy wejsciu do kasdego nowego pomieszczenia. jasne ze mogles je odrzucic, ale wtedy omijales je na stale, a kasety mozesz sobie zawsze w menu odpalic.

Opublikowano (edytowane)

serio ktoś to bierze na poważnie?

 

 

Nic w tym dziwnego, że to się nie zgadza. Serio razy miliard.

Hideo nie jest, nie był i nie będzie geniuszem. 

 

 tęsknie za mgs1. Tylko później skumałem, że nie ograniczenia sprzętowe są problemem, a sam Kojima, który wymaśla homoseksulane wampiry <(pipi)>

Edytowane przez gekon
  • Plusik 1
  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...