Skocz do zawartości

Metal Gear Solid V: The Phantom Pain


Fuji

Rekomendowane odpowiedzi

Brzmi to dość poważnie, ale skoro juz w Prologu Kojima wiedział, co może sie z nim stać, po premierze PP, pozwala mi to myśleć, za sam tytuł

" Fantomowy Ból " może mieć więcej wspólnego z Kojima Productions, jak z gra główna. Może to jest ten wielki przekaz?

To takie moje spostrzeżenie..

 

Podobne skojarzenia były z MGS 4.

Stary Snake miał nawiązywać do Kojimy, ktory jest zmęczony juz tą serią i męczy się sam ze sobą tworząc kolejnego MGS'a. 

 

Każda gra Hideo odnosi się w jakims stopniu do jego własnych problemów/odczuć, które przeżywa (lub przeżył). Sam kiedyś to mówił w wywiadzie przed premierą Guns of the Patriots.

Odnośnik do komentarza

Pora na troche mniej popularna, ale taka czysta i od serca opinie z mojej strony nt MGSa nowego i ostatnich wydarzen... w sumie Kojima to niech spye*dala juz, dosyc mam tego czytania w kolko kojima kojima kojima, growy smolensk sobie znalezli. Jak mu sie nie chce to mu sie nie chce (MGS4 to raczej dobitnie udowodnil), niech konczy swoje ostatnie arcydzielo i do widzenia.

 

Nie obrazilbym sie gdyby seria zajal sie ktos ze swiezymi pomyslami i z zapalem, bo kojima jest chyba tak zmeczony ze z czesci na czesc coraz wiecej pierdół wprowadza aby sobie urozmaicic dev time (playboy karton, steam karton, czolg karton, srajacy kon, jeepy slizgajace sie na tym gownie, ROCKETTO PUNCH, dmuchane lalki na ktore nabieraja sie straznicy, a nawet sami je rozstawiaja, czy chocby mech zapyerdalajacy cichaczem po piasku na kolkach od wozka z lidla), tak, zdaje sobie sprawe ze w MGSie zawsze byly takie "quirky" rzeczy, ale to juz jest gruba przesada. W dodatku z preview wynika ze Big Boss [lub tez wybielony goryl po przeszczepie glowy, kto wie...) jest praktycznie niemową i na cutscenkach stoi jak manekin kiedy dorosli rozmawiaja...

O ile czysty gameplay wyglada fajnie, o tyle martwie sie ze niepotrzebnie wciskaja tyle bzdet do rozgrywki (GZ to idealny przyklad ze nikomu to niepotrzebne) i ze znowu fabularnie pojechal na wrotkach fatmana do nibylandii i zatracil sie tam piszac scenariusz, juz te teorie o przeszczepach kapucyna wystarczajaco mnie przerazaja.

 

Konami odbilo cos kompletnie, ale z serii MGS na pewno nie zrezygnuja, wiec niech dadza to komus nowemu i niech sie dzieje co chce, skoro historia zatoczyla kolo to najlepiej byloby odciac sie juz od BB i Solid Snake'a zanim w MGS VI okaze sie ze te postacie to byly nanomaszyny albo jakis BS (Big Snake, ewentualnie BULLSHIT) AI program w programie o programie o symulacji spoleczenstwa. Odciac sie i sprobowac opowiedziec nowe historie w uniwersum, ewentualnie nawiazac do jakis innych postaci, The Boss?

  • Plusik 6
  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza
W dodatku z preview wynika ze Big Boss [lub tez wybielony goryl po przeszczepie glowy, kto wie...) jest praktycznie niemową i na cutscenkach stoi jak manekin kiedy dorosli rozmawiaja...

 

przecież BB gadał z Ocelotem n.t. Quiet w MB

 

https://www.youtube.com/watch?v=HywkFVKGgbQ

 

chyba także przebąknął coś n.t. małego DD, który przywitał go po powrocie do bazy.  

Odnośnik do komentarza

Prawie na każdy trailerku z Phantom Paina słychać dysputy między BB a innymi postaciami więc trochę to wyssane z palca, zwłaszcza iż gameplayowo ani razu nie pokazywano konkretnych wstawek z gier tylko zaledwie parę pierdół. I jak to się mówi, nikt Ci nie karzę korzystać z tych rzeczy które narzekasz, bo są one opcjonalne. Jak ktoś chce to MGS może być mroczny i poważny a jak nie to po to są te "zabawki". Ot cał filozofia według mnie.

 

P.S. I mogę się założyć o 100zł że jakby D-Horse i DD nie srał i nie sikał to znalazło by się kilku takich którzy twierdzili by że ta gra to shit bo zwierzęta się nie wydalają. Sad but true. ;-]

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Bansai - To ja od siebie powiem że ja już bym wolał żeby serii MGS dali w końcu święty spokój (ta nie bądźmy naiwni) i ewentualnie je.bneli jakiś pożądny MGO. Taki MGO którego nie wyłączą i pozwolą mu godnie pożyć, ale znowu na co ja licze co taka biedacka firma jak Konami może ... Zje.bali z SH i licze że tym PP udławią się na dobre i jakaś pożądna firma zajełaby sie prawami do marki.

Edytowane przez Dr.Czekolada
Odnośnik do komentarza

@nobody

 

Napisalem ze praktycznie nic nie gada, nie ze kompletnie nic nie gada, glupio by bylo jakby nawet na trailerach sie nie odzywal. Poczytalem sporo preview z gry i sporo potwierdza ze BB to praktycznie niemowa (sama gra nawet bedzie troche mniej prowadzona w starym stylu - to z kolei pewnie oznacza sluchanie kaset zamiast scenek, ale tutaj czysta spekulacja z mojej strony), zreszta nawet sam kojima sie z tym nie kryje:

 

"In fact, this time, Snake won't really speak much at all," he added. "Metal Gear Solid V: The Phantom Pain is an open-world game focused on giving freedom to the player who will drive Snake's actions. Snake himself will be more of a silent protagonist similar to Mad Max in Mad Max 2. It's the characters around him who will expand the story."

 

http://www.gamespot.com/articles/mgs-5-the-phantom-pain-s-snake-won-t-talk-much-koj/1100-6425687/

 

Liczylem ze to tylko trolling kojimy, taka nagla zmiana charakteru, ale okazuje ze nie. Jak dla mnie idiotyczna decyzja, BB to moja ulubiona postac wlasnie przez charyzme jaka sie wykazywal i te smieszne sytuacje do ktorych czasem z nim dochodzilo w 3jce czy nawet PW.

 

P.S. I mogę się założyć o 100zł że jakby D-Horse i DD nie srał i nie sikał to znalazło by się kilku takich którzy twierdzili by że ta gra to shit bo zwierzęta się nie wydalają. Sad but true. ;-]

 

Piekna hiperbola, a teraz dreptaj do tematu Wiedzmina i znajdz mi jeden post w ktorym ktos narzeka ze plotka sie nie wydala przez co gra to "shit".

 

Bansai - To ja od siebie powiem że ja już bym wolał żeby serii MGS dali w końcu święty spokój (ta nie bądźmy naiwni) i ewentualnie je.bneli jakiś pożądny MGO. Taki MGO którego nie wyłączą i pozwolą mu godnie pożyć, ale znowu na co ja licze co taka biedacka firma jak Konami może ... Zje.bali z SH i licze że tym PP udławią się na dobre i jakaś pożądna firma zajełaby sie prawami do marki.

 

Nie ma szans, za duzo kasy w tej marce siedzi, czuje ze po "odejsciu" kojimy beda troche szybciej wypluwac MGSy, ale poki co maja dobre fundamenty w rozgrywce, wywalic tylko te glupoty od kojimy na ktore marnuje sie cenny czas (po co mi animacje trzymania broni w rece, lepiej robic animacje jak kon sra czy jeep sie po tym slizga) i kto wie co z tego wyjdzie, samo MGO zapowiada sie genialnie i poki co to wlasnie z tym trybem wiaze najwieksze nadzieje, ciezko bedzie to spieprzyc, nawet Konami :)

 

Oczywiscie dalej spodziewam sie mesjasza 10/10, jednak troche sie wkurzylem przez ta zmiane charakteru, tak jak mowie, BB to moja ulubiona postac w serii, a jeszcze istnieje prawdopodobienstwo ze przeszczep glowy ktos mial i gramy kims zupelnie innym, to by mnie po prostu znokautowalo, ale w sposob negatywny. :yao:

Odnośnik do komentarza

imo pomysł jest całkiem ok, widać że zmienia się w s(pipi)ysyna, a zmiana odbywa się bez zbędnego paplania. nie ma mowy by w grze nie pojawiło się choć kilka kluczowych monologów, czy dyskusji, ale będę ograniczone do niezbędnego min. czy to źle? po autyzmie jaki prezentował w PW myślę że nie.

Odnośnik do komentarza

Prawie na każdy trailerku z Phantom Paina słychać dysputy między BB a innymi postaciami więc trochę to wyssane z palca, zwłaszcza iż gameplayowo ani razu nie pokazywano konkretnych wstawek z gier tylko zaledwie parę pierdół. I jak to się mówi, nikt Ci nie karzę korzystać z tych rzeczy które narzekasz, bo są one opcjonalne. Jak ktoś chce to MGS może być mroczny i poważny a jak nie to po to są te "zabawki". Ot cał filozofia według mnie.

 

P.S. I mogę się założyć o 100zł że jakby D-Horse i DD nie srał i nie sikał to znalazło by się kilku takich którzy twierdzili by że ta gra to shit bo zwierzęta się nie wydalają. Sad but true. ;-]

 

No, bo przeciez taki sam ejt byl na konia w AC od ubisoftu. Chetnie bym sie zalozyl.

Odnośnik do komentarza

imo pomysł jest całkiem ok, widać że zmienia się w s(pipi)ysyna, a zmiana odbywa się bez zbędnego paplania. nie ma mowy by w grze nie pojawiło się choć kilka kluczowych monologów, czy dyskusji, ale będę ograniczone do niezbędnego min. czy to źle? po autyzmie jaki prezentował w PW myślę że nie.

BB nie zmienia sie w s*****syna tylko po MGS3 domysla sie o prawdziwych intencjach i spisku US i teraz wraz z Ocelotem w PP probuje ich zatrzymac.

BB to bohater ktory chce zmienic swiat na lepszy taki J. Kennedy w moim odczuciu.

Solid Snake to typowy spiskowy popychacz robi co mu rzad powie niekiedy tylko mowiac WHAT?!

Oczywiscie smierc BB Ocelota nie powstrzymala i nadal probowal zrealizowac jego plan w MGS1, 2, 4.

Dlatego Ocelot stal sie moja ulubiona postacia wraz z ich kompanami a Snake... No coz w mojej opinii najwiekszym idiota tego calego zamieszania nie majacym o niczym zielonego pojecia i do czego prowadza jego rozkazy

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

@bansai, M.Bizon24

Raz odniosłem się do ogółu gdzie już na IGNie kilka razy spotkałem się z tematem gdzie ludzie narzekali dlaczego inne firmy nie mogą dodać takich elementów zwierzakom jak wydalanie gdy pierwszy raz pokazano to PP więc chodziło mi o ogół a nie miałkie FPE, dwa trochę nazbyt dosadnie to określiłem, chodziło mi o to że w aktualnym czasie (nie 7/8 lat wstecz) ludzie narzekają na dosłownie wszystko, każdemu się zdarza. 

 

Wracając do tematu w PW Snake już praktycznie był niemową (za wyjątkiem paru scenek to kompletnie nic nie mówił) i fakt trochę szkoda ale z drugiej strony Kojima raczej chciał pokazać BB pełnego nienawiści, nie żartującego i nie rzucającego sucharki od czasu do czasu. Jeżeli będzie się dzięki temu utrzymywał to będę hapy.

Odnośnik do komentarza

Mowisz o tym BB pełnego nienawiści, nei żartującego i nei rzucającego sucharkami tylko kartonowymi pudłami z gołymi du pami i gumowymi lalkami albo robociku na kólkach od wozka z tesco ? Czy może o jakiś innym BB mowisz ?

 

 

Chcialbym aby ktos przeprowadzil wywiad live z kojima przed kamerą, z tłumaczem japońskiego no bo on przeciez nic nie kuma. Dziennikarz mogłby zacząć od tego, że wszyscy sie cieszą, że już go nie będzie, nie będzie tych głupich kartonów, gołych dup, zbliżeń na cycki i du pe i całej reszty tych japońskich zboczonych momentów. Jestem ciekaw reakcji Kojimy.

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Mowisz o tym BB pełnego nienawiści, nei żartującego i nei rzucającego sucharkami tylko kartonowymi pudłami z gołymi du pami i gumowymi lalkami albo robociku na kólkach od wozka z tesco ? Czy może o jakiś innym BB mowisz ?

 

 

Chcialbym aby ktos przeprowadzil wywiad live z kojima przed kamerą, z tłumaczem japońskiego no bo on przeciez nic nie kuma. Dziennikarz mogłby zacząć od tego, że wszyscy sie cieszą, że już go nie będzie, nie będzie tych głupich kartonów, gołych dup, zbliżeń na cycki i du pe i całej reszty tych japońskich zboczonych momentów. Jestem ciekaw reakcji Kojimy.

Mi akurat takie głupoty jak kartonowe pudło czy końskie kupy nie przeszkadzają, mają swój klimat i można przymrużyć oko.

Gorzej z tymi Kojimowskimi zboczeniami. Te wszystkie właśnie zbliżenia na cycki cholernie psuły odbiór MGS4. Chryste jakie to było żenujące. 

Odnośnik do komentarza

To, że Kojima zwłaszcza w mgs4 poszedł z tym w cholerę za daleko. Masz rozmowy o czymś poważnym wygłaszane przez laskę z dekoltem do pępka (Naomi) i ostentacyjne zoomy kamery na cycki. Nie no kurde, rozumiem, Kojima ma mentalność napalonego14 latka.

Po prostu dla wielu ludzi to się robi niesmaczne.

 

A tak poza tym: http://www.escapistmagazine.com/articles/view/video-games/columns/extra-punctuation/8079-Hideo-Kojima-and-Women

Odnośnik do komentarza

Wracając do tematu w PW Snake już praktycznie był niemową (za wyjątkiem paru scenek to kompletnie nic nie mówił) i fakt trochę szkoda ale z drugiej strony Kojima raczej chciał pokazać BB pełnego nienawiści, nie żartującego i nie rzucającego sucharki od czasu do czasu. Jeżeli będzie się dzięki temu utrzymywał to będę hapy.

 

To chyba ja grałem w jakąś inną wersję, bo u mnie przed każdą misją gadki z Millerem i całą resztą, gdzie BB zawsze w tym uczestniczył. Ogrywając GZ jedynie słucha co kto gada i czasem na końcu rzuci coś krótkiego.

Odnośnik do komentarza

 

Wracając do tematu w PW Snake już praktycznie był niemową (za wyjątkiem paru scenek to kompletnie nic nie mówił) i fakt trochę szkoda ale z drugiej strony Kojima raczej chciał pokazać BB pełnego nienawiści, nie żartującego i nie rzucającego sucharki od czasu do czasu. Jeżeli będzie się dzięki temu utrzymywał to będę hapy.

 

To chyba ja grałem w jakąś inną wersję, bo u mnie przed każdą misją gadki z Millerem i całą resztą, gdzie BB zawsze w tym uczestniczył. Ogrywając GZ jedynie słucha co kto gada i czasem na końcu rzuci coś krótkiego.

 

 

Najbardziej pamiętna scena jest z chico i BB. I tam nie dość że Snake gada, to jeszcze w jakim stylu...

Odnośnik do komentarza

eh dobra ja napisze w skrócie (serio, mogłem napisać 10 stron A4 a nie pół)

 

marudzenie banasiego - uważam w dużej mierze za przesadzone. z dwóch powodów

1 od zawsze w mgs były dziwactwa, i czy np możliwość ślizgania sie w pudle albo udawania modelki narysowanej na pudle to jest taka tragedia? wg mnie nie, to kolejne drobne dziwactwo, w dodatku całkowicie opcjonalne, jak komus sie nie podoba to nie musi używać (i to dosłownie nie musi, bez żadnych ograniczeń, mgs daje nam ogrom możliwości i każdy znajdzie droge dla siebie, w mgs3 i 4 mieliśmy chociażby całą mase broni, jak ktoś lubi iść na rambo to zapewne miał sporo zabawy z tym, ale większość, w tym też ja, używaliśmy głównie usypiacza i te 50 karabinów prawie nie ruszyliśmy - i to jest ten ogrom, tylko teraz oprócz 50 karabinów mamy 50 gadżetów, ale jak komuś się nie podobają to nadal może sie skradać starodawnymi metodami! serio obczajcie to!). gdy wcześniej w poprzednich częściach były znacznie większe dziwactwa których sie nie dało ominąć

 

2 dla mnie to jest powód numer jeden. grałem w GZ i gameplay był mega za(pipi)isty! rozwalał pierdnięciem wszystkie inne mgsy, w końcu dostaliśmy gre która ma cudowny gameplay, a nie tylko ciekawą/pogmatwaną hisotrie zapakowaną w archaizmy. GZ pokazał że samo bieganie BB jest cudowne i kozackie, nie mowiąc już o pozostałych elementach i możliwościach gameplayu - chociażby znaczne poprawienie inteligencji wrogów (ile to razy sie zdziwiłem jak zobaczyli mnie w momencie gdy byli tak daleko że ja ich nawet nie widziałem, albo jakie było moje zdziwienie gdy zestrzeliłem kamere i myślałem że będę miał spokój, a zamist tego usłyszałem rozmowe strażników "uwaga kamera XX zdechła, idźcie zobaczyć co sie stało, wzmocnijcie patrole" - dla mnie gameplay i smaczki są naprawde cudowne, o wiele lepsze nisz wszystko co było kiedyś w MGS. dlatego serio zupełnie mi nie przeszkadzają te bzdety jak porno-pudło, albo pudło-sanki. gra pozwala wykorzystać 20 bardziej senosnych taktyk, i nie trzeba robić żadnych dziwactw jeśli komuś się one nie podobają

 

 

dlatego ja sie jaram niesamowicie. i mimo że raczej nie byłem znużony serią (mimo że w zimie robiłem maraton), i nie hejtuje kojimy. to poprostu GZ pokazał właśnie pod względem gameplayu że to będzie cudowny MGS (a wcześniej tak jak mowiłem gameplay troche śmierdział archaizmami). nie moge sie doczekać i osobiście żal mi kojimy, żeby tak dostać po (pipi)e w momencie gdy zrobił w końcu MGSa na którego wszyscy czekali od 15 lat....

 

ps. i nie mowie tego jako fanboj. sam dostrzegam wady (mgs2 mnie w(pipi)iał niesamowicie), sam mam kilka drobnych wątpliwości co do mgs5, ale już nie moge sie doczekać gdy będę sie skradał wśród myślących wrogów, gdy będę biegał w środku dramatycznych zrywów akcji. no poprostu zapowiada się cudo!

 

 

EDITTT

a to że snake mało mowi? no kurde jak wam dogodzić? wcześniej marudziliście że jest 10 godzin scenek i 20 godzin rozmów przez codec, a teraz gdy rozmowy są prowadzone w czasie normalnej gry i bez przerw, to nagle sie okazuje że snake mało gada? mi sie wydaje że i tak swoje sie nagada i wcale nie będzie niemową (jest duża szansa że wszelkie trailery i materiały są bardzo konkretnie spreparowane tak żeby za dużo nie zdradzić, i w samej grze napewno BB będzie gadał). no ale nawet jeśli będzie mniej gadał - przestańcie marudzić. wcześniej marudziliście na 15 minutowe rozmowy o filmach o godzilli w trakcie save'a a teraz marudzicie że tego nie ma? jak wam dogodzic?
 

 

że wszyscy sie cieszą, że już go nie będzie, nie będzie tych głupich kartonów, gołych dup, zbliżeń na cycki i du pe i całej reszty tych japońskich zboczonych momentów.

 

jak ci tak przeszkadzają zbliżenia na cycki to idź grać w splinter cella albo w coda

 

i nie, nie wszyscy się cieszą że kojimy nie będzie

Edytowane przez Yano
Odnośnik do komentarza

BB nie zmienia sie w s*****syna tylko po MGS3 domysla sie o prawdziwych intencjach i spisku US i teraz wraz z Ocelotem w PP probuje ich zatrzymac.

BB to bohater ktory chce zmienic swiat na lepszy taki J. Kennedy w moim odczuciu.

Solid Snake to typowy spiskowy popychacz robi co mu rzad powie niekiedy tylko mowiac WHAT?!

Oczywiscie smierc BB Ocelota nie powstrzymala i nadal probowal zrealizowac jego plan w MGS1, 2, 4.

Dlatego Ocelot stal sie moja ulubiona postacia wraz z ich kompanami a Snake... No coz w mojej opinii najwiekszym idiota tego calego zamieszania nie majacym o niczym zielonego pojecia i do czego prowadza jego rozkazy

 

yEENjO.gif

 

 tak, tak. oczywiście. :oh_you:

yAp3Gg.gif

 

no chyba jednak nie

 

nigdzie nie neguje jego celów. zresztą jak wiesz po MGS2 i 4 Solidus i Ocelot także nie byli stereotypowo negatywni. wszyscy wraz z BB stracili na wojnie część swojego człowieczeństwa, kierując zasadą cel uświęca środki.

poza tym BB sam przyznał się że zarówno on jak i Zero źle rozumieli wolę The Boss z końcówki MGS3

 

Edytowane przez nobodylikeyou
Odnośnik do komentarza

ja tak jeszcze w ultra skrócie - po moim maratonie mgs to moim ulubionym bohaterem jest BB (nie ważne czy jest zły czy dobry, ale mgs4 pokazał że raczej jest to mieszanka)

solid snake jest na znacznie dalszym miejscu, wręcz bardzo daleko (wąsy z mgs4 go dobiły w moich oczach)

a jaednak jest nas więcej
Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem BB jest bardziej ludzki od SS. Przynajmniej jest pokazany w takim świetle. 

 

Porównanie:

 

Big boss :

-kochał The Boss i widać było to uczucie miedzy nimi

-chciał nawracać ludzi i przekazywać im swoją idee (w PW duzo contentu na ten temat)

-relacja jego z Evą

-nawet oszczędził Ocelota, bo widział w nim potencjał

 

Solid Snake

-przy spotkaniu Meril miał ją gdzieś w MGS4 (scena w stylu - sory mała ale jestem stary i nie możemy być już razem, bo mam problemy ze sobą)

-w pierwszym mgsie troche było pokazane ciekawej relacji jego z meril jednak scena w ubikacji utwierdziła mnie, że gdy Snake powiedział "jestes fajna i masz fajne dupsko" to troche płytkie jak na głęboką postać protagonisty

-w drugim mgsie pokazali snejka takiego duzego badassa, ze az nie moglismy nim grac (poniewaz jak to Hideo stwierdził, że chciał stworzyc ze snake'a taką legende, której nawet grac będzie podziwiał z boku jako raiden (w skrócie))
 
Aha i wszyscy chyba nienawidzą Naomi bo jej motywy działania są tak niedorzeczne, że aż śmieszne. :isee:
 

Czy ktos byłby na tyle upośledzony umysłowo, żeby popełnic samobójstwo ponieważ "mam to wszystko w (pipi)e a rak dawno powinien mnie zabić"

Hideo plzzzz

 
 
 
"Snake, did you like my sunglasses?" :problem:
 
mgs.921.png
Edytowane przez oFi
Odnośnik do komentarza

Liquid, Solidus, to były kozaki bo mniej o nich wiadomo ale za to glosy i ich role były fenomenalne. W MGS2 az smutno bylo z powodu Solidusa na koncu.

Solid Snake w trójce to porażka, cała gre się starał i nawet na końcu BB go pozamiatał przez 5 minut cutscenki.

 

Ale dla solida za mgs1 na psc szacun. BB w MGS3 byl troche niedorozwiniety, niektore dialogi, zwlaszcza o wyposazeniu mial jak jakis gimber, ktory pierwszy raz strzelal z pistoletu mimo backgroundu jednostek specjalnych.

Odnośnik do komentarza

Solid Snake to postac ktora ze startu ma byc taka ciezka do polubienia. byl dupkiem dla meryl i otacona, ale to dlatego ze wojna go zmienila. Solid Snake zabijal wielu ludzi, w tym wlasnego ojca i przyjaciela. ma bardzo mroczna przezlosc, nie byl bohaterem na miare big bossa. byl wlasnie tym szarym zolnierzem ktory jedyne co mial robic to zabijac ludzi. fakt iz byl manipulowany nie ujmuje mu niczego, bo mgs to nie jakas historia dla gimbusow o zolnierzu ktory ma w (pipi)e rozkazy przelozonych i mysli ze wie wszystko.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...