Skocz do zawartości

Metal Gear Solid V: The Phantom Pain


Fuji

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

No w mgsach to norma, już od pierwszej odsłony i teraz nawet takie mindfucki mnie nie dziwią a bardziej zastanawiam się nad interpretacją. Chociaż w tej części mało jest klasycznego mgsa, to fakt.

Edytowane przez Wesker
Opublikowano

Jak by nie było codec, mapka, kamera i mnóstwo cut scenek w poprzednik odsłon to wizytówka tej serii. Hate it or love it. :)

Co do V mam już swoją kopię (edycja kolekcjonerska) ale z otwarciem wstrzymuje się do soboty - niestety poprawka na uczelni ma swój priorytet.

Opublikowano (edytowane)

O co mi chodzi? Wypunktuje:

 

1. Mało cut scenek (nie chodzi mi, że więcej niż gameplayu ale brakuje mi więcej kojimowskiej reżyserii)

2. Brak codecu, dobry patent z kasetami słuchanymi podczas grania ale bardziej skupiałem się na codecach

3. Brak głosu Davida :(

4. Przedstawianie postaci przed rozdziałem a nie jak na trailerach z kopem jak w poprzednich mgsach (są najazdy, kamery ale to nie to samo)

5. Mapke olać bo idroid świetnie zastępuje

6.

Misje oznaczone jako epizody nie powinny być podobne do side opsów a 3,4 i może kolejne polegały na odbiciu randoma, zabiciu randoma i wysadzeniu satelit, to winno być jako side ops a nie jako główne.a

 

Zmiana z korytarzu na sandbox mi nie orzeszkadza, fajna zmiana i podoba mi się bardzo.

Edytowane przez Wesker
Opublikowano

Dziś dotarła kolekcjonerka :) z agito.pl a steelbok zostanie dosłany z euro agd bo dziś odmówiłem przyjęcia (znów wysłali z grą, bo 1.09 przyszedł bez steelbook i mieli tylko jego dosłać)

Opublikowano (edytowane)

Gram i gram i kurczę ten głos Kiefera zaczyna mnie drażnić, gada mało, a jak już gada to nie wiem czy to on czy inna postać... 

Hayter może nie był najlepszy, ale jego głos był unikalny i nie dało się go pomylić z nikim innym. W ogóle ze strony Kojimy to takie nietaktowne wywalać w ostatnim epizodzie Snake'a kolesia, który podkładał mu głos przez ponad 20 lat. Mam wrażenie, że Kiefer coś sobie smęci pod nosem podczas każdego dialogu,

 

 

Także ten MGS z Hayterem i większą ilością przerywników byłby grą tej generacji.

Bez tych dwóch aspektów jest to po prostu b.dobra skradania z otwartym światem, gdzie fabuła nie jest już wysunięta na pierwszy plan.

Edytowane przez Starh
  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

 

 

Nie skończyłem jeszcze gry, może później będzie lepiej w tych aspektach

 

 

Oglądałem unboxing japońskiej i europejskiej kolekcjonerki, niezle was japończyki w tyłek wydymali

 

Mi akurat pasuje mniejsza ręka, pad wchodzi a nie zawala pół pokoju :) Edytowane przez Wesker
Opublikowano

Nie jestem zorientowany w temacie zmiany aktora, ale może brak głosu Heytera

to celowy fabularnie zabieg?

 

Czy to tylko moja nadinterpretacja i zastąpili go Kieferem z innych powodów, bo np. nie mogli się dogadać z dawnym Snejkiem?

Opublikowano

Mi sie jack bauer podoba jest bardziej normalny. Hayter mnie w(pipi)ial już w mgs 4. Za bardzo "grał" i to było męczące.

 

Snejk w wykonaniu kiefera mówi mało ale konkretnie (więcej na kasetach) tak sobie wyobrażam zniszczonego przez wojne kolesia. Stary snejk w mgs 4 ze swoimi monologami to już w pastiz się zmieniało.

  • Plusik 4
Opublikowano

mowilem ze kefir spier.doli sprawe, to na mnie od razu lawina minusow, a ci co minusowali, teraz biadolą, ze kefir cięki xd

Każdy aktor by to spier.dolił z prostego powodu: osoba, która podkłada pod postać głos przez 20 lat jest NIEZASTĄPIONA. 

Opublikowano (edytowane)

Ja nie widze nic złego w grze Kiefera. To raczej przez fakt, że to jest zupełnie inaczej napisana postać w tej części. Jest bardzo małomówny, a odzywa się tylko gdy to konieczne. Nie ma typowych dla hayterowego Snejka powtórzeń pytań:

 

"

- snejk, to tutaj to jest młotek

- młotek!? co robi tutaj młotek?

- tak, słuzy do przybijania gwoździ. Kupiłem go w castoramie

-castoramie?!

...

"

 

Ogólnie wiele interakcji w scenkach to nie dialogi, ale znaczące spojrzenia i mimika.

 

Zastanawiam się tylko czy to celowe... nie spoilować mi tu!

Edytowane przez qraq_pk
  • Plusik 3
Opublikowano

Czytalem artykul o historii serii w pixelu wiec chyba nie jestem do konca taki zielony?

 

nie wiem co oni tam w tym pixelu napisali ale chyba dosyć słaby to był artykuł skoro dziwi cie

 

 

"jakiś facet" w płomieniach - to nie jakiś facet tylko bardzo konkretny facet nawiązujący do innej części

a tym bardziej

"dziewczynka w worku" - to nawet nie jest dziweczynka, tylko też nawiązanie do innej części

 

w spoilerze wyjaśnienie dla ciebie co to za facet i dziewczynka (nie czytaj jeśli chcesz ograć poprzednie MGSy i sam zobaczyć)

 

 

facet to volgin - główny przeciwnik MGS3, boss i główny zły, którego snake zabił na końcu i spalił się on w wybuchu metal geara, w piątce wraca jako "trup" z wtopionymi ciało pociskami i pasami amunicji które miał na sobie w momencie wybuchu

 

dziewczynka to chłopak, młoda wersja psycho mantisa - bossa z MGS1, gościa który miał moce telekinezy i telepatii i wyprawiał cuda z graczem, w masce chodzi bo ma oszpeconą twarz

 

ognisty volgin jest prawodpodobnie jakąś wizją i halucynacją stworzoną właśnie przez dzieciaka w masce, podobnie wszystkie inne magiczne efekty jak ognisty koń albo ognisty wieloryb

 

 

 

więc mimo że scena nadal jest dosyć kosmiczna dla osoby nieobeznanej w temacie (mgs jest pełny nadprzyrodzonych mocy) to jednak same postacie są bardzo konkretne i nie są to jakieś randomowe cudaki

 

 

  • Plusik 3
Opublikowano

Kiefer nie jest zly, potrafi dobrze i emocjonalnie zagrac postac tylko do tego kojima musialby mu daac dobry scenariusz i napisac dobre dialogii a nie to co jest w mgs5.

Pisalem juz o tym kiedys wczesniej, ograjcie sobie mgs1 i potem od razu mgs3 i porownajcie klimat i "jakosc" rozmow. W mgs3 big boss, wytrenowany zolnierz jednostek specjalnych ma niektore dialogi jak totalny noob, ktory nagle znalazl sie na polu walki i jara sie zwyklym pistoletem jakby go pierwszy raz na zywo do reki wzial. Przeskok jest duzy i jest to wina poprostu scenariusza i dialogow, no zrobili to tak jak zrobili i jest jak jest. W mgs5 mogliby dac aktora podkladajacego glos pod solidusa w mgs2 albo aktora z endingu w mgs4 i jezeli dialogi sa kiepskie to nie uratuje tego zaden glos.

 

Zreszta jak ktos narzeka na glos kiefera, to polecam (znowu) moja recke Twin Snakes oraz zagranie w Twin Snakes na emu, gdzie macie starych aktorow, ktorzy od nowa nagrali dialogi wg nowych wytycznych i efekt jest żenujący.

Opublikowano

Kefir zayebiście podkłada nie wiem co to za pyerdolenie, hayter już w trójce mnie wkurzał a w czwórce z tą chrypą to w ogóle go zaorać. W jedynce sztywniutko podkładał głos ale potem? meh

Opublikowano (edytowane)

Ja mam pytanie co do MB. Jest możliwość pozwiedzania jej od środka? Chciałem znaleźć Kaz'a czy Ocelota, ale jedynie kiedy ich widzę to czasami po lądowaniu i dalej dupa. Nie mają gdzieś jakieś miejscówki czy coś?

Edytowane przez Dr1zzt
Opublikowano (edytowane)

To jest chyba jedyna gra w której znajdzki(kasety, plakaty, surowce, rosliny) maja jakiś cel, a nie tylko kolekcjonerski. Zakochałem sie na nowo  :wub: na razie shot 2 kill, bo jak inaczej :P

Edytowane przez MEVEK

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...