Czy w PP jest coś, co można zepsuć, lub przeoczyć? Rozumiem, że misje można powtarzać w nieskończoność i to, jak je zrobimy nie ma wpływu na jakąś ogólną rangę? Tj. jeśli raz przejdę misję full stealth, a innym razem zabijając wszystko i wszystkich, to bez znaczenia?

 

Czytam, że później pojawia się jakiś FOB z opcją online i PvP. Nie bawią mnie takie rzeczy i nie chciałbym, żeby mój postęp w Singlu był uzależniony od jakichś nałogowców i oszołomów kradnących mi wszystko z bazy. Da się przed tym jakoś zabezpieczyć, lub ograniczyć ten tryb, czy tylko idąc w całkowite offline?

Teraz po spaczowaniu najlepiej grac online bo wpadaja daily bonusy i bardzo duzo resourcow. Szybko wyfarmisz w ten sposob na wszystko.

Czy w PP jest coś, co można zepsuć, lub przeoczyć? Rozumiem, że misje można powtarzać w nieskończoność i to, jak je zrobimy nie ma wpływu na jakąś ogólną rangę? Tj. jeśli raz przejdę misję full stealth, a innym razem zabijając wszystko i wszystkich, to bez znaczenia?

 

Czytam, że później pojawia się jakiś FOB z opcją online i PvP. Nie bawią mnie takie rzeczy i nie chciałbym, żeby mój postęp w Singlu był uzależniony od jakichś nałogowców i oszołomów kradnących mi wszystko z bazy. Da się przed tym jakoś zabezpieczyć, lub ograniczyć ten tryb, czy tylko idąc w całkowite offline?

Baza z singla nie ma nic wspolnego z sieciowa.

Nic nie stracisz grając online a wręcz przeciwnie- zbieraj surowce.

Na razie po 30h jestem dopiero na 10 misji, bo się bawię. Pytam jednak, bo w sieci pełno narzekań na FOB znalazłem, krytyki Konami, że w singlu ciągle dostają powiadomienia, że ich baza jest atakowana, że ciągle te same osoby kradną im surowce itp. itd. i że jedyną metodą na to jest granie offline. Niektórzy radzili dać mocniejszym żołnierzom stały kontrakt, gdyż niby wtedy inny gracz nie może ich ukraść itp. Myślałem, że jest to związane z singlem, ale jeśli obie bazy operują niezależnie, to spoko.

Zamówiłem sobie Phantom Pain, ale czy dużo stracę nie grając w Ground Zeroes? Chodzi mi o fabułę. Czy może wystarczy sobie na necie obejrzeć?

Można obejrzeć na necie tak samo jak całe PP, nic nie stracisz.   

nie no chciałbym pograć w sumie :) a ponoć gra się w to fajnie. Postanowiłem że sam się zapoznam i ocenię, tym bardziej że dość tanio już jest

Prawda jest taka, ze GZ>PP 

To tylko zludzenie, przez wglad na maly obszar dzialan. PP broni sie gameplayem i tylko tam mozna rozwinac skrzydla. Cena pp jest bardziej adekwantna do zawartosci niz gz.

Edytowane 30 stycznia 20178 l przez MEVEK

Tylko w PP można czekać godzinami w hugocopterze, podziwiać co chwile creditsy i robic bezcelowo kilometry zanim dojdziesz do bazy. No i jeszcze można się delektować fabułą przez 60 h, czekac na skrawki i pojedyncze rarytasy. Super jest ten PP.

Edytowane 30 stycznia 20178 l przez SlimShady

Pytanie mam do strony technicznej. Na moim tv zauważyłem takie coś co trochę nie daje mi spokoju i mam nadzieje ze to nie wina tv. Jak jest noc i pada deszcz zwłaszcza w Afryce to niebo przy obracanie obrazu bardzo miga efekt jest taki że jak stoję w miejscu to niebo jest takie zielone a efekt znika jak kręcę prawą gałka obracając kamerę. Jak przestaje to znowu jest ten dziwny efekt. Dodam że to chyba wynika z ustawień ostrości tv. Jest to taki efekt migotania i słabo wygląda. Jak jest dzień to wszystko jest super. Efekt jest na ciemnym tle nieba. Może ktoś sprawdzić u siebie?

 

Tak to wygląda :

 

Edytowane 28 lutego 20178 l przez ListuniO

Nie chce mi się sprawdzać, ale to coś z ustawieniami/charakterystyką TV. Efekt o mniejszym natężeniu czasem zauważam u siebie w innych grach.  

jestem w 14 misji. czy wszystkie kolejne misje będą polegać na wejściu do wioski i porwaniu kogoś lub wysadzeniu czegoś? dzieje się coś ciekawego? bo mimo że pyka się miło to tak za dużo się nie dzieje

Edytowane 15 maja 20177 l przez drozdu7

No nie bardzo właśnie. Ta gra stoi tylko gameplayem. Najlepszym w całej serii, ale kosztem posiekanej fabuły bez pomysłu. Baw się misjami, kombinuj nad sposobami i przy okazji jak się trafi fajna fabuła to patrz i podziwiaj.

 

Wysłane z mojego NEM-L21 przy użyciu Tapatalka

uff, 23 misje za mną. po początkowych trudach jednak brnę przed siebie, wykonując z reguły tylko cele główne. moim celem nr 1 jest ukończenie tego tytułu.

gra się fajnie, jest wiele możliwości dojścia do celu.

 

ale jak mnie wkur.ia podział na misje to szok, na kiego grzyba te napisy i Hideo Hideo tylko.. czemu nie można było zrobić w miarę liniowej fabuły na 20 godzin, dać kilka rozbudowanych lokacji ( jakieś kompleksy, bazy czy cokolwiek ) na terenie Afryki np. A te side opsy by sobie zostawił dla tych którzy chcą się bawić sprzętem itp.

 

Wiem że Konami to dziady, ale coś z tym Kojimą też musi być nie halo, bo to pewnie on wymyślił te misje, prawie brak fabuły. no tak czy nie?

Mam podobne odczucia, póki co zrobiłem 11 misji ale jak ma być ich 50 i nie bedą zbytnio odbiegały od tego co jest teraz, to raczej dopadnie mnie znużenie. 

W tej gierce bawcie się gameplayem, rozkminiajcie misje na różne sposoby, korzystajcie z dostępnych broni itepe. Wtedy jest największy fun

Ja dopiero za 2 razem na spokojnie się bawiłem. Ta gra dostaje za dużo batow , dostali ludzie wspaniała rozbudowana grę a wieszaja psy. 90% krytyki to pokazówka.

Ja bym się dopatrywał krytyki w tym, że ta gra ma w nazwie Metal Gear Solid i japończyki obiecały ultymatywne zakończenie historii, turbofabułę i inne rzeczy których ostatecznie nie dostarczono. Zwiastuny zapowiadały historię z yebnięciem, a wyszło jak wyszło

same trailery już zasłużyły na napiwek 200 zł

Trailery byly fenomenalne, widac na co kojima przeznaczyl 90% budzetu.

Ja dopiero za 2 razem na spokojnie się bawiłem. Ta gra dostaje za dużo batow , dostali ludzie wspaniała rozbudowana grę a wieszaja psy. 90% krytyki to pokazówka.

 

 

Krytyka nie jest bezpodstawna, bo gra po prostu jest niedokończona i pod koniec sklejana taśmą. Gameplay jest zayebisty, najlepszy we wszystkich MGSach ale ta struktura misji, na siłe wepchany open world (niech ten mem zdechnie bo już sporo serii zaczyna przez to słabnąć), uboga fabuła (dziwnie małomówny Kiefer w porównaniu z Ground Zeroes) i cały trzeci a nawet pokusiłbym się o stwierdzenie, że i drugi akt wyrzucony do kosza.

Można krytykować, sam jestem świadom zmarnotrawienia, ale obiektywnie mimo to dostalismy mega grę, fajnie nawiązująca do mg1.

 

 

p.s. wiadomo już dlaczego dzieciak miał wbudowane aux w klatce piersiowej :( ?

Edytowane 20 maja 20177 l przez milan

gra się świetnie, jestem w 33 misji. Tylko kuźwa czemu to tak wygląda? czemu wypuscili to w takiej formie? powtarzanie misji to liść w papsko dla ludzi którzy czekali na WIELKIEGO MGSA od WIELKIEGO HIDEO.