Skocz do zawartości

Metal Gear Solid V: The Phantom Pain


Fuji

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziwię się, że jeszcze chcą eksploatować temat Big Boss'a, tam już niewiele w timeline miejsca jest, a to grozi kolejnymi nagięciami fabularnymi.

 

Mogliby wydać pełnoprawnego MGS-a z jakimś nowym bohaterem, kolejnym klonem, albo cokolwiek. Najlepiej już w czasach przyszłych. MGS przecież fabularnie to taki przedsionek przed mecha cyber punkiem.

 

Fajną sprawą byłaby historia Liquid Snake'a i oddziału Fox Hound, nawet coop byłby mógł być, w którym gracze wcielaliby się w postacie z oddziału.

Opublikowano

Dziwię się, że jeszcze chcą eksploatować temat Big Boss'a, tam już niewiele w timeline miejsca jest, a to grozi kolejnymi nagięciami fabularnymi.

 

Mogliby wydać pełnoprawnego MGS-a z jakimś nowym bohaterem, kolejnym klonem, albo cokolwiek. Najlepiej już w czasach przyszłych. MGS przecież fabularnie to taki przedsionek przed mecha cyber punkiem.

 

Fajną sprawą byłaby historia Liquid Snake'a i oddziału Fox Hound, nawet coop byłby mógł być, w którym gracze wcielaliby się w postacie z oddziału.

 

Dobry koncept, ja bym sobie Mantisem z przyjemnością zagrał :). Jak dla mnie to Kojima samego Snake'a powinien już zostawić w spokoju (albo odstrzelić bo takim dziadkiem grać mi się po prostu nie chce). BigBoss też już troche za dużo się pojawiał więc idealnie by było gdyby rozpoczął jakieś nowe wątki z nowymi bohaterami (jak jest kozak to jakichś wymyśli...).

 

No i w sumie nie obraziłbym się na remake MG i MG2 na NextGeny :P

Opublikowano

Ja, tak jak kolega wyżej, chciałbym zobaczyć remake MG/2, może być nawet zamiast "piątki". A jak już Kojima chce iść w stronę DE to niech klimaty MGSa też pójdą tą drogą. Gra mogłaby faktycznie pójść w cyberpunk.

 

Jedno jest pewne, w ciemno w MGS5 nie zainwestuję, bo o ile życzyłbym sobie powtórkę ze Zjadacza Węży, tak wydaje mi się że może być gorzej niż w MGS4. Niech już Hideo skończy gwiazdorzyć i wreszcie stworzy jakąś (dobrą) gierkę.

Opublikowano (edytowane)

Przeciez MGS5, w dobie tego, co juz jest teraz, nie wspominajac o tym, co nastapi w przyszlosci, bedzie absolutna technologiczna kompromitacja. Jak ta gra bedzie wygladac, jaka bedzie jej mechanika itd, mozna sobie wyobrazic spokojnie juz teraz... od 2, nic prawie się nie zmienilo, a jesli chodzi o niektore patenty, idiotyczne zreszta... to nigdy sie nie zmienilo. I juz nie zmieni.

 

<Wchodzi na mine, pojawia sie nad jego glowa wykrzyknik, okropny pisk i robi dziwnego fikolka, muczac jak jakis autystyk>

 

A co do samego jegomoscia... stracilem do niego szacunek o ile pamietam juz przy 3. Wlasciwie, to chyba chodzilo o te zapowiedzi... a raczej wizje, rzeczy o ktorych sie ludziom nie snilo. A jaki byl finalny produkt, kazdy wie.

Moje nadzieje na chwile wrocily przy zapowiedzial MGS4 - wiadomo, nowa platforma, wiecej mozliwosci, do tego ten za(pipi)isty trailer... niestety, gdy ukazaly sie materialy z gry wlasciwej, to z panem Kojima w sumie sie pozegnalem wtedy, juz na zawsze.

 

Jego styl poprostu... przestal byc fajny, stal sie dziecinny, prosty i bzdurny. Branza wydoroslala, wzniosla sie ponad jego talent, stala sie poprostu lepsza... a on juz sie nie ruszy z miejsca, bo dawno sie wypalil. Wiec, niech juz zejdzie ze sceny, bo to taki Szumacher, niedojezdzajacy do mety, ktory natomiast non stop nosi koszulke "7 tmies winner".

 

Nie wspominam juz o tym, co sie dzieje z serią. Paszoł, won.

 

 

Jedyny pomysl, ktory mialby szanse naprawde podniesc z padolu ten swiatek i przypomniec o sobie, to jakis prequel z Liquidem albo rimejk MG1/2 jak tam chlopaki wspominali, zrobiony w dojrzalym, ciezkim stylu (niekojima) przy za(pipi)istej, ryjacej beret technologicznie mechanice i dizajnie (nie japonczycy). Takze nadziei brak. To, co on teraz robi, niech sobie wydaje na jakies japonskie tamagoczi, rozdawane pod tokijskimi kioskami.

Edytowane przez komar737
Opublikowano

Gdyby zniknęły te wykrzykniki nad głowami i inne tego typu rzeczy to podniósłby się raban nie z tej ziemi, że wybebeszają kultową serię. Zresztą jaka była drama gdy zaprezentowano MG Rising wg wizji PlatinumGames, które wcześniej, robione przez Kojima Productions, też mieszano z błotem. Nagle okazało się jednak, że była w tym jakaś wartość. Jest Kojima - źle, nie ma Kojimy - jeszcze gorzej.

 

Natomiast co do branży, która wydoroślała, stała się lepsza - chciałbym ją zobaczyć, bo po tegorocznym E3 przypominam sobie raczej tracącego wiarę w gry AAA naczelnego Gamasutry, który pisał, że coraz bardziej skłania się ona ku "żądnym krwi, niewyżytym seksualnie nastoletnim samcom", albo konsternację redakcji GamesIndustry.biz nad reakcjami podekscytowanej publiki przy scenach przemocy, niż zachwyty nad wspaniałymi perspektywami. Ta branża jest w istocie infantylna jak nigdy i jeśli jej oferta coś przypomina, to chyba tylko sobotnią ramówkę każdej większej telewizji.

  • Plusik 3
Opublikowano (edytowane)

Jego styl poprostu... przestal byc fajny, stal sie dziecinny, prosty i bzdurny. Branza wydoroslala, wzniosla sie ponad jego talent, stala sie poprostu lepsza... a on juz sie nie ruszy z miejsca, bo dawno sie wypalil. Wiec, niech juz zejdzie ze sceny, bo to taki Szumacher, niedojezdzajacy do mety, ktory natomiast non stop nosi koszulke "7 tmies winner".

 

Nie wspominam juz o tym, co sie dzieje z serią. Paszoł, won.

 

Dlatego 2 opcje:

 

-Kojima tylko jako konsultant bez większego mieszania się do mgs5

-oddać mgs5 zachodniemu developerowi ale dobremu developerowi nie nołnejmom np. ludziom od Deusa

 

Może ktoś by pokazał Japończykom jak pozbyć się archaizmów, animacji i fizyki z PSX-a itd.

 

PS. No i całkowicie pozbyć się gejowatych postaci w których Japonia się lubuje.

Edytowane przez SłupekPL
Opublikowano (edytowane)

Wobec tego - MGS [*] Miło bylo, jak sie mialo te 10-12 lat. Nawet fabula, mimo ze rozbudowana, wydaje sie tak naprawde naciagana i zabawna, jak z opery przemydlonej,

Edytowane przez komar737
Opublikowano (edytowane)

Gdzie?

 

 

Sluchaj, zwyrol - grubasa na rolkach, nic nie pobije ;p chociaz czlowiek pszczola tez dobre

 

 

KU.RWA. Śmiech.

Edytowane przez komar737
Opublikowano (edytowane)

Tak, tak, Kojima wszystko chce, wszystko może, robi gry o wszystkim i wszedzie -jak czytacie newsy z zanzibaru, tam co drugi brzmi "kojima zrobi gre o ojcostwie?" lub "kojima chce zrobic gre o warzywniaku"-, niezliczone ilosci projektow (w kazdym po jednym pomysle) a od kilku lat niczego porzadnego i konkretnego nie wydal. Pajac.

Edytowane przez komar737
Opublikowano

Gdzie?

 

 

Sluchaj, zwyrol - grubasa na rolkach, nic nie pobije ;p chociaz czlowiek pszczola tez dobre

 

 

KU.RWA. Śmiech.

 

No i Raiden w butach na obcasie, dzięki którym bez problemu zatrzymuje nieporównywalnie większy okręt od siebie, jego break dance z gekko i walka z kataną w zębach.

Opublikowano

Ciągle mam w głowie to co Kojima mówił, rok temu- 2 lata temu (głośna sprawa).

 

Że jego następny projekt złamie tabu, ma być o gejach chyba potem się okazało czy coś takiego. Od tamtego czasu pokazał 3 screeny swojego silnika xD

Zaraz next geny a on ledwo opanował current geny sądząc po silniku, beka.

 

PS. Chociaż na MGS3 słowa złego nie powiem, ale sam jestem ciekaw czy teraz tak samo mi się spodoba jak kiedyś. Człowiek wyzbył kultu się japońskich gierek.

Opublikowano (edytowane)

Niezapominaj, o niesamowitej zwinnosci naszego bohatera - polmetrowy murek stanowi dla niego bariere nie do przeskoczenia. Ale! Przy pomocy C4, potrafi wykonac piękne salto w tyl, z gracja delfina,

 

 

delfin :* 2001-2012 <4

 

 

Słupek : technologicznie, nie ma o czym mowic, Tyczy sie to japonczykow, ogolem. wszystkie ich gry to jest poprzednia generacja w HD. Jak zobaczylem RE6, to poprostu wytoczylem beke. Pojawila sie zachodnia konsola i nasi niscy, zolci bracia, poprostu stracili fason,.RIP RIP i jeszcze raz RIP

 

 

Za to z niecierpliwoscia czekam, co pokaze seria Splinter Cell, mimo, ze 10 lat temu jej nienawidzilem (czyt. bylem mlodym chlopcem, fanem MGS).

Edytowane przez komar737
Opublikowano

Tak, najlepiej wyrzućcie wszystko, każdą cząstkę MGS-ów to zostanie z tego jakaś marna zachodnia kalka Splinter cella.

 

Warto być kalką SC. Akcje a'la John Rambo, one-man army i slow-motion -> szczyt kreatywności zespołu Jade Raymond. Kojima, u jelly? :x

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...