Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)

[dominalien 262]

14 minut temu, Czoperrr napisał(a):

No dobra, to argumenty pudelkowców tym bardziej nie mają sensu skoro nie są właścicielami płyty z grą.

Właśnie według licencji jesteś dokładnie właścicielem _płyty_ z grą.

[Bzduras 12 469]

...na której używanie dostajesz licencję.

[Homelander 2 072]

21 minutes ago, Czoperrr said:

No dobra, to argumenty pudelkowców tym bardziej nie mają sensu skoro nie są właścicielami płyty z grą.

 

No nie mają. Jesteś właścicielem nośnika. Fizycznego krążka. Na zawartość dostajesz licencję użytkownika

16 minutes ago, krzysiek923 said:

Dlatego te posty nie mają żadnego sensu. Zaraz sobie jebnę posta, że woda jest mokra, żeby stwierdzić prosty fakt. Czy ktokolwiek myślał, że nabywając grę, muzykę, czy film może na nich zarabiać, tworzyć oficjalne kontynuacje itd? Po co mi coś więcej niż licencja pozwalająca na używanie? Kto stwierdzi, że w swoich czterech ścianach, bez połączenia z internetem złamałem licencję pozwalającą na korzystanie z instalki GOG-a? Bo jak zaczniesz grzebać w plikach gierki EA na PC to dostaniesz bana na EA App na którym masz gry i tyle.

 

Żadna różnica, pełna zgoda. Ja kompletnie nie rozumiem tych fetyszy związanych z własnością, zgrywaniem instalatorów i kupowania płyt, bo za 200 lat PSN zamkną

[dominalien 262]

3 minuty temu, Homelander napisał(a):

25 minut temu, Czoperrr napisał(a):

No dobra, to argumenty pudelkowców tym bardziej nie mają sensu skoro nie są właścicielami płyty z grą.

 

No nie mają. Jesteś właścicielem nośnika. Fizycznego krążka. Na zawartość dostajesz licencję użytkownika

Mają bardzo duży sens. Możesz kupić używkę za zupełnie inną cenę, możesz puścić dalej w obieg i odzyskać część (albo nawet zarobić) pieniędzy.

[Homelander 2 072]

10 minutes ago, dominalien said:

Mają bardzo duży sens. Możesz kupić używkę za zupełnie inną cenę, możesz puścić dalej w obieg i odzyskać część (albo nawet zarobić) pieniędzy.

 

Ale to zupełnie inna rozmowa. Argumenty pudełkowców kolekcjonerów o tym, że są

właścicielami, wyłączą PSN czy innego Steama i takie tam nie mają żadnego sensu. A nie, że kupowanie pudełek nie ma sensu

[dominalien 262]

Gadanie o meandrach sytuacji prawnej jest puste i bezsensowne. Nikt nie czyta licencji i nikt się do nich nie stosuje.

 

Ja jestem kolekcjonerem pudełkowcem i ma dla mnie znaczenie, czy będę sobie mógł coś odpalić za 30 lat (powinienem tyle żyć) bez ceregieli. Ale ta dyskusja jest w ogóle nie o tym, tylko z jakiegoś powodu wszyscy się zawiesili na tym, jakie prawa daje albo nie daje licencja. A to, jak ktoś nie kupuje programów do firmy, nie ma żadnego znaczenia.

[Homelander 2 072]

26 minutes ago, dominalien said:

Gadanie o meandrach sytuacji prawnej jest puste i bezsensowne. Nikt nie czyta licencji i nikt się do nich nie stosuje.

 

Ja jestem kolekcjonerem pudełkowcem i ma dla mnie znaczenie, czy będę sobie mógł coś odpalić za 30 lat (powinienem tyle żyć) bez ceregieli. Ale ta dyskusja jest w ogóle nie o tym, tylko z jakiegoś powodu wszyscy się zawiesili na tym, jakie prawa daje albo nie daje licencja. A to, jak ktoś nie kupuje programów do firmy, nie ma żadnego znaczenia.

 

Nie jest puste i bezsensowne jeżeli ktoś wypisuje kocopoły.

 

Zakładając, że za 30 lat PSN nie będzie istniał, bo inaczej po co Ci pudełka dla prezerwacji, sądzisz, że bez ceregieli odpalisz gry z PS4 albo PS5? Nie sądzę

[dominalien 262]

Tak, i dlatego się tym wszystkim przejmuję

[Ukukuki 6 945]

Na PS5 to się nawet nie da odpalić gry bez podłączenia konsoli do Internetu. No ale imo nie ma to już znaczenia w obecnych czasach. Za 30 lat jak będziecie mieli ochotę i dalej żyli to sobie wtedy ściągniecie full seta PS5 w parę minut i odpalicie na sprzęcie który będzie mieścił się w kieszeni. 

 

Po wrzutach do zakupów growych osób które kupuję 10,20,30, 40 letnie sprzęty i gry jest garstka i promil tego forum. Wątpię ,że się to nagle zmieni w przyszłości. Za to ważna jest konserwacja gier i brak DRM za co propsy dla gog team  dzięki takim inicjatywom oficjalnym czy nieoficjalnym mamy co ściągać z zatoki gdy gry znikną z oficjalnej dystrybucji. 

[Dalhi 177]

Zainstalowałem sobie Heroic Games Launcher, zalogowałem się do tych wszystkich sklepów do których nie zaglądam chyba że jest coś ciekawego do zgarnięcia do biblioteki gratis... No i nagle się okazuje że ja mam tam drugie tyle gier co na steam i w sporej części takich jakie chciałem sobie jeszcze dokupić a one na przestrzeni lat pojawiały się w różnych akcjach i trafiały do mojego konta. Ostatnie kilka lat grałem głównie na konsolach, trochę ps3, ps4 czy ostatnio XSX i tak po macoszemu traktowałem PC który nie był główną platformą i odpalałem tylko bangery jak Valheim czy BG3 zanim trafiły na konsole.

Takie pozytywne zaskoczenie że mam w bibliotece między innymi Dying Light czy The Outer Worlds a z czego sobie nawet nie zdawałem do końca sprawy

[Bzduras 12 469]

Jak masz konto na Epicu od początku i zaglądasz tam co czwartek to masz w tym momencie taką kolekcję darmowych solidnych gierek, że naprawdę nie musisz przez najbliższe 5 lat wydawać ani grosza. Fajnie, że sobie przypomniałeś o tych kontach, to prawie jak znaleźć stówkę w kieszeni kurtki, której nie nosiłeś od dawna

[krzysiek923 1 652]

Hmm... tak sobie myślę, że odkąd Sony życzy sobie podpinania konta PSN na Steam, to chyba koniec z wydawaniem gier Sony na GOG-u.

[Ukukuki 6 945]

14 minut temu, krzysiek923 napisał(a):

Hmm... tak sobie myślę, że odkąd Sony życzy sobie podpinania konta PSN na Steam, to chyba koniec z wydawaniem gier Sony na GOG-u.

 

To jest ciekawe w sumie, pewnie tak a szkoda bo był to jeden z większych wydawców wydających gry bez DRM na gog. 

[Bielik 729]

Wkleje to tu, a co tam

Tej Nvidii to już się trochę w głowie piehdoli. 

 

[DarkStar 80]

Ja gram średnio 60h w miesiącu licząc wszystkie sprzęty jakie posiadam. Na GFN mi pokazuje średnio 32h miesięcznie. Czytam co chwilę zakładane nowe wątki na Reddicie z jojczeniem, że nie da się już grać cały dzień codziennie i się zastanawiam co ci ludzie robią w życiu. Nawet będąc uczniem liceum nie dałbym rady grać codziennie przez 6+ godzin. Jasne, jakiś bindżowy dzień czy dwa mogą się zdarzyć, ale CODZIENNIE? Przynajmniej jeden OP potwierdził  moje przypuszczenia, że jest osobą niepełnosprawną. Ale i tak... to jest po prostu bardzo, bardzo niezdrowe, również dla niepełnosprawnych. Jak sobie liczę, że gdybym nawet grał 5h w sobotę, 5h w niedzielę i po 3h dziennie w dni powszednie, to mi wychodzi równe 100h na miesiąc, idealnie w limicie ustawionym przez Nvidię. Nvidia twierdzi, że prawdziwych nolajfów jest mniej niż 6%. W tym pewnie są dzielone konta i ludzie używający jakichś skryptów utrzymujących aktywność sesji w tle.

[Bielik 729]

Masz rację, ale te 100h to na tyle wysoki limit, że po co go w ogóle wprowadzać ? Małymi kroczkami mogą teraz pójść po mniejsze limity.

[Homelander 2 072]

3 hours ago, Bielik said:

Masz rację, ale te 100h to na tyle wysoki limit, że po co go w ogóle wprowadzać ? Małymi kroczkami mogą teraz pójść po mniejsze limity.

 

Po to żeby się nie dzielić kontami. 

[DarkStar 80]

10 godzin temu, Bielik napisał(a):

Masz rację, ale te 100h to na tyle wysoki limit, że po co go w ogóle wprowadzać ? Małymi kroczkami mogą teraz pójść po mniejsze limity.

 

Może ktoś jednak zapłaci za dodatkowe paczki z czasem i wtedy korpo zwiększy zysk. Szkoda, że tak wygląda kapitalizm, wszystko musi non stop rosnąć

 

Btw rozwalił mnie wątek na Reddicie, w którym pisze rzekomy bezdomny, który gra na GFN 115h w miesiącu. Nie wiem czy to specyfika Ameryki (tutaj akurat Kanada, nie USA), bo mi nie przyszło nawet do głowy, że ktoś może być bezdomny i mieć laptopa z Internetem. Jakoś w Polsce bezdomność wygląda inaczej z tego co całe życie widziałem. Na pewno jest to oryginalny przypadek, o ile prawdziwy. W komentarzach jest z kolei bezdomny, który nie ma mieszkania, ale ma nadal pracę...